Wyczyny rowerzystów
Zdecydowanie brakuje takiego wątku
i opisy wyczynów pedalarzy rozpychają wątki
zupełnie o czym innym....
Ja może zacznę:
kiedyś na Błoniach wyprzedził mnie rowerzysta
/jechał jak najbardziej po drodze dla rowerów
ja po drodze dla pieszych OK/
i po wyprzedzeniu postanowił wykonać "kółko" o bardzo '
małym promieniu bezpośrednio przedemną
ja tak w ogóle używam kasku i ochraniaczy :dry: zdążyłem
wykonać tylko żółwika /ciekawe czy wiecie co to jest/
zresztą powiem szczerze nawet gdybym mógł go jakoś ominąć
to też bym tego zaniechał i zrobił żółwika...
Twardy był facet, podniósł się i pojechał...
Tak, też mam taką opowieść.
Stałem sobie zupełnie nikomu nie przeszkadzając pośrodku ścieżki rowerowej i z kimś rozmawiałem. Zobaczyłem rowerzystę jadącego prosto na mnie. Myślałem że mnie wyminie. On myślał że odjadę. Skończyło się na bum i wymianie przeprosin.
Przymrużenie oka? Oj tak :p. Z tego co widziałem, w tym momencie rolkarze jeżdżą dużo gorzej niż rowerzyści pod względem zasad. "Pedalarze" starają się trzymać pasa dla rowerów a rolkarze to hmm.... mają całe błonia dla siebie ;).
? ? ?
//(,") ('_') (",)\ (",)\
patrzac na to jak ja jezdze, to rowerzyscie sa rzeczywiscie bardziej pokorni:) Ale skaterom sie nalezy:p
Ja często jeżdżę na torze kajakowym i tam czasem rowerzyści lubią jeździć parkami- jeden obok drugiego i wtedy zajmują cały tor, nie można ani z jednej ani z drugiej. Ja robię tak że kiedy jadę na przeciw nich i wymijając ta osoba nie ma zamiaru zjechać za drugą to jadę bardzo blisko- wtedy chwila strachu dla tej osoby a następny raz już woli nie ryzykować i zjeżdża. Tak jak mówię jest to czasem, ponieważ raczej ruch prawostronny tam obowiązuje- choć czasem jest to przypominane w sposób subtelny:P
Dzisiaj sobie zrobiłem rundkę przez miasto i wyobraźcie sobie że jadąc po ścieżce dla pieszych na bulwarach wiślanych jakiś typek na rowerze jechał na czołówkę i zaczął... dzwonić na mnie. Pół metra obok miał ścieżkę rowerową. Zero rowerzysty na niej. Czemu uparł się nie jechać po niej, przekracza moje pojęcie.
jeb**i rowerzyści, dzisiaj jadac sobie dosc spokojnie po chodniku wpadł na niego rowarzysta dosyc szybko, z prawej stony sciana budynku z lewej barierki z łancuchami, dosc wąsko, wiec puściłem sie w strone barierek, i tak właśnie ułamalem sobie dwie jedynki uderzajac twarza w lancuch... dopiero co wrocilem do domu i jestem załamany swoim stanem ..
Googel napisał:
jeb**i rowerzyści, dzisiaj jadac sobie dosc spokojnie po chodniku wpadł na niego rowarzysta dosyc szybko, z prawej stony sciana budynku z lewej barierki z łancuchami, dosc wąsko, wiec puściłem sie w strone barierek, i tak właśnie ułamalem sobie dwie jedynki uderzajac twarza w lancuch... dopiero co wrocilem do domu i jestem załamany swoim stanem ..
Rozumiem Twoje rozżalenie ale może powstrzymaj się od tak kategorycznych osądów.
Sam często jeżdżę na rowerze oraz na rolkach. Z moich obserwacji wynika jedno: i wśród rolkarzy i wśród rowerzystów zdarzają się tępogłowi imbecyle, którym wydaje się, że droga to TYLKO jego własność a reszta niech spada po kątach...
Cóż takie mamy społeczeństwo, ale rolkarze też mogą dawać przykład respektując przepisy. Często widuję agresywnych rolkarzy uprawiających ekstremalny slalom pomiędzy przechodniami, dziećmi i wolniejszymi od nich. Podobnie rzecz się ma z przejazdem przez przejście na zielonym. Co mam powiedzieć dzieciom, gdy czekamy na zielone a taki SPOOKO KOLO wchrzania się tuż przed samochodami bo jest COOL WYLUZOWANY???
Nieroztropni rowerzyści to też zmora ścieżek rekreacyjnych.
Może nie antagonizujmy obu form rekreacji bo to do niczego nie prowadzi - postarajmy się dawać sami dobry przykład!
PZDR
Googel napisał:
jeb**i rowerzyści, dzisiaj jadac sobie dosc spokojnie po chodniku wpadł na niego rowarzysta dosyc szybko, z prawej stony sciana budynku z lewej barierki z łancuchami, dosc wąsko, wiec puściłem sie w strone barierek, i tak właśnie ułamalem sobie dwie jedynki uderzajac twarza w lancuch... dopiero co wrocilem do domu i jestem załamany swoim stanem ..
domyślam się że Twoj avatar zatem nie ma nic wspólnego w umiejętnościami jazdy a chodnik jest zbyt extremalną formą rekreacji.
ps popracuj nad formą wypowiedzi bo nie wiadomo czy mowisz o sobie czy o kims ("wpadł na niego"..."i tak własnie ułamałem sobie")
co do rowerzystów nie czepiaj sie całej grupy bo tylko idiota na rowerze jezdzi po chodniku. Chyba kazdy wie ze ulica jest duzo wygodniejszym i szybszym rozwiazaniem. Generalizowanie nie wychodzi na dobre.
Z drugiej strony zastanawiam sie jak 'spokojnie' musiales jechac nie mogac wyhamowac gdy bylo to potrzebne...
gg: I9ooo9 :: Photoshop for the win ! 😀
slesh napisał:
co do rowerzystów nie czepiaj sie całej grupy bo tylko idiota na rowerze jezdzi po chodniku. Chyba kazdy wie ze ulica jest duzo wygodniejszym i szybszym rozwiazaniem. Generalizowanie nie wychodzi na dobre.
Ad czerwone. Dziękuję. Dziękuję za zdefiniowanie.
Dziękuję za zdefiniowanie IQ jakichś tak liczę 90% rowerzystów. Dziękuję. Dziękuję bardzo. Zgadzam się
jak najbardziej.:unsure:
Przy okazji - chyba chodzi ci z tą "ulicą" o jezdnię...
bo jadąc po chodniku też jedzie ten idiotorowerzysta po ulicy - naprawdę:ohmy:
slesh napisał:
Googel napisał:
jeb**i rowerzyści, dzisiaj jadac sobie dosc spokojnie po chodniku wpadł na niego rowarzysta dosyc szybko, z prawej stony sciana budynku z lewej barierki z łancuchami, dosc wąsko, wiec puściłem sie w strone barierek, i tak właśnie ułamalem sobie dwie jedynki uderzajac twarza w lancuch... dopiero co wrocilem do domu i jestem załamany swoim stanem ..
domyślam się że Twoj avatar zatem nie ma nic wspólnego w umiejętnościami jazdy a chodnik jest zbyt extremalną formą rekreacji.
ps popracuj nad formą wypowiedzi bo nie wiadomo czy mowisz o sobie czy o kims ("wpadł na niego"..."i tak własnie ułamałem sobie")
co do rowerzystów nie czepiaj sie całej grupy bo tylko idiota na rowerze jezdzi po chodniku. Chyba kazdy wie ze ulica jest duzo wygodniejszym i szybszym rozwiazaniem. Generalizowanie nie wychodzi na dobre.
Z drugiej strony zastanawiam sie jak 'spokojnie' musiales jechac nie mogac wyhamowac gdy bylo to potrzebne...
slash jeśli nie umiesz czytać ze zrozumieniem to już nie moja wina, przeczytaj jeszcze raz uważnie 'dzisiaj jadac sobie dosc spokojnie po chodniku wpadł na niego rowarzysta dosyc szybko,' jadac po chodniku, wpadł na niego...' (to na co mógł wpaść hmmm, na lampe? chyba na chodnik no nie? tak przynajmniej wynika z kontekstu)
ten tekst pisałem pod dość dużym napływem emocji, byłem okaleczony. Mądrujesz sie bo nie byles nigdy w takiej sytuacji, Pan teoretyk się znalazł...
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem że tylko idiota na rowerze jeździ po chodniku. Po prostu, mamy takich kulturalnych kierowców u nas w kraju, że rowerzysta to dla nich gorzej niż śmieć. Jazda po ruchliwej jezdni, gdzie wszyscy zapieprzają po 80-100 km/h mając w nosie fakt że to teren zabudowany i są ograniczenia, nie należy ani do przyjemnych ani bezpiecznych.
Idiotą jest ten rowerzysta, który decydując się na jazdę po chodniku, nie decyduje się uruchomić mózgu: jeździ szybko, nie zwracając uwagi na otoczenie.
Nagonka na Googla też mi się nie podoba, wcale nie musiał jechać szybko by odnieść takie obrażenia, wystarczy że zatrzymał się nagle i z dużym przyśpieszeniem uderzył w łańcuch. To jest wina rowerzysty, jechał szybko i nie zachowując ostrożności w miejscu gdzie teoretycznie robić tego nie powinien - ma farta że trafił na młodego faceta który uskoczył, a nie kobietę w ciązy czy wózek z dzieckiem, bo po czyms takim szukałaby go cała Polska.
Aha, od razu uprzedzam, po chodniku nie da się jechać na rolkach (w dodatku freestyle z kołami 80 mm) z taką prędkością jak na rowerze, więc gadanie o dwóch wariatach jest nie na miejscu.
do tego wyskoczyl z zakretu. Herb no w sumie mam koła w banan ustawione co tez ogranicza predkość, no i fakt faktem nie jechalem tak szybko bo inaczej przelecial bym fikołkiem przez te barierki.
Przperaszam kulturalnych rowerzystow za obrazę, poniosło mnie troche.
Tak,teraz wezmę w obrone rowerzystów bo wszak nim też jestem.Rolkarze szybcy mogli by uważać bardziej na bloniach.Dziś zdażył sie mały wypadek.Winna zapewne rolkarka,zakręt,szybkóśc i gleba.Uważajcie jak jezdzicie,o stłuczkę nietrudno,zwłaszcza jak się zapyla sporo.Sami wiecie jaki jest zakręt od strony Cracovi.Trasa rowerowa,piesi,przejście dla pieszych,wasza brawura podlega dyskusji.Trenujcie po pewnej godzinie bez zagrożenia dla innych lub poprostu myślcie co może sie stać.Qr nie jesteście sami na błoniach.
slesh napisał:
co do rowerzystów nie czepiaj sie całej grupy bo tylko idiota na rowerze jezdzi po chodniku. Chyba kazdy wie ze ulica jest duzo wygodniejszym i szybszym rozwiazaniem. Generalizowanie nie wychodzi na dobre.
Rowniez polecam nie generalizowac - nie kazdy do przejazdu rowerem podchodzi jak do wyscigu 😉
Ja np jade do pracy ~5.5km, co nie przekraczajac 20km/h (zeby nie wygladac jak spocona mysz) zajmuje mi jakies 20minut, jadac na maxa urwe z tego pewnie z 5...
Dlatego wole np. przez Debnicki przejechac chodnikiem ~10-15km/h niz jezdnia w korku sie przepychac...
PS. PoRD pod odpowiednimi warunkami dopuszcza jazde po chodniku...
x
jak ktos zbieral kiedys obrazki z gum Turbo i ma na zbyciu to chetnie przyjme 🙂
Maximuss napisał:
Tak,teraz wezmę w obrone rowerzystów bo wszak nim też jestem.Rolkarze szybcy mogli by uważać bardziej na bloniach.Dziś zdażył sie mały wypadek.Winna zapewne rolkarka,zakręt,szybkóśc i gleba.Uważajcie jak jezdzicie,o stłuczkę nietrudno,zwłaszcza jak się zapyla sporo.Sami wiecie jaki jest zakręt od strony Cracovi.Trasa rowerowa,piesi,przejście dla pieszych,wasza brawura podlega dyskusji.Trenujcie po pewnej godzinie bez zagrożenia dla innych lub poprostu myślcie co może sie stać.Qr nie jesteście sami na błoniach.
Forumowiczu maximus. Opinie przychylne dla rowerzystów
proszę sobie wygłaszać na forum "NAROWERACH.PL" 👿
No cóż...generalizować nie ładnie ale na rowerzystów cięty jestem nie tylko jako rolkarz, lecz przede wszystkim jako kierowca. Uważam, że powinno się ich tępić, bo jazda po ulicy w nocy nie oświetlonym rowerem do bezpiecznych nie należy. A takich na drodze widuję zdecydowanie częściej niż tych prawidłowo oświetlonych...ostatnio dzisiaj jak wracałem z pracy.
myślę, że w każdej "społeczności" znajdują się ludzie nie odpowiedzialni a często "głupi", zarówno kierowcy, rowerzyści, piesi czy rolkarze.. Szkoda uogólniać
Ja byłem często świadkiem jako pieszy - jak we mnie albo w kogoś rowerzysta celowo wjezdzał, albo popychał bo ten ktoś zapomniał się / nie zwrócił uwagi / nie wiedział że jest na drodze dla rowerów. Nie mówie tu o błoniach.
Ogólnie mówiąc rowerzysci to wielkie cwaniaki, walną, popchną kogoś i jadą dalej, ciekawe czy takie kozaki by byli gdyby nie mogli szybko uciekać tymi swoimi rowerkami......
prawda jest taka że wszędzie znajdzie się banda idiotów:x pseudo rowerzystów którzy nie jeżdżą ścieżką rowerową sama wczoraj byłam świadkiem (Błonia) jak pajac z premedytacją "zachaczył" o rolkarza 😐 spychając go w ten sposób z trasy:|
uhh.. zagotowałam nic tylko szczelić takiego żeby się ocząsnał!
a swoją drogą z czego to wynika???
czyżby rowerzyści byli zazdrośnio to że jest nas coraz więcej? czy może jakieś kompleksy z serii - jestem Pan i władca ?
hehe...
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: cedricfurneaux9 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte