40 + na rolkach
Dlaczego miało to by być przesadą? Dystans niewielki. Zapytaj siebie czy codzienna jazda sprawia Ci przyjemność i będziesz miał odpowiedź. 🙂
Jak często jeździcie, czy codziennie (ok. 1 godz, 8km) to nie przesada? Styl jazdy mniej więcej taki:
Wystarczy co 2-gi dzień (ta 1 godz.). "Żwawo". Prędkości nie są ważne. Pozycja rolkarska jak najbliżej idealnej. Najważniejsza systematyczność. Jeżeli nie Startujesz w zawodach, to jazdę w deszczu odpuść.
Sprawdzony "trening dżentelmena" B) 🙂 ;).
Zalezy - jak dla przyjemnosci to moze byc codziennie 🙂 Jak treningowo i pod jakies szybsze czasy - bez regeneracji daleko nie zajedziesz bo sie zajedziesz 😉 Czyli przerwa zalecana 🙂
Zalezy - jak dla przyjemnosci to moze byc codziennie 🙂 Jak treningowo i pod jakies szybsze czasy - bez regeneracji daleko nie zajedziesz bo sie zajedziesz 😉 Czyli przerwa zalecana 🙂
Zapewniam, że na małej regeneracji można zajechać bardzo daleko...
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Zapewniam, że na małej regeneracji można zajechać bardzo daleko...
Po owocach ich poznacie 🙂 CM za 3 tygodnie - potwierdzisz te slowa w praktyce - zastanowie sie nad zmiana swojego podejscia 🙂
Zapewniam, że na małej regeneracji można zajechać bardzo daleko...
Po owocach ich poznacie 🙂 CM za 3 tygodnie - potwierdzisz te slowa w praktyce - zastanowie sie nad zmiana swojego podejscia 🙂
Akurat w tym roku nie będę miał szansy wejść w cug... :unsure:
Więc to raczej ja będę sprawdzał Twoje podejście: trenować mało. 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
A kiedys w niego wszedles?
Relacja z CM bedzie z punktu widzenia kogos kto aktualnie sobie czasem jezdzi (1x tydzien) bo lubi i postanowil wybrac sie na maraton 🙂 Sportowy priorytet to OCR - tu mozesz sprawdzac 🙂
A trenowac malo? W ostatnich kilku latach: Seenland 100km, Stelvio, Rollathlon, Alpe d'Huez, Hurricane Heat 6h, Hurricane Heat 12h, Spartan Ultra 50 km, Hurricane Heat 24h. Wystarczy? 🙂
Odpuśćmy sobie dyskusje o mikro i makrocyklach (chociaż się ciśnie), ale trening się liczy o tyle o ile ma ciągłość i konsekwencję.
Jak teraz się zdarza, że pojeżdżę raz na tydzień to wzdragam się przed nazwaniem tego treningiem. To jest rozrywkowe jeżdżenie. Szkoda, że samotne.
Z drugiej strony - podobało mi się w zeszłym roku jeżdżenie codziennie - sporo dało w kontekście objeżdżenia, wrośnięcia w sprzęt, ale po tygodniu jest się tak urypanym, że jednostki jakościowe nie wchodzą.
Więc... żeby trenować trzeba mieć chytry plan i realizować go konsekwentnie. Jeśli danego dnia ma być zrobiona konkretna jednostka, to ma być zrobiona, bo jak się ją zrobi kolejnego dnia, to wszystko się przesunie. Vide wszystkie plany gdzie mikrocykle są oparte na tygodniach, dzięki czemu człowiekowi jest łatwiej ogarnąć co kiedy.
(Jednak musiałem o mikrocyklu... Nie dało się 🙂 )
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Temat uwazam za ciekawy 🙂 Miara tego czy sie "liczy" jest dla mnie kwestia skutecznosci. Jesli dzieki temu co robie jestem skuteczny w tym co robie to jest ok, jak nie - sprawa do przemyslenia i ewentualnej korekcji: co dziala zostaje, co nie dziala to do odpowiedzi na pytanie dlaczego nie dziala i dalej: albo reforma albo do kosza 🙂 Aktualnie mam dla siebie metodykę, która na mnie działa, modyfikuję niezmieniajac juz pewnej bazy.
Jak sobie wracam do momentu kiedy moge powiedziec ze trenowalem na rolkach to nie bylo tego wiele - 4-5x w tygodniu, w tym 3-4 jazdy po maks 40 min (od wyjscia do wejscia do domu), z czego max 30 min bylo trenowaniem, do tego jedno "dlugie wyjezdzenie" na tydzien. Do osiagniecia regularnych czasow (solo) w okolicach 1:36-1:40 starczylo spokojnie, jednak na szybciej juz nie. Nie krecilo mnie to na tyle zeby mocniej w to wejsc, gdzies pozostal niezrealizowany rolkowy cel <1:30 solo.
Dziś kreci mnie ocr i tez nie trenuje duzo - jedno z moich najsilniejszych falszywych przekonan przed wyzwaniami to wlasnie "za malo trenowalem" i z drugiej strony "trzeba trenowac duzo zeby dac rade". Mysle ze u mnie trening to jedno, dwa podstawa to, ze klade silny akcent na rzeczy takie jak regularny tryb zycia, duzo snu, zdrowa dieta, regeneracja. Wiec gdybym mial typowac co zapewnia mi skutecznosc to wlasnie powyzsze plus trening w postaci - malo, ale regularnie.
Ha! Znam swoje ograniczenia fizyczne i mentalne (jak Ci wszyscy uciekają, to mocno ryje beret i wszystko opada, chociaż być może było jeszcze do wyratowania) i zdecydowanie stawiam na technikę, bo wiem, po prostu wiem, że na siłę nie wyrobię.
Po trzech sezonach już coś widzę, że drgnęło, ale mam nadzieję, że największe postępy jeszcze przede mną.
Oczywiście podstawy mięśniowe muszą być, więc nie odpuszczam, ale póki co nie ma opcji robienia regularnych treningów kilka razy w tygodniu.
Można oczywiście mówić, że "wystarczy chcieć" i "wszędzie można zrobić dobry trening". Owszem, tak. I nawet wiedziałbym jak, ale są takie poziomy urypania robotą, że już naprawdę nie da rady, jeśli coś/ktoś nie zapali ogniska pod tyłkiem.
Wtedy wchodzą następujące opcje:
1. Trening pod batem trenera/-rki. Potrafi wykrzesać siły z konającego.
2. Nieskomplikowane jednostki wytrzymałościowe, czyli np. dłuższa jazda lub przebieżka w terenie, gdzie nawet jak Ci się odechce w połowie, to jeszcze i tak trzeba wrócić...
3. Ćwiczenia stacjonarne pod dyktando filmu, co trochę czerpie z punktu 1.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Znam swoje ograniczenia fizyczne i mentalne
Ok, to jedno. A silne strony wyzej wymenionych znasz? 🙂
Gadka gadką, 150 burpeesow dzis w planie 🙂
Znam swoje ograniczenia fizyczne i mentalne
Ok, to jedno. A silne strony wyzej wymenionych znasz? 🙂
Gadka gadką, 150 burpeesow dzis w planie 🙂
Jestem uparty 🙂
I zawsze mam swoje zdanie :laugh:
Powodzenia. Ja znowu "uderzam w drogę"... :dry:
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Jak często jeździcie, czy codziennie (ok. 1 godz, 8km) to nie przesada? Styl jazdy mniej więcej taki:
Coś mi tu ni pasi 🙂
Albo 8 km w godzinę, albo kawałki po 40 km/h 🙂
Staraj się dobić do tych 20 km w godzinę.
Tak, nie jest łatwo. Ale jest do czego dążyć.
No i owszem - to oznacza jazdę bez przerwy. Potem można odpocząć. W trakcie można pić i jeść.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
....
Albo 8 km w godzinę, albo kawałki po 40 km/h 🙂Staraj się dobić do tych 20 km w godzinę.
.....
Te prędkości, to z górki i z wiatrem czy pod górę i wiatr 😉 .
Obcykaj taki "poziom zmęczenia organizmu", który pozwoli Tobie na 1h jazdę i następnej (za dwa dni) nie Będziesz mógł się doczekać.
btw
U mnie, po każdej jeździe (ok.1h), jestem podobnie zdechły. Wszystko zależy od pogody, rolek (jeżdżę na dwóch różnych modelach) i tzw samopoczucia. W tym czasie przejeżdżam ok. 20+/- 5 km.
"Żwawo", to lepiej troszku wolniej niż szybciej. Sam wyczajnikujesz B) 🙂 😉 .
Trochę w temacie poruszonym. Ja mam tak, że najlepiej mi się jedzie między 20 a 30 km. W zasadzie to mogę u siebie zaobserwować: do 5 km to takie rozgrzewanie sie. Ok. 10 km stan ze przez chwilę mi sie nie chce. A najfajniej właśnie po 20 km. I w zasadzie jak kończę na 30 km to niedosyt pozostaje. A już 35 km daje zmęczenie i to uczucie, które lubię najbardziej.
Co do takiego luznego trenowania (bez cisniecia na wynik itp) majacego na celu ukonczenie albo przejechanie ponizej 2h - 1x na tydzien 20-30 km spokojnie starczy. Do tego 2-3 wyjscia na rolki trwajace 30-40 min (bez dojechania, rozgrzewania itp). Tu moga byc jakies pryzspieszenia, szybsze odcinki, troche techniki. Wystarczy zeby sie wzmocnic i wystarczy zeby sie nie zajechac.
Tak, nie jest łatwo
Polecam sie nie sugerowac indywidualnymi opiniami. Sprawdz sam 🙂 Bo moze sie okazac ze bedzie kompletnie inaczej bo Twoje podejscie, przygotowanie i doswiadczenie sa zupelnie inne od piszacego opinie 🙂
witam serdecznie! Jestem nowy. Nie Jestem pewien czy dodałem mój post do odpowiedniego działu na stronce. Proszę o przeniesienie
Pozdrawiam i mam nadzieje ze się przydam 🙂
Edit: nie wiem czy dodal sie wczesniejszy post
Ostatni post: Kicking Asphalt 2k23 Najnowszy użytkownik: MonsterHaze Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte