RB Crossfire 90-- eksploatacja,wrażenia i nie tylko.
Mieli jakiś limit czasowy w którym zawodnik musiał się wyrobić ? Przypuszczam że na takim dystansie oprócz ogólnego wyczerpania organizmu nawet ukochane zazwyczaj super wygodne rolki pod koniec mogą dać stopom popalić :whistle:
Chyba nie ma limitu, bo jak ja tam zdychalem na trasie to widzialem zupelnie "swieze" osoby jadace juz jakis inny dystans, polmaraton chyba.
Tak, bol stop to byla jedna z najtrudniejszych rzeczy do wytrzymania, dlatego trzeba pracowac nad tym zeby ten dystans pokonac szybciej i w efekcie byc w butach krocej (:
Jak kiedyś wygospodaruję odpowiednią ilość czasu to spróbuję wyjść na rolki tak na kilka godzin i po prostu jechać na dystans,ciekawe jak się Crossfire zachowają w stosunku do stóp 🙂 Do tej pory raczej rzadko przekraczałem 2-ie godziny z rolkami na nogach :whistle:
Ja w sobote bite 8 godzin w twardej skorupie:) po zdjeciu rolek nogi bez zadnego bolu
A ja dzisiaj miałem debiut sportowy 🙂 Po raz pierwszy w życiu grałem w tenis ziemny na prawdziwym korcie,o ile to co prezentowałem można nazwać tenisem 🙂 Jednak zdecydowanie wolę jazdę na rolkach :laugh:
Lipq to może też być kwestia indywidualnej wytrzymałości,ciężko mi to oceniać za krótko jeżdżę i za mało sprzętu przerobiłem.
Ja w sobote bite 8 godzin w twardej skorupie:) po zdjeciu rolek nogi bez zadnego bolu
A co jezdziles prze z te 8h? Tak czy tak podziwiam, ja w niedizele nie wytrzymalbym kolejnej...
I jak sie gralo w prawdziwego tenisa? Ja mam tylko doswiadczenie w stolowym.
Nie jeździłem przez bite 8h;)
By mi nogi wysiadły:)
Łącznie pewnie gdzieś 5 w drodze
I jak sie gralo w prawdziwego tenisa? Ja mam tylko doswiadczenie w stolowym.
Kumpel którego 8-letni syn gra pod okiem trenera od roku wyciągnął mnie i moich synów na trening 🙂 Sprzęt nam pożyczyli więc próbowaliśmy 🙂 trener stwierdził,że moi synowie mają potencjał,o mnie nic nie mówił :whistle: 🙂 W sumie traktowaliśmy wczorajszą grę zabawowo i tak pewnie zostanie 🙂
W ramach odreagowania po tenisie dzisiaj z rana trzasnąłem sobie półmaratonik na rolkach 🙂 ,jednak rolki bardziej mnie kręcą niż rakietka tenisowa :laugh:
Coraz bardziej lubię poranne śmiganie cicho,spokojnie,chłodno 🙂 Aplikacja Navime totalnie ześwirowała po aktualizacjach trzeba się będzie rozejrzeć za czymś innym,bo niby liczy mi trasę ale z przesyłem danych na profil zaczyna się cyrk ,jest jeszcze opcja że to mój stary smartfon nie wyrabia.Ogólnie jak na miesiąc lipiec to nie jeździłem jakoś wyjątkowo dużo niestety praca plus obowiązki rodzinne robią swoje :whistle:
Aplikacja Navime totalnie ześwirowała po aktualizacjach trzeba się będzie rozejrzeć za czymś innym,bo niby liczy mi trasę ale z przesyłem danych na profil zaczyna się cyrk ,jest jeszcze opcja że to mój stary smartfon nie wyrabia.
Ja z tym Navime też miałem problemy no i jestem na endo - może nie ma tylu opcji w wersji "freee" co ma navime, ale jestem zadowolony...
Moje statysyki podskoczyły odkąd mam tempesty,.w miesiącu kilka setek natłukę na rolkach - ale najgorszym wrogiem, niestety brak czasu... :angry:
Póki co na razie pałzuję z mierzeniem sobie czasów przejazdu i podniecaniem się tym na apkach sportowych 🙂 Stwierdziłem że jednak nie to w rolkach jest dla mnie najważniejsze 😉
lipq ,dlugoszp jak się Tempesty sprawują i jaki poziom zadowolenia z wypasionych prawie zawodniczych rolek ? 🙂
Tempesty spoko:) choć ostatnio na nich nie śmigam za dużo. Dajemy sporo streetu i slalomu ze znajomymi.
Ja z kolei odwrotnie. 🙂 Już nie pamiętam kiedy miałem fr-y na nogach :woohoo:
Jestem mega zadowolony z tych rolek, śmiga się aż miło. Najchętniej w ogóle bym ich nie zdejmował z nóg. jednak czasu brak... ostatnio robię sobie po 30 - 35 km i nogi w ogóle nie są zmęczone ( stopy ) bo mięśnie bolą, ale to prawidłowo akurat ....
Polecam te rolki w 100%, a podrasowane wkładkami schollla sprawiają, że jazda po chodnikach nie jest już wkurzająca...
O :woohoo: :woohoo: :woohoo:
Niby żadne specjalistyczne, ot do obuwia, a jednak...
dzisiaj zrobiłem swój pierwszy maraton, a w zasadzie 47km po mieście 🙂
Czas taki średni... Maraton 2:18 , 47km w 2:37. Mięśnie mnie deko bolą, ale trzeba się przyzwyczajać do dłuższych dystansów ...
Zastanawiałem się, czy w okolicach wawy, jest jakaś fajna trasa ( w miarę gładko i żeby zbyt dużo samochodów nie jeździło ) do zrobienia maratonu... bez świateł i takich tam... pewnie w 2h powinienem się zmieścić - chciałbym się sprawdzić, ale nie wiem gdzie by pojechać... :/ Zna ktoś jakąś traskę???
dzisiaj zrobiłem swój pierwszy maraton, a w zasadzie 47km po mieście 🙂
Czas taki średni... Maraton 2:18 , 47km w 2:37. Mięśnie mnie deko bolą, ale trzeba się przyzwyczajać do dłuższych dystansów ...Zastanawiałem się, czy w okolicach wawy, jest jakaś fajna trasa ( w miarę gładko i żeby zbyt dużo samochodów nie jeździło ) do zrobienia maratonu... bez świateł i takich tam... pewnie w 2h powinienem się zmieścić - chciałbym się sprawdzić, ale nie wiem gdzie by pojechać... :/ Zna ktoś jakąś traskę???
Tor łyżwiarski na Stegnach jest w okresie letnim udostępniany rolkarzom. Za 4 złote można jeździć cały dzień.
http://aktywnawarszawa.waw.pl/stegny/
Mi od dłuższego czasu proza życia skutecznie koliduje z hobby :dry: ale staram się jeździć jak najczęściej.Mam nadzieję,że we wrześniu pogoda dopisze to może wtedy pośmigam tyle ile bym chciał. 🙂
Ostatni post: Dzienniczek Lotnika. 😉 Najnowszy użytkownik: jarrodxzk270656 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte