Jakie rolki dla początkującego 50-latka
Wysłany przez: @vahanaraW jednym z filmów usłyszałem że na początek przygód z rolkami to muszą być skorupy. Czy zgadzacie się z tą opinią?
Nie.
Zajeździłem 4 pary fitnessów, zanim przesiadłem się na skorupy. Skorupy są fajnie i da się na nich więcej zrobić (większa kontrola rolki) jednocześnie o wiele trudniej je dobrać, żeby nie cisnęły i były wygodne. Dobry fitness (odradzam te najtańsze) to około połowa ceny skorupy. Jeśli chcesz jeździć prosto, po równych nawierzchniach to zdecydowanie fitness. Będzie i wygodniej i taniej - no chyba, że jesteś arabskim szejkiem to kupuj co chcesz ;).
Myślę, że tu chodzi o osoby otyłe, z zanikiem jakiś mięśni i z zapadającymi się kolanami do środka. Dużo jest takich młodych osób na rolkach. Jeżdżą tylko na wewnętrznych krawędziach, a miękki but tylko to pogłębia i się wyrabia, nie dając szans na poprawę.
Wystarczy od początku przypilnować trzymania kółek prostopadle do powierzchni i powinno być ok. Fitnessowa rolka na pewno jest łatwiejsza na początek i można w niej długo pojeździć.
Fitnessy są też po prostu słabsze niż porządne skorupy.
Zajeździłem jedne na gwarancji i byłem przeszczęśliwy, że producent ją honorował i mogłem wymienić Macroblade na Twistery. Które z kolei służą mi, mniej lub bardziej intensywnie, już ósmy rok.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Dzięki za odpowiedź. Na forsie nie śpię. Stosuję natomiast zasadę że biednego nie stać na tanie rzeczy. Na tej stronie w artykule Wybieramy rolki, Bartek Wysocki piszę że powyżej 700 pln to już płaci się za bajery w jeździe mało przydatne.
Mam doświadczenia ze skorupami do chodzenia po górach. Kiedy kupowałem to zasada była taka. Muszą pasować po założeniu. Nie pasują, biorę inny model. Widzę że z rolkami jest tak samo.
Co do rolek z Aldiego czy Netto to wiem czego się można spodziewać podobnie z Decthlonem.
Czyli mam kilka tygodni na szukanie dalej.
Na chwilę obecną wygląda to tak że w grę wchodzą takie rolki
FR SKATES FRX 80
ROLLERBLADE RB CRUISER
Jakieś sugestie?
Udało się osiągnąć cel i uzyskać czas poniżej 2 godzin.
Jestem bardzo zadowolony poprawą czasu z przed trzech lat o pół godziny.
Miło było znów rywalizować, spotkałem tylko Tomka jak przekładał koła na "letnie" jeszcze na parkingu i gdzieś w przelocie Kasię, wszystkim gratuluję udziału i wyników.
Wysłany przez: @kazek103Udało się osiągnąć cel i uzyskać czas poniżej 2 godzin.
Jestem bardzo zadowolony poprawą czasu z przed trzech lat o pół godziny.
Miło było znów rywalizować, spotkałem tylko Tomka jak przekładał koła na "letnie" jeszcze na parkingu i gdzieś w przelocie Kasię, wszystkim gratuluję udziału i wyników.
Wielkie gratulacje! Pół godziny to kupa czasu! 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @kazek103poprawą czasu z przed trzech lat o pół godziny.
Gratulacje tym wieksze, ze to jest cos co sie robi tylko raz w karierze 😀 Chocbys mial potem dojsc do znacznie lepszych czasów to taki skok bywa tylko jeden 🙂
Dzięki,
To głównie zasługa tego forum i jego czynnych użytkowników, wiele wskazówek z ćwiczeniami podsyłanymi przez Tomka zostało zaadaptowanych. Zdaje sobie sprawę, że dalszy progres w moim wieku będzie ciężki, ale jestem mega podbudowany tym bardziej, że nie mając kompanów do wspólnych treningów udaje mi się czynić progres:)
Łoooo Panie... Wiek to tlyko liczba, reszta to przekonania na jej temat 😉 Czasy w okolicach 1:20-1:25 do zrobienia 🙂 Nie raz tacy spokojnie 60+ mnie mijali na roznych zawodach i potem okazywalo sie ze tyle mieli. Powodzenia dalej 🙂
Miło, że mogłem pomóc! 🙂
I cieszy, że przyspieszyłeś, ale nie miej złudzeń: to Twoja zasługa! To Ty wprowadziłeś ćwiczenia, to Ty się starałeś, to Ty pojechałeś pół godziny szybciej niż poprzednio!
Brawo!
Wiek niestety nie jest tylko liczbą, ale nie trzeba się go bać. Trzeba go oswoić i wiedzieć jak go obsługiwać.
Najważniejsze nie stosować rozwiązań i protokołów dla niecierpliwych 20-latków.
Kluczowym elementem treningu jest regeneracja między treningami.
Dobrym jakościowo snem, jedzeniem i odpoczynkiem zasługujemy sobie na kolejny ciężki trening. 🙂
Progres nie będzie taki szybki jak w przypadku dzieciaków, ale jak zauważyłeś - jest możliwy. I od faktycznego maksa jesteś jeszcze daleko. Możesz jeszcze długo się doskonalić i obserwować poprawę. A przez to poprawiać sobie jakość życia.
Jeszcze raz gratki!
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
I co? Macie jakieś sprawdzone modele dla osoby w takim wieku? Chcę to kupić tacie. Kiedyś jeździł, ale to było lata temu. Waży 90 kg, ma 180 cm wzrostu. Modele godne uwagi?
Na Sportano widziałem fajne - https://www.sportano.pl/ ale sam nie wiem.
Jeśli kiedyś jeździł to będzie prościej niż w moim przypadku. Moje pierwsze dostałem na urodziny od córek, jakiś model z Decathlonu, ale okazały się za duże i zostały zwrócone, kolejne to model K2 raczej nie polecany, obecnie niski but, ale taki progres osiągnąłem po ok 4 latach. Moim zdaniem na początek twarda skorupa sprawdzonych producentów Powerslide, Seba, Rollerblade. Zależy jaki budżet i oczywiście najlepiej mierzyć bo trzeba będzie wymieniać.
Działo się.
Był to pierwszy mój maraton w tym miejscu. Do Rucianego dotarłem w piątek, po 16 udałem się po pakiet bo taką informacje o możliwości odbioru otrzymałem od organizatora. Jednak nic z tego nie wyszło, spotkałem kilka osób które również przybyły pod szkołę w tym samym celu. W sobotę na linii startu, moje tętno podskoczyło do 140, start powoli i jak się rozpędziłem szukałem grupki osób z podobnym tempem toczenia. Dołączyłem do około pięciu osób i tak sobie jechałem fajnie i dość szybko jak na mnie, problemy pojawiły się na pierwszej nawrotce z którą sobie nie mogłem poradzić tzn. robiłem to tak wolno, że cały pociąg mi odjeżdżał na kilkadziesiąt metrów i za każdą nawrotką musiałem gonić. Skład pociąg zmieniał się cały czas jakieś wagony się doczepiały i jakieś ginęły poza stałymi 4-5 osobami które prowadziły, utrzymywałem się na końcu ktoś wskakiwał mi za plecy i na nawrotce tracił za moją sprawą i musiał tak samo nadrabiać. Postanowiłem przed nawrotem przepuszczać wszystkie wagony na przód aby się nie wykoleiły przeze mnie, było to niekomfortowe od moment gdy uformował się pokaźniejszy skład, bo zaczęło bardziej szarpać na wzniesieniach i musiałem gonić i zwalniać i tak na przemian. Po ok. 20 km tak mi się wydaje dogoniliśmy jeszcze większy pociąg i nawet zaczęliśmy go wyprzedzać, nie wiem co się stało ale zwolniliśmy i po prostu przyłączyliśmy się do niego. Zdziwiłem się bo w składzie zobaczyłem Tomka i Kasię i pierwsze co pomyślałem, że coś się wydarzyło i jadą wolno. I to było na tyle wspólnego jechania w dużym pociągu, w pewnym momencie potknąłem się mocno i ledwo wyratowałem przed upadkiem, usłyszałem z za pleców co ty robisz, musiałem odpuścić. Swoje zrobiły te nawroty i straty po które musiałem nadrabiać, od 25 km jechałem praktycznie sam, mijały mnie mniejsze 2- 3 osobowe grupy, ale nie było już siły wytrwać i dodatkowo łapały mnie skurcze łydek jak tylko mocniej pchałem. Po drodze rzucały się w oczy zgubione numery startowe, te które na początku stanowiły wyzwanie z ich przypięciem, ja zgubiłem dwie agrafki i jechałem jak z flagą łopoczącą na wietrze. Podsumowując mój cel wszystko poniżej 2 godzin, przed startem 1,50 brałbym w ciemno z satysfakcją tym bardziej , że to mój piąty maraton i tylko dwa poniżej dwóch godzin i oba w tym roku Kraków 1,46 chyba, Widawa 1,43. Mazurski ukończyłem z czasem 1,35 .. i jestem mega zaskoczony :). Miło było poznać i pogadać z Dorotą, Piotrkiem i Andrzejem, Tomkiem, Jurkiem i Kasią. Gratulacje dla wszystkich.
Gratulacje ogromne to raz, dwa - przemyslalbym tego "poczatkujacego" w tytule wątku 🙂
Wysłany przez: @szyszkownikGratulacje ogromne to raz, dwa - przemyslalbym tego "poczatkujacego" w tytule wątku 🙂
Ale tak wiek wypominać? Co złego w byciu "początkującym" pięćdziesięciolatkiem. 🙂
@Kazek, mieć cel na okolice 2h a przejechać w 1h35min to jest niemożliwe... Gratulacje wielkie!
W tym roku trochę ćwiczyłem t-stopa na prędkości z górki, kosztem kółek, ale dzięki temu chyba nie miałem żadnych problemów na nawrotkach, żeby dojechać za każdym na jego plecach przy ostatnim pachołku.
Sprint wiadomo, przydaje się, ale wyćwiczyć ciężko.
Sam obrót to z dwa kroki przekładanki - tu mogą być rezerwy do ćwiczenia.
Dużo jeździsz, to może nas wkrótce dojedziesz 🙂
I sprzęt pierwsza klasa.
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: alexandriasampl Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte