Grójecka Dycha VII
W niedzielę 1.10.2017 odbyła się już siódma edycja Grójeckiej Dychy. Trzecia w której brałem udział. Dla mnie jak i wielu innych jest to impreza kończąca sezon startowy, ale wydaje mi się, że dla większości jest to po prostu świetna zabawa.
W tym roku obok rolkarzy i biegaczy na trasie pojawiły się też osoby uprawiające Nordic Walking. W trzech głównych biegach w sumie wzięło udział 320 osób, w tym 77 rolkarzy.
(Dla porównania rolki w poprzednich latach to 59 osób (2015) oraz 67 (2016)).
Piszę w "trzech głównych", bo Grójecka Dycha to również doskonale zorganizowano impreza sportowa dla dzieci. Siedem kategorii wiekowych (dzieciaki z rocznika 2011 i mniej, następne kategorie co drugi rocznik: 2009-2010, 2007-2008...), osobne starty dla dziewcząt i chłopców, dla biegaczy i rolkarzy... co daje razem 28 startów w kategoriach dziecięcych.
Dzięki czemu dzieciaki mają szansę ścigać się z kimś zbliżonym do siebie nie tylko wiekowo ale także fizycznie i psychicznie. Do tego świetna organizacja oraz organizatorzy stawiający na dobrą zabawę i bezpieczeństwo... Dla mnie jako rodzica miód

.
To chyba jedyna impreza jaką znam, gdzie do bądź co bądź do towarzyszących startów dzieci i młodzieży podchodzi się z takim zapałem.
Jeśli chodzi o sam wyścig główny, to trasa 10km, jedna pętla, dokładnie ta sama co w zeszłym roku, tylko odwrócona w drugą stronę... Powodowało to trochę zamieszania na wyścigu rolkarzy, gdzie ludzie jednak są przyzwyczajeni do lewoskrętów, a dzięki obróceniu trasy otrzymaliśmy prawie same prawoskręty. Organizatorzy zdecydowali się na obrócenie trasy ze względu na możliwości spektakularnego finiszu. W zeszłym roku wypadało się z za zakrętu "widok przesłonięty budynkami" i dosłownie za 200-300m była meta. W tym roku 2km prosta, na której już z daleka było widać "balon" mety, do tego ostatnie metry lekko z górki.
Start punktualnie o 12. Pozytywnie doświadczony Katowicami, szukam pociągu z którym mógłbym pojechać. Na pierwszy sensowny wpadam około 1,5km od startu. Jadę z nimi kolejny 1-1,5km i stwierdzam, że to chyba nie to. Próbuję odpaść i dopiąć do 2 rolkarzy przed nami.
Niby się udaje, ale szybko się okazało, że to nie była dwójka, tylko rolkarz i rolkarz, którzy z daleka wyglądali jakby jechali razem. Gdy dogoniłem tego z tyłu, przedni już znacząco uciekł. Efekt tego taki, że zmęczony pościgiem nie miałem jak odsapnąć i pociąg, który przed chwilą opuściłem zaraz mnie dogonił. Ponownie się przyłączam.
Niestety nie jest mi dane cieszyć się nim długo, dosłownie po kilkuset metrach wjeżdżamy na naprawdę paskudną "tarkę", ktoś z czoła pociągu zalicza upadek - mimo, że jestem na końcu wszystko rejestruje jak na zwolnionym filmie - rolkarze rozjeżdżają się jak w przeciwiczonym manewrze, jeden na prawo, drugi na lewo, kolejny na prawo… Po minięciu pechowca, lekko zwalniam, żeby sprawdzić czy nie potrzebuje pomocy, ale widzę, że już podjeżdża do niego ktoś w tych samych barwach. Szybka kalkulacja: “dostanie pomoc zespołu” i decyzja jedziemy dalej.
Słaby asfalt ciągnie się jeszcze nieco ponad kilometr, wszyscy w butach typowo do speed wyraźnie zwolnili, dzięki czemu udaje mi się wyprzedzić kilku zawodników. W połowie tarki, dołącza do mnie kolega z pociągu, również w wysokich butach na 125mm. Szybki żart, że wysoka cholewka jednak się do czegoś przydaje i decyzja, próbujemy dalej jechać razem.
Gdzieś w okolicach 6,5km wraca normalny asfalt, ja jednak pomału zaczynam opadać z sił i po jakimś czasie kolega wskakuje przede mnie. Ciągnę za nim aż do 8km, gdzie dzieją się 2 rzeczy. Zbieramy z trasy jeszcze jedną osobę oraz… Torowisko, które mamy przeciąć zupełnie wybija mnie z rytmu i to aż do tego stopnia, że dwójka przede mną odjeżdża jakbym stał w miejscu a nie był na wyścigu. Chwila na “naprawę głowy” (w oddali majaczy już meta) i zebranie sił na ostatni wysiłek. Ostatnie kilometry pokonuje całkowicie sam - nieco ponad 30 sekund od osób przede mną i 30 sekund przed ludźmi za mną.
Wynik 00:23:41, o 57 sekund lepiej niż w zeszłym roku.
Zdjęcia z trasy, z profilu Grójeckiej Dychy (na paru się załapałem, zarówno w wersji pociągowej jak i solo

)
www.facebook.com/GrojeckiBiegUliczny.10k...4399/?type=3&theater