Trochę rolek i przeszkód 2022
Wysłany przez: @szyszkownikWysłany przez: @tomcatMasz jakieś praktyczne uwagi z użytkowania takiej kamizelki?
A o co pytasz? 🙂
Jakbym wiedział, to bym nie pytał. 🙂
Jak się sprawdza, do czego się sprawdza, jakie są uciążliwości, jakie korzyści?
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @tomcatJak się sprawdza, do czego się sprawdza
ja uzywam do podciagania, przysiadow, chodzenia z obciazeniem po schodach i zwisów pod ocr. regulacja od 3 do 18 kg, sa takie wyjmowane "parówy" z olowiem w srodku.
Wysłany przez: @tomcatjakie są uciążliwości
ubieranie od gory przez glowe i zapinanie rzepów, ktore sie "wyrzepiaja" i z czasem trzymaja coraz mniej; limitowany ciezar, najciezsze jakie widzialem na necie to 30 kg. Troche uciazliwe jak chcesz kilka razy zmieniac ciezar podczas jednego treningu.
Wysłany przez: @tomcatjakie korzyści
fajnie pracuje core przy chodzeniu itp, ciezar rownomiernie rozlozony na ciele. To prezent slubny wiec jeszcze jest korzysc pozasportowa 🙂
Relacja z Barbariana w Wiśle, tego dzień po Mazurach 😉 Potem byl tydzien wyjazdowy i nie mialem jak montowac.
Zakonczenie sezonu. Jesli cos jeszcze bedzie to totalny lajt typu Grójec dla Waszego towarzystwa czy jakis mini lokalny OCR.
Plan zrealizowany: 2x ultra OCR i 3 Barbariany 🙂 Te ostatnie mialy byc dwa, jednoczesnie w miedzyczasie okazalo sie ze podejmuje oficalniejsza wspolprace i "wypadalo" sie pojawic jeszcze na trzecim 🙂 Zreszta skladany medal wyjatkowo fajny wiec i tak bym nie odpuscil 🙂
Wyzwanie bylo inne: 23 lipoca runmageddon ultra i 50 zamiast ok 44 km. Miesiac pozniej Spartan ultra i 52 km. Oba w okolicach 10,5h. Tydzien pozniej Mazury i dzień poźniej Wisła. Ta ostatnia miała być choćby i na czworakach. Podjeta rok temu praca nad nogami oddała - nie bylo zadnych przeciazen, a jedyne dolegliwosci po obu ultra to "zakwasy". Caly lipiec raczej luzowania treningu, caly tydzien po Spartanie totalne odpuszczenie, podobnie do teraz po Wisle. Jest ok. Podstawa to odpoczynek.
Lekka Widawa i odpuszczenie Mazur i jazda na 10 km. Cos za coś. Jednemu mowie "tak" to jednoczesnie czemus innemu "nie". Uwazam ze nie da sie tego pogodzic, chyba ze chce sie brac kredyt energetyczny. Na troche starczy, ale odsetki w koncu okaza sie za duze: kontuzja, choroba, krotsze lub dluzsze wykluczenie z aktywnosci, czesto nie tylko sportowej. Wiec zadnych ekstra wyzwan, testow czy potwierdzania formy. Test jest na glownych zawodach. Zreszta nie scigam sie - chce w swoim tempie i bezpiecznie dotrzec do mety, ewentualnie poprawic swoj czas, ale tego w sumie nie da sie za bardzo porownac bo co rok bardzo inna trasa.
Tyle by bylo tego przeszkodaowania w tym roku 🙂 Rolkowania jeszcze ociupinka bedzie: Grójec i zapewne Jasło. Ogolnie jestem spelniony, o chcialem to mam 🙂
Gratulacje zdobycia składanego medalu 🙂
Skąd wiadomo, że coś się odbędzie w Jaśle? Przeszukuję internet bez skutku.
Dzięki!
Co do Jasła: to nie na zasadzie ze "wiadomo", za to z lat poprzednich wiadomo, ze to bardzo kameralna lokalna impreza, ktorej twórcom kompletnie i celowo nie zalezy na rozglosie. Tu rzeczywiscie wiedza tylko ci ktorzy maja wiedziec, a jak szukac to na social mediach pod haslem "KS speed jasło". O ile pamietam to zagadalem na ktorys zawodach organizatora i wspominal ze ma byc.
Nieźle się zaczyna, zaraz za startem wejście na skocznie – czad. Dzięki za relacje i gratuluję! 💪
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Co do Jasła, to może być tak, że niekoniecznie słaby rozgłos to celowe działanie Organizatorów. Jeśli muszą czekać prawie do ostatniej chwili na decyzje władz lokalnych, czy będzie czy nie będzie dofinasowanie, to trudno się ogłaszać i reklamować jakoś wcześniej.
Ja wiem czy czeka sie do az tak ostatniej chwili z pozwoleniami? Przeciez Jasło to juz nie wiem czy 10 lecia nie ma, wiec i wladze lokalne tez temat znaja.
Dawniej o tej porze to jednak bylo juz wiadomo kiedy bedzie, a dzis to jest pytanie "czy bedzie?".
Wysłany przez: @szyszkownikDawniej o tej porze to jednak bylo juz wiadomo kiedy bedzie, a dzis to jest pytanie "czy bedzie?".
A to nie Jasło myślało nad 100km w 2020? Wydaje mi się, że tak, ale głowy nie dam. Ciekawe czy COVID przeciął logistykę/planowanie, czy na "myśleniu" się skończyło.
Zawody to też kasa. Nikt nie chce robić, żeby potem być pod kreską. Stąd imprezy znikają z miast i wynoszą się na prowincje. Np. MMR robiony na drogach Lasów Państwowych, żeby łatwiej się było dogadać. Także ten: kasa, chęci i inne przeszkody.
Wysłany przez: @qbajakA to nie Jasło myślało nad 100km w 2020?
A juz nie pamietam... Chyba... A jeszcze ktoś wąchał się z 12h, ale nie wyszlo.
Jaslo akurat chyba bezbolesnie przetrwalo 2020 i 2021, na tyle malo uczestnikow ze dalo sie obejsc.
Wysłany przez: @qbajakZawody to też kasa.
Mnie mega dziwi ze to wiele osob dziwi (tu mowie szczegolnie o dyskusjach w OCR). To - opakowany czesto w rozne idee promowania zdrowia, aktywnosci, pokonywania swoich barier itp - ale jednak BIZNES. Biznes ma zarabiac. I jak dla mnie to bardzo dobrze do momentu kiedy zaczyna chodzic tylko o kasę: spada jakosc, pojawia sie wyzysk, masówa, slaba komunikacja, granie na czas itp.
Z kasą jest też tak, ze wpisowe nie pokrywa kosztow organizacji, to najczesciej ok. 30% potrzebnych pieniedzy.
Grójec 2022 i zakonczenie sezonu 🙂
Bylo super 🙂 Jako reprezentant rekreacyjnej jazdy szybkiej bawilem sie bardzo dobrze, czasem minimalnie sie scigajac i wspominajac dawniejsze czasy. Wspomnienia silne, bo wrazenia na trasie mialem jakbym byl conajmniej Pawłem Ciężkim, a jak policzylem prędkość to jednak ze swoimi średnimi 23,3 km/h oscyluję jednak wokół rekreacji 🙂 Tak czy inaczej to mi sprawia aktualnie satysfakcje, to jest moje 100% na rolkach na dany moment i z tego sie ciesze 🙂
Na finiszu mojego czwartego, a swojego ostatniego dogania mnie Sebastian i w ostatniej zalicza pierwsze zdublowanie 🙂 Czyli czasem ktos mnie jeszcz ejednak goni 😉
Czas 51:34, jestem zadowolony. Ostatnie ok 800 m łapie nas deszcz. Na "alei kasztanowej" robi sie tak slisko ze niestety jazda jest niemozliwa. Wczesniej "łąpię" Dorotę której proponuje wspolne ostatnie 1-1,5 km. Po deszczu plany sie sypia bo wlasciwie nie da sie jechac. Dorota przeskakuje na chodnik co bylo dobrym pomyslem - tam nie jest slisko i przynajmniej da sie jechac. Dojezdzamy mniej lub bardziej wspolnie do mety. Dzieki wielkie za wspolna jazde Mysle ze minute szloby urwac gdyby nie ten deszcz, tak czy inaczej pogoda ogolnie dopisala.
Zawody super, zdecydowanie godne powrotu i corocznego odwiedzania, dobrze zorganizowane i podkreslic chce ze jak sie chce to sie da zrobic szybka dekoracje. Bez czekania po 2-3 godziny, niech sie na Mazurach uczą 😉
Kasia kuruje rękę (jest coraz lepiej) i juz ostrzy sie na przygotowania do kolejnego sezonu, a tym razem planuje podejsc bardzo powaznie 🙂
Z Jasła rezygnujemy - zmiana formuly ale przede wszystkim trasy to czynniki ktore uznalismy za decydujace w podjeciu decyzji.
Podziękował Tomkowi i Sebastianowi za wspolne podroze nie tylko w zeszla niedziele, te rozmowy podczas to cos co osobiscie bardzo bardzo lubie 🙂
Predkosc az zwija asfalt 😉
Jestem juz spelniony w tym sporcie i to jest bardzo mily stan. Jade sobie na swoje aktualne mozliwosci i jestem zadowolony 🙂 A ze WYDAWALO mi sie ze jade jak dawniej to juz inna rzecz 😉 Tak dziala umysl - buduje swoje przekonania czesto na iluzjach 🙂
Wysłany przez: @szyszkownikPredkosc az zwija asfalt 😉
Przecież to ulica "kasztanowa". Tam dużo jechało na badylka. I też mam takie zdjęcie 😛
W kazdym razie jakos sie jeszcze tam trzymam - w ostatniej chwili zdublowal mnie tylko Sebu 😉 Gdybym wiedzial ze skubaniec mnie goni to bym pocisnal 🙂
Fajne zawody, super zakonczenie sezonu, swietnie bylo sie zobaczyc no i co teraz? Planowanie co gdzie i kiedy w 2023. W sumie z wazniejszych imprez nie oglosili jeszcze tylko Widawy, bo jakos wydaje mi sie ze druga edycja bedzie.
Powolutku do podsumowan 2022 i w kierunku kolejnego sezonu 🙂 A na razie na spokojnie, plan treningowy, troszke biegania, troszke sily, bez cisnienia. Kasia wsdraza swoj plan na 2023. Lecimy 🙂
Wysłany przez: @szyszkownikKasia wsdraza swoj plan na 2023.
Jakieś szczegóły? I przepraszam, że zaczynam pytać od Kasi, ale jej "profil" jest trochę bardziej w rolkach ;).
Twoje już od jakiegoś czasu traktuję jako ciekawostki, które niekoniecznie rozumiem, ale w 100% kibicuję 😀
Kasia nawiązała kontakt ze swoja instruktorką pilatesu, która okazało się ze jezdzila maratony ponizej 1:20 i poprosila ją o ulozenie planu treningowego. Aktualnie dostala tylko 5 tygodniowa "rozbiegówke", ktora za tydzien konczy robic, potem bedzie dalsza czesc, wg metodyki: siła.
Tak, u Kasi OCR to był epizod, rolki niezmiennie są główna aktywnoscia. U mnie rolki to aktualnie jazda "szybka rekreacyjna", spedzanie wspolnego czasu, super wyjazdy z Wami na zawody i kibicowanie. Jestem juz na tym polu spelniony sportowo. Z celów rolkowych na przyszly rok jest maraton pod gore, wiec cos niecos tam jeszcze sobie porobie 🙂
@szyszkownik
A możesz rzucić szkicem tego planu?
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
na razie jest tylko rozpiska 3 teningów w tygodniu, jak bedize calosc to pewnie cos dam znac. Na razie mi to wyglada na taka "wprawke", jest np goblet squat i cwiczenia wzmacniajace plecy i gore ciala, plus na nogi np tureckie przysiady. Widac ze ma to sens, choc ja bym nie wytrzymal i pytal od razu jak bedzie wygladala calosc, jakie zalozenia itp, a Kasi nie przyszlo takie pytanie do glowy.
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: leonelmacneil3 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte