Odepchnięcie z tylnego koła to tylko podpowiedź, a nie teoria. (w celu nie odpychania się z przedniego koła)
Ja bym dodał podpowiedź: odpychaj się do przodu. (w celu nie odpychania się do tyłu)
Dociskaj piętę przy odepchnięciu i kieruj ją jak najbardziej do boku, a wręcz do przodu.
@andreee
Ja bardzo proszę mi napisać, jak odpychać się z tylnego koła. I
Pojedź sobie z małą prędkością, zejdź nisko na nóżkach i odepchnij nogę idealnie w bok. Uczucie jest jakby była prawie "do przodu", ale chodzi o to, żeby nie było do tyłu.
Będziesz wiedzieć, że robisz dobrze, jak odpychając będziesz cały czas czuła opór na rolce.
Jak skończy się noga to wraca normalnie, kładziesz ją i zaczyna druga noga.
Pamiętaj czuć opór przez cały czas pchania. Jak nie będzie pchania w bok, to rolka Ci będzie odjeżdzała bez oporu.
Pokazać łatwiej...
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Koledzy ładnie wytłumaczyli. Właśnie o to chodzi, bardziej z pięty niż z palców. I jak się to opanuje to się bardziej efektywnie jedzie. Tylko że to nie jest takie prościutkie. Ja na początku tak się na tym skupiałem, że traciłem równowagę. Ale jak tylko przestałem o tym myśleć i kombinować, to samo naturalnie mi wchodziło w nawyk. Oczywiście jestem na etapie początkowym, do perfekcji to mi daleko.
Polecam ogromnie Tomasza jesli chodzi o pokazywanie i tlumaczenie na zywo. Kasia po 2 spotkaniach zrobila MEGA progres w technice.
Ze swojego doswiadczenia bycia trenowanym przez chyba juz dziesiatki instruktorow i trenerow w roznych aktywnosciach - Tomek reprezentuje bardzo, bardzo, bardzo dobrą i ogromnie skuteczna szkołę, ktorej osobiscie doswiadczylem w bieganiu 🙂 Mega mi pomoglo.
Polecam ogromnie Tomasza jesli chodzi o pokazywanie i tlumaczenie na zywo. Kasia po 2 spotkaniach zrobila MEGA progres w technice.
Ze swojego doswiadczenia bycia trenowanym przez chyba juz dziesiatki instruktorow i trenerow w roznych aktywnosciach - Tomek reprezentuje bardzo, bardzo, bardzo dobrą i ogromnie skuteczna szkołę, ktorej osobiscie doswiadczylem w bieganiu 🙂 Mega mi pomoglo.
A dziękuję. Miło poczuć się doceniony. 😉
Strasznie mi się podobało jak ktoś po niedawnej imprezie napisał Ci, że strasznie ładnie biegasz. Aż pokraśniałem. I gratulacje, bo to Twoja praca! Ja tylko postawiłem na początku ścieżki i dałem kopa. 🙂
Tłumaczę tak, jak chciałbym, żeby mnie tłumaczyli.
Szybkie postępy Kaśki wynikają z tego, że fizycznie i koordynacyjnie była przygotowana na wykonanie tego skoku. Trzeba było poukładać po kolei w głowie. I prawdziwy postęp dopiero się dokona jak nowe wzorce ruchowe zastąpią stare.
A teraz ćwiczyć i jeszcze raz jeździć: ćwiczenia i krok podstawowy.
Ilość się liczy tylko o tyle, o ile jest to wysokojakościowa ilość. Trzeba zaorać stary wzorzec ruchowy.
Prędkość zupełnie nie do przejmowania się. Zupełnie nie. Przyjdzie samo. Trochę magia. 😉
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Kupilem sobie nowe buty. Merrell Vapor Glove 4. I powiem tak - nigdy w życiu nie miałem tak wygodnych butów. Tak przyjemnie się je nosi, że nie ma się ochoty ich zdejmować 😀 Uczucie jakby się miało na stopach skarpetę. Chodzenie w tym nie do opisania. Oczywiście biegać w nich nie będę, a jedynie jako takie codzienne do chodzenia. Teoretycznie są do biegania, ale to minimalistyczne buty, a ja na razie nie dałbym rady. Może w przyszłości.
Polecam, są genialne. Akurat trafiłem na fajną promocję więc się nie zastanawiałem.
Przy okazji niestety chodząc w takich butach zauważyłem, że lewa kostka lekko ucieka mi do środka. Później by to potwierdzić przeszedłem się boso i nagrałem i faktycznie lekko ucieka. Teoretycznie pronacja.
Chyba trzeba będzie udać się do ortopedy i zbadać, ewentualnie dobrać jakieś wkładki ortopedyczne.
Człowiek całe życie łaził w buciorach niszcząc sobie stopy i koślawiąc.
Od pół roku chodzę też w Altrach, więc Merrelle to nie będzie szok dla moich stóp. Buty zbliżone do siebie. W Altrach ostatnio wlazłem na Skrzyczne i schodziło się tragicznie. Ten model nie jest do górskich wędrówek niestety.
Nie było żadnych kontuzji, ran itp, ale stopa przy schodzeniu pływała w bucie i było to strasznie nieprzyjemne uczucie.
Wiele jest opini, że jak ktoś raz wejdzie w takie buty jak np Merrell czy nawet Altra to już nie wróci do "normalnych" A w tych mozna chodzić każdego dnia na każdą okazję. 😀
Fajne. Gdzie ta promka?
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Polecam ogromnie Tomasza jesli chodzi o pokazywanie i tlumaczenie na zywo. Kasia po 2 spotkaniach zrobila MEGA progres w technice.
Ze swojego doswiadczenia bycia trenowanym przez chyba juz dziesiatki instruktorow i trenerow w roznych aktywnosciach - Tomek reprezentuje bardzo, bardzo, bardzo dobrą i ogromnie skuteczna szkołę, ktorej osobiscie doswiadczylem w bieganiu 🙂 Mega mi pomoglo.
Macie sprzęt i wiedzę to przy okazji treningu nagralibyście film instruktażowy.
Wielu skorzysta 🙂
To juz w gestii Tomka, ja sie nie podejmuje uczyc jazdy na rolkach, chyba ze podstawy - tu sporo wiem i jak ktos bedzie chcial to pomoge. Jesli chodzi o szybka - oddaje to tym co wiedza i znaja sie lepiej 🙂
Wielu skorzysta
Dokladnie - potrzeba jest. A polskiego kanalu instruktazowo-vlogowego o szybkich chyba ciagle jeszcze nie ma...
@tomcat
Akurat to było w eobuwie. zamówiłem sobie do sklepu kilka rozmiarów i przymierzyłem na miejscu.
Od kilku dni chodzę w nich cały czas. Wczoraj szybki spacer 6km w godzinę po asfalcie i na drugi dzień zero problemów i bólu.
W piątek w południe akurat udało się przejechać 21km na 3 Stawach. Warunki ciężkie jak na ostatnim maratonie w 2019 roku. Skwar na rolkostradzie i do tego te męczące podjazdy. Wynik słaby, brak sił. Ale jakoś się udało. Czasem warto przejechać się w trudnych warunkach pogodowych by nie być zaskoczonym w przyszłości na zawodach.
Pod mostem pod A4 odcinek tak nierówny, że urywa stopy, dlatego jeżdżę identycznie jak na maratonie w 2019 i tylko czasem jadę po samej rolkostradzie. A że ona kończy się stromym zjazdem, to bardziej mi się opłaca przejechać pod tym mostem niż hamować z górki przed nim i robić nawrót.
Choć trasa maratonu na odcinku w lesie też nie jest przyjemna, bo wąsko i sporo spacerowiczów. No i ten zjazd pod koniec odcinka w lesie z jednej strony super, bo prędkość jest rewelacyjna, ale z drugiej strony jak ktoś się na tej drodze znajduje, że nie jest to przyjemne uczucie. Ostatnio przede mną jakaś dziewczyna na rolkach zaplątała się o smycz pieska, którego właścicielka nie upilnowała...
Może jutro wczesnym rankiem uda się coś pojeździć
Ostatni post: Kilometry w mieście 2021 Najnowszy użytkownik: richayu89239290 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty
