rolkowe mamy z wózkami
Szukam takich wlasnie mam z okolicy krakowskich grzegorzek nowych do jazdy walami wislanymi z malolatami w wozkach xD Samej mi nudno. Moja malolata ma 13mc
a juz wiadomo komu mala odda przeszczep w przypadku wypadku ? tak wiem troche drastyczne ale wozenie dzieci w wozkach jadac na rolkach to glupota
w przeciwienstwie do roweru, rolki nie maja awaryjnego hamowania. umiejetnosci rolkarskie nie maja tu juz zadnego znaczenia jezeli w wozek ktos wjedzie lub cos sie stanie na drodze. ot moje zdanie
gg: I9ooo9 :: Photoshop for the win ! 😀
No dokłanie, pomysł idiotyczny, już raz widziałem jak nad wisłą kobieta z wózkiem uciekała przed rowerzystą,w sumie to on uciekał od niej.
A wózek pewnie ma hamulec tarczowy i poduszki powietrzne 🙂
Macierzyństwo czy ojcostwo wiąże się z ogromną odpowiedzialnością za dziecko. Niestety, jak widać, nie każdy do tego dorósł. Dziecko to nie lalka do zabawy.
Brak wyobraźni rodzica może czasem kosztować życie dziecka. Wystarczy, że mamusia czy tatuś potknie się o coś i upadnie, o co nie trudno, a wtedy wózek z dzieckiem może stoczyć się do rzeki lub wyjechać na jezdnię tuż pod koła pędzącego samochodu.
Jeśli ktoś, mimo tych ostrzeżeń, zdecyduje się na tak niebezpieczną zabawę, powinien wyposażyć wózek w skuteczny hamulec ręczny, działający w ten sposób, że zwalniany byłby w czasie trzymania za rączkę wózka. Po wypuszczeniu wózka z rąk hamulec powinien automatycznie unieruchomić wózek. Ponadto dziecko winno być w tzw. uprzęży, zabezpieczającej przed wypadnięciem z wózka.
Przykre jest to że pełno ludzi tak jeździ. Na błoniach takich tatusiów i mam z niedoborem wyobraźni widuję za często. Kiedyś widziałem typa, co ledwo na rolkach jechał, nogi szeroko rozstawione, na wewnętrznych krawędziach... ale wózek kurczowo pchał, mimo ze ledwie utrzymywał równowagę.
Tacy rodzice są dla mnie w tej samej kategorii co Ci którzy oburzali się że wprowadzono nakaz wożenia dzieci w fotelikach samochodowych.
Rolki z dzieckiem: tak, ale jak podrośnie i bedzie już samo jeździć na swoich.
z wlasnych doswiadczen wnioskuje ze nie umiejetnosci jazdy decyduja o wypadku. mialem w tym sezonie 4 wypadki z czego 3 byly spowodowane z winy drugiej osoby ot przyklady :
- przyklad 1 gosc na rolkach w sluchawkach na uczach zjezdzil slalom i na wsteczym wyjechal do tylu w poprzek alejki, uderzył we mnie a ja w rower
- przyklad 2 rowerzysta zjezdza nagle z alejki rowerowej na czesc dla pieszych wprowst przede mnie , skrecam, lapie z naprzeciwka jadacego rolkarza ktory takze przed tym rowerzysta uciekal
- i oczywiscie najlepiej niektorym znana sytuacja gdzie rowerzysta z premedytacja wycelowal we mnie rowerem.
a teraz wkomponujcie w te sytuacje wozek z dzieckiem
gg: I9ooo9 :: Photoshop for the win ! 😀
Dziwię się że tak negatywnie to odbieracie. Idąc tym tokiem myślenia lepiej z dzieckiem z domu nie wychodzić.
No bo ta: rower-krzeselko,przyczepka - niebezpieczne
rolki, na rolkach z wozkiem niebezpieczne, basen niebezpieczne
Uważam że można robić wiele tylko trzeba być odpowiednio przygotowanym. Są specjalne wózki jogger odpowiednie do uprawiania sportu. I właśnie na rączce posiadają owy hamulec:)
Proponuję wam otworzyć się na nowe możliwości:):side:
Fazaaa napisał:
Dziwię się że tak negatywnie to odbieracie. Idąc tym tokiem myślenia lepiej z dzieckiem z domu nie wychodzić.
No bo ta: rower-krzeselko,przyczepka - niebezpieczne
rolki, na rolkach z wozkiem niebezpieczne, basen niebezpieczneUważam że można robić wiele tylko trzeba być odpowiednio przygotowanym. Są specjalne wózki jogger odpowiednie do uprawiania sportu. I właśnie na rączce posiadają owy hamulec:)
Proponuję wam otworzyć się na nowe możliwości:):side:
przeczytaj co wyzej napisalem to 1
2> gdzie napisane bylo ze wozek za rowerem to zlo ? wystarczy dopasowac interpretacje do przepisow ruchu drogowego = dlaczego rower moze a rolki nie moga jezdzic po ulicy ? bo ten pierwszy posiada skuteczne hamowanie.
gg: I9ooo9 :: Photoshop for the win ! 😀
To troche inna sytuacja niż krzesełko do roweru. Rower stanowi jedną całość, masz mniejsza bezwładność, lepsza kontrolę, możliwość szybkiego zatrzymania się. Ponadto dziecko jest z tyłu co minimalizuje prawdopodobieństwo obrażeń przy zderzeniu czołowym. No i fotelik ma taką konstrukcję że osłania dziecko w razie wywrotki na bok czy uderzenia od tyłu. Basen niebezpieczny?! Pierwsze słyszę...
Masz wózek z takim hamulcem? Doskonale! Tylko że ja jakoś widze że ludzie używają zwykłych wózków. Pozatym, nazwa jogger sugeruje że są DO BIEGANIA z wózkiem. Biegnąc potrafię zatrzymać się niemal w miejscu. Jadąc na rolkach ze średnią prędkością zajmuje mi to dwa do trzech metrów i to za pomocą hockey stop lub powerslide.
Tu nie chodzi o otwartość na możliwości, tylko o odpowiedzialność i logikę. To, że istnieje możliwość jazdy z dzieckiem w wózku, nie znaczy że jest to mądre i odpowiedzialne. Możnaby jeździć z dzieckiem w nosidełku na plecach - ale czy to byłoby mądre i odpowiedzialne? A możliwość przeciez istnieje. Oby nikt nigdy się na nia nie otworzył...
Herb napisał:
Możnaby jeździć z dzieckiem w nosidełku na plecach - ale czy to byłoby mądre i odpowiedzialne? A możliwość przeciez istnieje. Oby nikt nigdy się na nia nie otworzył...
Wyobraziłem to sobie i muszę Ci powiedzieć, że zajebiście by to wyglądało 🙂 Matka z dzieckiem na plecach mknie na rolkach 🙂 Miała by amortyzacje w razie upadku na plecy ;]
na taki durny pomysl mogł wpaść tylko ktoś kto nie dorósł do roli matki pewnie jakiś dziecko co sobie zrobiło dziecko ...współczuje ....
macie racje ale jej nie wytlumaczycie tego bo to laska ktora na faaaziiiieee jest i ma dziecko przy okazji ;] zycze jej w kazdym razie wiecej rozsadku bo wiem ze takie mlode dziewczyny to maja jeszcze nasrane 😛
boruta napisał:
macie racje ale jej nie wytlumaczycie tego bo to laska ktora na faaaziiiieee jest i ma dziecko przy okazji ;] zycze jej w kazdym razie wiecej rozsadku bo wiem ze takie mlode dziewczyny to maja jeszcze nasrane 😛
boruta chyba te osobiste "wycieczki" są trochę nie na miejscu...
Co do tematu to właściwie muszę przyznać Wam rację co do tego, że jest to niebezpieczne. Ale...jeśli ktoś ma odpowiedni wózek i odpowiednio dobrze radzi sobie na rolkach to szczególnie nie widzę różnicy pomiędzy jazdą z dzieckiem a wyjściem z nim na spacer na Błonia. Slesh pisał o upadkach ale znając realia jazdy na Błoniach to wyjście z dzieckiem w wózku jest również niebezpieczne bo też może ktoś w ciebie wjechać.
Jeśli, jak już wspomniałem, ktoś dobrze jeździ, ma odpowiedni sprzęt, porusza się wolno i nie po ścieżce to myślę, że spokojnie można się na coś takiego wybrać.
Musze sie przyznac ze dlugo sie zastanawialem nad tym i blizej mi do najtmera niz do reszty .Co prawda moj maly to "stary kon" ale ilekroc widze matke jadaca z wózkiem alejka nadmorska musze sie przyznac ze to mily widok .Prawda jest równiez ,ze niestety czesto za czesto ,wózek ratuje czy pani czy panu równowage i tu ten mily widok sie koczy .Jednak przy zachowaniu odrobiny zdrowego rozsadku i umiejetnosci jazdy na rolkach da sie to pogodzic .
najtmer napisał:
boruta napisał:
macie racje ale jej nie wytlumaczycie tego bo to laska ktora na faaaziiiieee jest i ma dziecko przy okazji ;] zycze jej w kazdym razie wiecej rozsadku bo wiem ze takie mlode dziewczyny to maja jeszcze nasrane 😛
boruta chyba te osobiste "wycieczki" są trochę nie na miejscu...
osobiste? to jedynie stwierdzenie faktu nick "fazaa" nastolatka itp. o osobistych nie pisze na forum publicznym najtmerku 😛
Temat wyczerpany jak dla mnie ;]
pozdro :woohoo:
Oglądałem wczoraj taki specjalny wózek dla dziecka do powożenia przez biegające osoby. Miał trzy koła, jedno z przodu, a dwa z tyłu. To przednie koło było zamocowane na osi ułatwiającej zakręcanie wózkiem. Na rączce wózek miał hamulec, ale działający tak jak rowerowy - aby zahamować trzeba nacisnąć dźwignię. Prawdopodobnie jest to standard w tego typu wózkach. Taka konstrukcja jest wyjątkowo niestabilna i wywrotna, a hamulec nie spełni swojej funkcji jeśli wózek wymknie się spod kontroli osoby prowadzącej.
Wózkiem powoził tatuś na rolkach, uciekając przed dość mocno padającym już deszczem.
najtmer napisał:
Slesh pisał o upadkach ale znając realia jazdy na Błoniach to wyjście z dzieckiem w wózku jest również niebezpieczne bo też może ktoś w ciebie wjechać.
Jeśli, jak już wspomniałem, ktoś dobrze jeździ, ma odpowiedni sprzęt, porusza się wolno i nie po ścieżce to myślę, że spokojnie można się na coś takiego wybrać.
porownywanie spaceru do jazdy na rolkach jest badz co badz idiotyczne. W kazdej jednej sytuacji buty sa stabilniejsze od rolek a reakcja szybsza. Zbedna polemika i tyle. Rolki same w sobie to juz ryzyko bez wzgledu na umiejetnosci jazdy. Nawet najlepszy rolkarz moze dostac strzal od innego rolkarza / rowerzysty i 'sie skonczy dzien dziecka'. Na sile probujecie udowodnic ze jest to w porzadku a nie jest. Przy obecnym natezeniu ruchu i chaosie panujacym na tych alejkach (tak samo nad wisla jak i bloniach , o tyncu nie wspominajac bo to juz dla swiadomych zagrozenia ludzi) kazda aktywnosc fizyczna w ktorej dochodzi zmienna srodowiskowa oraz udzial przedmiotow ograniczajacych manewrowosc (rolki, rower, sklejka, wrotki, hulajnogi i inne wynalazki), jest ryzykiem. Ryzyko podjete przez nieodpowiedzialnego rodzica, ktory decyduje o tym czy drugiemu czlowiekowi(dziecku) sie stanie krzywda czy nie. Maluch nie moze decydowac o tym czy chce tam siedziec na czele strefy zgniotu a nawet jezeli przezywa traumatyczne chwile - nie ma na nie wplywu bo od tylu osioł pociągowy pcha bo chce sie poruszac, a nie ma gdzie dziecka zostawic.
gg: I9ooo9 :: Photoshop for the win ! 😀
Jak napisałem - zgadzam się co do tego, że jest to mało bezpieczna forma spędzania czasu z małym dzieckiem. Ale nie demonizował bym tego i nie przesadzał w osądach, bo inaczej powinniśmy postulować zakaz wstępu na Błonia rodzicom z dziećmi.W końcu to codzienny widok, gdzie dziecko samo biegnie kilka metrów przed rodzicami czy jedzie na małym, uroczym rowerku. I to też jest równie niebezpieczne a może i bardziej bo do czasu reakcji trzeba doliczyć czas dotarcia do dziecka.
Czy porównanie idiotyczne cóż jak ktoś jedzie szybko i ma na Ciebie wpaść to nawet nie zdążył byś założyć stroju Supermana żeby odlecieć przed kolizją. Nie mam zamiaru się spierać z tym, że reakcja "w butach" jest szybsza i że są one stabilniejsze bo to fakt. Wszystko zależy jednak od sytuacji, sprawności matki czy ojca ich umiejętności refleksu i trzeźwego myślenia, itd., itp.
A idiotycznym jest pisania o kimś, że nie dorósł do roli matki bazując na dwu zdaniowym poście na forum...
Ostatni post: Dzienniczek Lotnika. 😉 Najnowszy użytkownik: vipnila8336284 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte