Simmons Rush i rolki masz
A to Suunto ma też połączenie z MapMyFitness?
heh, Polar tego nie ma, ale na nim liczę km zrobione na rolkach, bo Strava chyba tego nie potrafi.
@tomcat
A ten Elevate ma wersję na PC czy tylko na telefony? bo nie widzę
Elevate instaluje się jako plugin przeglądarkowy na Windowsy.
Tak, Suunto potrafi wpychać dane do MapMyFitness. Polar widzę, że nie wpycha. Muszę dopiero ustawić bo mi się rejestry rozjechały.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
U, z MapMyFittness i Polarem jest lekki problem, bo trzeba by uzyć zewnętrznej aplikacji do połączenia. Np. SyncMyTracks, za którą jednak trzeba zapłacić. Ale ustawia się ją raz i ona już tam sobie na telefonie szaleje.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
@tomcat
Miałem napisać, że już się trochę nagłowiłem jak połączyć UnderArmour z Polarem i nic. Ba, nawet nie wiem jak ze Stravą połączyć. Stare treningi z EndoMondo poszły w niepamięć, zresztą nie było tam moich rolek :]
Z darmowego SyncMyTracks korzystam czasem. O płatnej wersji nie myślałem.
A pluginu do Elevate na firefoxa nie ma.
Do chrome jest, a ja muszę używać chrome i edge, więc mi pasuje 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
No to minął pierwszy weekend bez rolek od sierpnia. Na basenie ledwo poniżej 30min na 1km zszedłem.
A co do "małej" ćwiczącej grupy rolkowej w Krakowie naliczyłem 13 facetów.
We Wrocławiu próbujemy skrzyknąć też jakąś grupę i odzew jest mały i żeński.
Tydzień temu w takim składzie udało się pojeździć, bo na ćwiczenia na sucho to 4 osoby były chętne max.
Cztery osoby to już 16 razy większa motywacja!
Go for it! 🙂
Ktoś tylko musi mieć plan treningu i go po kolei realizować. Nic tak nie demotywuje jak "a może to zrobimy? nieee, nie chce mi się, może coś innego..."
Demokracja fajna, ale nie tu! 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Mamy odpowiedniego osobnika z dużym stażem, więc nie byłoby problemu, gdyby nie liczba naprawdę chętnych.
U mnie pojeżdżone w sobotę i niedzielę w 6 osób wśród śniegów. Zamiast nart, dobre dotlenienie. Zostało 12km do 2000 na rolkach w tym roku 🙂
Trochę techniki odkryłem:
Za pierwszym razem nie dogrzałem kolana, więc oberwało na zimnie.
Na jednym z koreańskich filmów widziałem (bo nie rozumiałem co mówią), żeby do double pusha, wkładając nogę pod siebie, wypychać kolano na zewnątrz, a za kolanem dopiero całe ciało przechylać. Taki chyba ich tip, ale odciążył mi kolano i dodał trochę nacisku na krawędź.
Do tego Victor nowym filmie dał 3 kroki, dzięki którym będziemy szybciej jeździć:
1) mobilność czyli długość kroku
2) siła kroku
3) ilość kroków czyli doświadczenie w panowaniu nad rolkami
Pierwszy punkt spodobał mi się, więc zacząłem wydłużać krok i to w przód, nie do boku. Zawodnicy filmowani od boku podczas maratonu na World Roller Games jadą cały czas sprintem, więc widać tam tą dynamikę i odległość między wsuwaną nogą a pozostawioną z tyłu jako płetwę. No i to wejście nogi mocno do przodu, to kolejna rzecz, nad którą do tej pory nie pracowałem. Daje kopa 🙂
2021:
2015km na rolkach
28km pływania
3 maratony na zawodach
1 zawody torowe
w zasadzie tyle.
Główny cel niespełniony, czyli wytyczne WHO 3x30x130
Wyszło mi średnio 2 razy w tygodniu minimum 60 minut z tętnem minimum 130. O jeden trening tygodniowo za mało, ale to u mnie i tak jest postęp. Plandemia oczywiście utrudniała, ale powinienem był znaleźć sobie więcej alternatyw. Zbyt czasochłonne są dla mnie te treningi. Albo muszę się przyzwyczaić, albo jakoś lepiej je sobie poukładać.
2022:
W tym roku mam już zaliczone 105km na rolkach. Więcej niż w grudniu.
Na zawody czekam bo to najlepiej motywuje. Mam nadzieję, że zniosę je lepiej i mniej ich nie będzie.
W tym roku też zacznę liczyć 😀
Wynik masz bardzo dobry za 2021. Sporo km, jest progres, oby tak dalej, a wyniki same przyjdą. W sumie to już przyszły przecież 🙂
Nie jest mizerny.
Ale i tak najbardziej się liczy, czy się woziłeś, czy stawiałeś przed sobą wyzwania i przekraczałeś granice. Tego się nie da przeliczyć na kilometry.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Przerwa międzysezonowa zaskoczyła mnie. Do połowy stycznia byłem w gazie, licząc że przerw żadnych nie będzie. Zrobiło się mokro, zamknęli basen i tak minęły pierwsze 2 tygodnie bez ruchu, a potem już lawinowo jakieś dolegliwości, dellmikrony i osłabienia. W sumie półtora miesiąca bez ruchu sportowego.
Powrót na basen pokazał, że kondycja jakoś bardzo nie spadła, ale powrót na rolki zabolał. Miałem problem z utrzymaniem pozycji, jakby pewne mięśnie mocno się zapuściły. Technika w praktyce została daleko w tyle za ostatnio nabytą teorią, która pozostała tylko w głowie.
No cóż, trzeba od nowa wszystko ćwiczyć. Pogoda jest idealna. Doświadczony poprzednim rokiem, wiem że aby spełnić wymagania WHO muszę starać się o jakieś 4 treningi tygodniowo. Taki nowy cel.
@pieta
Nieodmiennie zachęcam do treningu symulacyjnego. 🙂
Łatwiej stopniować obciążenia, bo nie walczysz z niestabilnością i możesz czelendżować obciążenie ugięciem nóg.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Zdarza mi się trening ten tzw. dryland, ale jednak sama jazda ma więcej zalet. Też można ugięciem nóg regulować obciążenia.
Problem z techniką minął w mig. Ostatnie dwie jazdy były pod pełną kontrolą. Prawie, bo 1km prostej przejechany z średnią prędkością ponad 38km/h okazał się szczytem do utrzymania techniki jakiej chciałem. Oczywiście był wiatr w plecy, ale to był świetny trening, bo za rzadko osiągam tak wysokich prędkości.
5 miesięcy od maratonu w Łodzi okazało się, że jednak nastąpi podmiana paznokcia, ale tylko połowy. Taka hybryda. Podobno niektóre laski robią sobie takie hybrydy i to na wszystkich palcach. Ohyda. Wczoraj w końcu pozbyłem się tej martwej części, ale jeszcze kawałek musi odrosnąć. To będzie trwało w sumie bliżej roku niż połowy.
Wysłany przez: @pietaTo będzie trwało w sumie bliżej roku niż połowy.
Duzy palec wymienial sie 9 miesiecy, pozostale tak 3-4. Tak bylo u mnie po pierwszym biegu ultra 😉
Wysłany przez: @szyszkownikWysłany przez: @pietaTo będzie trwało w sumie bliżej roku niż połowy.
Duzy palec wymienial sie 9 miesiecy, pozostale tak 3-4. Tak bylo u mnie po pierwszym biegu ultra 😉
Zawodowi ultrasi wiedzą, że to jest cena którą się płaci.
Hardkorowcy dokonują amputacji paznokci. Serio.
Zdjęcia nie będę wrzucał, wygląda to drastycznie.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Ja nie zawodowiec 😉 Duzy palec mialem fioletowy po pierwsyzm ultra, mimo sporego marginesu w bucie - tak 1,5 cm. Kolejne 4 juz byly wlasciwie ok, 1, moze 2 male palce lekko dostaly, ale jeden przez pewna wade ma to wlasciwie z urzedu czasami i po rolkach.
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: alexandriasampl Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte