Nowe kółka czy osprzęt do nich - Rolki Fila
Witam serdecznie,
Jestem nowym forumowiczem i jest to mój pierwszy post, także jakbym się powtarzał, np. w poruszanym już temacie to proszę o odniesienie albo o konstruktywną krytykę. Ok, do brzegu 🙂
Jeżdżę już na rolkach parę dobrych lat ale zaznaczam tylko i wyłącznie rekreacyjnie i dla przyjemności (weekendowo czy popołudniu). Nie jestem żadnym znawcą, także te wszystkie fachowe nazwy, które używają inni forumowicze są dla mnie obce. Posiadam rolki Fila 4 kółka 84 mm. Raczej regularnie co sezon kółka były zdejmowane, obsługiwane, przekładane tył/przód, z prawej na lewą (tak też kiedyś mi ktoś doradził). Pod koniec ostatniego sezonu zaczęły mi kółka bardzo piszczeć, skrzeczeć a szczególnie pod obciążeniem i przy odpychaniu.
Na chłopski rozum pomyślałem - łożyska padły i kupiłem, na próbę niedrogi kpl 16 łożysk ABEC 7 (ok. 40 zł). Po ich założeniu niestety nic się nie polepszyło. po kolejnym demontażu kółek zmierzyłem je i z oryginalnej średnicy 84 mm na większości był wymiar 79-80, czyli od nowości "zgubiłem) ok 4-5 mm. :dry:
Moje pytanka brzmią:
1. Czy jest sens inwestowania osprzętu do starych kółek (inne łożyska, tulejki, ośki) skoro są one już zjechane (choć wydaje mi się, że odpowiedziałem sobie już na te pytanie, że NIE)?
2. Jakie byście Państwo polecali mi ewentualnie kółka, jakieś rodzaje, namiary. Nadmieniam, że bym tak oscylował w okolicach do 300 zł. Jeżdżę głównie po drogach rowerowych asfaltowanych czy z pol-bruku- najlepiej niefazowanego, moja waga 90 kg.?
3. Namierzyłem przy okazji coś takiego, czy te propozycje mogą być? na jakie parametry muszę szczególnie zwrócić uwagę aby dokupić pasujące do moich rolek?
https://www.skitenis.pl/pl/kolka-do-rolek/2566-rollerblade-kolka-do-rolek-9084a-lozyska-sg9.html
4. Odnośnie piszczenia i zgrzytania kół pod obciążeniem - skoro nie łożyska to co może być przyczyną? (taka nauka na przyszłość)
Cześć!
Weź kółka do ręki i zobacz, czy jesteś w stanie "odchylić" uretan kółka od środka kółka.
Jesli tak, to za piszczenie odpowiada tarcie między uretanem, a hubem, bo uretan jest już stary, skruszał i zaraz go pogubisz na alejkach razem z zębami.
Ale to by musiały być bardzo stare kółka. Ponad 10 letnie. Przynajmniej ja tak bym datował.
Inna sprawa to mocowanie szyny. Czy nie masz w tych rolkach mocowania na nitach? Tutaj bym szukał przyczyny. Rozwiązanie to nowe rolki, z szyną montowaną na śruby, a nie na nity pracujące na ścinanie.
Krótkoterminowo możesz spróbować rozklepać nity. Delikatnie 🙂
A jak nie dźwiedź to nie wiem. 😉
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Ok, dziękuję za bardzo szybką odpowiedź.
Wobec tego już wiem od czego zacząć, o wynikach na pewno poinformuję.
Oooo i po to jest forum i rady od fachowców
Jeszcze raz dzięki, Pozdrawiam
Jak dla mnie jeśli chcesz nowe rolki, to tylko wtedy jeśli te co masz z jakiegośc powodu Ci nie odpowiada - np mocno wybite/wytarte pianki. Może też być luz na szynie o którym pisał Tomcat.
Z kółek, które podałeś to drugi link prowadzi do 90mm - tych nie kupuj bo Ci się nie zmieszczą w szynie.
Przy wadze 90kg idź w kółka o twartości 85A i większej. Na dłużej starczą choć sam wiesz na ile starczyły Ci oryginalne i jaka miały twartość. Pamiętaj, że twardsze kółka to w teorii mniejszy komfort jazdy.
Łożyska możesz użyć te co sobie dokupiłeś. Tulejki z tego co pamiętam to FILA stosuje 6mm (takie wchodzące w łożysko). Jeśli jesteś w stanie bez problemu nadziać i ściągnąć z niego łożysko to nie musisz kupować nowych.
Tu masz fajnie przecenione Mattery:
https://bladeville.pl/in-line/kolka/matter-super-juice-f1r-84mm-zolte-8-szt.html
Atom Matrix:
https://sklep.rolla.pl/84mm/1719-kola-atom-matrix-84mm-8szt.html
ewentualnie:
PS Spinner: http://www.rollinn.pl/p/k/805,665/kola/kola-powerslide-spinner-white-84mm-88a/?back=k.665,opcja=84MM.0.kola
Rollerblade Hydrogen: https://plichwyscig.pl/hydrogen-84-mm-plichwyscig-pl.html (tu sie upewniej że komplet to 8 sztuk)
Możesz też poszukać kół Undercover. Ja z 90mm byłem mega zadowolony. Tych co podałeś bym raczej nie kupił. Podobnie jak NIE dla Powerslide Infinity (strasznie kiepskie z przynajmniej w wersji wielkościowej 110mm).
Qbajak - rolki jako rolki są Ok, nie są zniszczone, fajnie i wygodnie leżą na nodze i raczej ich bym nie zmieniał. Faktycznie, sprawdzę szynę czy te mocowanie jest dobre jak pisał Tomcat.
O kółkach to powiem szczerze myślałem o kupnie całego kompletu (z łożyskami i tulejami).
Dzięki za info odnośnie moich linków a Twoje zaraz przeanalizuję.
Faktycznie, twardość by się przydała wyższa (wiadomo kosztem komfortu) ale rzeczywiście 90 kg ( lub nawet ponad
O kółkach to powiem szczerze myślałem o kupnie całego kompletu (z łożyskami i tulejami).
Lepiej oddzielnie. Bo
1) Jak sam pisałeś masz już całkiem nowe łożyska.
2) Ze zdjęć widać, że istotnie używasz tulejek 6mm. Mogę się założyć, że gotowe komplety to w 99% tulejki 8mm. I tak będziesz przekładał.
3) Jak kupisz oddzielnie kółka/łożyska/tulejki to masz pełną kontrolę na tym co kupujesz. W przypadku zestawów dostajesz raczej chłam. Z resztę łożyska i tulejki już masz więc i tak potrzebne Ci tylko kółka.
4) Zestawy, są dla tekich co boją się czegokolwiek dotknąć. Po zdjęciach wiadać, że radzisz sobie z rozbiórką i serwisem
Podsumowująć. Za praktycznie tę samą cenę dostajesz
(Z twoich linków)
1. Nieprzydatne tulejki (8mm kiedy potrzebujesz 6mm)
2. Łożyska które i tak masz już nowe
3. Jakieś kółka no-name, niby Rollerblade, ale Rollerblade co? Producenci raczej nadają nazwy kółkom jeśli się ich nie wstydzą ;).
(Z moich linków)
1. Kółka naprawdę z górnej półki, z których mogę się założyć będziesz o wiele bardziej zadowolony 🙂
A jakbyś jeszcze się zastanawiał, bo tam jednak dodatkowe łożyska, to na napiszę jeszcze, że na codzień jeżdżę na łożyskach ABEC-1 za 80 groszy sztuka z Allegro. (Komplet 12,8PLN) i dają radę. Nawet w 2018 kilka zawodów w nich zliczyłem =), także tak.
A ja myślę że to rolki dziękują za współpracę.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Tomcat - jak radziłeś tak zrobię, sprawdzę co może być powodem problemów o których pisałem. Jeżeli będzie jak mówisz i nic już się nie da zrobić, szacuneczek, kupuję nowe, jeśli nie, to:
Qbajak - zastosuję się w 100% do rad doświadczonego kolegi, kupię jednak same kółka, jeżeli faktycznie mam bez sensu większe koszty ponosić na dodatkowe niepotrzebne już posiadane akcesoria do nowych kółeczek. Niedługo imieniny, złożę zamówienie u żony i na zakupy.
Witam serdecznie.
Tomcat - Na szczęście okazało się, że rolki jednak jeszcze troszkę pojeżdżą ze mną 🙂 , Tak jak radziłeś sprawdziłem buty/szyny i kółka.
- Kółka, próbując je "wyginać" na boki - jeszcze nie oddziela się uretan od huba, co nie zmienia faktu, że są już faktycznie trochę zjechane (ok pół centymetra), mają już w sumie 7 lat i powoli czas będzie na nie. Dlatego, jak radził Qbajak czas na zakupy;
- Szyna na szczęście jest PRZYKRĘCANA (załączniki) i oczywiście miałeś rację: na lewym bucie przednia śruba luźna i szyna latała a na prawym tylna. Oczywiście rozkręciłem to wszystko, można dokładnie obsłużyć z wypraniem bucików włącznie
Qbajak - oczywiście wg rad zacząłem przy okazji szykować osprzęt do nowych kółek. Przy czyszczeniu z brudu, kurzu, resztek smarów tulejek i łożysk okazało się:
- jedne z nowych łożysko delikatnie uszkodzone - wgięta osłona boczna, co je delikatnie przyhamowywało ( zdjęcie) - tego wcześniej nie zauważyłem
- sprawdzając pozostałe łożyska (łatwość i swobodę toczenia bez tzw. delikatnych zacięć i zgrzytów) okazało się, że 5 łożysk wybrałem lepszych ze "starych" niż z nowych, oczywiście zastępując szóste uszkodzone.
Także, tylko kupić kółka, wszystko poskładać i mam nadzieję (bez zgrzytów i skrzypień) będę cieszył się jazdą.
Dziękuję bardzo Panowie, do usłyszenia.
No i git! Przyjemności! 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
- jedne z nowych łożysko delikatnie uszkodzone - wgięta osłona boczna, co je delikatnie przyhamowywało ( zdjęcie) - tego wcześniej nie zauważyłem
Da się to jeszcze uratować. Zdejmij sobie tę osłona i zobacz jak łożysko działa bez nie. Bez osłonki dalej będziesz mógł na nim jeździć tylko pamiętaj, że strona bez osłony idzie do wewnątrz kółka.
No i po zdjęciu zostają Ci do smarowania oliwki i jakieś lekkie smary w spray'u. Raczej nie używaj już "gęstych kremów" bo wszystko wyleci Ci na tulejkę. Z resztą przy łożyskach zamkniętych (ZZ) to pewnie i tak nie smarowałeś niczym gęstym :).
- sprawdzając pozostałe łożyska (łatwość i swobodę toczenia bez tzw. delikatnych zacięć i zgrzytów) okazało się, że 5 łożysk wybrałem lepszych ze "starych" niż z nowych, oczywiście zastępując szóste uszkodzone.
Hmm... To nie musi być do końca tak. Sprawdź czy w starych łożyskach nie masz "luzów na boki". W takim wypadku, nawet jeśli kręcą bez obciążenia lepiej niż nowe, nie oznacza, że są lepsze. Po prostu mogą już być tak zajechane, że grozi zerwaniem koszyczka/uszkodzeniem łożyska i "zrobieniem stop" w najmniej oczekiwanym momencie.
Qbajak - rozumiem, że choć nowe, chodzące ciężej, z większym czy mniejszym oporem lub bardziej lub mniej przycinające - będą i tak lepsze niż fajnie hulające stare?
Qbajak - rozumiem, że choć nowe, chodzące ciężej, z większym czy mniejszym oporem lub bardziej lub mniej przycinające - będą i tak lepsze niż fajnie hulające stare?
Qbajak - rozumiem, że choć nowe, chodzące ciężej, z większym czy mniejszym oporem lub bardziej lub mniej przycinające - będą i tak lepsze niż fajnie hulające stare?
E nie :).
Jak przycina to znaczy że jest zabrudzone i trza by było wyczyścić i naoliwić... Jak kręci się gładko, ale szybko hamuje, to może oznaczać, że masz tam dużo fabrycznego smaru, który się jeszcze dobrze nie rozprowadził. Oryginalnie 608ZZ chodzą na dość gęstym zajzajerze, zwłaszcza te tańsze (a o takich chyba pisałeś).
Ja pisałem o starych, że mogą być nie halo, ze względu na duże zużycie. Jak łożysko dostaje "luzów" to bez obciążenia potrafi się kręcić całkiem fajnie, ale to nie znaczy, że działa jak należy. Najlepiej zrób test. Weź łożysko (najlepiej wszystkie po kolei) palcem wskazującym i kciukiem jednej ręki chwyć za środkową obręcz, a drugiej ręki za zewnętrzną obręcz. Spróbuj poruszać na boki (czyli nie tak jak się łożysko kręci, tylko na boki). Jeśli masz wyczuwalne luzy, to takie łożyska mogą się już do niczego nie nadawać.
Z tego co piszesz masz łożyska o różnym stopniu zużycia, powinieneś wyczuć które są bardziej, a które mniej rozwalone.
Qbajak - na szczęście, coś przeczuwając, powiązałem je trytkami czyli te 5 starych a "sprawnych" z nowymi obraz 5 nowych "słabszych" ze starymi i zajechanymi, choroba jakbym coś przeczuwał.
Wobec tego będę miał łatwiej przeprowadzić testy o których mówisz.
Hmm, przeczyścić mówisz, kiedyś, nie pamiętam kiedy, miałem przyjemność...lub nie przyjemność "otwierać" łożyska zamknięte. Niestety, po otwarciu, osłonki są już nie do użycia ponownie (moja wiedza na teraz). Na chłopski rozum, jeżeli np. do tych 5-ciu nowych, jakimś cudem tam do środka coś wlazło i stawia delikatne przycięcia i opory nie powodując swobodnego toczenia to jakim cudem mam to wyciągnąć?
Są dwie wersje:
1. rozbierasz i myjesz i smarujesz od nowa. ZZów nie da się ponownie zamknąć, więc będą otwartą stroną do środka.
2. bierzesz silnie penetrującą oliwkę typu pomarańczowe pro-lube, albo CorrosionX i psikasz z zewnątrz. Sobie poradzi. 🙂 W dużej ilości przypadków :laugh:
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
...a oliwka i silne cisnienie sprężarki, na przemian, coś da ? Środki spraye trzeba kupić a do luźnej czystej oliwki (do maszyny do szycia ) i sprężarki w robocie mam dostęp, oczywiście zachowane zasady BHP, imadło, okulary te sprawy ?
Dokładnie tak jak pisze Tomcat. Otwierasz z jednej strony i z jednej strony już zawsze będą otwarte. Podejście spoko jeśli stosujesz oliwki i inne płynne smary.
U mnie się nie sprawdza, bo ja jeżdżę po wszystkim (deszcz/śnieg/grad/zapiaszczone mokre chodniki/zasolone chodniki), dlatego stosuję gęste smary i łożyska typu 2RS (gumowe osłonki) zamiast 2ZZ. Niestety przy otwartym łożysku gęstego smaru nie dodasz bo wszystko Ci wyleci na tulejkę w 3 minucie jazdy.
Jak nie chcesz otwierać a nie masz dedykowanych prolubów o których pisze Tomcat, to a najgorszym wypadku na zamkniętym łożysku WD-40 / potem kąpiel w benzynie ekstakcyjnej / potem by się przydało przepłukać w wodzie i porządnie wysuszyć (sprężone powietrze) / potem naoliwić... Jednym słowem kupa roboty, która lata temu skłoniła mnie do najtańszych łożysk 2RS + gęsty smar :D.
...a oliwka i silne cisnienie sprężarki, na przemian, coś da ? Środki spraye trzeba kupić a do luźnej czystej oliwki (do maszyny do szycia ) i sprężarki w robocie mam dostęp, oczywiście zachowane zasady BHP, imadło, okulary te sprawy ?
Da :). A najlepiej przed robotą wykąpać w benzynie ekstrakcyjnej. Zamknij szczelnie i pomiąchaj zobaczysz ile syfu wyjdzie :).
No i sprawa jasna. Wobec tego, wg rad, biorę te pozostałe nowe, nie do końca "ruchliwe" , doprowadzam je do stanu używalności w sposób jak poradziliście i nie bawię się w zamianki : stare/nowe.
Od poniedziałku zaczynam.
Tradycyjnie, dziękuję po raz kolejny Wam.
Dobranoc, jutro chrzciny mojego pierwszego chrześniaka na drugim końcu Polski
Pozdrawiam Panowie :cheer:
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: beab82112932398 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte