Trochę rolek, przeszkody i ninja - 2021
Dzieki Panowie 🙂
Wysłany przez: @pietaCzyli intensywność wysiłku sobie zwiększasz?
Trudno to oceni. 2 minuty ninja moze byc mega wysilkiem, tak samo jak 50 km ultra. To sa po prostu bardzo inne wysilki. Ja wole dlugie 🙂
Mysle ze co jest w tym super to warto doswiadczyc roznych rzeczy, tak po 2-3x zeby moc sobie wyrobic zdanie. A potem wybrac to co najbardziej cieszy i daje radoche 🙂
Wysłany przez: @tomcatTo co mi imponuje cały czas to płynna, piękna technika i styl jazdy.
I ile pracy wlozyles zeby wdrazac to w zycie 🙂 Efekty sa. I to naprawde wielkie, pamietam jak w zeszlym roku zesmy sie umowili. Jechales tak ze Cie nie poznalem z daleka. PS kiedy kolejne podejscie na 2 kolka wokol blon - chetnie podjade pokibicowac 🙂
A relacja z soboty z biegu Runmageddon Ultra juz w trakcie 🙂
@szyszkownik
Dzieki!
Jakoś tak jak wrócę, czyli po w tygodniu od 25 lipca. 🙂
Zgadamy się. 😉
Sebu mnie już przegonił, więc mam ekstra motywację. Zobaczymy, czy będę miał twarde argumenty na jej poparcie. 😉
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Dobra, to odzywaj sie tak 1-2 dni przed to chetnie wpadne 🙂
A tymczasem wracm do montowania relacji z Runmageddona Ultra 🙂 No, ostro bylo 🙂
Działo się 🙂
Jutro długi vlog z przed, z trasy i z po. Niesamowita przygoda.
"Mentalna" relacja z Ultra w Harrachovie, a zrtykule link do vloga:
https://extremalny.pl/wydarzenia/sila-charakteru-relacja-i-wrazenia-z-runmageddon-gladiator-race-ultra-harrachov-2021/?fbclid=IwAR3F_5SVEJMZufAJKe0a9ta29HZwgRl7SxUOQAsb5tVcr64U29ff8EPFbKE
Dzieki! Oprocz zejscia po schodach niezle bylo jeszcze wyjscie z auta zeby zatankowac... 😉
Za to pierwszy raz od dawna ustrzeliłem okrągłą sumę na liczniku benzyny 😀 Bawię się w to od kiedy pokazał mi to instruktor na kursie jazdy, tj. jego celem było jeszcze dolanie troszke ponad "do pełna". Poprzez delikatne naciskanie "spustu" mozna powodowac skoki ceny o kilka-kilkanascie groszy 🙂 I teraz zrób tak żeby było XXzł 00gr 😀
Wysłany przez: @szyszkownikKilka historii i słów o tym co wyciągnałem z zabawy w ninja 🙂 Powiedzmy, że nie o to mi chodziło jak zaczynałem 😉 Z drugiej strony jednak było to bardzo cenne. Plus sztuka akceptacji tego, że pewnych celów nie osiągnę. Tak czy inaczej fajnie było, a zabawa na przeszkodach będzie nadal trwać. Jednak juz nie w formie rywalizacji czy starań o udział w programie NW.
Dopiero udalo mi się obejrzeć film. Bardzo zastanawiajace to co tam mowisz w okolicach 5:13 odnośnie eliminacji, półfinału, finału. Na prawdę jest tak, że byś się nie cieszył?
Mysilalem, że "mokrą koszulkę" masz już dawno przepracowaną, a z filmu wychodzi mi na to, że to gdziesz jeszcze w Tobie siedzi i wraca...
Jakby nie było gratuluję decyzji. Mam nadzieję, że ściana go której teraz przystawiasz drabinę jest tą właściwą 🙂
Wysłany przez: @pietaNajpierw zacząłem jeździć na rolkach, potem jeździć półmaratony, teraz maratony i już usłyszałem, że czas na supermaraton, czyli 100km. Mnie się ta droga nie podoba, ewidentnie wygląda na ślepy zaułek.
Pieta słyszeć a słuchać i poddawać się presji to dwie rózne sprawy. Dobrze jest znaleźć "swój" dystans. Znam kilka osób, które potrafią przejechać pół Polski na zawody i konsekwentnie jeżdża półmaratony, nawet jak jest dostępny cały maraton.
Mnie by było szkoda tych godzin spędzonych w aucie... Jak jade to zawsze wybieram max dostępny dystans, w sumie po to żeby po prostu się dłużej pobawic ;). Dlatego z zupełności nie dziwi mnie podejscie Szystkownika, że szkoda się tłuc dla 2 minut zabawy...
Wysłany przez: @qbajakNa prawdę jest tak, że byś się nie cieszył?
Z takimi przekonaniami o jakich tam mowie - tak. Byc moze przez chwile, a potem potrzebowalbym sobie to po raz kolejny udowadniac, bo skoro mi sie "udalo" to byl to "przypadek", a nie moja zasluga.
Przepracowywanie koszulki zajelo mi ok 2 lata...
Wysłany przez: @qbajakDobrze jest znaleźć "swój" dystans
Ale wlasnie jest presja w rodziaju "wiecej, wiecej, wiecej". To tez przekonania, czesto z poziomu braku, albo presji na wynik. Sztuka znalezc swoje, ale tu uwazam ze warto poprobowac calego wachlarza opcji.
Wysłany przez: @qbajakszkoda się tłuc dla 2 minut zabawy...
Czasem warto. I nie raz robilem numery gdzie jechalem setki kilometrow zeby zrobic 10 na zawodach. Na Stelvio przejechalem lacznie ponad 2500 km zeby przejchac 24. Warto - i moze sie nawet nie oplacac - kiedy to jest cos zgodne z nami, daje radoche i satysfakcje 🙂 Jak jest wynikiem presji zewnetrznej czy uksztaltowanej przez nia drogi, ambicji rodzicow itp - to nie oplaca sie i nie warto. Sztuka umiec ocenic.
Wysłany przez: @szyszkownikAle wlasnie jest presja w rodziaju "wiecej, wiecej, wiecej". To tez przekonania, czesto z poziomu braku, albo presji na wynik. Sztuka znalezc swoje, ale tu uwazam ze warto poprobowac calego wachlarza opcji.
Ale ja nie bardzo wiedzę kto tworzy tę presję. Jeżeli jest jakakolwiek to jest to presja "wewnętrzna" pochodząca z własnych zachcianek...
Nie spotkałem się, żeby jakikolwiek znajomy mówił mi: to teraz czas na ultramaraton czy inną 200. Jeśli nawet takie komentarze pojawiają w luźnych rozmowach, to nikt (przynajmniej ja) nie bierze ich na poważnie.
To że ludzie na FB wklejają swoje kolejne setki, presji na mnie też nie wywiera - raczej jestem ok z ich osiąnięciami i jedyne co to moge czasem pozazdrościć, że mają tyle czasu dla siebie.
U mnie pierwsze 100km były super strzałem endorfin. Swietną zabawą. Pojawiła się chęć 200km - w sumie jedyny wyścig, do którego się przygotowywałem - w sensie jako taka długofalowa dieta + wszystkie badania. Po Wejherowie wiecie, że już drugi raz się na taki dystans nie piszę - przynajmniej nie w trybie wyścigowym. Miało być fajnie, a nie było. Owszem satysfakcja po niebotyczna, ale też katowianie się w trakcie. Po 2 latach dalej bardziej pamiętam to złe niż to dobre. Stąd moje podejście. Pamiętam, że Kasia i Sebu deklarowali podobne dystanse w przyszłości, na zasadzie "czemu nie". Ciekaw jestem co by powiedzieli teraz? 😀
Wysłany przez: @qbajakAle ja nie bardzo wiedzę kto tworzy tę presję.
My sami. Emocje to konsekwencja naszej oceny neutralnych faktow... Ocena wynika z przekonan. Podchodzisz na luzie i spokoju oraz sam decydujesz bo wiesz czego chcesz i czego nie chcesz - gratulacje, tym wieksze ze dzieciaki od małego Ci sie tego same naucza 🙂
Wysłany przez: @qbajakPamiętam, że Kasia i Sebu deklarowali podobne dystanse w przyszłości, na zasadzie "czemu nie". Ciekaw jestem co by powiedzieli teraz?
Nie wiem jak Sebu, Kasia podtrzymuje pomysly w stylu Pico Veleta (maraton pod gore), jazde na 200+ km czy LeMans 24h. Ona od dawna wie ze lubi dlugie dystanse.
A jutro od daaaawna planowana wycieczka do Poznania po rolki dla Kasi. Próbowalismy tego uniknac ze wzgledu na odleglosc, jednak wszelkie proby i mierzenia rolek ze wszelkich "targów" nie pasowaly.
Liczymy na poznanskich fachowców 🙂
@szyszkownik
Fajnie, ale czy dzwoniliście do Krzyśka i Zico żeby nie okazało się, że akurat teraz nie mają rozmiaru Kasi?
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Plich zapewne najbardziej będzie polecał buty Luigino (Bolt, Strut). Przynajmniej tak było na stoisku w Łodzi, no ale w sklepie stacjonarnym mają zdecydowanie więcej opcji. Powodzenia w wyborze 🙂
Wysłany przez: @szyszkownikNieno, nie jedziemy w ciemno 🙂
No to tylko podpowiem, że dobrego buta rozpoznajemy po tym, że prawie nie da się do niego wcisnąć nogi, a po założeniu jest po prostu ok. 🙂
PS. Ściągnąć też się nie da 😉
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @tomcatNo to tylko podpowiem, że dobrego buta rozpoznajemy po tym, że prawie nie da się do niego wcisnąć nogi, a po założeniu jest po prostu ok. 🙂
PS. Ściągnąć też się nie da 😉
Świat się kończy. Będą Kasie uczyć rolki wybierać 😉 😛 😀
Wysłany przez: @qbajakWysłany przez: @tomcatNo to tylko podpowiem, że dobrego buta rozpoznajemy po tym, że prawie nie da się do niego wcisnąć nogi, a po założeniu jest po prostu ok. 🙂
PS. Ściągnąć też się nie da 😉Świat się kończy. Będą Kasie uczyć rolki wybierać 😉 😛 😀
Jak się jeździ kilkanaście lat w tych samych, to skąd ma się umieć przymierzać nowe? 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: brady0763056541 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte