Rolki dla nieco wprawionej babki ?
Cześć ? Zarejestrowałam się na forum, bo potrzebuję pomocy z wyborem rolek dla siebie. Nie lubię zakładać takich tematów, bo jest ich multum i każdy o tym samym, lecz na prawdę im więcej czytam, tym mniej wiem i mam coraz większy mętlik w głowie... Ale do sedna:
Jeżdżę od dziecka. Przez okres liceum miałam przerwę, nie jeździłam wcale, później studia w Katowicach, koleżanka coś napomknęła, żebym sobie zobaczyła trasę na Muchowcu... Pojechałam raz i plułam sobie w brodę za 5 lat przerwy ? Oczywiście studencki budżet i brak pewności, czy rolki wciąż będą dawać mi tyle frajdy, co kiedyś, sprawiły że zamówiłam wtedy pierwsze lepsze noł nejmy z sieci które mam i męczę do dziś ( ?♀️) Rolki jednak frajdy dają tyle samo (jak nie więcej) więc najwyższy czas, by zakupić coś dobrego.
W Katowicach już nie mieszkam od kilku lat ( ? ), mierzę 168 cm, ważę ok. 65kg. Jeżdżę po dość malowniczej okolicy mojego domu- drogi raczej asfaltowe, choć część asfaltu to ten parszywy sprzed 20 lat, z dziurami i kruszący się w piach. Ale jednak ok. 80% dróg to dróżki mało uczęszczane przez ludzi i samochody i z fajną nawierzchnią. Na niektórych odcinkach kostka brukowa i chodnikowa, w kilku miejscach tory. Głównie strzelam kilometry i to mnie najbardziej cieszy i motywuje- w jednej sesji jeżdżę około godzinkę- półtorej i robię między 15 a 20 km- na więcej zdecydowanie nie pozwala obecny sprzęt i odciski na stopach ? Po mieście raczej nie jeżdżę, choć nie wykluczam, że kiedyś zapuszczę się bardziej w centrum. No i pytanie do Was- co wybrać? Myślę, że mam budżet około 400-600 zł i raczej nie ułatwia to wyboru, bo bez szału... Stąd nie wykluczam, że będę też polować na używki. Tylko jakie? W oko wpadły mi powerslide swell 110, powerslide imperial supercruiser (też 110), powerslide phuzion xenon... Jak widzicie, celuję w większe kółka (nie wiem, czy słusznie...). Chciałabym coś pośredniego między fitnessówkami, a jazdą na trzaskanie długich dystansów, docelowo z wiszącym nade mną marzeniem o przejechaniu maratonu (na razie marzę nieśmiało, ale jednak...?) , ale też coś, co będę mogła zabrać na wypad z koleżanką do pojeżdżenia po parku. Sprawy nie ułatwia fakt, że mam nieforemne i niewymiarowe stopy, jedna rozmiar 38, druga między 38 a 39 i niestety praktycznie każdy zakup butów kończy się otarciami i odciskami albo latającą stopą w za dużym bucie i nie wiem jak ugryźć tę kwestię przy rolkach... ?
Z góry dziękuję za pomoc? Pozdrawiam!
Wszystkie trzy modele, które sobie wybrałaś powinny spełnić swoje zadanie. Do takiego fitnessu ja bym brał bardziej Swelle lub Phuzion, bo Imperiale mogą być trochę zbyt sztywne (to bardziej rolki na miasto). Jeśli jesteś z Katowic, to wybierz się do Bladeville, poprzymierzać i wybrać najwygodniejsze 😉
A ja z kolei polecam Imperiale o ile tylko będą Ci pasować i nie będę uwierać.
Czemu? Bo jak zaczniesz jeździć dużo (a z tego co piszesz zaczniesz), to skorupy posłużą o wiele dłużej niż jakakolwiek fitnesówka.
Problem może być tylko z Twoją rozmiarówką. Jak ja kupowałem swoje Supercruisery, to była chyba jedna skorupa co dwa numery. I to bodaj szło w stronę 41-42, czyli zniżając będzie 39-40 :/ - siły nie ma, mierzyć trzeba.
Moim zdaniem na tory tramwajowe zdecydowanie kółka 90mm+, więc dobrze, że idziesz w większe. Pamiętaj tylko, że większe wybaczają mniej błędów w technice jazdy.
Sainti ma rację - w Kato najlepej do Bladevilla. Tam doradzą i będziesz mogła przymierzać różne modele. Ma być wygodnie. A jakby Ci się udało zwiększyć górny budżet o 200-250PLN to już w ogóle bajka i wyhaczysz nówki sztuki nieśmigane. (Może warto zaczekać 1-2 miesiące? 😉 )
Strzelanie głównie kilometrów bardziej mi pasuje do fitnessówek niż plastikowej skorupy. Imperiale bardziej na miasto krawężniki, kostki, skoki, obroty, hamowanie. Z drugiej jednak strony liner w imperialach można wygrzać i lepiej może się dopasować do różnic w stopach. A po wielu kilometrach, gdy się wyrobi, żeby plastik nie kroił stopy, można wymienić na nowy.
Dzięki za odpowiedzi ?
Miejska jazda- zdecydowanie nie moja bajka. Prędzej kawałek lasu się trafi ?
Dzięki za zwrócenie uwagi na rozmiarówkę w imperialach- niestety przedzial 37-38 (będą za małe) i 39-40 (te będą za duże) ?
Kiedy najlepiej zacząć polować? Czerwiec? Lipiec? To i tak szczyt sezonu w sumie. Najlepiej to pewnie zimą, ale nie ukrywam że chciałabym ich jeszcze poużywać tego lata ?
Skorupowe rolki niestety ekonomiczniej robić co dwa rozmiary, więc tutaj czasami trzeba się wstrzelić. Jak Imperiale mają przeskok nie w tym miejscu, to Powerslide ma też NEXT w skorupie 38-39, ale one mogą być poza budżetem.
Nie ma co teraz czekać za bardzo na promocje, bo może się okazać, że już nie będzie tego co się chce kupić. Podobno przez tego wirusa w niektórych krajach rolki zaczęły się znowu robić popularne, aż zaczyna ich brakować w sklepach. 😛
Cześć.
Wymienione wyzej modele możesz wszystkie brać pod uwagę.
Nie powinnaś jednak skupiać się na jednej marce rolek, a wziąć pod uwagę też inne. Rolka musi być wygodna, niektóre modele/marki nie pasują na nasze stopy.
Jeśli chodzi o Imperiale oraz inne tego typu modele w twardych skorupach jak Twistery, Seby, FR, na kołach 80mm lub krótkiej szynie 3x110. To są rolki typowo miejskie, oczywiście możesz w nich nabijać km, ale to się trochę mija z ich przeznaczeniem.
Sama napisalaś, że jazda po mieście kompletnie Cię nie interesuje i ciężko zgadywać, że kiedyś zainteresuje. Powinnaś iść w kierunku rolek przeznaczonych do Twoich oczekiwań.
Ja od siebie mogę jeszcze zaproponować model Rollerblade Maxxum 90 (ten stary) Model bardzo uniwersalny, do jazdy fitnessowej, również dla początkujących jak i doświadczonych. Dłuższa szyna zapewni stabilność, a 4 koła 90mm Hydrogen, łatwe pokonywanie nierówności i dobre spalanie kalorii oraz osiąganie wiekszych prędkości bez męczenia się jak na kołach 80mm. Przy okazji masz wyjmowany LINER, który możesz wyprać. skorupa dobrze wentylowana. I po kostce brukowej sobie da radę, a nawet i po mieście spokojnie pojeździsz. A można je znaleźć na dobrych promocjach w resztkach magazynowych.
Ja bym sobie odpuścił rolki typowo miejskie.
Powerslide ma bardzo dobrze rozwiniętą linię rolek do jazdy fitnessowej, podobnie Rollerblade. Poszukaj czegoś, idź do sklepu jeśli możesz, tam na pewno coś dobrego doradzą i będziesz miała okazję przymierzyć
Powodzenia
Bardzo dziękuję za Wasze odpowiedzi ?
Mam możliwość zakupu Powerslidów Swell w fajnej cenie, ale 100tek. Mam też możliwość ich zmierzenia. Myślicie, że to dobra opcja? Czy ewentualnie będę mogła wsadzić w nie potem kółka 110, czy nie ma szans (albo sensu), żeby coś takiego robić?
Pozdrawiam ?
Ta marka i możliwość zmierzenia to dobra opcja. Kółek 110 tam raczej nie zmieścisz. Chyba że razem z nową szyną, a to raczej przewyższy aktualne, promocyjne ceny całej rolki 🙂
Jak wszystkie rolki: mają opinać jak najciaśniej, ale nie powodować bólu. Z czasem się rozbiją. Najważniejsze, żeby stopa na boki nie latała, a pięta się nie dawała podnieść. Reszta to kosmetyka.
A, no i mierzyć długo. 15-20 minut na sztukę min. Najlepiej stać, czy tam turlać się po sklepie.
(przykładowo u mnie imperiale zaczęły gryźć po 5 minutach, a twistery po 20).
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Ostatni post: Pomocy Najnowszy użytkownik: valentinagoggin Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte