Łyżworolki Tempish - to nie prowokacja 😉
B)
Witam wszystkich forumowiczów. W temacie rolek jestem dosyć nowy, dlatego chciałem zapytać bardziej doświadczonych.
Od paru dni czytam o rolkach na tym forum, jedno strasznie rzuciło mi się w oczy - wszyscy zasadniczo piszą że rolki Tempish się nie nadają do niczego... Jednak najczęściej piszą to osoby które jeżdżą na o wiele lepszym sprzęcie. I tak się zacząłem zastanawiać. Uprawiam łyżwiarstwo figurowe od ponad 22 lat i sam wiem co to znaczy dobry sprzęt. Jednak zauważyłem że w ocenie sprzętu (czyt. łyżew) często mam problem z takim zagadnieniem - czy to co dla mnie osobiście nie nadaje się do niczego (a będzie tak z większością sprzętu bo jestem przyzwyczajony do bardzo wysokich i drogich modeli) znaczy że nie nadaje się dla osoby jeżdżącej całkowicie rekreacyjnie. I jako przykład: najtańsze łyżwy (nie mówię o tych z hipermarketu) kosztujące z 200-300 zł dla mnie osobiście gdybym je założył i miał pojeździć pewnie zjechałbym z góry na dół że są za mało usztywnione, płoza nie ma żadnego profilu a w ogóle to jak spróbowałem skoczyć podwójny skok to się omało co nie zabiłem a but się połamał - oczywiście taka ocena byłaby z mojej perspektywy, bo sprzęt po prostu byłby o wiele gorszy od posiadanego przeze mnie i nie spełniałby moich wymagań. Ale te same łyżwy dane mojej dziewczynie w jej opinii (w porównaniu do hipermarketowego shitu który miała wcześniej) są dosyć wygodne dobrze usztywnione i fajnie się na nich jeździ... Jak włożyła model za jakieś 600zł to w ogóle uznała że są mega wygodne ale chyba dla niej za sztywne (mówimy tu o osobie która jeździ kilka razy w sezonie). Z mojej wiedzy wynikałoby że nawet ten model za 600 to nie jest nic szałowego, a dla powiedzmy nie zaawansowanego użytkownika to był w ogóle full wypas...
I tak się zacząłem zastanawiać - czy przypadkiem tak samo nie jest z ocenami rolek niższej klasy marek np. Tempish... Że są oceniane przez osoby które już praktycznie profesjonalnie jeżdżą na rolkach i z ich perspektywy jest to shit - tak jak u mnie jest w przypadku łyżew. Wiadomo każda stopa jest inna a każda marka ma inny kształt buta - więc jeśli komuś załóżmy jest wygodnie w łyżworolkach tempisha i nie planuje jakoś wybitnie ambitnie jeździć, albo dopiero zaczyna swoją przygodę z rolkami i jeszcze nie wie czy np. slalom będzie go bawił czy może jazda szybka i chce spróbować (czyli kupuje sprzęt z nastawieniem na a)sporadyczne używanie b)na 1 sezon na próbę) to może jednak dla takiej osoby nie jest to zły wybór...
Skąd moje przemyślenia... po prostu nie dawno oglądałem sobie te rolki i dla mnie (czyli osoby średnio w tym temacie doświadczonej - bardziej teoretyk niż praktyk) te rolki w tej klasie cenowej powiedzmy 300 - 450zł nie wyglądały tak źle ani badziewnie ( czego nie powiedziałbym już oglądając np. oxelo gdzie już jakość materiałów mi się nie podobała)
Co myslicie na ten temat??
Może ktoś jeździł na Tempishach i ma z nimi konkretne doświadczenia (złe/dobre)?
Pozdrawiam
Czesc!
Nie ja jeden bylem ciekawy co tam u Ciebie (: ale to nie miejsce na takie rozmowy (:
Ja tyrad nie bede pisac, powiem tylko ze najnizszej klasy rolki to jest mniej wiecej cos takiego jak dawne skorzane "figurowki" o sztywnosci skarpety... Koniec koncow taki sprzet jest niebezpieczny, latwo sie niszczy, zle sie na nim nauczysz jezdzic albo predko zniechecisz, a jak sie nie zniechecisz to zaraz musisz kupic drozsze wiec i tak stracisz, a tych kiepskich nie sprzedasz za wiecej niz 20% ceny...
Widzialem nieraz osoby uczace/probujace jezdzic na rolkach, ktore giely sie jak wspomniane figurowki... nie wiem co to byla za 'marka'...
Bez sensu jest kupowac od razu topowy sprzet, ale najgorszego tez nie ma sensu brac.
No tak, ale cytując inną stronę "tempish jest lepszy od supermarketu" to czy przypadkiem te modele "wyższe" z tempisha też będą niebezpieczne?
A tak w ogóle to nie narzekam choć... 😉
Ja mialem na mysli najnizsze. jesli kupic najwyzsze marketowe figurowki w okolicach 250 zl to ona sa na start calkiem ok - but jest sztywny a to na poczatek podstawa. Ploza jest lipna, ale tego na poczatku i tak ktos zaczynajacy nie rozezna.
Chcesz sprowadzac te rolki do sklepu? Zawsze lepiej sciagnac renomowane marki, choc to tez juz nie jest ta jakosc co dawniej. Jak kupilem Rocesy okolo 12 lat temu to do dzis da sie na nich spokojnie jezdzic (oczywiscie po wielu zmianach kolek i lozlyck), a jak kolezanka kupila K2 Radicale za 800 zl (jest tu gdzies moj temat o jej reklamacji i jak ja potraktowal sklep), to po dwoch latach wygladaja gorzej niz te moje Rocesy... Chinszczyzna i tyle - maja sie rozleciec w miesiac po uplywie gwarancji bo masz nakrecac biznes i kupic nastepne...
Czyli można by to podsumować tak:
1. Droższe modele Tempisha jako rolki na początek i uzupełnienie dolnej półki oferty dla klientów chcących coś nieco lepszego niż supermarket ale nie chcących za wiele wydać
2. Powyżej 400zł dobrze mieć inne marki (i najlepiej nie K2) tak?
Seba?
Co jak nie powerslide i rollerderby?
a dla kogo ma byc ta oferta? bo to tez nie jest bez znaczenia (:
ja jezdze jakies 15 lat, przetestowalem troche rolek, ale jednak zawsze kupowalem te raczej lepsze - od 600-700 zl w gore. wyjatek to byly hokejowe bauery - kosztowaly chyba cos lekko ponizej 300 zl, a jezdzilo mi sie na nich wtedy bardzo dobrze, ale dawno to bylo wiec ciezko przeliczyc te cene.
Jest tu paru znawcow, pewnie z czasem sie wypowiedza (:
Jeśli pozwolicie dołączę się do dyskusji . 😉
Do czego służą nam rolki , albo do czego powinny być ? wg mnie do dawania nam przyjemności z jazdy emocji i adrealiny .
Nic za 200 zł nam tego nie da , nie ma na to szans bo po pierwsze jakość i wykonanie jest tandetnej jakości po drugie serwis tego badziewia jest powiedzmy trudny.
Inna kwestia jest taka że na rolkach typu tempish mamy około 50% szans że w ogóle da się jeździć bo - nie trzymają ,bo kółka są do d. itd.
Jeśli ktoś mówi że stać go tylko na rolki za 200 zł to po prostu nie stać go na przyjemność 😉
Następna kwestia to taka -ile wydajemy na np. piwo fajki czy gadżety -na to nam nie szkoda kasy 🙂
Ja zawsze sobie tak tłumacze że jeśli szkoda mi na coś kasy bo coś dużo kosztuje , to mówię sobie że przecież ja nie piję nie pale , a pracuję to chyba na takie przyjemności mogę sobie pozwolić :laugh:
Jakość kosztuje i nie da się tego przeskoczyć .
Ostatnio kupiłem sobie światło do roweru Walle za 45 zł nie mało ale też przecież ktoś powie że są za 20 zł - kto miał lub ma taką lampkę to zrozumie i wie o co mi chodzi 😉
Znaczy zasadniczo się z tobą zgadzam, jednak jest spora rzesza ludzi którzy tak nie myślą lub planują wyjść na rolki 10 razy do roku i to głównie po to żeby towarzyszyć dziecku (w końcu ktoś te oxelo kupuje 😛 ) i po prostu zastanawiam się czy dla takiego klienta sprzęt pokroju Tempish da sobie radę.... w sensie czy wytrzyma więcej niż 1 miesiąc 😀 (no może sezon)
I dlatego takie szroty leżą gdzieś w piwnicy zamiast jeździć bo jazda to męka 😉
Jakby tak w całym kraju zebrać te wszystkie pseudo rolki to byłaby wielka góra nie udanych zakupów :laugh:
Rozpoczynając działalność komercyjną należy stawiać na partnerów z tradycjami na rynku i dobrej renomie. Firma, którą warto polecić to Rollerblade. Duża oferta i dobre rolki w rozsądnej cenie.
Cześć,
Jeżdżę na Tempishach za 400 zł od trzech sezonów i wszystko wskazuje na to, że będę zmuszony przemęczyć się przez czwarty. Średnio jeżdżę pewnie ok. 1-1,5 raza na tydzień od końca maja do końca września. Oczywiście z początku jeździłem rzadziej, a to dlatego, że diabelnie obcierały mnie buty, co miało destrukcyjny wpływ zarówno na stopy, jak i na same rolki. Robiły mi się odciski, a z buta sypała się gąbka, która teraz w obu butach trochę poniżej kostki jest przetarta do gołego plastiku. Byłem zawzięty i i tak jeździłem. Wkładałem coraz grubsze skarpety, wkładałem coś do skarpet i było coraz gorzej, aż wpadłem na pomysł, żeby dla odmiany nałożyć najcieńsze możliwe. Pomogło 🙂 Tak czy owak Tempishe nie są wygodne, gąbka wyrobiła się strasznie szybko, a pod stopą jest twardo, co po paru godzinach jazdy zaczyna być uciążliwe.
Co do trwałości kółek, łożysk i szyn, jest o tyle dobrze, że mimo, że przez pierwszy sezon nie przeczyściłem ich ani razu (dopiero uczyłem się jazdy na rolkach, co prawda mając już jakąś tam wprawę z łyżew, ale o konserwacji nie miałem bladego pojęcia), to do tej pory trzymają się lepiej niż sprzęt za dwie stówy z hipermarketu po paru miesiącach korzystania.
Jeśli zamierzasz kupić te rolki, żeby zapoznać się z tematem i wybrać, co Cię interesuje, to muszę Cię zmartwić. Slalomu się na tym nie nauczysz, jazdy agresywnej tym bardziej. Mimo to na początek uważam, że to dobry wybór, bo zanim będziesz znać miasto jak własną kieszeń, wiele razy przyjdzie Ci pojechać po kanciastej kostce bauma, popękanych płytkach, czy startym do żwiru asfalcie, wszystko to pokryte grubą warstwą piachu. Szkoda dobrych rolek na taką jazdę, a na pewno nie przekonasz się do jazdy non stop zawracając i wkurzając się, jakie to polskie miasta są nieprzystosowane.
To i tak jest trochę subiektywna opinia, bo ja jak zaczynałem byłem diabelnie narwany, żeby nauczyć się jeździć i do tej pory obtarcia i ból nie zniechęcają mnie do jazdy, bo chyba nic nie jest w stanie. Jeszcze jedno: po tych trzech sezonach stwierdzam, że stanowczo najbardziej odpowiada mi jazda długodystansowa (na moje możliwości 30-70km, z ambicją przekroczenia 100 km jednego dnia, na tych samych rolkach). To zużywa sprzęt i mogę tylko mieć nadzieję, że te rolki dadzą radę do końca nadchodzącego sezonu. I tak długo wytrzymały. Jak wcześniej znajdę kasę to przerzucam się na szybki, albo nartorolki - też będę potrzebował porady 🙂
No to myślę że wszystko jest teraz w miarę jasne.
Jeśli ktoś chce kupić rolki żeby je używać kilka razy w roku, to Tempish będzie lepszym wyborem niż supermarketowe Oxelo, jednak dla każdego kto chce aktywnie jeździć lepiej poszukać czegoś innego...
Co tu dużo mówić Mr.DiPi zgadzam się z tobą w całej rozciągłości i bardzo się cieszę że są jeszcze na tym forum ludzie którzy to rozumieją. Jednocześnie z doświadczenia wiem że z pewnymi rzeczami nie warto walczyć.Świata nie zbawisz i wszystkich nie wychowasz ot co. Podobny temat poruszałem wiele razy ale z reguły przynosił odmienny rezultat B)
Osobiście uważam że jak ktoś ma w budżecie 200zł max i chce jeździć na rolkach To już lepiej żeby wybrał przyzwoity sprzęt używany, względnie właśnie takiego Tempisha niż kierował się wprost do marketu po największy możliwy shit.
Ostatni post: Kicking Asphalt 2k23 Najnowszy użytkownik: chloeitp4489535 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte