Sezon 2022-2023 rolki i nie tylko
Ostatni raz na rolkach na początku listopada. Od tamtego czasu ZERO sportu. Początkowo z planem na odpoczynek 2 tygodnie. Ale później życie tak się potoczyło, że była już połowa grudnia i postanowiłem, że skoro tylko 2 tyg do końca roku, to się poobijam te 2 tygodnie i do stycznia tyłka nie ruszę.
Forma pewnie kiepska, ale od 1 stycznia zaczynam się ruszać, przynajmniej taki mam plan 😀
Zamówiłem sobie w Bladeville FR SL speed z przymiarką w sklepie, bo akurat były na promocji. Myślałem że są wygodniejsze. Niestety kompletnie nie pasują do mojej stopy, a dodatkowo są dosyć masywnej konstrukcji, co niekoniecznie mi się podobało. Jakieś takie większe niż się wydawały. Takie trochę buciory niż buciki.
Po nowym roku trzeba przejechać się do Poznania.
Warunki pogodowe są jakie są i pewnie pierwsze wyjście na rolki szybkie nieprędko się pojawi.
Łoo Panie, tu to samo... Kasia juz na solidnym glodzie 😉 Ale... ma byc znaczace ocieplenie wiec jest szansa ze to co nasypalo to splynie w dwa dni... 🙂 Czego zycze 🙂
Brakuje nam miejsc na jazdę na długich łyżwach...
A ile musi być stopni i jak długo, żeby dało się łyżwować po Kryspinowie?
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @tomcatA ile musi być stopni i jak długo, żeby dało się łyżwować po Kryspinowie?
Mało prawdopodobne bo:
- potrzeba dlugiego mrozu, tak ze 3 tygodnie spokojnie,
- lód naturalny jest zazwyczaj fatalnej jakosci jesli patrzec na kryteria potrzebne do jazdy: pecherze powietrza, warstwy, zalegajacy snieg, nierownomierna twardosc, ogolnie bardzo duza twardosc wzgledem sztucznego,
- o lod do jazdy choc troche trzeba dbac 😉
20 lat temu jeździłam w swojej miejscowości na łyżwach po stawie, w ostatnich latach strach było w ogóle stawać na lód. Mając jakieś 12 lat pożyczałyśmy z koleżankami łyżwy od jednej osoby i wymieniałyśmy się - wtedy rozmiar obuwia jakby nie miał znaczenia xD
"Pamiętaj, że dziś jest jutro, o które martwiłeś się wczoraj" - Dale Carnegie
Wysłany przez: @tomcatBrakuje nam miejsc na jazdę na długich łyżwach...
A ile musi być stopni i jak długo, żeby dało się łyżwować po Kryspinowie?
Na otwartych zbiornikach to w PL raczej egzotyka. Tzn. piszę o nordic skating, z pełnym przygotowaniem i szansami na ratunek, jak jednak lód się pod człowiekiem załamie, a nie wioskowym jeżdżeniem po jeziorze na hokejówkach...
Co ciekawe, łyżwy do nordika mają wiązania i są zdejmowalne. Nie wiem tylko czy to jest jakiś system ściągnięty z nart, czy mają swoje systemy. Aż tak się nie zagłębiałem bo i jeździć strach - nie chce mi się robić doktoratu, kiedy można, kiedy bezwzględnie nie, bo błąd tutaj może kosztować bardzo dużo.
Z dalszych znajomych Cezary K., swego czasu bardzo mnie namawiał. Wiem, że co zimę regularnie jeździ po mazurskich jeziorach i o ile się nie mylę, w zeszłym roku aktywnie wciągnął część klanu Ciborowskich.
Miło patrzeć na zdjęcia, jednak w pojedynkę, w małej grupie to chyba za dużo stresu by mi dostarczało. Z drugiej strony Finland Ice Skate Marathon w Kuopio coraz bardziej do mnie przemawia 😉 :D.
Jest tylko jeden problem. W poniedziałek jak z zszedłem z lodu - to nie dość, że mój zwyczajowy dystans treningowy (10km) zrobiłem w rekordowym czasie 33 minut (zwykle w okolicach 50min, ale łapię się na rolbę w takcie, a w Pn. nie było), to przez 15 minut moje palce dochodziły w szatni do siebie. I robiły to w taki sposób, że chciało mi się płakać, a że wszystko malowało się na mojej twarzy, to trener z Korony Wilanów zaczął się śmiać i przywitał w świecie panczenistów.
Grzesia, który spędził na lodzie dobre 20 minut więcej, nie ruszyło nic 😉
Wysłany przez: @qbajakto przez 15 minut moje palce dochodziły w szatni do siebie.
Próbowałeś owijać stopy folią NRC?
Zrób kilka razy po 50 km na rowerze w butach SPD przy -10 i stopy przywykną 🙂
A serio to mam podobny problem, wszystko rozgrzeję intensywnością wysiłku poza stopami. Jedynie podgrzewacze chemiczne dają radę ale musi być na nie miejsce.
Folia ciepło zatrzymuje ale powoduje zbieranie się wilgoci i błędne koło się tworzy.
@qbajak
https://bladeville.pl/powerslide-boot-cover.html
Mam, użyłem kilka razy, trochę pomagają.
Jeśli namokną zagłada: nogą waży 100kg.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @jaca666wszystko rozgrzeję intensywnością wysiłku poza stopami.
Moj rekord to jest wyjscie na rolki przy -18 stopni. Nie bylo mi zimno. Patent czasem mam taki ze ubieram sie celowo nieco za cieplo (zwlaszcza nogi) i wtedy stopom jest lepiej i cieplej. Jedna z funkcji stopy to termoregulacja, wiec m.in. dlatego jest tak wrazliwa.
Wtedy mialem chyba tez 2 pary skarpetek i folie NRC lub patent "na bezdomnego" czyli stopy owiniete w gazete. Taka zwykla, jak dawniej, kolorowe czasopisma nie daja tego efektu i papier jest mniej plastyczny.
O tak, stara gazeta działa. Ale na stopach szybko ulega zniszczeniu.
W butach rowerowych MTB dochodzi też chłodzenie od metalowego bloku i jego mocowania w bucie. Ja zimą staram się jeździć ile tylko się da i przy ujemnych temperaturach każdy "patent" wystarcza tak do godziny, dłużej już tylko ogrzewacze.
Na rolkach ( wprawdzie szybkich ) byłem tylko raz przy +2. Czułem zimno w trakcie jazdy i stopniową utratę czucia w stopach, wytrzymałem jakoś 40 minut w dużym dyskomforcie ale prawdziwa masakra to była po ich zdjęciu i "powrocie" krążenia.
Normalne rolki to co innego, tam nawet cieplej niż na rowerze ale -18 twardziel!!
Ja nie ogarniam jak panczeniści jeżdżą z butem na bosej stopie na mrozie.
Karbon BARDZO dobrze przewodzi ciepło. Czyli zimno też.
W mojej jaskini bólu mam aktualnie około +9 stopni. Miałem skarpetki, a po półtorej godzinie pedałowania i tak krążenie w palcach mi chwilę wracało. Trochę się zdziwiłem. Buty są na podwójnej nylonowej podeszwie z wierzchem ze sztucznej skóry. Na pewno cieplejsze niż karbon.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Dziś po ponad 2 miesiącach przerwy, udało się pojeździć na rolkach. Najbardziej odczuwałem rozbrat z 80mm i chyba ostatni raz jeździłem na nich około rok temu.
Pierwsze minuty trochę niepewne, szyna jakaś krótka. Ale po jakimś czasie przypomniałem sobie prawie wszystko i przerwa już nie była widoczna. Fajne uczucie znów sobie pojeździć między ludźmi. Tradycyjnie około godziny i około 10km.
Miałem od 1 stycznia zacząć ostro trenować, ale się nie udało. Dokładnie w nowy rok dostałem gorączki, która trwała kilka dnia. Później kolejne dni osłabienie.
Jakoś w połowie listopada zauważyłem dziwne kołatanie serca, pomyślałem, że to pewnie przez te energy drinki, których wypijałem w nadmiarze. Rzuciłem "picie" i jakoś było lepiej. Jednak po tych gorączkach znów to wróciło i tym razem o wiele mocniej. Budzę sie w nocy, serce wali jakby chciało zaraz wyskoczyć. Całe ciało pulsuje, czuć w okolicy serca jakieś mikro skurcze.
Są dwie możliwości: Pierwsza to stres, dużo stresu, który mnie nawiedził ostatnimi tygodniami. Druga to być może problemy kardiologiczne. Te akurat raczej nie wchodzą w grę, ale jestem na jutro umówiony u kardiologa i wykona wszystkie badania. Tak dla pewności, żeby było pewne, że to nie to.
Pozostaje sfera psychologiczna i to, jak stres potrafi wyniszczać nie tylko układ psychiczny ale również fizyczny.
Dzisiaj po rolkach czułem się wyśmienicie, nie czułem żadnego bólu w tych okolicach, a on pojawia się w postaci kłucia kiedy ciało jest w spoczynku.
Zobaczymy co jest tego powodem i wtedy będę się zastanawiał jak to rozwiązać.
Więc na dzień dzisiejszy cały plan sportowy szlag trafił.
Blue Monday.
Wczoraj obudziłem się jakoś tak zdołowany, że aż się przestraszyłem swoim stanem, a potem w radiu mówią, że jest Blue Monday. Myślę sobie: Nie wiem co to, ale nie zamierzam obchodzić zagraniczno-brzmiących świąt, a potem dodają, że to statystycznie zbadany najbardziej depresyjny dzień w roku, hehe.
Idź na rolki, a jednoczesnie rozwaz poszukanie przyczyn stresu 🙂 Gratulacje odstawienia energatyków!
Wysłany przez: @pietaBlue Monday.
Wczoraj obudziłem się jakoś tak zdołowany, że aż się przestraszyłem swoim stanem, a potem w radiu mówią, że jest Blue Monday. Myślę sobie: Nie wiem co to, ale nie zamierzam obchodzić zagraniczno-brzmiących świąt, a potem dodają, że to statystycznie zbadany najbardziej depresyjny dzień w roku, hehe.
Dzień przepisywania Benzodiazepin, czyli jak dołożyć uzależnienie do depresji.
Choć akurat w Polsce psychiatrów jest mało i raczej przepisują mniej agresywne środki.
Przynajmniej Ci których ja znam, a nie znam wielu.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
@andree
Zrób sobie EKG żeby się uspokoić. Nic Ci nie wyjdzie więc baw się dalej.
Z naciskiem na baw. 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
@qbajak
Dzięki, dobrze. Tego Blue spuściłem jeszcze w kiblu tamtego ranka, a zamiast rolek mam basen w odwodzie.
Kardiolog też dobry. Jak stwierdzi, że serce jak dzwon, to Andreee od razu przez śniegi poleci na rolki 🙂
Benzodiazepin brzmi jak jakiś składnik energydrinków, które, słyszałem że to jakaś nowa plaga wśród dzieci. Mogą kupować, a oprócz sporych ilości cukru, jest tam wiele niezidentifikowanych, szkodliwych środków. Jest od czego się tam uzależniać.
Wysłany przez: @pietaJest od czego się tam uzależniać.
- cukier jako podwojny uzalezniacz - biologiczny i psychologiczny: byłeś grzeczny masz cukierka (mechanizm nagrody),
- przekonanie, ze jak sie jest zmeczonym to trzeba wziac energetyka zamiast odpoczac bo tylko zpier...jac osiagniesz sukces,
- emocje - zobaczcie sobie na reklamy...
- epickie miejsca i wyzwania - tez taki chce byc, a przynajmniej sie nieco poczuc,
- kreowanie mody - mało kto wie czego tak naprawde chce, wiec bierze cokolwiek bo inni tak robia,
- szybki efekt - chcemy miec duzo od razu, wyupije i mam sile, a ze konsekwencje beda w przyszlosci - niewazne 😉
Temat rzeka, wg mnie konsekwencji jest bardzo duzo.
Ostatni post: Dzienniczek Lotnika. 😉 Najnowszy użytkownik: vipnila8336284 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte