Trochę rolek i przeszkód 2022
gorąca relacja z sobotnich zawodów 🙂
Takie troche ocr, troche ninja, ogolnie fajne. Kiedy czlowiek prawdziwie zaczyna olewac wynik, a nie tylko to deklarowac, to zaczynaja sie dziac fajne rzeczy 🙂
Fajny tor i zawody.
Brakuje mi przechodzenia pod ławką, przez szarfę, skok przez kozła i na materace. Z małpowania bywało tylko przechodzenie po drabinkach.
Wysłany przez: @szyszkownikgorąca relacja z sobotnich zawodów 🙂
Zjazd na "pytajniku" mnie rozwalił :D.
Swoją drogą role mi się w domu odwróciły. Zawsze to ja wybierałem zawody, teraz dzieci wybrały... W połowie maja będę się taplał - a właściwie całą piątką będziemy się taplać - w błocku na Runmageddon Family Warszawa o.O.
Pytajnik byl najgorszy, niby formalnosc, a jednak tam stracilem mase czasu 😉
Wysłany przez: @qbajakW połowie maja będę się taplał - a właściwie całą piątką będziemy się taplać - w błocku na Runmageddon Family Warszawa o.O.
Bardzo czekam na relacje, w opcji rodzinnej uwazam ze moze byc super... Wy zreszta dajecie mega przyklad 🙂
Tym razem spartan bez przeszkod, po prostu zwykly terenowo-górskawy bieg. Tez fajny. Pokonany wspolnie z Kasia w opcji i tempie randkowym 🙂 Planowałem "trójcę", ale kalendarz nie pyknal: 21 km jest tylko jeden w regionie i pokrywa sie z CM, 50 km w europie centralnej nie ma w ogole, a w calej jest tylko jeden, tez 23 kwietnia. Na Teneryfie... 😉 Nawet jakby nie bylo CM to start na 50 km na wiosne raczej rozsadny by nie byl, do tego limit czasu to 10h. Dla takiego runnera jak ja to malo czasu.
Przeszkodowego Spartana w tym roku w PL nie bedzie, wycofal sie z naszego rynku przerzucajac sily na Ukraine gdzie mialy byc w tym roku 4 eventy... Watpie zeby jakikolwiek sie odbyl. Taki troche smiech przez lzy bo nie raz i nie dwa zatesknilo sie za kowidowymi czasami. Oby, choc ten raz, starczylo rozsadku naszym politykom zeby sie w to militarnie nie pakowac...
Wysłany przez: @szyszkownikTym razem spartan bez przeszkod, po prostu zwykly terenowo-górskawy bieg. Tez fajny. Pokonany wspolnie z Kasia w opcji i tempie randkowym 🙂
Kasi już gratulowałem, dlatego przyjmij moje gratulacje i tutaj. Fajnie, że Wam się chce :).
Z zawodami już tak jest. Ja co do CM to dalej nie wiem... Na razie to marzę o wolnym weekendzie - chwilowo mam dojść robienia za kierowcę dowożącego dzieciaki na zawody. Ale decyzje o CM jeśli będzie to na ostatnią chwilę - wszystko zależy od tego jak mi stopa będzie współpracować z SR Dash. Co innego zabawa w sklepie, a co innego wyścigowa jazda.
Dzieki!!
Wysłany przez: @qbajakFajnie, że Wam się chce 🙂
Wiesz co? Ostatnio zlapalismy sie na tym ze nam sie wlasnie nie chce... W sumie czekalismy do ostatniej chwili (okazalo sie ze zapisy sie rozeszly i nie bylo pakietow) i bylo takie "ufff, posiedzimy w domu". Potem jednak zdobylismy miejsca startowe, ale na 3 dni przed okazalo sie ze znajomi z ktorymi mielismy jechac z jakiegos powodu zrezygnowali i nie mielismy transportu, wiec ponownie - "fajnie" ze jednak nie jedziemy. W ostatnim momencie kolega wynajal wieksze auto i nas zabral, wstawac o 2:15 tez nam sie nie chcialo... Bieg byl naprawde genialny, w pieknym miejscu, z super ludzmi, pozwolil mocno odswiezyc psychike i poczuc sie bardzo dobrze dla ciala i ducha. To ogromnie mocno nam pokazalo, ze mimo sporej swiadomosci psychika i tak bedzie dazyc zeby byc w tej stęchłej strefie komfortu. Fajne doswiadczenie.
Inspirujace i motywujace byly tez m.in. Twoje relacje z Waszych cotygodniwych wlasnie wyjazdow na zawody 🙂
Jak dla mnie CM to chocby dla zasady. Po 3 latach oczekiwania wg mnei warto chocby sie przeturlac. Sa 3h limitu wiec mysle ze sie zmieszcze 🙂
A takie tam jak to jest ledwo umyc zeby, ukroic chleb czy ubrac sie... A nie w ubieraniu to mi Kasia pomaga 😉 Ot tak cos zaczelo pobolewac w okolicy naramiennego. Nie bylo zadnych treningów ostatnio, nic. Cos wydaje sie nerwowego. w niedziele lagodnie, poniedzialek jeszcze ok, ale juz 3ci dzien urywa mi reke 😉 Jutro - wczesniej sie nie dalo - fizjo, licze ze nacisnie raz czy dwa i zluzuje 🙂 Tak czy inaczej warsztaty ze skokow na przeszkodach, ktore mialem wspolpoprowadzic w niedziele raczej conajwyzej beda gadane 😉 Jakby nie bylo lecimy dalej 😉
Wysłany przez: @szyszkownikA takie tam jak to jest ledwo umyc zeby, ukroic chleb czy ubrac sie... A nie w ubieraniu to mi Kasia pomaga 😉 Ot tak cos zaczelo pobolewac w okolicy naramiennego.
Uuuu. Powodzenia. Jesteś pewny, że nigdzie Cię nie przewiało? Ja raz miałem zapalenia bicepsów (jakąś dekadę temu). To był jeden jedyny raz kiedy płakałem leżąc na łóżku, nie mogąc zrobić NIC.
Po 3 dawce szczepionki przeciw COVID pojawił się podobny ból - mimo, że minęła dekada, w mózgu wryte na tyle głęboko, że od razu wziąłem coś przeciwbólowego. Nie polecam 😉
Wysłany przez: @qbajakJesteś pewny, że nigdzie Cię nie przewiało?
nie bardzo... no i boli tylko jedna strona, tyle co wymacuje to wyglada na przednia zesc naramiennego, dzisiaj fizjo to zobaczymy 🙂
A w nocy sie budze, cos kolo 2giej i do Kasi, ktora godzina? 11. WHAT!!! Jaka k...a 11?! To usiluje spac dopiero 2 godziny? No nie chce byc inaczej 😉 Postrzeganie czasu bardzo sie zmienia 😉 Zaladowalem przeciwbolowe i jakos poszlo do rana.
Wg mega fizjo Joanny Tokarskiej "bol to oopinia mozgu na temat zaistnialej sytuacji". Zgadzam sie bardzo, zreszta dowodza tego rozne sytuacje typu gwózdz w nodze i brak bolu bo dana osoba nie wiedziala ze ma przebita noge 😉 Albo bolalo inna, a potem zdjecie pokazalo ze gwozdz przeszedl miedzy palcami i urazu nie bylo...
A w miedzyczasie nagralem pierwsza czesc wywiadu z Darkiem, co sport daje w kontekscie biznesu 🙂 Darek przetrwal korone m.in. dzieki wczesniejszym doswiadczeniom
Za tydzien kolejny odcinek a wnim kwestia presji na wynik u startujacych dzieci, dlaczego rezygnuja itp. Darek ma ponad 15 lat doswiadczenia w prowadzeniu dzieci. Ja nie mam dzieci, ale tez swoje 3 grosze do tematu dorzucam bo bylem dzieckiem, ktore wychowywano tak, ze wyksztaltowalem ogromna presje na wynik, wiec znam to bardzo dobrze z tej strony i wiem co konkretnie to spowodowalo. Tkwiac naszych ograniczeniach uczymy nasze dzieci/bliskich trwac w ich wlasnych... O tym za tydzien 🙂
Takze tak 😉
@szyszkownik
Tragiczne zdjęcie... tragiczne.
A to i tak małe miki w porównaniu z tym co się dzieje na treningach piłkarskich. Tutaj to była pewnie pojedyncza okazja.
Tam presja jest nieustanna przez lata.
Efekt: starsi nastolatkowie mają już sportu "po kokardę" i szukają wyjścia. Ci którzy dochodzą (doczłapią) do gry jako dorośli nie są wybitni. Wybitni mieli już tego serdecznie dosyć i przestali się zajmować wcześniej.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Można dziecko zainteresować sportem, przejść się na trening zapoznawczo, może mu się spodoba. Jeśli go to nie zainteresuje, to koniec zabawy i nie zmuszamy do niczego.
Nie każde dziecko czuje sport. Warto oczywiście pokazać, zachęcić, ale niczego więcej nie powinno się robić.
Niespełnione marzenia rodziców nie powinny być powodem zmuszania dzieci do spełnienia tych niespełnionych kiedyś marzeń.
Podam taki przykład. Moja siostrzenica skończyła kilka dni temu dopiero 12 lat, wzrost 176cm albo i więcej? gigant w swoim roczniku. Mogłaby zrobić karierę w siatkówce czy w koszu. Poszła raz obejrzeć, nie spodobało jej się i koniec tematu. Warunki ma ponadprzeciętne, wręcz niespotykane.
Na rolkach lubi jeździć i na łyżwach 🙂 ale jak będzie tak rosła to 2m murowane i na łyżwy nie za bardzo figurowe...
Nie da się zmusić do robienia czegoś, co nie zainteresowało młodziaka.
@andreee
I dlatego ja proponowałem wszystko co mogłem i dzieciaki póki były małe to nieprotestowały i brały udział. A potem podrosły i zaczęły mówić co je kręci. A co nie.
I to co robią nie bardzo to są tematy "moje", ale nie sądzę abym poniósł porażkę. Myślę, że zaszczepiłem im podejście, że sport jest ważnym elementem życia.
Tyle mogłem zrobić i tyle zrobiłem.
A jutro będę gryzł palce z nerwów, bo młodsza ma pierwszy w życiu pokaz jazdy figurowej. Prosty układ, ale pierwszy.
Ma być odpowiednio ubrana.
Ma być bez ochraniaczy.
To ostatnie zwłaszcza mnie stresuje. Upadki podczas ćwiczeń nie są wcale takie rzadkie. A stożki wzrostu młodych kości w trakcie skoku wzrostowego są mięciutkie... Tfu, tfu! Na kota urok!
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @szyszkownikA takie tam jak to jest ledwo umyc zeby, ukroic chleb czy ubrac sie... A nie w ubieraniu to mi Kasia pomaga 😉 Ot tak cos zaczelo pobolewac w okolicy naramiennego. Nie bylo zadnych treningów ostatnio, nic. Cos wydaje sie nerwowego. w niedziele lagodnie, poniedzialek jeszcze ok, ale juz 3ci dzien urywa mi reke 😉 Jutro - wczesniej sie nie dalo - fizjo, licze ze nacisnie raz czy dwa i zluzuje 🙂
Jakie środki przeciwbólowe dały ulgę?
Czy panadol/ibuprofen wystarczył?
To może wskazać na ewentualny stopień problemu.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @andreeeNie każde dziecko czuje sport.
Dziecko czuje to co czuje rodzic. Przede wszystkim gleboko podswiadomie i chlonie to jak gabka, wgrywa sobie "system operacyjny". W ten sposob sie uczy. Nie wazne co powiesz, liczy sie to co ROBISZ. I potem za 30 lat nastepuje zdziwienie ze np. jego relacje osobiste, podejscie do siebie, swoich potrzeb sa identyczne jak rodziców...
Wysłany przez: @tomcatTo ostatnie zwłaszcza mnie stresuje. Upadki podczas ćwiczeń nie są wcale takie rzadkie. A stożki wzrostu młodych kości w trakcie skoku wzrostowego są mięciutkie... Tfu, tfu! Na kota urok!
Masz swiadomosc ze ona to czuje to co myslisz?
Niezmiennie bardzo powodzenia dla Was, niech spelnia marzenie i zrobiles mega duzo zeby ja wesprzec. To jest absolutnie bezcenne, choc ona jeszcze nie ma za bardzo tego swiadomosci... Choc nieco dziwnie to zabrzmi to Ci za to dziekuje, ja tego nie dostalem, a konsekwencje w doroslym zyciu zaczynam rozimiec tak na przestrzeni ostatnich 5-6 lat.
Bede bardzo kibicowac i czekac na relacje, niech sie bawi dobrze i doswiadcza czegos niesamowitego 🙂
Wysłany przez: @tomcatJakie środki przeciwbólowe dały ulgę?
Czy panadol/ibuprofen wystarczył?
W ogole zadnych srodkow normalnie niebiore, moze by sie nazbieralo max 10x w zyciu... Ibuprom maks, znosi bol tak moze o 30%...? jak sie obidzilem o tej 11 i zazylem to potem dospalem do rana... Boli caly czas, wiekszosc zwyklych czynosci jest mocno wymagajaca. Zamierzam sprawdzic jeszcze ketonal. Dzisiaj fizjo, we srode nastepny (na wypadek jakby dzisiaj nie znalazla przyczyny) i w dalszej kolejnosci lekarz.
Do tego zaczela sie robic podobna kontuzja jak 2 lata temu tylko ze po prawej stronie, takze generalnie przerwane przygotowania do sezonu i zabawa w powrot pewnie mniej lub bardziej od nowa 🙁 I to przay niewielkiej ilosci treningu, regeneracji, dbaniu o sen i regularnym robieniu cwiczen prewencyjnych na barki. Gdzies byla jednak "dziura" pytanie gdzie? Stawiam na jeden nieco wymuszony skok w polowie lutego, raczej nie powinienem byl go lądować, ale ze to nowosc to mam to niewyczute. Barbarian na wiosne o ile bedzie to raczej na ukonczenie/przezycie 😉 Czyli w sumie tradycyjnie 😉
Wysłany przez: @tomcat@szyszkownik
Tragiczne zdjęcie... tragiczne.
Wręcz przeciwnie, to zdjęcie jest idealnym przykładem na to jak NIE podchodzić do sportu jako rodzic ;). Powinno być na każdej lekcji pokazowej 😉
Wysłany przez: @szyszkownikMasz swiadomosc ze ona to czuje to co myslisz?
Niezmiennie bardzo powodzenia dla Was, niech spelnia marzenie i zrobiles mega duzo zeby ja wesprzec. To jest absolutnie bezcenne, choc ona jeszcze nie ma za bardzo tego swiadomosci... Choc nieco dziwnie to zabrzmi to Ci za to dziekuje, ja tego nie dostalem, a konsekwencje w doroslym zyciu zaczynam rozimiec tak na przestrzeni ostatnich 5-6 lat.
Bede bardzo kibicowac i czekac na relacje, niech sie bawi dobrze i doswiadcza czegos niesamowitego 🙂
Może podejrzewa, bo mnie zna, ale ja nie mam zamiaru marudzić do niej. Nie chcę jej obciążać, żeby nie zadziałał mechanizm samosprawdzającej się przepowiedni.
EDIT: a poza tym jej upadki ostatnio wyglądają już inaczej niż na początku. Fakt, że ostatnio zdarzyło się jej bardziej na łokieć co mnie zmroziło, ale wszystko ok. Ale jest coraz bardziej ogarnięta, ma czucie lodu, będzie dobrze. 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
@szyszkownik
No to faktycznie może to być jakiś nacisk na nerw lub jego podrażnienie. Ciekawe, że ujawniło się po czasie.
Nawet jesli przyczyna zostanie zniesiona przez terapeutę, to skutek pozostanie z Tobą jeszcze przez kilka dni. Środki przeciwzapalne trzeba przewidzieć. Pare tabletek ketonalu łyknąć.
Teraz co miałem naderwany przyczep mięśnia w plecach to podsumowałem się na cztery tabletki Dexaku i kilka jeszcze Ibupromu. W sumie niedużo. Spory taki opór własny przed faszerowaniem się. Jeśli nie MUSZĘ to nie biorę, chociaż może byłoby fajnie. Ok, teraz już MUSZĘ, to biorę...
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @tomcatNie chcę jej obciążać, żeby nie zadziałał mechanizm samosprawdzającej się przepowiedni.
Nie ukryjesz tego bo to sie uwydatnia w tym co CZUJESZ. Niewazne co mowisz ona i tak wie ze sie boisz/martwisz/stresujesz... Wlasnie na tym to polega. To jest kobieta, wyczuwa idealnie to, co jest podswiadome 😉 Jesli chcesz sie o nia zatroszczyc i wesprzec to poszukaj innego sposobu niz snucie czarnych wizji. Widzisz ze ma swiadomosc i umie upadac jesli tak trzeba - pierwsza rzecz do podbicia, jesli juz w ogole mowic o upadku 🙂 Pomoglo by Ci jakbys mial za plecami osoby ktore tak mysla o Twoim starcie na rolkach? Powiem Ci ze swojego doswiadczenia - nie pomaga, a wrecz przeciwnie: cialo spina sie, a jak ktos spiety to ryzyko upadku/pomylki wzrasta... I potem jest "samospelniajca sie przepowiednia", nie ma tu zadnej magii, czysta psychologia.
Wysłany przez: @tomcatNo to faktycznie może to być jakiś nacisk na nerw lub jego podrażnienie. Ciekawe, że ujawniło się po czasi
Ale ten nerw jest po lewej stronie a powracajaca kontuzja po prawej 😉 Wlasnie nie bardzo jest wydarzenie po ktorym mialo by sie ujawnic. Mam ketonal, zobaczymy. Wczoraj po wyjsciu z prysznica az mnie zaczelo trzasc i potrzebowalem sie ogrzac, zaczynam byc zmeczony kilkudniowym napieciem. Chodze jak 80 letni dziadek 😉
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: brady0763056541 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte