RB Crossfire 90-- eksploatacja,wrażenia i nie tylko.
Witam,po pierwsze firmie ZicoRacing gratuluję dbałości o klienta,rolki zamówione wczoraj przed południem,a dzisiaj około 10.00 kurier pod drzwiami,rewelacja.Rozmiar dobrany zgodnie z sugestią sklepu,trafiony w dziesiątkę.Po drugie but bardzo wygodny,fajnie trzyma na boki,rolki zdecydowanie szybsze od moich dotychczasowych hipermarketówek.Jeżeli ktoś tak jak ja do hamowania używa lewej nogi,to przy przekładaniu hamulca z prawej na lewą nie ma co się pieścić ze sworzniem,próbowałem wyjąć delikatnie,ale jednak bez młota nie robota 😀 ,śrubokręt,młotek i zdecydowanie wybić bez rozczulania się 😛 resztę opinii dorzucę jak więcej pośmigam na nich.
Odnośnik do rocznego podsumowania rolek RB Crossfirre 90 r.2013 oraz informacji dotyczącej RB Igniter i Macroblade
https://www.narolkach.pl/forum/10-sprzt/34420-rb-crossfire-90-pierwsze-wrazenia-i-nie-tylko?start=1230
Zdjęcia-post #43754 RB Crossfire90 r.2014
post #43758 RB Crossfire90 r.2013
https://www.narolkach.pl/forum/10-sprzt/34420-rb-crossfire-90-pierwsze-wrazenia-i-nie-tylko?start=1010
Moge wiedziec jaka dokladnie masz dlugosc stopy w mm i jaki rozmiar kupiles? pozdrawiam
Długość stopy od pięty do czubka dużego palca 27cm mierzone na zmęczonej stopie,rolki wziąłem rozmiar 42,5 długość wkładki 27,5 i jest ok.Założenie np.frotowej skarpety nie stanowi problemu.
Właśnie wróciliśmy z starszym synem z jazdy zrobione około 6 km równy asfalt(odcinek autostrady w budowie 🙂 ) Crossfaiery rewelka,przede wszystkim po raz pierwszy nie musiałem robić przerw ze względu na ból stóp,wyprofilowanie buta robi swoje.Jako początkujący rolkarz ze spokojem stwierdzam kółek 90 nie ma co się bać,spokojnie dawałem radę,dwie gleby ale to przy próbach jazdy przekładanką :silly: :woohoo: Ogólnie do jazdy kondycyjnej bez fajerwerków typu skoki,salta,branie tirów na klatę :blink: 😉 są świetne.Zajawka rolkarska się pogłębia u mnie,dobrze jest :woohoo:
Witam,po 4 dniach intensywnej eksploatacji mogę powiedzieć,że crosfaiery jak dla mnie to bajka sprzęt 🙂 Są bardzo wygodne i kółka 90 robią robotę jak chodzi o szybkość :woohoo: Trasa którą zazwyczaj robię,ma dokładnie 3,1km(mierzone licznikiem samochodowym) jedno okrążenie,robię 4 lub 5 okrążeń.Połowa trasy jest pod górę,drugie pół z górki cały czas równy asfalt,pierwszy zjazd z górki i byłem autentycznie wydygany :cheer: jak zacząłem się rozpędzać,było naprawdę szybko przyhamowałem tzw. pługiem.Najlepsze jednak było to,że z wrażenia zapomniałem o progu zwalniającym dla aut :laugh: zrobionym z kostki brukowej.Uniknięcie kontaktu z asfaltem,zawdzięczam całemu mnóstwu kocich ruchów :woohoo: wykonanych po najechaniu na próg :cheer: Ale crosfaiery świetnie się prowadzą,wielkość kółek w niczym mi nie przeszkadza pomimo,że jestem świerzakiem rolkowym 🙂 Lubię dosyć mocno opinać but w kostkach,te rolki świetnie to umożliwiają,bardzo czuła regulacja.Wyjmowany wkład na pewno ułatwi utrzymanie ich w czystości.Pozdrawiam.
Uwazaj na siebie 😀
Fajnie czasem pojezdzic fitnessowo, kolka 90 sa idealne, nigdy nie jezdzilem na takich.
Mowisz zze nie ma wielkiej roznicy i ze nie czje sie tego? do tej pory jezdzilem na 80 ewentualnie 84, wiekszych nie mialem
Spoko kolego Andreee,postaram się za bardzo nie poharatać :woohoo: Co do różnic między wielkościami kółek to się nie wypowiadam bo moje jedyne doświadczenie wcześniej to 76mm w hipermarketówkach Action :sick: ,jeździłem na nich miesiąc i kupiłem crossfaiery,więc na 90tkach w sumie uczę się jeździć.Nie mam porównania więc cieszy mnie to co mam,rolki żadnego innego gatunku rolkarstwa nigdy nie gościły na moich kończynach i pewnie nie zagoszczą,limit złamań wyczerpałem na motocyklach 👿 więc w rolkarstwie poprzestanę na szybkim fitnesie połączonym z rekreacją.
Witam,crossfaiery nadal sprawują się świetnie,najlepsze są do nabijania kilometrów,dzisiaj wykręciłem około 20km(urok bycia na urlopie 🙂 ) z dwoma 10 minutowymi przerwami,nawet Młody(starszy syn 🙂 ) wymiękł 👿 .W manewrach typu ciasne skręty,jazda do tyłu dają bez problemu radę.Szkoda,że przekładanki nie potrafią :woohoo: ale je kurde nauczę :laugh: Potrafię je naprawdę nieźle rozpędzić,poproszę kiedyś żonę żeby po pilotowała mnie samochodem to będę wiedział mniej więcej ile można na nich wyciągnąć z lekkiej górki po równym asfalcie :woohoo: :laugh: Ogólnie jako rolkowy 38letni świerzak :woohoo: spokojnie mogę je polecić innym świerzakom rozpoczynającym zabawę z butami na kołach 🙂 Pozdrawiam.
Witam
Dawno miałem się przywitać ale mało czasu ostatnio 😉
Młodzi teraz to cieniasy , moja córka 17 lat też wymięka. Co do sprawdzenia prędkości to jest fajna aplikacja na telefon" endomondo " zapisuje trasę i można wszystko zobaczyć , odległości prędkości , fajna sprawa do motywacji.
pozdrawiam
Dzięki za info,słyszałem o tej aplikacji ,problem polega na tym,ze mój telefon ma swoje lata 🙂 i nie jest aż tak nowoczesny,może kiedyś po wymianie na nowszy model 🙂 W twoich rodzinnych stronach kolego Bzyk spędziłem sporo czasu Żagań,Żary,Gubin czyli tzw.Trójkąt Bermudzki dla młodego wojska 😉 i poligon w Wędrzynie normalnie łza się w oku kręci jak wrócą wspomnienia :woohoo: A w Zielonej Górze byłem kilka razy na świetnych zlotach motocyklowych B) poza tym jestem kibicem żużlowym jak każdy rodowity tarnowianin 🙂
Ja jeżdziłem na Htc widfajer i spisywał się bdb. Ale wkońcu zmieniłem bo niektóre apki nie chodziły.
Nie na każdym tel dobrze działa. Za 20zł pokrowiec do paska i potem w domu można na mapie sprawdzić całą trasę , prędkości z górki itd. ( a jedną górkę mam tak stromą że rowerem trzeba mieć dobre hamulce , i na końcu jest zakręt ze studzienką na środku , za każdym razem jak jadę zastanawiam się z której str ją mijać i czy przeżyję :cheer: ale adrenalina jest.
Ja mam sentyment do mojego miejsca urodzenia- są tam piękne rejony Odry 🙂
Przy najbliższej wymianie komórki wezmę to pod uwagę,a jak byś chciał pozwiedzać nasz piękny kraj,to jak chodzi o mój macierzysty rejon południowy mogę służyć radą odnośnie moich ukochanych Pienin i Bieszczad które obszedłem i objechałem motocyklem wszerz i wzdłuż,fakt na rolkach ciężko byłoby tam śmigać no chyba,że na tych w wersji do jazdy terenowej,to też mogłoby być ciekawe doświadczenie :woohoo: 🙂 https://www.youtube.com/watch?v=oRBVOlNhrGc
Jest wiele pięknych miejsc. Ja swoje dzieciństwo spędziłem na rowerze i z psem w lesie , piękne okolice piękne lasy , mały rezerwat , to były czasy.
Teraz młodzież spędza czas przed kompem. 🙁
A takie rolki miałem , nie dla mnie . Trzeba mieć kondycje :laugh: i są za wolne. Jakby co to zapraszam do siebie 😉
pozdrowionka
Swoim synom staram się wpajać zamiłowanie do sportu jak na razie z pozytywnym skutkiem,młodszy piłkarz nożny i początkujący rolkarz,starszy rolkarz,piłkarz ręczny i łucznik.Więc nie jest tak źle 🙂 Obydwaj lubią motocykle to po tatusiu i po dziadku 🙂 ale z tym hobby będą musieli jeszcze poczekać aż zrobią prawko ;).A Polska jest naprawdę pięknym krajem trzeba tylko sprawdzać co warto zobaczyć i jeździć.
Nasze czasy dzieciństwa to inny świat 😉
Ja jak byłem dzieckiem to nie byłem chętny do uprawiania sportu. Sporty szkolne mnie zniechęciły- nie lubię piłki i biegania , a to od wieków głównie robi się w szkole , tak mają wpojone nauczyciele taki stosują program , cały ten system jest do bani :angry:
A przecież można tyle fajnych rzeczy robić . Kilka dni temu obraziła się na mnie nauczycielka że powiedziałem że mają zasady jak za komuny (bieganie i piłka) :laugh:
a przecież dzieciaki trzeba czymś zainteresować żeby to nie było tylko obowiązkiem ale przyjemnością , ale tego chyba nie da się zmienić.
Powiem ci,że mnie w sumie do sportu nie zachęcali Wuefiści ale mój ojciec który mnie motywował.Miałem 9 lat jak w mojej szkole odbył się pokaz sekcji judo z tarnowskiego pałacu młodzieży,powiedziałem o tym tacie,wziął mnie za łapę zaprowadził do trenera i zapisał do sekcji :)Ostatni raz na treningu byłem 4 lata temu :laugh: obecnie muszę trochę ostrożniej dobierać formę aktywności,niestety wypadek motocyklowy trochę poharatał mi organizm a zwłaszcza kości 😉 ale jak się chce to zawsze coś człowiek znajdzie.
Szafa. Downhill? mi tez sie poodoba! rolki Seba GT najlepsze do tego!! chcialbym kiedys sprobowac, swietna sprawa, ale najepsze chyba 90 kola, jak w 80 najedziesz na nierownosc to moze byc nieciekawie 😀
na poczatek male gorki, a z czasem wieksze, najlepiej jet sie uczyc, kiedy masz ostry zjazd ale konczacy sie podjazdem, wtedy mozesz sie rozmedzic do maxa i wiesz ze wyhamujesz :p
Andreee to koła 90 już mam,lekką górkę też,a i większa by się znalazła :laugh: gorzej z umiejętnościami :woohoo: ale pracuję nad nimi intensywnie 👿 ,korzystając z urlopu i w miarę fajnej pogody 🙂 A za jakiś czas zjeżdżasz z zagranicy,umawiamy się gdzieś w Tatrach i naprzód, może nawet uda nam się przeżyć :woohoo: :laugh:
najhpierw musz skonczyc rehabilitacje reki po wypadku na rolkach 😀 3 - 4 miesiace a nadal boli!
Ostatni post: Pomocy Najnowszy użytkownik: valentinagoggin Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte