Jazda szybka, długie dystanse, zawody i inne (:
Powoli czas planowac 2020 🙂
CM (o ile bedzie 😉 ), Skawina, Mazury, Katowice, Foch, Jasło - to w miare pewne. Pewnie jeszcze 2ga edycja Łodzi.
No to widzimy się na CM, Mazurach i w Łodzi (o ile ta ostatnia w miarę szybko się określi z terminem, bo to lipiec i mogę mieć kolizję z wakacjami)
Niezmiernie żałuję Katowic, ale Zamość u mnie wygrywa. No chyba, że Kato się przełożą na 2 tydzień września (bo czasem im się zdażało).
Moze zebrac wieksza druzyne? W kupie siła, a osob na tym poziomie juz kilka jest 🙂
Bardzo chętnie dołączę 🙂
Moze zebrac wieksza druzyne? W kupie siła, a osob na tym poziomie juz kilka jest 🙂
Bardzo chętnie dołączę 🙂
To samo u mnie. Kato 2017 wspominam bardzo dobrze (chyba nawet po nim wylądowałem na forum), potem już chyba nie mieliśmy okazji... :blink:
Edit: W sensie z Szyszkownikiem, bo z Sebu to jednak miałem 😛
Czyli 4ka juz jest 🙂 Moze Fazi jeszcze sie pojawi 🙂 Jak nas bedzie wiecej to jak odpadne po drodze to się nic nie stanie 😉
U mnie Katowice to priorytet i poprawienie czasu z 2019. Zresztą ta trasa mi bardzo pasuje, jest świetna!
Do tego FOCH też!
A reszta to juz kwestia uda się albo nie uda,
Planów czasowych raczej nie mam, Jeśli przyłoże się do treningów (również poza rolkowych) i przedłużę szynę o kilka cm, to dobry czas jest bardzo możliwy. Po pierwszym starcie, albo chociaż po pierwszych wiosennych jazdach, będę wiedział na czym stoję.
Jeśli w roku 2020 udałoby mi się choć raz zbliżyć do 1h30m to bym skakał z radości i obijał głową sufit 🙂 Ale to raczej mało realne jest. Co będzie to będzie. Najwazniejsze, żeby było zdrowie i czerpać przyjemność z tego.
Jeśli w roku 2020 udałoby mi się choć raz zbliżyć do 1h30m to bym skakał z radości i obijał głową sufit
W dobrze zgranej grupie, a forumowa do takich zdecydowanie zaliczam to jest to jak najbardziej do zrobienia. Plus oczywiscie optymalne warunki i trasa - o to znacznie trudniej.
Najwazniejsze, żeby było zdrowie i czerpać przyjemność z tego.
Otóz to 🙂
Dwa newsy 😀
Zakonczyli budowe bjazdu chodnika przy Tynieckiej 😀 😀 😀 Koniec z jazda ulica czy waskim chodnikiem 😀
W strone kolnej.
W strone miasta 🙂
Rowniutki - o dziwo - beton.
Druga rzecz - alejka na bloniach zapewnie wkrotce wyjdzie poza faze urzedowo-papierowa 🙂 I tu potezne brawa dla Sebastiana bo to przede wszystkim jego zasluga 😀
Pytanie zasadnicze - co z CM 2020.
Taka rekreacyjna trasa z ciuteczke mocniejszymi 4 km dzisiaj. 24,3 km/h to jest dla mnie aktualnie mocniejsze 😉 Trzeba znalezc punkt odniesienia, jednoczesnie doktoryzowac sie nad teoria nie bede. Potrzeba podstawy dla ulozenia planu dla Kasi, lub dla nas obojga.
Cel Kasi zejsc w 2020 ponizej 1:30. Czy ja dolacze - jeszcze nie zdecydowalem. Tj. na jakis etap maratonu na pewno - czy do konca, daje sobie czas. NAujwyzej posluze jako pacemaker przez 10, moze nascie km, a potem niech lecą 🙂
<1:30 - Taki czas osiagnalem RAZ, w 2015 w Wwie. Bylem w szczytowej formie, jednoczesnie jeszcze wtedy zatwardzialym solista. W Wwie w grupie pojechalem celowo sie wiozac zeby zobaczyc jak to jest i ile wyjdzie bo mialem "gorszy" dzien. Tj. tak uwazalem... Nudzilo mi sie w tej grupie i byla za wolna, ale ze mialem gorszy dizen to nie pojechalem predzej, tak czy tak czas byl 1:27 z groszami. Trenowalem w tamtym sezonie BARDZO BARDZO niewiele. Przed CM doslownie nascie wyjsc na blonia na krotkie treningi, troszke interwalow, sprawdzilo sie i w "przetarciu" sezonu mialem wtedy, do dzis niepobite na CM, 1:34. Wlasciwie calosc solo, spokojnie 85-90% maratonu.
Czekam jeszcze na kalendarze OCRowe i doprecyzowanie planow przeszkodowych 2020. Jesli sie zdecyduje zawalczyć razem z Kasia i niektorymi z Was na trasie - treningowo podejde identycznie - MALO treningu, bez przeciazania, na spokojnie. To samo ze sprzetem - zadnych wodotryskow bo nic za mnie nie pojedzie. Co wytrenujemy to nasze 🙂
Wstepny plan - glowny sprawdzian na CM - o ile ten bedzie... 😉
Wymagania - srednia ~28,5 km/h. Porobimy testy, zobaczymy. Plan - przaynajmniej dla Kasi - startuje 🙂 A ja tu bede co jakis czas pisac co robimy i jak to dalej zamierzamy ciagnac 🙂
Bedzie bedzie 🙂
Aktualnie jest to 3-4 jazdy w tygodniu w tym w treningi po ok 35 min ze spadochronem oporowym+mini interwaly. Weekend jazda rekreacyjna konwersacyjna - bo razem, a jam za wolny juz dal Kasi 😉
Jak zima w pelni nadejdzie i bedzie mokro to wprowadzamy ćwiczenia domowe - troche schodów pewnie bedzie plus jakies symulacje. Stabilizacja i mobilizacje - to leci juz od dawna.
28,5 km/h mogę utrzymać przez góra 1 km.
x42? 😆 Jakby się nie udało, tfu tfu, to może w przyszłych latach.
W grupie to jednak inna bajka... Dobre zgranie i zupelnie inaczej to wyglada. I jednak - przy granicznym wytrenowaniu - znaczenie ma tez trasa i warunki pogodowe.
Stabilizacja i mobilizacje - to leci juz od dawna.
A jakie konkretnie ćwiczenia na to?
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Na szybko, bo caly dokladny plan bedziemy dopiero rozpisywac.
- deska przodem bokiem, tylem, deska rotacyjna (tu by pasowalo pokazac) po minucie kazda, bez przerw pomiedzy
- cwiczenie "ptak-pies" wg "big three" McGilla,
- stabilizacja w staniu jednonoz plus ciezar (3-4 kg) trzymany jednoracz, wykonuje sie lekka rotacje do wewnatrz (ok 10 st) i na zewnatrz (do 45 st),
- o mobilizacji to by dlugo, jak bede mial wiecej czasu to podlinkuje, generalnie wiekszosc cwiczen jakie wybralilsmy opiera sie na materialach z tego kanalu:
https://www.youtube.com/channel/UC4mPw-B1YC2zKlSPtDu11dQ
Nie kojarze w tym momencie o bardziej fachowego zrodla tego typu wiedzy. Stawy biodrowe plus mobilnosc w skokowym - te dwie rzeczy od dawna Kasia ma wdrozone.
Do tego zaczynamy wcielac w zycie zalecenia z ksiazki McGilla - jednego z najwiekszych ekspertow od kregoslupa na swiecie. Mega ciekawe wnioski dotyczace treningu jako takiego, nie tylko okolic plecow, choc to tak naprawde podstawa. Ale to na raize poczatek ob wyrywamy sobie wieczorem te ksiazke z rak, wiec jak sie skrystalizuje to bede dawac znac 🙂
To nie podrzyjcie 😉
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
To nie podrzyjcie 😉
a niech podrą, potem w ramach ćwiczenia cierpliwości będą puzzle układać i czytać dalej
Od dawna stosuje to podejscie w sporej mierze, choc oczywiscie niezmiernie milo znalezc potwierdzenie w ksiazce takiego eksperta jak McGill 🙂
Ksiażka napisana w oparciu o chyba ze 30 lat badan naukowych (stabilizacja, core, ogolnie tzw "plecy"), na szczescie napisana nie naukowo, tylko przystepnie 🙂
O dość długiego dawna interesuję się tematem tzw. "rozwoju", od krótszego planowałem zacząć robic tego typu materiały 🙂 Drugi odcinek o przekonaniu ze jestem na coś za stary 🙂
Przeszkody mentalne - z poziomu umysłu, przekonan. Jedna z głównych motywacji startu w różnych zawodach. Z wieloma się mierzyłem, z wieloma ciągle mierzę. W ostatnich latach zainwestowałem sporo czasu w zdobywanie wiedzy na ten temat, a nastepnie przerabianiu jej na sobie w praktyce 🙂 Czy też pchaniu sie w sytuacje, ktore takie przekonania czy emocje mogą "wyciągnąć" 🙂 A wyciagniecie na swiadomosc to pierwszy krok do analizy 🙂
Bedzie jeszcze kilka, w tym moja ulubiona presja na wynik 🙂
Bardzo interesująca pogadanka. Dzięki 🙂 .
Gdzieś ostatnio cytowano na tym forum: "Bądź wolny, pracuj i BAW się" 😉 .
Jak widać potwierdzone naukowo przez Sz. Sz. B)
oraz w realu przez (...) :woohoo:.
Gdzie znaleźć 1 odc. tego cyklu i adres rzeczonego kanału ?
(dużo tracę nie będąc na bieżąco 🙁 )
"Cz te oczy mogą kłamać ?" B) 🙂 😉 .
Zdrówka życzę 🙂 .
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: cedricfurneaux9 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte