1A.
Rolki wygrały rywalizację o mój czas z rowerem ale pojawił się na horyzoncie nowy konkurent. 😉
2M.
Deskorolkę kupiłem za krótką i za wąską ale sama aktywność jest bardzo w porządku.:) Nie pozostało nic innego jak naprawić błąd i przy okazji zainwestować w lepszą jakość:
@lotnik
Jak się czujesz na desce? 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
3M.
@tomcat Niepewnie. Powoli jest jednak coraz lepiej. Druga deska którą złożyłem na zamówienie jest świetna, dokładnie taka jaką chciałem. Już z każdej strony poobijana. 😀
Wracając do tematu rolek to kurczę preferuję jednak but Metroblade od Arise. Być może niepotrzebnie stworzyłem sobie "setup marzeń". Na papierze lepszy od Metroblade ze starą szyną z moich pierwszych Maxxumów. W rzeczywistości jazda cieszy mniej. Na pewno to nie kwestia podwozia. Może jednak przesadnie dopasowany carbon nie jest dla mnie. Ale fajnie mieć dwie pary. Nie chce mi się dzisiaj rotować kółek Metroblade (robię te co trzy jazdy wraz z przetarciem łożysk/kółek/szyny z brudu), a jutro z rana chcę pojeździć.
1M. 🙂
2M.
Desokorolka skutecznie odciąga mnie od rolek. Największą radość wciąż dają rolki, ale uparłem się że ogarnę deskę. 😀
Kto dla kogo? My dla rolek, czy rolki dla nas? 🙂
Roob co Ci frajdę daje. 😉
Mnie ostatnio na rolkach strasznie ciężko się zmusić do faktycznych treningów. Tak bym se pojeździł... rowery pogonił, zgrabne rolkarki powyprzedzał 🙂
Miałem w planie dzisiaj się zerwać o 6 i pójść na rolki, ale pieseł wstał i tak smutno, smutno patrzył... Poszliśmy na godzinny spacer po polach. Chyba większa frajda 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
@Tomcat jasne.
Niespodziewanie wyciągnąłem rower z piwnicy i kurczę frajda jest na tyle duża, że na rolkach byłem dopiero dzisiaj po miesiącu od ostatniego razu. Deskorolka też wciąż w grze.
2A.
W tym roku na rolkach przejechałem póki co 816 km w tym roku w trakcie 50 treningów. A na rowerze 2340 km w trakcie 59 treningów.
Trochę to kwestia funu, a trochę odkrycia, że rolki w moim wykonaniu są bardzo ciężkim przeżyciem i dużo łatwiej jest o trening tlenowy (w drugiej strefie) na rowerze. Zrób setkę na rowerze i pyk: masz 2 do 3 godzin w drugiej strefie.
A baza tlenowa to jest coś czego potrzeba mi jak powietrza!
W efekcie wreszcie zdecydowałem się na now(sz)y rower. Też cube, ale już all carbon, chociaż waży podobnie, bo zamiast ultegry jest 105.
O, taki, o:
https://archiv.cube.eu/pl/2020/378200
😀
Wreszcie mam swój rozmiar!
Nowa 105 pracuje przejedwabiście!
Opony 32mm wybierają DUUUUŻO więcej nierówności niż 28mm, bo można je pompować dużo mniej!
Tarczówki hydrauliczne są przepotężne!
Fabryczne siodło oczywiście niekompatybilne, przeniosłem stare. Mostek na maksa do góry, bo już zwinność nie ta.
Jeździ bardzo przyjemnie. Choć pedałować ciągle trzeba 🙂
PS. Nie mogę załączać zdjęć?...
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Fajny rower i zacne przebiegi. 🙂
Wczoraj udało się pojeżdzić na rolkach, a po nich dwugodzinny spacer.
3M.
3A.
Spoko maszyna 😉
Czy taka https://kobiecyblog.com.pl/lekka-trwala-sekrety-unoszenia-wlosow-od-nasady/ zrobi tutaj fajną robotę? Jak to wygląda z Waszego doświadczenia?
1A. 🙂
2A.😉
3A. 😁
1M. 😁
2M. 🙂
Wczoraj 3M. Jakoś kiepsko mi się jeżdziło, a pod koniec pojawił się chłopak wyraźnie szybszy ode mnie co zdarzyło mi się drugi raz w tym roku. Nie, nie jestem szybki - lokalnie jeżdżą sami wolni. 😀
Ostatni post: Luźne wpisy Najnowszy użytkownik: janniklehner926 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty
