Po ilu sezonach zaczęliście osiągać średnią 30 km/h, na odległości co najmniej 10 km? (nie wliczając jazdy z górki)
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Kwestia zapewne mocno indywidualna. Marzy mi się właśnie taka średnia na tym dystansie. Czy kiedykolwiek się uda, tego nie wiem - czy jest to prędkość dostępna dla amatora na 4x90mm.
30km/h średniej prędkości na płaskim odcinku 10km? Samemu nadal chyba jeszcze tak nie zrobię. Na zawodach jadąc w pociągu z innymi udało się w ubiegłym roku. Było to wtedy w czwartym roku jazdy na rolkach, po 2,5 tak bardziej na serio (chociaż bardziej slalom) i drugie zawody na rolkach szybkich z niskim butem.
20km na Torze Poznań przy okazji Wrotkarskiej Makówki 2016. Miał być lajtowy start, bo 3 dni wcześniej jechałem półmaraton w Grodzisku Wielkopolskim, ciągle jeszcze przyzwyczajałem się do niskiego buta i wcześniej brałem też udział w warsztatach slalomowych. Po starcie jak już się trochę luźniej zrobiło słyszę za sobą głos jakiegoś dziadka (pozdrawiam Piotra :)), który mnie zachęcał "Goń tego gościa przed nami, bo nam odjedzie". No to stwierdziłem, że spróbuję go dogonić i tak plan na lajtowy start diabli wzięli. Dogoniłem i okazało się, że za mną się niezła grupka utworzyła i jak tak razem jechaliśmy zmieniając się na prowadzeniu, to cały dystans ze średnią 30,9km/h przejechaliśmy. Jak zobaczyłem wyniki, to sam się nieźle zdziwiłem, że takie tempo wytrzymałem. :laugh:
Nie osiagnalem nigdy takiej sredniej. Ze statystyk datasportu w zawodach w tym roku mialem na CM ~25,5 kmh (czas ukonczenia 1:39); momentami na innych zawodach na kilku km odcinkach (zalezy jaki "miedzyczas" sobie ustalą) miewalem 27-28. To w jezdzie solowej, w grupowej za rzadko jezdze i nie mam danych.
Moze na rekordowym przejezdzie (2015) w Skawinie na 9 km moglem miec cos lekko wiecej.
Co innego solo co innego w grupie. W grupie 30 to ZUPELNIE cos innego niz samemu. Pamietam maraton w Warszawie ktory z powodu nie czucia specjalnej formy celowo powiozlem sie przez jakies 80% dystansu. Czas na mecie mnie bardzo zaskoczyl, bo w ogole nie czulem sie zmeczony ani tym bardziej nie mialem wrazenia ze jedziemy szybko, a bylo 1:27, co wg moich obliczen daje blisko 29 km/h.
Ja nie wiem. To jeszcze przede mną 🙂
Na dychę mam jeszcze zdrowo ponad 20min.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
aaa i jeszcze wrazenia z tegorocznej Osiecznicy przejechanej w ~95% w grupie, tym razem bardzo rowno zmieniajacej i wspolpracujacej, bez niczyjego wozenia etc. Wydawalo mi sie ze jedziemy szybko (a na pewno szybcej niz ja sam) a czas na mecie 1:38 (rok wczesniej solo 1:37).
Na ten moment bardzo trudno mi jest wyczuc jakie tempo jest w grupie.
Co do dychy - w okolicy chyba nie ma zawodow na dyche 😉 Skawina to 9 km, Foch to lekko ponad 10, chyba 10,8, Jaslo tez cos nie do konca jest rowne 10 km. Nie orientuje sie jak Katowice.
Grójecka dycha? 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Dużo zależy od warunków - mówisz o jeździe w grupie czy indywidualnej?
Wszystkie komentarze dotyczą czasówek indywidualnych.
Utrzymanie się w grupie która jedzie nawet i 35 km/h w łatwym terenie, czyli bez dużej ilości zakrętów i po płaskim nie jest bardzo ambitne.
Ale jak jest dużo zakrętów... To robią się konkretne interwały! 😉
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Witam
Fajny Temat !
A może tak ktoś podpowie jak poprawić technikę jazdy by osiągać lepsze śr prędkości.
Po prawie rocznej przerwie, 4 raz w tym roku na rolach i szału ni ma :(( a przesiadłem się na niski but 4x110 , a rok temu 3x100/1x90 but wysoki i średnie wyższe były o 2-3 km/h
Tak ogólnie:
1. Poczuć się pewnie na nowych rolkach. Wiem, że na początku przesiadka na niskiego buta wymaga trochę przyzwyczajenia. U mnie na początku też szału nie było, ale jak się trochę rozjeździłem, to zacząłem przyspieszać. Szczególnie jak próbowałem utrzymać tempo szybszych ode mnie 😉
2. Nie bać się zewnętrznych krawędzi. Nawet minimalny underpush daje potem dłuższe odbicie.
3. Uginać kolana. Niższa pozycja jest zazwyczaj szybsza.
4. Poprawiać kondycję. Dobra średnia prędkość wymaga połączenia dobrej techniki z dobrą kondycją. Jak jest jest technika to się można szybko rozpędzić, ale potem na zmęczeniu już nie można jej utrzymać.
Ad 4. O, to to to to! Jak brzuch szoruje po ziemi to strasznie przeszkadza. 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Witam
Co do siły i kondycji to przesiadka na rower szosowy powinna dać wiele, troszku km wykręciłem w tym roku a technika wiadomo sama się nie pojawi.
Problem mam z utrzymaniem nogi w kostce wydaje mi się że bardzo wykrzywiam a powinna stopa raczej być linii prostej.
Tego na szosie nie poprawisz. Rolki w łapę i jeździć trzeba.
Robić półbeczki, jazdę na jednej nodze i inne takie.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Co do techniki to Tom masz rację ale czytaj dokładnie co piszę, siła i kondycja na rowerze. A porady na zasadzie inne takie... itd to troszku na odczep się chyba bez urazy .
Nie. Inne takie jak napisałem.
Półbeczki można robić w dziesiątkach wariantów. Ich celem jest po trochu wzmacniać umiejętności pociągnięcia prosto, a potem na zewnętrznej krawędzi nogi jadącej na wprost.
A jazda na jednej - wiadomo.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Jeszcze co do przesiadki na niskiego buta i większe kółka: ustawienie szyny robi różnicę. Trzeba z tym trochę poeksperymentować, ale można zredukować sporo to krzywienie rolek i ułatwić sobie przechodzenie między krawędziami.
Na początek polecam znaleźć z tylu środek pięty, tak żeby przy staniu rolki były prosto i nie przekrzywiały się za bardzo w żadną stronę. Potem z przodu celować mniej więcej między duży palec a ten drugi i sprawdzać jak idzie przechodzenie między zewnętrzną i wewnętrzną krawędzią.
Ostatni post: Sezon 2022-2023 rolki i nie tylko Najnowszy użytkownik: simagrandi4746 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty
