Rolki miejskie które posłużą lata
Cześć!
Szukam wytrzymałych rolek do jazdy miejskiej. Używam rolek głównie jako środka transportu, także w deszczu, także w zimie (~2x w tygodniu). Jak dotąd jeżdżę na starych rolkach z Decathlona (mam je od ok. 12 lat, intensywnie jeżdżę ostatnie 2 i trochę widzę zużycie materiału), jestem zupełnie nie w temacie marek i tego co warto kupić, a co nie.
Zastosowanie:
- przede wszystkim jazda miejska
- rekreacyjne wycieczki (asfalt/chodnik/beton) do 20km
- nie robię wielu gwałtownych zwrotów ani akrobacji
Na czym mi zależy:
- solidne wykonanie - trwałość
- kółka ~80mm
- możliwość zamontowania hamulca (i dostępność hamulców do kupna najlepiej przez parę ładnych lat do przodu)
- wygodny but dobrze tłumiący wstrząsy
Cena - średnia półka, może i nawet niższa (na moich obecnych cudach techniki też dobrze mi się jeździ). Więcej niż 500zł nie wydam, ale nie mam nic przeciwko polowaniu na fajne używane egzemplarze. Bardziej zależy mi na takim przeglądzie w ogóle na jakie marki i modele warto spojrzeć, co jest mi potrzebne, a co zupełnie zbędne jeśli tej rolki nie będę użytkować sportowo.
Będę bardzo wdzięczna za rady 😀
You get what you pay for.
500 na rolki do freeride to teraz już za mało. Wszystko podrożało.
Z opisu to wygląda jak jakieś twistery, RB80, nexty, imperiale, FR. Cokolwiek markowego, co do nogi podejdzie. Ale to nie ta cena.
Możesz szukać używek np. na Wrotkarskim targu na FB. Czasami trafia się okazja, ale teraz jest martwy sezon. Jakoś tak...
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Może Fr FRX będą dobre. Są wygodne i w przystępnej cenie. Pancerny but 80mm koła. Takie dosyć neutralne rolki i raczej wygodne.
W tej cenie lepsze, to tylko używki jak kolega wyżej napisał.
W FRXach jedna słaba rzecz to rzep zamiast klamry 45 stopni. Ale da się dokupić np. w zicoracing. Tylko pytanie czy nie lepiej od razu zakupić FR3?
No i chyba nie ma elastomeru pod piętą. W moich FRXach na pewno nie ma.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Hej podpinam się do tematu, chociaż szukam rolek na tzw slalom,freeride, i odrobinę fitness. Jeżdżę od roku, slalom od 2-3 miesięcy. Do tej pory katowałem rolki Decathlonowe ale już są na wykończeniu bo lubię się powygłupiać i robię ślizgi, jakieś małe skoki na rampie. Tak że w 2022 mus nowe rolki, w tych noga się już mi przepaca, robią mi się zmiany skórne, mimo że po każdej jeździe psikam do środka preparaty. Rolki decathlonowe nie mają wyjmowanego linera, kosztowały ok 300 zł (fit500 oxelo) i są typowo jako fitness.
Co potrafię, snake przód tył, jedna noga przód tył, przykuc dwie nogi, przykuc tylko jedna noga ale jeszcze kuleje z tym, crazy i oczywiście cross i backcross, i jturn. jazda na jednym kółku plus nożyce. I to chyba tyle. łaczenia figur i innych zaawansowanych nic, Więcej już nie wycisnę, bo szyna po prostu się klekocze, jest masakra;/ Większe prędkości są niebezpieczne na tym sprzęcie. Muszę mieć jakiś lepszy sprzęt do ok 1500 zł, tyle mogę poświecić, bo chcę pójść w rolki już typowo.
Co muszą mieć nowe, to tak:
obowiązkowo, liner wyjmowalny do prania, aby można było go dobrze ustawić, sztywność w kostkach, szyna aby nie pływała, ochronniki na boki i przód wymienne, i komfort dla slalom/freeride. Dodatkowo paski nie tanie chiński plastiki bo decathlonowych nie mogę już dociągać, przeskakują. Pourywane już oczka trzymająca sznurówki. Paski najlepiej aby były dwa góra dól. Firtness'owo tylko jakieś rozgrzewki, trasy do ok 2km. I żadnych hamulców na rolkach, chamuję albo obrót przeslizg lub skok i krawędziowanie, ale wydaje mi sięże w droższych rolkach żadnych klocków już nie dodają.
@krzyszo
Noga może się pocić, ale ważne żeby rolki były zawsze suche. Najgorzej gdzieś na jesień wrzucić mokre rolki w zimny kąt, gdzie przez kilka dni nie wyschną. Wtedy może się w nich rozwinąć coś nieprzyjemnego.
Dobre rolki slalomowe niestety nie mają wyjmowanego linera.
Co do tricków, też szybko nauczyłem się wielu sztuczek w pierwszych fitnessowych rolkach, też oxelo. Jednak miękkie rolki wiele wybaczają. Przerzucając się na sztywniejszego buta i twardsze kółka okazało się, że panowanie nad rolkami znacznie zmalało. Zresztą nieważne jak dużo się potrafi na rolkach, tylko z jak dużą prędkością potrafi się dane rzeczy zrobić.
Jak potrzebujesz koniecznie liner, to standardowe urbanki w plastikowej skorupie firm FR Sktes, SEBA, Powerslide lub Rollerblade.
Jak bardziej slalom to bez linera Powerslide hc evo lub SEBA high lite, KSJ, Igor lub Trix.
Czyli pójdę drogą wygodniejszej rolki aby za bardzo nie odbiegać od wcześniejszego komfortu. Wszędzie dla typ slalom w porządnych sklepach czytam: "Pozwala to na uzyskanie idealnego komfortu i kontrol", czyli muszę pilnować lepiej środka i wybrać Seba High. A że rozgrzewkowo/fitnesowo nie śmigam 20km to raczej seba, są już od 1300zl. Nawet tak myślałem że może po zdemontowaniu szyny (kółka + łożyska, paski bo ze zdjęć wynika ze to demontowalne/wymienialne) można dwa/trzy razy w sezonie wrzucić je do pralki.
Tylko zastanawia mnie skąd takie opisy na Allegro, które wprowadzają w błąd:
"ROLKI SEBA HIGH LIGHT BLACK
Rolki freestylowe, inaczej zwane miejskimi. Slalom to w chwili obecnej najdynamiczniej rozwijająca się dziedzina sportów rolkowych. Rolka freestyle jest dedykowana do uprawiania slalomu łącząc w sobie jednocześnie zalety rolki fitness pozwalającej na rekreacyjną jazdę po mieście."
Dziękuję za pomoc,
Niezły bulshit. Papier wszystko przyjmie.
Są inne sposoby niż pralka. O wszystkich poczytasz na tym forum.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @krzyszoWszędzie dla typ slalom w porządnych sklepach czytam:
Mowa trawa... Jak masz czas to postudiuj chocby to forum, a tylko na tym zyskasz 🙂 Inaczej nabierzesz sie na marketing, to raz, dwa, dzisiaj coraz trudniej dostac cos co "posluzy lata" bo mamy czasy, w ktorych jakosc coraz mniej sie liczy. Wiec tym bardziej dobry research to najlepsza inwestycja.
No i cóż. Nie ma ultymatywnej definicji wygody.
Czym innym będzie wygoda dla slalomowca walącego wheelingi w kucki, a czym innym dla freeridera skaczącego po miejskiej kostce. Ten pierwszy nie doceni elastomeru pod piętą, a drugi bez niej będzie sobie słabo radził. Ten drugi chciałby mieć trzymający, ale miękki liner, który uniemożliwiłby pierwszemu kontrolę nad rolką w wymaganym stopniu.
Przyczyna takich zapisów to zapewne algorytmy SEO. Chodzi o zaindeksowanie możliwie dużej ilości słów kluczowych, po których znajdujesz ten przedmiot 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
@krzyszo
Seba High Light będą dobrym wyborem ale nie mają wyjmowanego linera. Rolka która nie sprawia problemów. Dla mnie zbyt wysoka, taki wielki kapeć 😀 Zdecydowanie wolę FR1, jakoś są dla mnie lepszym wyborem.
Na opisy czasem nie ma sensu patrzeć, bo takie głupoty wypisują, że szkoda tego komentować.
@andreee przyfarciło mi się i kupiłem praktycznie nowe Igory w cenie lepszej niżeli Seba high ligh na Olx; w swoim rozmiarze] jeszcze inna konstrukcja buta-rolki, dosyć specyficzna, chyba bliżej fr, jak się w tym będzie jeździło się okaże.. może w marcu 😀 bo w mojej okolicy hal nie mam.
-
Jakie rolki wybrać do jazdy na dystans 20-30 km
2 lata temu
-
Rolki pierwsze
3 lata temu
-
Rolki fitness do 300-400zł - Wrocław
3 lata temu
-
Rolki do jazdy rekreacyjnej
4 lata temu
Ostatni post: rolkowe mamy z wózkami Najnowszy użytkownik: phoebetyson035 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte