Jazda szybka, długie dystanse, zawody i inne (:
Pewnie tak, choc "hokejowe" skrecanie tez "ustawia" nogi pod przekladanke, tylko ze troche inaczej. Tak czy tak to sa te niuanse w roznych stylach jazdy, ja na razie preferuje obecny, daje jednak duzo wiecej stabilnosci, a mimo wszystko jezdze dla przyjemnosci. Sprobuj przejechac np. tory albo inne wieksze nierownosci majac nogi jedna obok drugiej :side:
jaki "styl" jazdy, pokonywanie przeszkod na jednej nodze mnie zaintrygowalo :side:
styl jazdy pt. "Byle szybciej do przodu" 🙂
wynika to z lenistwa - czasem mi się nie chce dostawić nogi która akurat wykonała pchnięcie i gubić rytmu, tak więc robię to na jednej nodze - ale mówimy tu o nierównościach typu niskie 'kocie łby' itd 🙂 żadnego skakania na jednej nodze nie uprawiam 😛
heh... może kiedyś... póki co jeżdżę od 5 miesięcy, dzisiaj zrobiłem rekord na pół-maraton - 1:06:00 przy 30st na dworze, żona jak mnie zobaczyła, załamała ręce 😛
Jak zejdę poniżej godziny, to może pomyślę 🙂
Faktycznie, w taką pogodę można się wykończyć. Ja aktualnie śmigam z pulsometrem, jak pompa za bardzo wali, to zwalniam - dzięki temu, wracam do domu i normalnie mogę funkcjonować - a trening zaliczony i mimo że gorsze czasy, to wysiłkowo podobny do wszystkich innych :laugh: :woohoo:
ja w sumie też źle się nie czuje, ale doszedłem dzisiaj do złotej myśli, że w jeździe na rolkach najprzyjemniejszy jest prysznic po 😛
Ja dzis zszedlem z jazdy o 6:30 (: jeszcze bylo ~25 st (:
Na zawodach bys spokojnie zszedl ponizej 1h (: Ja zawsze namawiam bo to jest super doswiadczenie, rywalizacja w zasadzie nie ma znaczenia, chyba ze z samym soba. Zwiedzilem mase miast i miejscowosci, poznalem wielu ludzi, nie mowiac o doswiadczeniu jazdy na roznych trasach.
Ja dzis zszedlem z jazdy o 6:30 (: jeszcze bylo ~25 st (:
Na zawodach bys spokojnie zszedl ponizej 1h (: Ja zawsze namawiam bo to jest super doswiadczenie, rywalizacja w zasadzie nie ma znaczenia, chyba ze z samym soba. Zwiedzilem mase miast i miejscowosci, poznalem wielu ludzi, nie mowiac o doswiadczeniu jazdy na roznych trasach.
ja niestety perfekcjonista jestem 🙂 więc póki np. nie poprawie techniki na podjazdach (swoją drogą, jakieś rady?) póki nie ustabilizuje w miarę postawy i balansu, to chyba się nie przełamię 🙂
Zawsze bedziesz mial jakies "ale", a czas bedzie mijal. Ja tez tak mialem i potem zalowalem ze czegos nie zaczalem wczesniej - doswiadczenie (jakiekolwiek) bardzo potem procentuje.
Podjazdy? Ja lubie (: Na pewno pracuja troche inne miesnie wiec warto je trenowac, jesli chodzi o technike, to ja preferuje szybszy rytm i krotsze ruchy; sprawa generalnie silowa ale satysfakcja z wyprzedzania innych pod gorke bezcenna :whistle:
Probowalem dzisiaj te zakrety z rolkami rownolegle - dziwnie sie czuje, tak jak mowilem stabilbosc jest bardzo mala, ale taka technika "dziala" (: Osobiscie wole minimalnie wolniej, ale pewniej.
no ja właśnie wczoraj tak zakręty starałem się robić, i co zaskakujące - wychodziło w lewo nawet (a jestem stricte prawonożny) więc z czasem na pewno coś z tego będzie.
Pod górkę staram się po prostu sprintem podbiegać (czasem dłuższym, czasem krótszym).
Zobaczymy - może jak temperatury spadną i będzie coś w okolicach Wrocławia, to się skuszę 🙂
Wez pojedz i zobacz potem czy Ci pasuje czy nie (: A jesli chodzi o zawody w upale to osobiscie ciezko mi polecac, ale to indywidualna kwestia.
Najblizszse 30 sierpnia w katowicach, potem to juz chyba nie bardzo, raczej zagranica i na koniec w Skawinie na 10 km.
Ja postanowiłem od przyszłego roku ze 2 - 3 razy na takie zorganizowane imprezy się wybrać... 🙂
Chciałbym zobaczyć jak to w ogóle jest, nie zależnie od wyniku będę miał frajdę na pewno 😀
Na krótkich podjazdach zazwyczaj zapierniczam ile fabryka dała :silly: ,ale przypuszczam że na dłuższym podjeździe takim powiedzmy powyżej kilometra po prostu kondycji by mi zabrakło :blink: .Co do techniki to nie mam pojęcia czy dobrze jadę :whistle: po prostu staram się obniżyć pozycję ile się da i na ile ewentualny ból pleców pozwoli (chociaż z tym bólem jest obecnie dużo lepiej niż parę miesięcy temu ) i zasuwam do przodu 🙂
Ja na odmiane pod gorke oszczedzam plecy. Jedzie sie raczej nie jakos bardzo szybko wiec pozycja aero wiele tu nie daje.
Moj rekord 7km i 600 m przewyzszenia (: Mam ambitne plany na przyszlosc jesli chodzi o jazde pod gorke (:
A nad plecami planuje popracowac w zimie bo tez daja w kosc.
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: mannepane Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte