Trochę rolek i przeszkód 2022
Wzorem zacnych kolegów zakładam swój 🙂
Film o planach ciagle nie nagrany, niedlugo bedzie 🙂 plus w nim 10 nieoczywistych sposobow, ktore pomagaja realizowac cele 😉 bo to taki temat, ktory mnie niesamowicie ciagnie.
Tak pokrotce:
Rolkowo:
- co bedzie i terminy klikna to pojadymy - Mazury, moze Łodz, Gdansk (ten chyba jeszcze sie nie poddal jednak), Jaslo, Foch/Skawina (??) Trudno planowac kolejny rok z rzedu, bedzie co bedzie. Wąchamy się z LeMans, no ale wiadomo ze nic nie wiadomo, a jak bedzie wiadomo to tez nie wiadomo w zasadzie do ostaniej chwili.
OCR-owo
- Spartan Ultra conajmniej jeden; tylko jeden jest blisko, reszta to eskapady dalej za granice, wiec kwestia otwarta
- RMG ultra - mocno biore pod uwage
- Barbariany z Painem w kwietniu na czele
- mniejsze okazjonalne ocry
ninja
- zabawa w trudniejsze przeszkody - loty, salmon ladder'y rozne dziwne chwyty i inne zabawki trudniejsze niz w ocr
Tyle sportowo 🙂 Sa jeszcze inne cele w tym finansowo biznesowe; malo ktory artysta wyrasta w takim srodowisku ze potrafi o siebie w tej materii skutecnzie zadbac. Na szczescie jest sie gdzie i od kogo uczyc 🙂 Wiec to jest na pewno wazny cel zeby tu bylo jeszcze lepiej 🙂
Plus dalszy rozwoj entalny, obserwacja przekonan, rozwijanie silnych stron. Jest tu jedno szkolenie o ktorym mysle od dawna, tylko ze mocno dorgawe i tak sie zastanwiam czy rzeczywiscie potrzebuje je robic. Jeszcze sobie nie odpowiedzialem.
Na szybko tyle 🙂
Jak w temacie 🙂
Dzialo sie sporo, a najlepsze bylo otwarcie glowy i doswiadczenie ze sie jednak da 🙂
Technicznie film bardzo dobry, ładnie zmontowany i przyjemnie się ogląda. Widać pozytywną różnicę.
Dobrze że nie porzuciłeś rolek na dobre, zawsze to miłe widzieć Cię razem z Kasią na zawodach rolkowych.
Do zobaczenia 🙂
Dzieki!! 🙂
Rolek nie porzuce 🙂 Ciesze sie chyba najbardziej z tego ze doszedlem w sporcie wreszcie do tego poziomu ze juz mam w d..pie wynik. W rolkach juz dawno temu, w ocrach juz tak na 80-90% tez. I wtedy tak naprawde zaczyna sie radosc z ruchu 🙂
W koncu finalne wnioski i nowe logo wieloletniej dzialalnosci 🙂
Szewc troche bez butów chodzil 🙂 Poprzednia nazwa to byla wariacja na temat nicka - niewymawialna, niezapamietywalna, jedyne co ludzie robili to przekrecali 😉 A jak w marce pojawiaja sie altenratywy (super przyklad w polsce leroy merlin) to znaczy ze nie jest dobra 🙂
Wiec prosto, zwiezle i na temat. Wiadomo co i wiadomo kto. A ze "o" w, wydawaloby sie prostym, nazwisku sie bedzie zmienialo na "e" i "a" to juz zdazylem sie przyzwyczaic 😉 Zawsze lepiej niz łamać sobie jezyk na "imp2k" 🙂
@szyszkownik
Gratulacje i powodzenia 🙂
Tak będę potrzebował Graffity, to wiem do kogo uderzyć 🙂
Dzieki!!
Apropos wskoków na wysokie i bardoz wysokie skrzynie, z dedykacja dla Tomka 🙂
Mozecie zobaczyc jak radze sobie ja - uwazajacy sie za stosunkowo dobrze wysportowanego - i jak radza sobie ludzie, ktorych uwazam za bardzo wysportowanych 🙂
No pieknie. Akurat teraz taka akcja. ;(
Obyśmy wszyscy zdrowi byli.
Znowu.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @szyszkownikCo jest?
No przecież się rozpisywałem. Prawy prostownik grzbietu po upadku na lodzie. 🙁
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
To wskakiwanie jest bardzo fajne. Jakiś czas temu regularnie wskakiwałem na taki pudła. Oczywiście nie na jednej nodze na takiej wysokości, ale bardzo przyjemne ćwiczenie jak dla mnie.
Teraz na obecnej siłce takich przyrządów niestety nie mam, trzeba będzie wymyślić coś w zamian.
Na Twoim filmie chłopy wyskakane rewelacyjnie. Nie widać nawet zmęczenia, z taką łatwością. Ale treningiem można takie rezultaty osiągnąć 😉
Wszystko jest kwestią poświęconego czasu, energii oraz wytrwałości.
Swietnie zobaczyc samemu i SPRAWDZIC czy sie jest w stanie 🙂 Bo logicznie bym sobie nie dal sporych szans ze wskocze, wiec sprawdzilem. Znowu przekonania vs rzeczywistosc 😉
A Igor i Mati to absolutny top w PL, obaj z wyczynowa przeszloscia sportowa - wspinaczka, lyzwy szybkie 🙂 Z Matim jechalismy w tym samym CM w 2013 roku, mial o ile dobrze pamietam 1:24, tak z marszu i z tego co mial wyniesione z lodu, bo rolek nie trenowal...
A ten znajomy już na rolkach nie jeździ? Z tego co piszesz to miał bardzo dobry czas w maratonie
Nie jezdzi, wypalil sie w tym sporcie jeszcze na lyzwach. Poszedl we wspinaczke i kalistenike i w tym drugim robi rzeczy na swiatowym poziomie.
Dzis pierwsze od miesiaca wyjscie na rolki i 20 km w tempie "oddechowym" 🙂 Plus bieg terenowy 13 km. Kasia dodatkowo pilates, wciagnela sie mega 🙂 Ma juz zrobinny kurs instruktorski i niedlugo zaczyna prowadzic wlasne zajecia, a aktualnie w domu tony materialow i rozne wariacje tych cwiczen. Ktore dosc niepozornie wygladaja i mozna je dyskredytujaco okreslic jako "dywanowki" jednak dobrze zrobione potrafia dac super wycisk i pokazac ze niektore ruchy wymagaja solidnej swiadomosci ciala.
Na tapecie tez fascynujaca ksiazka o oddcyhaniu "oddech". Wydawaloby sie taka oczywistosc a tak wiele mozna zmienic pracjac nad nim. Pewnie jeszcze cos o niej napisze.
Gratuluje wyjścia na rolki. Ja w tym roku byłem tylko raz na 80mm i na razie się nie wybieram, trochę ostatnio mam inne priorytety 😀
To oddychanie to świetna sprawa kiedy stosujesz różne techniki. ćwiczę jedną. Podobno przyda się na maratonach i będzie lepsza wydolność 🙂 zobaczymy...
Mysmy tez juz o rolkach wlasciwie zapomnieli... 😉
Oddychanie - niesamowite mozliwosci... Najbardziej fascynujace i jednoczesnie smutne jest to ze medycyna i nauka komplentie olewaja tego rypu rzeczy, na co w ksiazce jest masa przykladow. Ludzie ktorzy pozbyli sie astmy, cukrzycy, hashimoto i innych uznanych za nieuleczalne dolegliwosci wracali do pelnego zdrowia czego dowodzily medyczne badania wykonywane przed i po. Jednak nie zainteresowano sie powazniej, a osoby, ktore porwadzily takie terapie dyskredytowano, lub - jesli byly lekarzami - pozbawiano ich praw do wykonywania zawodu...
Co testujesz? 🙂 Chyba ze to tajemnica...
@szyszkownik
Metoda Wima Hofa. Nie wiem czy znasz.
Fajny relaks. Leżę na podłodze, ręce rozluźnione i kilka serii. Można łatwo wydłużyć w czasie wydolność nabierając powietrze do płuc i wytrwać ile się da. Po kilku takich treningach ten czas się naprawdę wydłuża.
A jak sobie człowiek zrobi to przed snem to się lepiej śpi.
Znam, troszeczke probowalem, ale nie widzialem efektow, jednoczesnie tez nie robilem morsowania itp, wiec nie jestem reprezentatywny tutaj. I tak, mialem lekki progres w zatrzymanym powietrzu nawet po kilku seriach.
Co sie okazuje jest to metoda - znana jako "tummo" - ktora ma iles tam tysiecy lat, tylko Wim ja spopularyzowal 🙂 W ksiazce o ktorej wspominam jest o tym wszystkim mega ciekawie napisane 🙂
Ostatni post: rolkowe mamy z wózkami Najnowszy użytkownik: alejandrofreema Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte