Sezon 2021 rolki i nie tylko
Sezon rolkowy uważam za otwarty, wczoraj pierwszy raz od października pojeździłem na rolkach, na FRA, W parku w Opolu. Mała przejażdżka, kilka podskoków, jazda tyłem. Wszystko, żeby sobie przypomnieć. Problemów nie było, niczego nie zapomniałem. Ważne, że rozpoczęte i akurat trafiłem na okienko pogodowe, choć fragmentami było mokro, co mnie ograniczało. Ważne, że zacząłem!
Wyprałem sobie dzisiaj 2 komplety linerów. Zazwyczaj w pralce nie piuorę, ale sobie przeprałem i będą czyściutkie na rok 2021,
Co mnie cieszy, to cały 2020 rok przejechałem na tym samychsetupach, dwie pary rolek, bez kombinacji. Sezon 2021 chyba będzie podobny, może dokupię coś do SPEED. Zależy od warunków wirusowych oraz moich planów.
W międzyczasie biegam sobie na 5km z czasami około 25 minut, Miałem dłuższą przerwę i wróciłem pod koniec grudnia do biegania.
Zobaczymy jaki ten rok będzie
Dobre dobre... Teraz sie zacznie gownoburza, to taka "mała aborcja" rzucona spolecnzosci interesujacej sie tzw zrownowazonym transportem...
Nie sądzę, aby to było nastawione na polaryzację społeczności. Nad zmianami w tym obszarze prace są prowadzone na pewno co najmniej trzy lata i te propozycje wydają się być najbardziej przemyślane z wszystkich do tej pory.
Niestety dla nas uregulowanie prawne wcale nie znaczy że będzie lepiej.
Do tej pory nas mogli ścigać za jazdę po ścieżkach rowerowych, a teraz będą mogli ścigać za jazdę po chodnikach - w tym Błoniach, w części pieszej. Gdyż chcieliby, aby ruch tam odbywał się prędkością pieszego. Ile to będzie? 6 km/h?
No proszę Cię... Żeby przekroczyć 30 km/h potrzebuję ze 2 metry szerokości. I tyle samo, żeby utrzymać tę prędkość. A ścieżka rowerowa na Błoniach ma chyba z 1,5 metra. W nowej części może faktycznie 2. Ale większość rowerzystów jedzie wolniej - omijając i wyprzedzając będę musiał zjechać na część pieszą.
A zakręt pod Cracovią? Do ilu trzeba zwolnić, żeby się zmieścić w torze ścieżki rowerowej? Zwłaszcza tak narysowanej jak tam?
Brakuje nam toru do jazdy szybkiej i to jest sedno naszych problemów. Jakbym miał gdzie pojeździć będąc całkowicie odseparowany od ruchu to zdecydowanie bym to preferował.
Ale frirajdowcy będą na cenzurowanym... i to strasznie!
No i należy przewidywać otwartą agresję rowerzystów... Słowną, ale także potrącenia. Celowe potrącenia.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @tomcatNo i należy przewidywać otwartą agresję rowerzystów... Słowną, ale także potrącenia. Celowe potrącenia.
Tu bym się nie zgodził. Od lat jeżdżę po DDR-ach. Spięć z rowerzystami było tyle co z kierowcami samochodów i z pieszymi. Jak masz pecha to zawsze możesz trafić na idiotę. Jak się będziesz nastawiać, że na idiotę trafisz to znajdziesz go po 200m... Moja obserwacja jest taka 99.99% uczestników ruchu po prostu mijasz i ani cię ziębią ani parzą.
Dla mnie proponowane zmiany są w dużej mierze uregulowaniem prawnym stanu zastanego.
Jeśli chodzi o minusowe myślniki z posta Andreee. Zacznę od ostatniego: jedno słowo - niegezekwowalne. Dopóki nie będziesz miał z pieszym spotkania I stopnia i ktoś z Was nie zrobi sobie krzywdy. (Typu złamana ręka/noga). Jak już będziesz miał wypadek z udziałem pieszego no to jest pytanie, jak to się stało, że się zderzyliście? Bo może rzeczywiście było coś na rzeczy?
- Korzystania z telefonu, czy korzystania uniemożliwiającego osąd sytuacji? Nie wiem jak jest w tej ustawie, ale kombinują też coś z pieszymi/pasami dla pieszych. I jak dobrze pamiętam tam było, że rozmawiać to se możesz przechodząc przez pasy, ale wślepiać się w ekran to już nie. Moim zdaniem ok, choć znowu nieegzekwowalne.
- Tu mi ciężko komentować. Ale jak się jedzie DDR, to też się nie spodziewasz rowerzysty lecącego tyłem. Na drodze nie spodziewasz się auta lecącego tyłem. DDR służy do przemieszania się. Freeskatowcy na skateparki ;).
- Dałeś bez *, nie chce mi się szukać. Plecak to chyba możesz mieć, nie? Pytanie kiedy przewoziłeś na rolkach ładunek, i co to jest ładunek w brzmieniu ustawy? Paczka z paczkomatu to ładunek?
- Alko: zdarzało mi się, ale w sumie dobrze 😉
@qbajak
Ty sobie poradzisz, ja sobie poradzę. Problem będzie z jadącymi na osiołka, albo z tymi, którzy uważają, że już spoko jeżdżą, ale jeszcze tak nie do końca jest to prawdą. Ci mogą się wywrócić nawet nie dotknięci, jak uznają, że rower wyprzedza ich bez wystarczająco bezpiecznego odstępu.
No i sama statystyka: jeśli więcej rolkarzy pojawi się na DDR to więcej będzie spotkań z rowerzystami o niskiej empatii.
Z racji mojej postury ekstremalnie nieczęsto spotykam się z agresją kierowaną bezpośrednio pod moim adresem. Od rowerzystów nie jest inaczej. Co nie znaczy, że parę uwag nie usłyszałem. Ale to bardzo zależy od różnicy prędkości. I od klasy człowieka.
Z drugiej strony: wielokrotnie jechałem w drafcie rowerzysty i za każdym razem grzecznie dziękowałem odjeżdżając w zachód słońca jak już odpocząłem, albo przejechałem wyjątkowo wietrzny odcinek. Chciałbym wierzyć, że Ci rowerzyści na dłużej zapamiętają, że można i trzeba sobie pomagać i że jest to fajne.
Co do przewożenia pakunków to chodziło raczej o hulajnogi elektryczne, gdzie stawiają paczki przed stopą, a miejsca na to nie ma i balans na pewno jest zaburzony. Ale fakt, nie do końca wiadomo co to znaczy, czy plecak też.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Macie jakieś ciekawe propozycje szyn 4x100mm, które będą pasować do buta FR1?
Ta z modelu Marathon niestety nie pasuje do 165
Przez ten zastuj mam tłuszcz na brzuchu, Waham się czy nie iść do dietetyka by mi zalecił jakieś ćwiczenia oraz dietę.
Czekam na lepsze warunki pogodowe i trzeba biegać. Ale to nic nie da, nie spalę tego 'sadła' Niby cały szczupły, a wszystko się odkłada w okolicy brzucha.
Trzeba się za to zabrać. Tylko że też same ćwiczenia nie wystarczą i wg badań nie spalą tego.
Aeroby plus dieta. Ale z dietą to chyba trzeba do dietetyka.
Może najlepiej dieteryka sportowego.
Jestem ofiarą tego lockdownu siłownii, bo od kiedy pozamykali moje ciało, kondycja i cała reszta, to katastrofa, a w domu nie mogę się przełamać na tyle. Coś tam robię, ale nie ma efektów. Potrzebuję zwyczajnie siłki i wiosełek, dużo wiosełek. Powinno puścić jak się wezmę w obroty,
Chyba że ktoś ma sprawdzone metody jak się pozbyć tłuszczu z okolic brzucha,
Wysłany przez: @andreeeMacie jakieś ciekawe propozycje szyn 4x100mm, które będą pasować do buta FR1?
Haha dobre 😉 Powinieneś spytać czy jakiekolwiek szyny montowane do SSM w tej konfiguracji do dostania.
Ze swojej strony mogę polecić Atom Strikery II, bo tylko te znam.
https://sklep.rolla.pl/szyny/1942-atom-striker-ii-4x100-124-by-eoskates.html
Z innych które na szybko znalazłem:
https://plichwyscig.pl/ploza-roces-4x100mm-12-8.html
https://plichwyscig.pl/maple-thrust-4x110.html
https://www.zicoracing.com/pl/p/Szyny-Simmons-Rana-Racing-Dash-12-4x100mm-mocowanie-165mm180mm195mm/2886
https://www.zicoracing.com/pl/p/Szyny-Simmons-Rana-Racing-Rush-4x100mm-3x110mm-czarne/2461
@Andrzej
Nie ma czegoś takiego jak "pozbyć się tłuszczu z okolicy brzucha".
To tylko na podejrzanej proweniencji stronach są reklamy środków rozpuszczających tłuszcz z brzucha w siedem dni.
Metabolicznie organizm w chwili deficytu likwiduje komórki tłuszczowe przerabiając je na kwasy tłuszczowe, które krwioobiegiem dostarczane są do miejsc, gdzie będą przerobione na energię. Niestety nie ma kompletnie znaczenia czy się robi brzuszki, czy pompki, czy biega, czy wiosłuje. Organizm sam zarządza tym skąd pobiera tkankę tłuszczową i nic nie można z tym zrobić.
Odtłuszczanie zatem przebiega w zasadzie równomiernie z całego ciała. Dlatego też obszary posiadające najcieńszą warstwę tkanki tłuszczowej, np. twarz, szczupleją szybciej, podczas gdy obszary o dużej ilości tkanki tłuszczowej (u facetów brzuch, u kobiet biodra) wydają się być nietknięte procesem.
Ale jakbyś się precyzyjnie mierzył, to wszedzie ubywa, tylko percepcja jest niedoskonała.
Nie ma innej metody jak wdrożenie deficytu energetycznego.
Natomiast sposób wdrożenia deficytu energetycznego jest bardzo ważny.
Na ten moment znam jeden jednocześnie bezpieczny i skuteczny sposób:
przyjmowanie takiej ilości energii, która bilansuje się z Twoimi potrzebami energetycznymi dnia codziennego oraz robienie deficytu ćwiczeniami.
Tylko i aż tak proste.
Jednocześnie jeśli Ci bardzo zależy i jesteś na bakier z treningiem to możesz wdrożyć deficyt samym jedzeniem, ale:
1. trzeba oszacować całkowite zapotrzebowanie kaloryczne.
2. obciąć o maks 500 kcal dziennie.
3. nie dłużej niż 3 miechy, albo dokąd waga nie przestanie spadać.
Ja zaliczyłem wtopę w zeszłym roku jak odchudzałem się sam bo:
a) walnąłem się w kalkulacji zapotrzebowania o 300 kcal, czyli ściąlem 800 kcal myśląc, że ścinam 500.
b) przeciągnąłem sprawę do 6 miesięcy, gdy już po 3 miałem fazę plateau, organizm się przyzwyczaił, wyhamował metabolizm i trzeba było przerwać.
Ale nie widziałem JAK przerwać, żeby nie stracić tego co już osiągnąłem ciężką pracą.
I tu jest miejsce dla dietetyka...
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @andreeeMacie jakieś ciekawe propozycje szyn 4x100mm, które będą pasować do buta FR1?
Mam w szafie szynę z igniterów: 3x100+90. Osie dwuczęściowe. Typowa fitnesówka. Miękka, ale jak się dobierze tulejki powinno być ok.
Trochę przerabiana pilnikiem, żeby podeszła do mocowania 185mm w moich starych twisterach, ale generalnie powinna być ok. Jest pod 165 mm.
Są do niej kółka rollerblade 84A, ale już mocno ściachane, bo to nie na moją wagę...
O taka, o:
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
@tomcat
Dzieki.
U mnie jest taki problem, że deficyt kaloryczny nie jest problemem. Natomiast nie mogę schudnąć, bo wręcz cała reszta ciała wymaga większej masy.
Zatem, jak jednoczesnie zrzucić tłucz w jednym miejscu, nie zabierając wagi w drugim miejscu. Dosyc nietypowa sytuacja. Człowiek szczupły, któremu kilka kg by się przydało i jednoczesnie musi stracić tłuszcz w jednym miejscu,
Tutaj, przy deficycie cały schudnę
Ja nie chcę schudnać, bo nie mam z czego, ale ten tłuszcz trzeba zrzucić 🙂
Aktualnie przy wzroście około 178cm waga oscyluje w okolicy 72kg, co i tak jest moim rekordem, bo zawsze miałem około 70kg
Wysłany przez: @tomcatWysłany przez: @andreeeMacie jakieś ciekawe propozycje szyn 4x100mm, które będą pasować do buta FR1?
Mam w szafie szynę z igniterów: 3x100+90. Osie dwuczęściowe. Typowa fitnesówka. Miękka, ale jak się dobierze tulejki powinno być ok.
Trochę przerabiana pilnikiem, żeby podeszła do mocowania 185mm w moich starych twisterach, ale generalnie powinna być ok. Jest pod 165 mm.
Są do niej kółka rollerblade 84A, ale już mocno ściachane, bo to nie na moją wagę...O taka, o:
To ta, którą mi pożyczyłeś?
Bo już nie pamiętam, ale coś tam chyba nie spasowało, Może się mylę
Wysłany przez: @qbajakWysłany przez: @andreeeMacie jakieś ciekawe propozycje szyn 4x100mm, które będą pasować do buta FR1?
Haha dobre 😉 Powinieneś spytać czy jakiekolwiek szyny montowane do SSM w tej konfiguracji do dostania.
Ze swojej strony mogę polecić Atom Strikery II, bo tylko te znam.
https://sklep.rolla.pl/szyny/1942-atom-striker-ii-4x100-124-by-eoskates.htmlZ innych które na szybko znalazłem:
https://plichwyscig.pl/ploza-roces-4x100mm-12-8.html
https://plichwyscig.pl/maple-thrust-4x110.html
https://www.zicoracing.com/pl/p/Szyny-Simmons-Rana-Racing-Dash-12-4x100mm-mocowanie-165mm180mm195mm/2886
https://www.zicoracing.com/pl/p/Szyny-Simmons-Rana-Racing-Rush-4x100mm-3x110mm-czarne/2461
Dzięki, Na tych 3x110 można maraton zrobić, ale czy to ma sens... Zobaczę jak się sytuacja potoczy w kwestii pandemicznej i zawodów. Trochę ten sezon może być mizerny, więc może dobrą opcją będzie właśnie trenowanie na 4x100 z moim aktualnym butem
Ktoś chętny? 8 sierpnia 🙂
https://www.trencininline.sk/
Lubię sprawdzić się drugi raz by zweryfikować. A gorszych warunków pogodowych nie powinno być, Jeśli się odbędzie, to na 100% się wybiorę.
Myslę, że ja się chętnie przejadę.
Posucha w zawodach zapowiada się straszna, a tam mnie jeszcze nie było 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
My zobaczymy, jakby sie zebrala ekipa to wstepnie tak, o ile czegos wazniejszego wtedy nie bedzie. Choc planowanie czegokolwiek z wyprzedzieniem wiekszym niz 2-3 tygodnie to aktualnie jeszcze mniej pewnie niz w 2020 :/
Chciałem wyjść drugi raz w tym roku na rolki. Były ładne dni i nie poszedłem. No i dziś wyszedłem. Jeździłem całe 3 minuty zanim sypnęło śniegiem 😀
Drugie wyjście w tym roku zaliczone, a odżałować nie mogę, dlaczego nie zebrałem się wcześniej, Trudno, przeschnie i zacznę sezon. Jest głód rolek, to też jest dobre,
W sobotę 40 minut pojezdzone po mieście. Około 6km zrobione. Przypomnienie sobie tego, co potrafiłem w 2020:
Pierwsze pełne wyjście na rolki od października. Po 40 minutach już mi się nie chciało. Zakwasy nóg i nawet brzucha.
Forma katastrofa, ale małymi kroczkami moze uda sie złapać:)
wczoraj przejechane po mieście 5km w 30 minut 🙂 Na więcej nie było już chęci i siły. Na FRA oczywiście, Czyli drugie wyjście w tym roku zaliczone i przekroczona dyszka 😀 Oj jest progres formy
Ostatni post: Dzienniczek Lotnika. 😉 Najnowszy użytkownik: corazonbown129 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte