Simmons Rush i rolki masz
Hej.
Nie wiem skąd wziąłeś ten "VAT wliczony" bo to jest czysta cena u producenta.
Nie chce mi się szukać po katalogu TARIC i stronach KE, ale na 100% Indie nie mają preferencji importowych i dodatkowo są asortymenty, gdzie stosowane są cła antydumpingowe.
Ale załóżmy, że będzie 8% jak przy normalnych butach. Do tego masz 23% VAT i służby celne bardzo już tego pilnują. Wychodzi 31%.
Jeśli producent mówi $689 i kurs NBP jest 4,75 to wychodzi 3275 i wtedy 3999 u Zico musiałoby zawierać spory narzut. Ale jak doliczyć 31% do ceny producenta to wychodzi 4287.
Wnioski:
- Zico na 100% płaci cło i VAT. Wielokrotne przesyłki. Nie ma opcji nie.
- Jako autoryzowany dystrybutor (wymieniony w sekcji Global Dealers) na pewno ma inną cenę wyjściową. Bo nie byłby w stanie wyjść na 3999. A musi jeszcze zarobić.
$689 zapłaciłbyś na miejscu Ahmadabadzie. A potem aby uniknąć opłat wwozowych musiałbyś je de facto przemycić w bagażu w przypadku kontroli upierając się, że je przywiozłeś z kraju i z nimi wracasz. Jako praworządny citizen na pewno zszedłbyś z zielonej scieżki "nothing to declare" i zapłacił tyle ile Ci wyliczą, czyli dodatkowe 1000 zł.
Tanio już było.
A 4000 za buta... Kurcze, Zico mi je kiedyś proponował za 2100, tylko akurat nie było rozmiaru 14,5...
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
No i przy takich cenach customy McCargo, Marianiego, Cuncu, MG, czy SGG, które zamawiasz i odbierasz w UE za marne 1000EUR robią się konkurencyjne. Tylko jeszcze trzeba trafić tam gdzie robią odlewy.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Trochę kupowałem ze Stanów i nigdy nie płaciłem ani cła ani VATu. No jeśli trzeba teraz doliczać VAT, to nie wiedziałem. Masakra.
Zico i tak musi mieć tam rabaty.
Wysłany przez: @tomcatA 4000 za buta... Kurcze, Zico mi je kiedyś proponował za 2100,
I za tyle ja go nabyłem. Ten nowy ma tylko podobną nazwę ponoć. No ale wygląda to słabo.
Nad Vatem się nie zastanawiałem. Chyba w niektórych stanach też swój mają, więc jakoś nie dociera do mnie, że trzeba też i nasz doliczyć.
@pieta
Ja musiałem na cło wysłać fakturę od dostawcy butów i od pełnej wartości naliczyli mi cło i vat. Nie było zmiłuj. Oj, bolało.
Wprowadzili zmiany i więcej przesyłek kontrolują.
I simonsy to Indie, a nie US.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
@pieta
Zico zawsze był cholernie drogi. FR1 liedyś były u niego najdroższe w Europie 😀
Ale to zrozumiałe, bo jak się nie ma większej konkurencji to można sobie wycenić na ile się chce.
Przy obecnym kursie PLN kwestią czasu jest jak sprzęt wyskoczy z cenami w kosmos i to nie tylko u Zico.
Dobrze jest przymierzyć na miejscu i szukać najtańszej oferty online. Ja tak robię np z butami do biegania
Ceny ma podyktowane warunkami w jakich musi prowadzić przedsiębiorstwo. Euro i dolar amerykański poszły w górę czyli cena towaru wzrosła ale i ZUS-y i utrzymanie sklepu stacjonarnego również wzrosły. Niestety jest jak jest.
Aniu ja napisałem, że ceny wszystkiego rosną i mnie to nie dziwi. Że Zico był drogi, też się przyzwyczaiłem.
Po prostu z dnia na dzień te rolki z 3200 podrożały do 4000 i to po zakończeniu sezonu, kiedy można przecież spodziewać się obniżki cen.
Jeszcze niedawno można je było wyhaczyć za prawie 2000, więc niemal można powiedzieć, że cena przez 3 lata wzrosła 100%.
Jest to moment, w którym jak Tomek zauważył, warto zainteresować się innymi rolkami. Coraz mniej trzeba dołożyć, żeby mieć buty, w których ścigają się najszybsi.
Na razie widzę, że Cuncu jest w Berlinie i jeździ w nich Jabbra.
Eh, jakoś do tej pory nie przyglądałem się kto na czym jeździ.
Wysłany przez: @pietaPo prostu z dnia na dzień te rolki z 3200 podrożały do 4000 i to po zakończeniu sezonu, kiedy można przecież spodziewać się obniżki cen.
Jeszcze niedawno można je było wyhaczyć za prawie 2000, więc niemal można powiedzieć, że cena przez 3 lata wzrosła 100%.
Tak z dnia na dzień to nie. W styczniu jak mierzyłem u Zico to były jedyne rolki w które nie wszedłem. Potem jak mi podał cene to się cieszyłem - bo jakby pasowały najbardziej to byłbym "far-away" poza budżetem i miał mega zagwozdkę. A tak mniej więcej się zmieściłem dokupując szynę, kółka, łożyska i tulejki 😉
Wysłany przez: @tomcatWprowadzili zmiany i więcej przesyłek kontrolują.
Właśnie się stałem ofiarą, ale jeszcze próbuję walczyć. Towar 650PLN, doliczyli VAT... Tyle że to <150euro, więc VAT zapłaciłem x2, raz na Ali, raz w urzędzie celnym... +70PLN złoty opłaty manipulacyjnej celników :/. O VAT walczę, manipulacyjna to i tak wiem, że pójdzie się j*** 🙁
2022 -> 2023
Miałem teraz rekordową, 6-tygodniową przerwę od rolek.
Do tego momentu przejechałem tyle samo kilometrów co w zeszłym roku, czyli 2015 km.
Minimalnie spadła mi średnia dystansu i intensywność każdej jazdy, a wzrosła minimalnie liczba wyjść, więc tendencja dobra, tylko poprawa daleka od zakładanej.
Wciąż wychodzą średnio 2 treningi tygodniowo, a rolki stanowią ponad 90% tego.
Zawodów zaliczyłem dwa razy więcej. Z 5 wzrosła liczba do 10. Nie mają one jednak większego znaczenia. Zapał i zaangażowanie w hobby wchodzi powoli w fazę spadkową, ale mam nadzieję, że utrzyma się jeszcze, bo nie chcę zmieniać dyscypliny.
Forma cały czas zadowalająca, co stwierdzam nawet po wczorajszej i dzisiejszej jeździe.
Brakuje ciągle większej ilości ruchu fizycznego. Nie wiem jak osiągnąć 3 treningi tygodniowo. Tymi małymi kroczkami pewnie kiedyś się uda. Ważniejsza jednak codzienna dyscyplina, a z tym jest gorzej. Na razie brak pomysłów, ale kurs dobry, więc płyniemy dalej.
Może po prostu zmienia Ci się faza zajawki, a nie sama zajawka? 🙂
Czasami to jest kwestia wkręcenia się w coś w ramach.
Tym niemniej wszystko zależy od Ciebie. Co Cię kręci?
Jeśli odczuwasz braki w regeneracji związane z charakterem swojej aktualnej pracy to powiem tak: bardzo zazdroszczę bazy fizycznej, którą ma każdy z kolegów rolkowiczów, który faktycznie pracuje fizycznie. Dogonić ich jest utopią, niemożliwością, nawet jeśli mają potężne problemy z techniką. Bo cały dzień są na nogach, chodzą, noszą, dźwigają. Po czymś takim czym specjalnym jest przejechanie maratonu? Betka. Dyszka poniżej 20 minut pod wiatr? Formalność.
To są fakty obiektywne.
A trudności? Są. Każdy ma. Takie swoje.
Trzymam kciuki, żeby Ci się układało rolkowo, bo fajnie jest dyskutować i spotykać się na zawodach.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Już prawie z dwa miesiące temu wróciłem za biurko, także nawet nie zdążyłem się przyzwyczaić do tamtej fizyczności. To były dość ciężkie obciążenia statyczne. Wykonywałem je z kilkoma zawodowymi sportowcami i oni mi powiedzieli, że to się nie łączy niestety ze sportem. Też tak czułem, ale miałem głównie wahania formy, nie jakieś wielkie.
Pewnie wrócę do tego jak się znowu sezon zacznie. eh.
Zajawka i co kręci to za mało. Musi być satysfakcja. Boli mnie, że to nie nisza, tylko cisza, jak powiedział Zico. Za bardzo zazdroszczę Silesii, Wam czy Gattcie tych treningów. No nie mam za bardzo za kim pogonić. Myślałem, że to się szybciej jakoś rozwinie. Źle obliczyłem.
Na pewno popandemiczny okres nabierze jakiegoś tempa.
3x125
Kupiłem podwozie 4 miesiące temu, ale czekałem na pogodę, żeby wypróbować. Chciałem na długiej prostej zacząć, ale jednak zostawię sobie to na deser. Wyczytałem, że jest trudniej robić zakręty i ogólnie słabiej się nad tym panuje, dlatego wybrałem się czym prędzej na tor, by to sprawdzić i się już wdrażać. W zeszłym roku brakowało mi właśnie tych rzeczy na zawodach. Przestraszyłem się, że ma być gorzej.
Pierwsze odczucia na zakręcie, owszem najpierw lekki strach, ale to niuans, przejeżdżam go jednak szybciej! Prędkość na wyjściu z zakrętu nie jest niższa niż na wejściu i to bez przekładanki, którą w 4x110 musiałem ostro dociskać, żeby tą prędkość utrzymać. Samo teraz jedzie, a bez problemu mogę dołożyć jeszcze przekładankę na prędkości. Nie widzę problemów z panowaniem na wyższym kole.
Proste natomiast znacznie wolniejsze. Oczywiście są to krótkie proste. I tu jest największa różnica jak na razie. Ogromna. Brak przyśpieszenia! Nie spodziewałem się takiego zamulania. Mięśnie siadły bardzo szybko, choć może przez powrót do pracy fizycznej. Świeży nie byłem. Koniec ze sprintami? Na razie wygląda mi to na zupełnie inną dyscyplinę. Rozpędzić to i już nie zwalniać. Monotonna, długa jazda. Już nie dynamiczna ze sprintami. No nie wiem czy to polubię. Będę musiał przewalczyć.
Jeszcze jedno spostrzeżenie na prostych.
Żeby przyśpieszyć odruchowo schodziłem niżej, żeby mocniej i dalej się odepchnąć, co kosztowało więcej siły.
Zamiast tego spróbowałem double pusha, bez schodzenia niżej odepchnięcie lekko do wewnątrz i nie tak już dużo na zewnątrz. Efekt był podobny, a mniej siłowy, zatem przewiduję, że ta technika będzie mi więcej dawać na wyższych kółkach.
Witamy w klubie.
Jeśli tak po prostu wszedłeś na koła i w zasadzie "siadły" to masz znakomitą stabilizację. Gratulacje!
Rozpatrując układ oparty na 125mm kołach krzeba wziąć też pod uwage, że są koła lżejsze i cięższe.
Opisywalem to bardzo dokładnie.
Róznica jest ogromna pomiędzy Hg Pro by TLTF (195g), a Bont Hardcore (250g). Jeśli są jakiekolwiek szanse na wielokrotne przyspieszanie ciężkie koła powinny zostać w domu. Każde przyspieszenie kosztuje strasznie dużo. I w pewnym momencie tych sił zacznie brakować.
Za to utrzymywanie prędkości - miody!
Ale niech tylko znajdą się na drodze jakieś górki, na które nie da się wjechać z rozpędu utrzymując normalną technikę...
Underpush jest superważny.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Mam hydrogeny MPC x-firm, więc pewnie ciężar pomiędzy tltf a hardcorami, które to raczej są ewenementem. Przecież te stalowe huby chyba się nie przyjęły?
Sprinty będzie trzeba ćwiczyć w tym 125. Dobre treningi przede mną 🙂
Powodzenia na nowym sprzecie, bede kibicowac, a jak co gdzies razem pojedziemy to tak ze dwa duble na mnie prosze 🙂
Wysłany przez: @szyszkownikPowodzenia na nowym sprzecie, bede kibicowac, a jak co gdzies razem pojedziemy to tak ze dwa duble na mnie prosze 🙂
Dzięki. Duble niestety zależą głównie od ilości okrążeń, więc nie ode mnie to zależy 🙂
A mój progresu zagrożony jest nową kontuzją, z którą borykam się od jakiś 4 miesięcy już 🙁
Zacząłem dopiero diagnozowanie. Na 30% problem mięśniowy - czuję naderwaną dwójkę. Na 60% jednak problem nerwowy - coraz bardziej przypomina mi to problem z kulszowym, tym razem w drugiej nodze. Problem z kulszowym to z kolei, według Biernata, na 90% problem mięśniowy, ale przynajmniej nie naderwanie.
Nie przeszkadza póki co w jeździe, ale kto wie 🙂
Dwójki są wredne.
Lata temu próbowałem się rozciągnąć na chama przy pomocy taśmy za którą ciągnąłem. Szło gites, ale po kilku tygodniach wygenerowało to problem, który czuć było jak rwę. Bardzo do dupy temat. Nie sposób zejść nisko na chorej nodze.
Po długich rozkminach i - prawdopodobnie, w związku z upływem czasu- wyleczeniu entezopatii przyczepu dwójek - fizjo znalazł przyczynę w przykurczonym naprężaczu pasma. Taki mały gnojek schowany głęboko pod talerzem kości biodrowej.
Na pewno od niego się nie zaczęło, został zaagitowany wtórnie, ale jak już został, to ciągnął wszystko w okolicy, od krawieckiego po gruszkowaty.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Cieplej się robi i dwójka odpuszcza bez znalezienia przyczyny i chyba tak lepiej. Więcej rolowania i rozciągania też mogło pomoc.
3x125 - już nie ma tak złego przyśpieszenia. Musiałem być za pierwszym razem faktycznie zajechany, albo się szybko przestawiłem. Jedyny niuans teraz, że jest kilka milimetrów wyżej. Szyna krótsza, ale zwrotność chyba gorsza oraz hamowanie i ogólnie panowanie. Optymistycznie chciałem zmieścić się od lewej między dziewczynką a poboczem licząc że ona nie zmieni kierunku. Nie doszacowałem swoich umiejętności oraz pogody - przygrzewającego słońca, bo z każdą minutą dochodziło coraz więcej osób na tor. Poprzednim razem było totalnie zero luda.
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Świadków było dużo i dziatwa sama zaczęła zwracać uwagę by jeździć prawą stroną i lewa wolna 🙂
Ostatni post: Dzienniczek Lotnika. 😉 Najnowszy użytkownik: manuelhussey496 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte