Kicking Asphalt 2022
Wysłany przez: @tomcatNd 2.10.22 – Grójecka dycha po czterech latach
Jest sympatycznie. (...)Mimo wszystko czas 44.01 jest lepszy o dwie i pół minuty od czasu sprzed czterech lat. No i czuję się nie zmęczony, a wtedy wyjechałem się do końca. Mogło być lepiej (…)
Tomek, gratulacje jeszcze tutaj. Jak było sympatycznie tzn. było dobrze. Jak może być lepiej, znaczy że widzisz swój petencjał. Czyli wyścig udany. 🙂
Gratualcje i ogromne dzieki za kolejna wspolna podroz 🙂 Czytalo sie jak zawsze kapitalnie 🙂
dokładnie jak @joannap uważam, że to przede wszystkim ma być przyjemność, a jeśli jest sympatycznie to było przyjemnie 🙂
Gratulacje!!
Jak zwykle piękny opis - tym razem znając trasę czytając Twoje dzieło dosłownie widziałem jak jedziesz 🙂
drugie zdjęcie SZTOS - mistrzynie drugiego planu, a ja na pierwszym próbujący dogonić Pana w niebieskim ubranku 😉
Wysłany przez: @marek-bodziochdrugie zdjęcie SZTOS - mistrzynie drugiego planu, a ja na pierwszym próbujący dogonić Pana w niebieskim ubranku 😉
Trzecie ma klimat. Widać ile osób jedzie "na rozkraczonego osiołka" bo to nie był oczywisty zakręt 😉
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @szyszkownikNiewiele osob potrafi zakrecac...
True.
https://youtu.be/LOOlXHznlDs
Paweł Ciężki próbuje nas od kilku lat nauczyć, ale jesteśmy oporni! 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Nie mowie o tym pro sposobie, o ktorym wspominales kiedys. Dla 80% uczestnikow zawodow starczyloby dobrze opanowane zakrecanie "hokejowe". Stabilne, bezpieczne i daje dużą zwrotność.
Wysłany przez: @szyszkownikNie mowie o tym pro sposobie, o ktorym wspominales kiedys. Dla 80% uczestnikow zawodow starczyloby dobrze opanowane zakrecanie "hokejowe". Stabilne, bezpieczne i daje dużą zwrotność.
zgoda, ale i jeśli ktoś jeździ/ł na nartach dobrze to też pomaga 🙂
Wysłany przez: @tomcatTrzecie ma klimat. Widać ile osób jedzie "na rozkraczonego osiołka" bo to nie był oczywisty zakręt 😉
1. z górki
2. 90 stopni
3. ślisko (kałuże zaraz za zakrętem)
4. studzienki
= sie wcale nie dziwie.
@qbajak
Tylko ze to nie pomaga wziąć wirażu. Lepiej jest jak impuls do skrętu idzie z obu nóg a nawet bardziej z wewnętrznej, a nie zewnetrznej.
Bardzo dobrze to czuć tłukąc kolejne łuki na hali.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @tomcat@qbajak
Tylko ze to nie pomaga wziąć wirażu. Lepiej jest jak impuls do skrętu idzie z obu nóg a nawet bardziej z wewnętrznej, a nie zewnetrznej.
Bardzo dobrze to czuć tłukąc kolejne łuki na hali.
nie wiem jak ale skręt na mokrym jest trochę podobny do skrętu na nartach na lodzie, przy słabej już krawędzi gdzie nie wetniesz się w lód. obciążenie raczej równomierne na obu nogach, oczywiście na krawędziach wewnątrznych skrętu, stopy nieco szerzej, biodro jak zawsze do środka skrętu, ale tułów już nie pochylony do środka jak dupa. sprawdza się to w rolkach, przynajmniej na tyle co zauważyłem 😉 Co do ostrego skrętu o w miarę małym promieniu na suchym to płynne ale dynamiczne zejście w dół i skrętny ruch stóp ( jak krystiania WN czy śmig WN - wysoko nisko z czasów jeszcze przedcarvingowych ) i inicjujemy skręt. Jeśli do tego dołożymy lekkie wyjechanie rolek spod siebie to mamy dodatkowe przyspieszenie ( analogicznie jak w bramce w slalomie ). Na Berlinie wielokrotnie pociąg hamował bezsensownie i tracił tempo zamiast fajnie wejść w skręt. Po kilku takich skrętach z jednej z ostatnich pozycji w pociągu trafiałem na pierwszą-drugą. Tutaj na końcu dołożyć jeszcze kilka przekładanek i jest moc. Niestety u mnie, jak w niskich kółkach -wysokim bucie czuję przyspieszenie w przekładance, tak w niskim bucie i kółku 125mm zwalniam :P. Myślę, że to obawa o zaczepienie kółek... Na to najbardziej liczę na hali, że w zimie poprawię 🙂
Wysłany przez: @tomcatTylko ze to nie pomaga wziąć wirażu. Lepiej jest jak impuls do skrętu idzie z obu nóg a nawet bardziej z wewnętrznej, a nie zewnetrznej.
Bardzo dobrze to czuć tłukąc kolejne łuki na hali.
I tyle teorii.
W praktyce pomaga, bo prostując się zwalniasz - dla wielu wolniej = masz większą kontrolę. Ponadto z "osiołka" (jak go nazwałeś) łatwo wyrzucić jedną nogę przed siebie i przerzucić ciężar ciała na tylną nogę - tak się da pokonać 95% przeszkód na drodze.
Na hali/na torze masz warunki laboratoryjne. Tam można sobie testować napędzanie na zakręcie i nawet na ścianach jak masz ochotę. Na ulicy w sytuacji niepewnej dla mnie lepiej zwolnić i przelecieć zakręt/przeszkodę pewniej, niż ryzykować wywrotkę/kontuzję.
Z resztę w Grójcu zbyt pewnie wszedłem w poprzedni zakręt Zbyszewska > Piłsudskiego i mimo że w teorii akurat tam było sucho to uślizg prawie wyrzucił mnie na barierki...
@qbajak
Robiąc osiołka zwalniasz jeszcze bardziej, więc jeszcze bardziej pomaga.
Ale tak naprawdę to nie jest świadome.
To podświadomy powrót do początków, gdy rodziliśmy się jako rolkarze i wtedy szeroka pozycja i koła na wewnętrznej krawędzi dawały nam poczucie bezpieczeństwa.
Raz widziałem coś takiego u pro: Sandrine Tas w 2019 w Berlinie brała tak zakręt. Tam było ŚLISKO! Więc tak, jest to jakieś rozwiązanie jak jedziemy po bandzie.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @marek-bodziochWysłany przez: @tomcat@qbajak
Tylko ze to nie pomaga wziąć wirażu. Lepiej jest jak impuls do skrętu idzie z obu nóg a nawet bardziej z wewnętrznej, a nie zewnetrznej.
Bardzo dobrze to czuć tłukąc kolejne łuki na hali.nie wiem jak ale skręt na mokrym jest trochę podobny do skrętu na nartach na lodzie, przy słabej już krawędzi gdzie nie wetniesz się w lód. obciążenie raczej równomierne na obu nogach, oczywiście na krawędziach wewnątrznych skrętu, stopy nieco szerzej, biodro jak zawsze do środka skrętu, ale tułów już nie pochylony do środka jak dupa. sprawdza się to w rolkach, przynajmniej na tyle co zauważyłem 😉 Co do ostrego skrętu o w miarę małym promieniu na suchym to płynne ale dynamiczne zejście w dół i skrętny ruch stóp ( jak krystiania WN czy śmig WN - wysoko nisko z czasów jeszcze przedcarvingowych ) i inicjujemy skręt. Jeśli do tego dołożymy lekkie wyjechanie rolek spod siebie to mamy dodatkowe przyspieszenie ( analogicznie jak w bramce w slalomie ). Na Berlinie wielokrotnie pociąg hamował bezsensownie i tracił tempo zamiast fajnie wejść w skręt. Po kilku takich skrętach z jednej z ostatnich pozycji w pociągu trafiałem na pierwszą-drugą. Tutaj na końcu dołożyć jeszcze kilka przekładanek i jest moc. Niestety u mnie, jak w niskich kółkach -wysokim bucie czuję przyspieszenie w przekładance, tak w niskim bucie i kółku 125mm zwalniam :P. Myślę, że to obawa o zaczepienie kółek... Na to najbardziej liczę na hali, że w zimie poprawię 🙂
Chyba ogarniam o czym piszesz. 😉
W rolkach nie ma takiej separacji góra dół. Bardzo to przypomina ustawienie jak przy gigancie, albo zjeździe. Zaznaczę: nie wypowiadam się o inline alpine!
Skręty na rolkach robisz WN? Bałbym się uślizgu przy przechodzeniu między krawędziami. Na nartach krawędź można zmienić w skoku... Na rolkach nawet bym nie próbował.
Przejście z wysokiego na niski but u wszystkich wiąże się z obniżeniem osiągów.
Zazwyczaj...
Jeśli wchodzisz na simmonsa i z biegu robisz podium w pierwszym półmaratonie i to po upadku to ja nie mam pytań! Chapeau!
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Off season czas zacząć
W zeszłym roku świadomie roztrenowałem się przez październik. To nie znaczy, że nic nie robiłem. Z normalnych ~30h/mies zszedłem do ~15h/mies (w tym spacery). Jednocześnie borykałem się z obniżeniem odporności. I cięzko mi było zakończyć roztrenowanie, tj. wejść z powrotem na normalne obciążenia.
W tym roku roztrenowanie samo się zrobi. Po deszczowo wietrznym Grójcu weszło przeziębienie i walczę teraz żeby się nie rozłożyć poważniej. Zobaczymy co wyjdzie. Oby nie antybiotyk. Na razie jest źle.
Inaczej weszło dochodzenie do najwyższej formy w tym roku i poprzednim. W poprzednim szczyt formy miałem na mazurski. W tym roku na Berlin/Gorlice. Po prostu w zeszłym roku zdobyte mazurskie szlify ograniczyły wrześniowe treningi. W tym roku mogłem się jeszcze trochę podciągnąć przed Berlinem.
Same cyferki nie różniły się dużo:
- w 2021 najwyższy indeks wyniósł 59 na koniec sierpnia
- w 2022 z kolei 57 na koniec września. Na koniec sierpnia było jeszcze tylko 53.
Teoretycznie powinienem mieć bardzo zbliżoną formę na koniec sezonu w obydwu latach. Nie czuję tego, ale to dlatego, że po prostu źle się czuję. Zawsze przy takich okazjach rozkręca się astma i najpierw trzeba wygasić infekcję, a potem długo, długo gasić pożar.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
@tomcat
Tomek, to był trzeci mój półmaraton, na pierwszym w Widawie byłem 4, ale ktoś mu pisał że powinienem być 3, bo Antoni Wrobel powinien być w 70+ 🤣. Co do wysoko nisko to mówię o suchej nawierzchni i to wbrew pozorom jest odciążenie płynne choć szybkie. Pokaże na jakimś treningu. I nie chodzi o slalom lecz pojedynczy skręt, ale przy tym lekko wypychając rolki przed siebie uzyskujesz IMHO dodatkowe przyspieszenie.
-
Kicking Asphalt 2k23
14 godzin temu
-
Zawody rolkowe 2024
4 dni temu
-
Zawody rolkowe 2023
1 miesiąc temu
Ostatni post: Kicking Asphalt 2k23 Najnowszy użytkownik: tuyetkell397336 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte