Bartek ‘Canmanski’ postanowił wskrzesić swój pomysł śniadania rolkowego na trawie. Poprzednie śniadanie miało miejsce 2 lata temu. I tym razem było równie smacznie.

A tak było 2 lata temu.

Poniżej galeria z tego roku. Zdjęcia autorstwa Zbyszka ‘zb_’.
Komentarz odautorski do zdjęć:

fotka 1:
canmański zapodał white stuff na magiczna patelnie

fotka 2:
naturalnie porcjowanie white stuffu wymaga fachowości i odpowiednich narzędzi; grunt to nie przedawkować, ale moc musi być

fotka 3:
precyzyjne ustawienie ciągu rakiety, coby nie zepsuc dobrego stuffu

fotka 4:
teraz odrobina cierpliwości; slesh nerwowo skubie słuchawkę…

fotka 5:
i jest! white stuff (aka cebulka) nabrał mocy, reszta poszła jak z płatka, ogólna euforia

fotka 6:
wrażenie niektórych powaliło, innych rzuciło na kolana

fotka 7:
zagrycha poszła w ruch (dziękujemy ci sklepie kolo domu)

fotka 8:
komisyjne potwierdzenie mocy śniadanka powerometrem slesha

fotka 9:
boruta zastanawia się czy pokona śniadanko, czy polegnie

sniad_1

sniad_2

sniad_3

sniad_4

sniad_5

sniad_6

sniad_7

sniad_8

sniad_9