Inline alpine czyli slalom po asfalcie

Inline alpine czyli slalom po asfalcie

Konkurencje alpejskie na wrotkach jednośladowych (ang. Inline alpine) są młodymi szybko rozwijającymi się dyscyplinami. Jawią się jako mieszanina dwóch sportów: jazdy na nartach alpejskich i jazdy na wrotkach jednośladowych. Dokładniej mówiąc w inline alpine zawodnik „na kółkach” porusza się w dół trasy między bramkami slalomowymi jak najszybciej potrafi, tak aby pozostawić konkurencję w tyle.

rolki

Nowy rodzaj szkolenia letniego!
Pomysły, by stworzyć ideał letniego treningu dla narciarzy bez wyjazdów na lodowce zaprzątały głowy trenerów od dłuższego czasu. Wraz ze skonstruowaniem nowoczesnych wrotek jednośladowych producenci artykułów sportowych wnieśli na rynek urządzenie, które pozwoliło na wykonywanie identycznych ruchów podstawowych takich samych jak przy jeździe skrętem ciętym na nartach carvingowych, kreśląc łuki równoległe kółkami na asfalcie. Uświadomienie sobie tego faktu zachęciło niektórych trenerów jazdy na nartach by do szkolenia młodzieży w ramach przygotowań do zimowych konkurencji alpejskich włączyć również zjazdy na wrotkach jednośladowych. Zareagowali na to również producenci tyczek slalomowych i opracowali do nich różne podstawy na drogę z płyt stalowych lub odlewane z żeliwa. rolki

Słów kilka o infrastrukturze i bezpieczeństwie.
Sport uprawiany jest na utwardzonych nawierzchniach placów lub ulic o nachyleniu od 6 do 12% gdzie ustawione są specjalne tyczki w konfiguracjach slalomu, slalomu równoległego lub slalomu giganta. Odległości między tyczkami wyznaczającymi bramki wynoszą od 3 do 6 metrów w kierunku pionowym dla slalomów. Dla slalomu giganta są odpowiednio większe. Zaś w kierunku poziomym odległości są miej lub bardziej odstawiane od kierunku pionowego w zależności od wytrenowania, elastyczności i umiejętności technicznych zawodników. Trasa slalomowa ma około 30 do 40 bramek, co odpowiada długości od 150 do 250 metrów na mecie. W miejscach niebezpiecznych na trasie wykonuje się odgrodzenia i zabezpieczenia w postaci materacy, bel słomianych itp.. W zawodach można zjeżdżać z kijkami lub bez. Zalecana jest tu optymalna ochrona w postaci kasku najlepiej z gardą lub typu fullface, ochraniaczy nadgarstków, łokci, goleni i kolan. Zawodnicy, którzy mają odpowiedni sprzęt na zimowe zawody narciarskie mogą śmiało z niego korzystać. Wskazane jest używanie dodatkowo kijków z gardami, ochraniaczy pośladków i bioder oraz w slalomie gigancie ochraniaczy ramion i przedramion tzw. pajączków. rolki

Atrakcyjny przykład sportu letniego.
Zawody są bardzo przyjemne w odbiorze dla widzów i konkurentów. Pozwalają one cieszyć się fascynującym urokiem prędkiej jazdy między tyczkami przyciągając ogromną rzeszę obecnych i byłych zawodników narciarzy alpejskich oraz wyspecjalizowanych inline alpine slalomistów.
Wyścigi odbywają się zazwyczaj w środku miejscowości przy okazji imprezy masowej, koncertu rockowego czy święta ludowego!

Odrobina historii i różnych innych faktów na zakończenie.
Powyżej opisane fakty doprowadziły do tego, że w 1999 roku, trzy kluby narciarskie w Szwajcarii zorganizowały, pierwszy uliczny slalom na łyżworolkach.
W maju 2000 wystartowała pierwsza seria wyścigów Swiss Street Slalom Inline Cup. rolki

Federacje narodowe inline alpine powstały w ubiegłym dziesięcioleciu w Szwajcarii, Włoszech, Niemczech, Austrii, Czechach, Słowacji, Japonii, Chorwacji i na Łotwie.

Wszelkimi sprawami dotyczącymi organizacji zawodów, regulaminami, przyznawaniem licencji itp. zajmuje się Światowy Komitet Inline Alpine WIAC z Panem Prezydentem Markusem Blättlerem ze Szwajcarii na czele, który w roku 2010 został przyjęty do Międzynarodowej Federacji Sportów Wrotkarskich FIRS. Oznacza to, że inline alpine jest jednym z kilku oficjalnych sportów nie olimpijskich funkcjonujących w ramach FIRS. Tym samym również w Polskim Związku Sportów Wrotkarskich będącym członkiem FIRS.

W Polsce inline alpine uprawiany jest już od roku 2001 w kilku klubach narciarskich w województwach świętokrzyskim, małopolskim i śląskim jako sport uzupełniający trening narciarski.

Jeśli macie pytania odnośnie Inline Alpine piszcie na adres jacek.szostak@interia.pl

Jacek Szostak

Dodaj komentarz