200 km Wejherowo 🙂
Osobiście nie jadę, tj. jadę, ale nie jadę 😉
Zakładam osobny wątek bo są tu osoby, które się szykują, jednocześnie super mieć miejsce gdzie bedzie mozna zebrac relacje 🙂
Temat zakladam tez dlatego ze na zawodach nie bede moze jechac, za to organizuje punkt szerokorozumianego wsparcia 🙂 Przyjmuję:
- jedzenie,
- napoje,
- narzedzia,
- czescie zamienne,
- opatrunki (żelki, bandaże itp)
- płyny na komary
- i wszystko inne co może pomoc na trasie, a nie bedziecie chcieli wozic ze soba.
Mam to juz z Kasią opracowane na 150 km treningu co dla niej bedzie ważne, moge jednoczesnie dodatkowo przyjac jeszcze zabawki innych osob 🙂
Bede stac w polowie trasy, tak zeby mozna bylo byc na punkcie co 10 km 🙂 System ktory sie sprawdzil w niepolomicach - opuszczajac punkt dany zawodnik mowi co bedzie potrzebowal na nastepnym. Zanim - od momentu zobaczenia z daleka - dojedzie to ma to juz przygotowane 🙂
Dbałość o stopy, nawodnienie i jedzenie w trakcie beda kluczowe podczas tego wyzwania 🙂
Dzięki! Ta pomoc jak najbardziej się przyda. Zakładając, że będziemy jechać razem, to pewnie przed "pit-stopem" będziemy musieli zrobić odpowiedni dystans między sobą, cobyś mógł nadążyć zbierać zamówienia i wydawać rzeczy 🙂
Tutaj bedzie kwestia dogrania jak szybko bedziesz chcial jechac, czy zakladasz jakis czas itp. Rozlozenie sil bedzie mega mega wazne. W Nowym Targu bylo dla Kasi troche za szybko. Ona celuje w 10h, tak żeby miec zapas czasowy na potencjalne nieprzewidziane rzeczy. I jechanie na 10h wcale nie jest tak znowu powoli jak sie ma 120-130 km w nogach.
Logistyke bedziemy ogarniac tu no i przed startem 🙂 bede tez przygotowany na improwizacje 😀
Ja jednak ten start odpuszczam 🙁
Przyznaje się bez bicia, że chodzi o kwestie finansowe... mam ostatnio trochę nadprogramowych wydatków z dziedziny zdrowia i badań a na NFZ niestety nie ma co liczyć i te 150zł niestety bardzo mi ciąży.
Jednak spróbuje przyjechać do Was na rowerku pokrzyczeć trochę i dopingować.
Punkt z regulaminu:
8. Zachęcamy do zabrania rowerów. Dzięki temu oprócz przeżywania walorów sportowo-krajoznawczych, uczestnikowi może towarzyszyć osoba towarzysząca jako mobilny serwis techniczny lub punkt żywnościowo-napojowy.
Może mały drafting ? 😉
To trasa. Tak się zastanawiam, gdzie będzie najlepsze miejsce na "pit-stop". Trasę można przejrzeć całą w google maps. Odcinki proste są w lesie i wąskie. Są dwa zakręty, które może by się nadawały. Zwłaszcza ten pierwszy jest niezły - spora widoczność w obie strony, dużo miejsca i wiata nad ławeczkami 🙂 Minus taki, że jest na 3,5 km.
Ta trasa ma 10 km i pokonuje się ją 20 razy? Dobrze rozumiem? Fascynuje mnie to 200 km.
Tak się zastanawiam, gdzie będzie najlepsze miejsce na "pit-stop".
Jednak obstawalbym nadal przy 5 km. Logistycznie lepsze bo regularniej na nim bedziecie.
Ta trasa ma 10 km i pokonuje się ją 20 razy?
Tak. Jazda będzie w tę i nazad 🙂
Fascynuje mnie to 200 km.
Może zorganizujemy coś dłuższego w Krakowie, w Wejherowie zapowiedzieli, że to ostatnia edycja 🙁 Wcześniejsze deklaracje byly takie ze w przyszlosci co roku ma byc 140 km, a co 4 lata 200. Jednak na dwusetce ad 2019 się skończy cala impreza. Jedź kiedy jest 🙂
Szyszkownik, super i dzięki za deklarację/chęć pomocy. Ja cały czas w trakcie planowania co i jak będę spożywał. Jedno pytanie natury logistycznej - trasa parking->5km... jakiś plan na przewiezienie tam jedzenia/picia dla 3 osób? Czy mam dodawać +15-20 minut do transportu samochodowego? No i czy tam się da w samochody?...
Ja tam myślę, że Jerzy z cięższym plecakiem biegał po trasach OCR 😛
Samochodem z pewnością da się dojechać do parkingu, tam gdzie leśniczówka. Na googlach nie widać, aby był jakiś zakaz jazdy dalej. Na 3,5 km (zakręcie z wiatą) jest szlaban, ale z racji zawodów będzie z pewnością otwarty. Oczywiście pytanie do Jerzego jak woli, ale może będzie chciał zobaczyć start 🙂
Też zauważyłem komunikat, że to ostatnie zawody. Myślę, ze z racji frekwencji. Tłumów tam nie będzie, nawet na tych krótszych dystansach. Zapowiada się bardzo kameralnie.
Faktycznie 5 km jest zdecydowanie lepszy 🙂 A jeśli prosta jest lepsza od zakrętu, to pozostaje pewnie to miejsce. Zresztą, gdzie nie będziesz, to i tak będziemy się widzieć 😀
Jerzy, ale fucha jest niezła 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Kuba, my na wyjezdzie bedziemy miec rowery, wiec jesli dasz rade na start wziac jeden to wtedy problem rozwiazany. A jak nie dasz rady, lub nie wolno bedzie tam autem podjechac to wezme na plecy i problemu tez nie ma, jak mówi Sebu - więcej niż na Hurricane Heat raczej mieć nie będe 😉
Kwestia zostanie dogrania w czym, co i ile tego bedzie, tak zeby spawnie pakowac, przeniesc i zeby dla mnie bylo jasne kto gdzie co ma. Wiec najlepiej jak to bedzie jasno oznaczone. Serio mowie 🙂 Patent z kolorowymi torebkami, ze kazdy ma swoj kolor i podpisane co w srodku - dziala super 🙂
Czy prosta lepsza czy zakret? Hmmm, zdecydujecie jak Wam pasuje. My w niepolomicach testowalismy logistyke na prostej. Plus - widac z daleka, minus - trzeba zatrzymywac sie na prostej, a na zakrecie I TAK się bedize zwalniac wiec moznaby wykorzystac to istniejace zwolnienie/zatrzymanie do wsparcia technicznego 🙂
Kuba, my na wyjezdzie bedziemy miec rowery, wiec jesli dasz rade na start wziac jeden to wtedy problem rozwiazany. A jak nie dasz rady, lub nie wolno bedzie tam autem podjechac to wezme na plecy i problemu tez nie ma, jak mówi Sebu - więcej niż na Hurricane Heat raczej mieć nie będe 😉
Nie mam bagażnika dachowego na rower, także o ile to nie jest rower składany typu: https://allegro.pl/oferta/rower-miejski-skladak-20cali-pro-woyfarer-g2-7516828977 to raczej bym nie liczył, że zmieszczą się 4 osoby dorosłe + rower, nawet jak się położy jedno siedzenie.
Z HH racja, jakoś wyparłem Twoje osiągnięcia na tym polu...
Dajcie potem znac ile tego bedzie, to wezme duzy plecak 🙂
Zacząłem liczyć w kwestii żarcia i mózg mi paruje. Bo wychodzi na to, że całość trasy to będzie zużycie jakiś 8k kcal... Jak policzyłem planowany prowiant to wychodzi mi jakieś 4,5k-5k kcal. Ja ja wiem, że wyścig można zrobić na deficycie, ale czy aby 3k kcal to deficyt czasem nie za duży?
Chyba musze przemyśleć i wrzucić jakieś "urozmaicenie"...
Nie wciągniesz tyle w trakcie jazdy. Znalazłem gdzieś, że człowiek przyswaja około 300kcal na godzinę w czasie wysiłku. Z moich doświadczeń na dłuższych jazdach, to zwykle za dużo jedzenia brałem na trasę. Ważne jest dobre śniadanie przed, a potem tylko co jakiś czas wszamać coś energetycznego i wystarczy. Jak będziesz za dużo jadł na zmęczeniu, to żołądek może zaprotestować. Deficyt uzupełnisz sobie potem spokojnie po zawodach. 😉
zużycie jakiś 8k kcal... Jak policzyłem planowany prowiant to wychodzi mi jakieś 4,5k-5k kcal. Ja ja wiem, że wyścig można zrobić na deficycie, ale czy aby 3k kcal to deficyt czasem nie za duży?
8k - jak dla mnie za duzo. Na ekstremalne spartanowe Agoge (60h non stop) wymagane jest min. 9k (mozesz wziac wiecej).
Na sniadaniu ujedziesz ze 30-40 km 😉 Podczas jazdy musisz jesc. Kwestia co. Ja odrzucilem wszelka chemie - bo tu ryzyko pawia rosnie wraz z czasem trwania wysilku :sick:
Z osobistego doswiadczenia udzialu w Hurricanach 12 i 24h - nie mialem objetosciowo duzo jednak bardzo kalorycznie i tak zeby nie trzeba bylo tego memlac. Czyli szejk, gdzie 0,7l ma ok 1500 kcal. I tak co 30-40 min 3-4 łyki. Dochodzily jeszcze daktyle podczas przerw, jednak to jest do gryzienia i zucia, wiec tylko w momencie przestoju.
Na 13,5h ultra mialem tego szejka 1,7 litra, plus banany i troche winogron - starczylo. A wysilek nieporownywalny do rolek. Ogolnie spartan endurance zaleca 200-300 kcal/h. Czyli dwa małe rzuty co 30 min 🙂
Mega wazna jest dieta przed zawodami - weglowodany. Makarony, ryze, makarony, makarony. Od dzisiaj to juz troszke poznawo jest, ale da rade. Wypoczynek, sen - podstawa. Rolowanie 🙂
Osobna kwestia to nawodnienie. Polecam od dzisiaj pic bardzo duzo. Minimum 4% masy ciala. Woda, zadne smieci, cole, czarne herbaty, czy kawy. Jak lubisz kawe to od razu woda po niej, bo kawa odwadnia. To samo czarna herbata - lubisz - trzeba balansowac wodą. Przy upalach pijesz oczywiscie wiecej. Jak bedziesz nienawodniony to nie pomoze miec i pic odpowednia ilosc plynow na trasie, bo deficyt byl na starcie. Mega wazne, przerabialem na pierwszych 100 km i ze 3 lata temu w Katowicach. Utrata o ile pamietam 2% plynów obniza wydolnosc o 10%. Na takim dystansie to bardzo duzo.
Nie wciągniesz tyle w trakcie jazdy. Znalazłem gdzieś, że człowiek przyswaja około 300kcal na godzinę w czasie wysiłku. Z moich doświadczeń na dłuższych jazdach, to zwykle za dużo jedzenia brałem na trasę. Ważne jest dobre śniadanie przed, a potem tylko co jakiś czas wszamać coś energetycznego i wystarczy. Jak będziesz za dużo jadł na zmęczeniu, to żołądek może zaprotestować. Deficyt uzupełnisz sobie potem spokojnie po zawodach. 😉
8k - jak dla mnie za duzo. Na ekstremalne spartanowe Agoge (60h non stop) wymagane jest min. 9k (mozesz wziac wiecej).
A spoko, czyli biore to co planowałem (2xtyle co wiziąłem na 100km) z małymi modyfikacjami i będzie git. Chyba zaczynam świrować przed zawodami, że zacząłem liczyć kcal :).
Mega wazna jest dieta przed zawodami - weglowodany. Makarony, ryze, makarony, makarony. Od dzisiaj to juz troszke poznawo jest, ale da rade. Wypoczynek, sen - podstawa. Rolowanie 🙂
W rodzinie 2+3 to nie takie łatwe. Dzieciaki lubia makarony ale bez przesady :P. Gotować podówjnie nikt nie zamierza (z resztą nie ma czasu) - stąd jem co jest.
Woda wiadomo. Chociaż nie wiem, czy do 4% dochodzę.
Plan poranka:
5:10 - Start z Pucka
5:25 - U drzwi w Połochowie
5:30 - Start z Połowocha
5:55 - U drzwi w Wejherowie (przyjąłem losową ulicę w Centrum, jako że nie wiem jeszcze skąd mam zrobić odbiór 😉 )
6:00 - Start z Wejherowa
6:10 - U celu na parkingu.
Co daje 20 minut do 6:30 (zbiórka ultramaratończyków) na nieprzewidziane cosie i 2 śniadanie. Zakładam 5 minut na pakowanie się do auta - musi wystarczyć w końcu w składzie będziemy mieć Ninja :D.
Dajcie znać jeśli już teraz widzicie jakieś dziury.
Dziur nie widze i w tym jak dla mnie problem - plan wyglada na "na styk".
Jakiekolwiek np. utrudnienie na drodze i lipa. Skoro o 6:30 jest zbiorka to mysle ze powinno sie tam być o 6 minimum.
Jak jechalismy na ultra to sie okazalo ze w nocy zamkneli droge i postawili zakaz ruchu. Tylko dlatego ze jeszcze nie rozkopali przejechalismy. Bylismy spoznieni na starcie, a mielismy przewidziany dosc spory zapas na dotarcie, logistyke przedstartowa itp. jednak stopnial na drodze i w kolejce do depozytu jedzeniowego.
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: cedricfurneaux9 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte