Nauka jazdy - miasto fr/fs - porady dla swiezaka
Siema,
w tym tygodniu kupuje rolki RB Twister PRO z mysla o jezdzie typowo miejskiej, chodniki, asfalt, parki, moze kiedys schody, slalom. Moje obecne umiejetnosci jazdy sa zadne - posuwam sie do przodu. Ostatni raz jezdilem 20 lat temu. W miedzy czasie przewinelo sie troche sportow (narty, snowboard, surfing) takze jesli chodzi o zmysl rownowagi, zajawke i zaciecie nie jest zle.
Chcialbym zeby moja nauka postepowala w miare mozliwosci jak najszybciej dlatego bylbym wdzieczny za jakie kolwiek wskazowki, od czego zaczac i na co zwracac uwage zeby wyeliminowac mozliwe bledy/zle nawyki i szybko piac sie w gore. W jakich miejscach i na jakim podlozu najlepiej jezdzic (asfalt, kostka, uliczki w parku, plac-parking) Wydaje mi sie ze powinienem sie przede wszystkim skupic na plynnej technicznej jezdzie i do piero pozniej myslec o elementach freestylowwych ale z drugiej strony na desce najpierw nauczlem sie skakac i zaliczac pierwsze rurki i boxy a pozniej przyszla plynnosc jazdy dlatego z tym tez jest chyba roznie. Myslicie ze w moim przypadku rozsadnie jest wziac instruktora na kilka pierwszych godzin czy mozna ogarnac samemu? Z gory dzieki za wskazowki.
Odnosnie sprzetu to czy trzeba jakos przygotowyywac nowe rolki do jazdy czy zakladam i jade?
Kupilem juz kask i ochrone na nadgarstki, Wydaje mi sie ze na poczatek powinno wystarczyc ale w razie potrzeby wezme kolana i lokcie
Jakie spodnie wziac? Bawelniane dresy czy lepiej cos z jeansu lub innego materialu? ktore sa najtrwalsze? Czy moze wazniejsza jest wygoda?
jakie kolwiek inne tipsy dla poczatkujacych bardzo mile widziane.
Co do nauki, to najpierw ogarnij podstawy (skręcanie, kontrola prędkości) w bezpiecznym miejscu (równa nawierzchnia bez wielkiego ruchu), żebyś potrafił zareagować na niespodzianki na mieście. Potem już tak naprawdę możesz próbować robić różne rzeczy, ale nie zapominaj o bazowych umiejętnościach (np. jazda na jednej nodze). Jeśli dobrze opanujesz fundamenty, to potem kolejne poziomy zaawansowania będą łatwiej przychodzić (np. przeplatanka). Nie musisz jednak uczyć się według konkretnej kolejności, ale jak coś Ci sprawia trudność, to spróbuj rozłożyć to na prostsze czynniki i popracować nad nimi.
Co do instruktora, to najpierw spróbuj jak idzie. Jeśli jesteś wysportowany, to być może szybko sam załapiesz podstawy. Jak nie będziesz zadowolony z postępów, to wtedy ktoś, kto spojrzy z boku może Ci pomóc w wyeliminowaniu błędów.
Można jeździć po wyjęciu z pudełka. U mnie przygotowanie nowych rolek ograniczało się tylko do sprawdzenia, czy wszystkie śrubki są dobrze dokręcone.
Co do spodni, to najlepiej weź wygodne i takie, których nie będzie żal jeśli się uszkodzą. Jeansy będą mocniejsze, ale każde da się przetrzeć jeśli zaliczysz ślizg na asfalcie.
Jesli jest mozliwosc wziecia lekcji/porady podstaw jazdy w realu od kogos doswiadczonego to polecam skorzystac, tak czy tak przemysl dylemat: nauczyc sie od razu dobrze czy potem eliminowac zle nawyki.
Dzięki za rady, a tymczasem pierwsze 2h za mną. Jechałem 3 km mało uczęszczana ulica wyłożoną kostka, ogólnie masaż stop, kostka była tak ułożona ze szpary się często nakładały na siebie i jazda do przyjemnych nie należała, po jakimś czasie znalazłem dróżkę rowerowa z niedawno wylanym równiutkim asfaltem i tam była bajka, zacząłem się uczyć hamowania t-stop i przy wolniejszych prędkościach mi już wychodzi ale gdy jadę szybciej to nie czuje się na tyle pewnie żeby stanc na jednej nodze. Do domu wracałem z górki chodnikiem i brak hamulców i umiejętności hamowania dal mi się we znaki. Łapałem się każdego możliwego znaku czy murka żeby zwolnic a pierwszy zeskok z krawężnika zakończył się szpagatem i tu przydały się ochraniacze na nadgarstki :). Poza tym miałem dzisiaj kilka zachwiań równowagi ale rolki są na tyle wybaczającym sportem ze szybkimi małymi kroczkami i balansem ciała można stosunkowo łatwo wyjść z opresji przy mniejszych prędkościach.
Podsumowując muszę znaleźć kawałek równej szerokiej nawierzchni i opanować techniki zwalniania, hamowania i ewentualnie dokupuj hamulec
Tutaj filmik z pierwszego dnia nauki hamowania (Powerslide i T-stop) . jesli chodzi o T-stop to bardzo powoli zwalniam, chyba musze bardziej dociskac noge hamujaca do podloza ale wtedy automatyycznie skrecam w lewo. Jakie kolwiek wskazowki mile widziane
Zebyś nie musiał kompensować noga z tyłu powinna być centralnie, tj. pięta nogi prowadzącej powinna być między 2 i 3 kółkiem.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Robisz T-Stop prawą nogą więc prawa ręka prosta do przodu, lewa w bok usztywniona.
Rolkę staraj się prowadzić z tyłu mniej więcej miedzy 2 i 3 kółkiem nie z boku.
To zapobiegnie obracaniu w prawo. Poza tym nogę którą odstawiasz do T-Stopa (prawą u Ciebie) musisz delikatnie przenieść do tyłu nie podnosić do góry. Musisz trochę pośmigać bo strasznie koślawisz, rolki są mocno pochylone do środka. Staraj się jeździć w miarę możliwości płozą prostopadle do nawierzchni.
Powodzenia !
https://www.youtube.com/watch?v=ll7xfAGi8do
Te ćwiczenia mogą Ci pomóc 😉
Poza tym poszperaj w internecie o hamowaniu pługiem - moim zdaniem całkiem fajny sposób na zwolnienie i zahamowanie z niezbyt dużych prędkości, a przede wszystkim nie meczy tak kółek jak T-stop (za to nogi 5x bardziej ;)). Wygląda trochę jak pług na nartach tylko nogi są do siebie ustawione pod dużo mniejszym kątem.
Pługiem można również wyhamować z większej prędkości wiem z autopsji chyba najczęściej używam tej techniki przy zjazdach z górek.Ważne jest żeby mieć odpowiednio dużo miejsca do tego typu hamowania,zdecydowanie pług nie nadaje się do hamowania awaryjnego w takim przypadku tylko slajdy.
Dzieki za wskazowki, postaram sie stosowac.
Odnosnie koslawienia nog to pomoze jak sobie szyny przestawie bardziej do wewnatrz? Wierze ze jak troche pojezdze to technika sie poprawi ale najpierw sie musze nauczyc hamowac i w ogole redukowac predkosc na stosunkowo waskich uliczkach, drogach rowerowych, chodnikach bo inaczej przy wiekszyych predkosciach moze byc kiepsko, dlatego zaczalem od hamowania. Jesli chodzi o plog to o ile na nartach ogarnalem to na rolkach mi na razie w ogole nie wychodzi.
BanyFresh: Co do koślawienia, to tak, przesunięcie szyn do środka trochę pomoże, aczkolwiek nie wiem czy jest sens, bo na podstawie filmiku moim zdaniem jest całkiem nieźle. Spróbować oczywiście zawsze możesz 😉 Zerknij sobie jeszcze na ten filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=uewkOZR4L-s
A na przyszłość:
Według mnie nie tyle koślawisz nogi, co nie łączysz ich po odbiciu. Lądujesz już w rozkroku, od razu na wewnętrznych krawędziach zamiast na środku kółka. Z takiej pozycji jest Ci potem ciężko utrzymać równowagę na jednej nodze i w konsekwencji T-Stop nie do końca wychodzi. Kolano leci do środka i nawet bez hamowania, na dłuższym odcinku będziesz pewnie zakręcał jadąc na jednej nodze.
Możesz próbować robić te ćwiczenia na koślawienie, pewnie trochę pomogą. Od siebie dodam, żebyś po odbiciu próbował łączyć kolana, nawet dotknij je ze sobą lub stuknij w rolką w rolkę. Poćwicz też sobie trochę jazdę na jednej nodze, będziesz się pewniej czuł przy hamowaniu.
Jak na początki, to wcale nie wygląda to tak źle i jak pojeździsz i będziesz się swobodniej czuł na rolkach, to powinno być lepiej.
Znalazlem fajna asfaltowa sciezke w kolo jeziora gdzie troche pracuje nad technika. Jest duzo rowerzystow i rolkarzy dlatego dobrze przyjsc przed wszystkimi, rano. W weekend zrobilem tam 60km. Z postawa nog jest juz lepiej. T-stopu nie cwiczylem bo jako tako udaje mie sie redukowac predkosc zakretami i plogiem. Dalej cwicze power-slide wchodzac w zakrety z coraz wieksza predkosca ale jeszcze troche brakuje. Do tego probuje przeplatnke i w lewo juz jako tako wychodzi jadac wolno, nad prawa strona musze jeszcze popracowac bo nie mam jeszcze na tyle pewnosci siebie zeby przelozyc lewa przed prawa. Podobnie jest z jazda tylem. Prawa noga juz sie udaje odpychac ale lewa jeszcze nie opanowalem. Pracuje jeszcze nad plynnoscia obrotu z przodu na tyl jadac (jak dostawiam druga noge to czasami zahacze nia o asfalt). Jazda na jednej nodze tez czesto cwicze i to chyba jest najlatwiejsze niezalznie od predkosci.
Dzisiaj sobie przestawilem szyny do wewnatrz i srodek ciezkosci sie zmienil. Najbardziej to zauważam przy mocniejszych skretach (tylne kolka mi odjezdzaja i mnie wyywala), poza tym wyywalilem glebe na tylek na chodniku z kostki przy probie objechania wyystajacego kanalu (chcialem go zmiescic miedzy nogami) no i przyy 90 kg upadek byl dosyc bolesny, zwijalem sie z 5 min, mam gdzies spodenki ochronne ktore uzywalem na snowboardzie i chyba zaczne je znowu nosic
Nie na kość ogonową. Trzeba poświęcić w takim przypadku pół...pośladek lekko przekręcając się w prawo lub w lewo. Jak masz crasz panty to noś, bedziesz pewniejszy, może Ci będzie łatwiej.
A wywaliłeś się na 100%, bo Cię "wyprostowało". 😉
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Naszczescie nie na ogonowa. Kanal byl na takiej gorce i myslalem ze go razem z gorka zmieszcze miedzy nogami ale najechalem na gorke przy sporym rozwaciu nog i mnie przechylilo do tylu, nogi poszly w gore i polecialem perfidnie na poslad
Wszystkie tricki ćwicz od razu na obie strony! To jest bardzo istotne jeżeli w przyszłości chcesz dobrze jeździć 😉 Dużo łatwiej jest od razu nauczyć się na dwie strony niż najpierw na jedną, a później na drugą (przechodziłam przez to - jak uczyłam się obrotów na łyżwach to najpierw nauczyłam się przez jedno ramię, a później dopiero przez drugie i było to bardzo złe rozwiązanie)
Ja np. totalnie nie ogarniam powerslide z obrotu przez prawe ramie. Tak bardzo, że nawet nie mam ochoty próbować, bo aż mnie boli antycypacja wyniku... I tak myślę, że to akurat mogę robić na jedną stronę 😉
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
a jesli bedziesz skrecal w prawo i bedziesz musial awaryjnie zahamowac? 😛
Dzisiaj sobie przypomnialem ze w moim bloku jest parking podziemny, mega spot do trenowania slidow, przeplatanek, slalomu i innych trikasow niezaleznie od warunkow atmosferycznych. powiezchnia z gladkich, betonowych, chyba lekko polakierowanych plyt. Wyystarczy ze zjade winda na -1 😀 jedyny minus to jak swiatlo zgasnie na predkosci, mosze cos wyymyslic...
Światło jest pewnie na czujniki ruchu więc raczej nie zgaśnie - przynajmniej u mnie :). Do nauki slidów taka powierzchnia jest super tylko później można się trochę zdziwić na asfalcie 🙂
Nogi ugięte w kolanach i ciało lekko do przodu, wtedy nie będzie Cię przewracało do tyłu, a spodenki z ochraniaczami super sprawa, przynajmniej póki chłodno jest.
Jest jeden czujnik przy wjezdzie, a przy wejsciach zwykle wlaczniki takze czasami gasnie. Wiem ze kiedys byll taki motyw ze sie wkladalo zapalke blokujac wlacznik na wloaczonym. Musze wyprobowac nastepnym razem.
Takie pytanie... Obrot zeby jechac do tylu wykonuje przez prawe ramie. Pierwsze idzie ramie, za nim prawa noga na przednim kolku i lewa dostawiam na piecie. Jak sie potem obrocic do przodu jadac tylem?
Ostatni post: Kicking Asphalt 2k23 Najnowszy użytkownik: dorinebrewer36 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte