Jazda szybka, długie dystanse, zawody i inne (:
Mysle ze to jest filozofia "kupie dobry sprzet to sam pojedzie" :side: :silly: a potem tylko boli bo czlowiek jest niewytrenowany zeby go uzywac, no i w "odwecie" zwala sie wine na sprzet. Jak juz na samym poczatku w sklepie gniecie to sie nie kupuje a tym bardziej nie jedzie, to nie jest tak ze ma gniesc, a stopa sie przyzwyczai... (;
Pamietam stare czasy jak zdarzalo mi sie wyprzedzac (nielicznych, to fakt) ludzi jadacych na 100-110 mm, a ja mialem 84 B)
Patrzę sobie na te ucieszone gęby na FB osób, które brały udział w tym sierpniowym maratonie, że chyba na przyszły rok zabiorę rodzinkę i też wystartuję .... Myślę, że w 3h dam radę dojechać hue hue
No to Katowice jutro (: Ktos sie wybiera?
Ma byc goraco, czyli bedzie jazda bardziej na przetrwanie niz jakiekolwiek wyniki :sick:
Maraton w Katowicach zaliczony (: Bylo naprawde goraco, 32-33 st, druga polowa dystansu w zasadzie w 70% w sloncu.
Dawali wode, ale dla ostatniej ~20stki na trasie juz braklo, ja poratowalem sie biorac jakis niedopitek, inaczej bym nie dojechal.
Nawierzchnia gladziutka, poza odcinkiem ok. 100m, gdzie jest dosc chropowato.
Na posilek regeneracyjny - ryz z potrawka z kurczaka, kawalek ciasta i pol banana B) bardzo fajnie bylo zjesc; spotykalem juz chleb ze smalcem i kielbase :silly:
Lekka obsuwa startu, troche niedokladna informacja/oznaczenie skad jaki dystans startuje. Jednoznacznie powiedzieli ile okrazen trzeba zrobic i bylo jasne (: Zawody w formule 7,5 okrazen, dwa nawroty po 180 st.
Masa bardzo pozytywnie nastawionych ludzi, na 42 malo amatorow, 85-90% uczestnikow to mniej lub bardziej profesjonalni zawodnicy. Bardzo dobre wyniki. Osobiscie jak na taki upal jestem tez zadowolony. Dystans przejechany w 100% w pojedynke.
Nie zdazylem kupic zelu. Jedzenie ziarnistego batonika na trasie - nie polecam, bardzo brakuje powietrza :side: z napojow poszlo: 0,7 oshee, 2x woda 0,5 l.
Mile zaskoczenie - dawali koszulki i - pierwszy raz ever na tej imprezie - rowniez pamiatkowe medale B)
Komentarze, reakcje i opowiesci ludzi po: bezcenne (: wszyscy usmiechnieci i zadowoleni (:
Widok niektorych stóp starszych zawodnikow przyprawial o dziwne uczucia... To nie jest tak ze tylko kobiety maja halluksy i inne deformacje. Ciekawe na ile to wszystko od rolek...
Bonus - akrobacje lotnicze w "tle" (:
Profil trasy. Jedzie sie niecale 8 okrazen.
Z doswiadczenia 2015: przyjemna trasa, gorki nie sa specjalnie odczuwalne, za to z gorki jedzie sie bardzo przyjemnie i zauwazalnie szybciej (:
10km czy 21 polecam kazdemu kto chcialby sprobowac swoich sil w zawodach i przede wszystkim zobaczyc jak to jest.
RELACJA REWELACJA B) ; W pierwszych edycjach zawodów SS były i medale i koszulki. Pewnie sponsorzy "obstawiają" inne imprezy, ale Gdybyś Miał Kogoś na uwadze "Orgi z SSS" chętnie Skorzystają 😉 ; Albo wyniki albo halluksy B) ; Także polecam, jednak aby jazda w zawodach była naprawdę przyjemnością, to tzw więcej niż "min umiejętności" jest konieczne.
Taka "wstawka" w oczekiwaniu na wyniki 🙂 😉 .
PS.Znowu zapomniałem. Powinno być SSS, a nie SS. Przepraszam :blush:
W pierwszych edycjach zawodów SS były i medale i koszulki.
Koszulki rzeczywiscie byly, tj. nie bylo w regulaminie, a ja naleze do 1% osob, ktore czytaja regulaminy (; jesli chodzi o medale to na pierwszej edycji i dwa lata temu jednak nie bylo, sprawdzone osobiscie przez 2 ludzi.
Nie mam zastrzezen co do organizacji, podobalo mi sie (: choc pewnie kilka drobiazgow organizacyjnych z Osiecznicy mogliby podpatrzec.
Także polecam, jednak aby jazda w zawodach była naprawdę przyjemnością, to tzw więcej niż "min umiejętności" jest konieczne.
Mozesz rozwinac?
Ja "tam" mam "eleganciary" medal z 2011" 🙂 (nie szperałem dalej w poszukiwaniu innych), a przejazd pod wiaduktem, w stronę mety, gdzie jest ograniczenie prędkości do 20 km/h może być przyjemny tylko dla "świrusów" 😉 .
PS. Nie jestem adwokatem żadnych organizatorów. Każde zawody mają swoją specyfikę. To już tylko historia.A historia, to podobno " zespół z góry ustalonych kłamstw" B) . A wyników jak nie było, tak nie ma 🙁 . Mam czas, poczekam 🙂 .
Wyniki VI Pucharu Śląska we wrotkarstwie szybkim, Katowice 30.08.2015:
http://www.domtel-sport.pl/index.php?sub=wyniki&id=1629
🙂 no i "gra gitara". Do zoba. na nast. zawodach .Może wreszcie z udziałem "Tego Sympatycznego Osobnika" 😉 .
Ja o szybkich rolkach, to bym chciał trochę informacji o technice jazdy 😀 Oczywiście można sobie to wygrzebać w necie, ale informacje na bazie twoich doświadczeń będą o niebo lepsze... 😀
-----
Planuję zrobić sobie jazdę rzeźnika na przyszły rok. ok - 129km. - Czas ok 6h (realny czas ?) - średnia prędkość ok 21km/h - oj może być ciężkoNa razie jestem na etapie rysowania trasy na google mapsach 😀
Z tą jazdą rzeźnika i założeniami dopóki nie przejedziesz przynajmniej 1/2 tego dystansu to uważaj. Krakowska 70-tka bezie dobrym testem.
A co do techniki to aby było za czym grzebać to:
- sprawdź czy potrafisz jechać na jednej nodze bez użycia wiatru minimum 10 sekund po linii prostej
- sprawdź czy potrafisz się rozpędzać jadąc cytryną lub półbeczką
- sprawdź czy potrafisz przekładać w obydwie strony
To są podstawowe umiejętności których ludziom szukającym świętego graala w internecie często brakuje. Piszę z własnego doświadczenia. Powiedzmy sobie prosto i boleśnie: jeśli nie jesteś weteranem to czasy na płaskich zawodach po prostej trasie powyżej 1:20 na 42km są sygnałem braku umiejętności a nie braku jakiejś wiedzy tajemnej. Też wiem z własnego doświadczenia.
Na pewno polecam kazdemu zrobic sobie badanie metabolizmu, ile kalorii potrzebujecie, jakie proporcje wegli, bialek i tluszczy itp, wtedy mozna budowac indywidualna diete i tylko taka ma wg mnie sens.
Wolny/szybki metabolizm to powielane dziesięcioleciami głupstwa. Ekstremalną różnicę w metaboliźmie między osobnikami o podobnej wadze i kompozycji ciała jaką znaleziono to ok 10-15%. Często paniusie wiecznie odchudzające się mówią o metaboliźmie dziwne tylko ubocznym skutkiem ich powolnego metabolizmu sa bardzo szybkie wypady do lodowki kazdej nocy
Jesli chodzi o dzien zawodow to jesli sie da (start na 100 km byl o 8 rano wiec wczesnie) to wsuwam solidny weglowodanowy posilek na jakies 2 h przed, najczesciej makaron zytni ze serem. Tuz przed banan albo batonik ziarnisty, albo oba :whistle: Na trasie zele i izotoniki, na pewno nie cos co trzeba gryzc. Po cos zeby bylo wiecej bialka.
Białka? Pomyliło Ci się
Tak samo 2-3 dni przed raczej ide mocniej w weglowodany. Nie stosuje diety bialkowej, zeby zrobic "glod" weglowodanowy, przy swoim metabolizmie moglbym nie dozyc konca :side:
Znowu Ci się myli - stara praktyka stosowana przez biegaczy w latach 60-tych była miesięczna dieta tłuszczowa i zażerka węglami 3 dni przed. Tłuszcz był po to by przestawić niby organizm na większe wykorzystanie tkanki zapasowej które przy długotrwałych wysiłkach wzrasta po 40 minutach. JAk pokazały badania nie za wiele to dawało więc przestało być praktykowane.
Chetnie (: Osobiscie preferuje jazde samemu, nie przepadam za "pociagami" i ogladaniem meskich tylkow, lubie sobie poogladac widoczki, no i lepiej sie kontroluje trase (potencjalne przeszkody itp), ciekawi mnie tez ile jestem w stanie tylko z siebie wycisnac. Rzadko jezdze w grupie, ale sa takie zawody, ze w zasadzie nie da sie inaczej, takze nie mowie "nie", ale preferuje sam. Tak , wiem ze czasy wtedy sa gorsze (:
W pociągu nie patrzymy na tyłki. Prawidłowa postawa to patrzenie możlwie przed siebie i cały czas zwracanie uwagi na balans ciała osób nas poprzedzających. Bardzo często jadąc na 10 pozycji w grupie z balansu ciała innych dostaje się bezcenną informacje o nierównościach czy konieczności przyspieszenia zanim się zorientujemy "naocznie" na podstawie faktu rozerwania grupy. Jazda w grupie to jest podstawowa umiejętność - jak komu wychodzi tak wychodzi ale tego nie da się uniknąć.
[..
...
Piszę z własnego doświadczenia. Powiedzmy sobie prosto i boleśnie: jeśli nie jesteś weteranem to czasy na płaskich zawodach po prostej trasie powyżej 1:20 na 42km są sygnałem braku umiejętności a nie braku jakiejś wiedzy tajemnej. Też wiem z własnego doświadczenia.
Pewnie na rolkach fitness z kołami max 90 mm. Szanowny Panie Stefan-Telefan, a dlaczego nie 1:05 czy 1:10. Prosimy nie porównywać Swoich niewątpliwych osiągnięć z naszymi, skromnymi i miernymi.I oczywiście szczerze życzę czasów "na płaskich zawodach po prostej trasie 42km" w okolicach 1:00 🙂 😉 .
[..
...
Piszę z własnego doświadczenia. Powiedzmy sobie prosto i boleśnie: jeśli nie jesteś weteranem to czasy na płaskich zawodach po prostej trasie powyżej 1:20 na 42km są sygnałem braku umiejętności a nie braku jakiejś wiedzy tajemnej. Też wiem z własnego doświadczenia.Pewnie na rolkach fitness z kołami max 90 mm. Szanowny Panie Stefan-Telefan, a dlaczego nie 1:05 czy 1:10. Prosimy nie porównywać Swoich niewątpliwych osiągnięć z naszymi, skromnymi i miernymi.I oczywiście szczerze życzę czasów "na płaskich zawodach po prostej trasie 42km" w okolicach 1:00 🙂 😉 .
Moja wina - zapomniałem dodać "na przeciętnym sprzecie wyścigowym" czytaj: koła 100mm, niekoniecznie niski but. Panie Luzak wiadomo że większość z nas (w tym ja) jeździ jak jeździ, ale jak się weźmie statystycznego delikwenta mówiącego o dabel-puszu i każe mu zaprezentować umiejętności podstawowe to okazuje się że nie potrafi nawet utrzymać w miarę pozycji wrotkarskiej. Smutna prawda - "rolki nie bieganie od chcenia wynik dobry nie powstanie". Te uwagi nie dotyczą Pana bo nieraz widziałem że wywija pan jak pólzawodowiec.
"Ej tam, ej tam" :blush: A czy "końcówka" nr Pańskiego tel. kom. to ... ... 049 ? 🙂 😉 .
Czas zaczac sie szykowac na focha (:
stefan-telefan Jestes w stanie powiedziec cos konkretniej tak zeby pomoc poczatkujacym i zeby sie czegos ciekawego od Ciebie nauczyli czy tylko ograniczasz sie do wyliczania bledow innym? :silly: Nie wiem jak innych, ale mnie nie interesuja uwagi o paniusiach i inne ogolniki, bo nic dla mnie z tego nie wynika.
A z patrzeniem na tylki to byl taki zarcik 😉
Krakowska 70-tka bezie dobrym testem.
Drugi rok z rzedu jej nie ma i nie zanosi sie na to zeby ponownie ja organizowali 😛 A szkoda bo bardzo lubilem te zawody.
Jeździ się jeździ i jeździć będzie 🙂 Właśnie wróciłem :laugh: 10km.zaliczone :cheer: Do pisania na forum trochę straciłem wenę i nie zawsze mi się chce odpisywać na kolejne pytanie z cyklu "Jakie mam kupić rolki do 400zł" 😉 O Crossfaierach też już chyba napisałem wszystko i zapodałem odnośniki.Napiszę kiedyś po jakim czasie się rozsypały w sposób wykluczający dalszą eksploatację,ale mam nadzieje że szybko to nie nastąpi 🙂 Nowych rekordów typu 320km/h 😉 nie zmierzyłem bo niestety mój stareńki smartfon po kolejnych aktualizacjach Navime przestał dawać radę i nie mierzę czasów od lipca.Pogoda rzeczywiście fajna i spokojnie można śmigać popołudniami temperatury są idealne,rano jeżdżę tylko wtedy gdy na noc idę do pracy .Przypuszczam że rolkami zarażony jestem dożywotnio i z jazdy mogą mnie jedynie wyeliminować ewentualne niespodziewane sensacje zdrowotne typu zgon lub trwałe kalectwo :sick: 😉
"Jakie mam kupić rolki do 400zł"
Napisac raz, a potem do znudzenia odsylac plus ewentualnie precyzowac szczegoly danego przypadku, ja mam taka na to metode :whistle:
No to milo slyszec, ja licze ze przejezdzimy kolejna zime B) :woohoo: :side: :silly: ja dzisiaj lekki odpoczynek, a jutro na nowo (: 27 wrzesnia Skawina i 10 km.
320 km/h poczeka na godnego nastepce B)
Nie zycze rozsypania crossfaierow tylko rekordu przebiegu (:
Co do zimy to mam nadzieję że będzie nie gorsza rolkarsko od poprzedniej 🙂 Jedyne zmiany jakie wprowadzę to po pogorszeniu się pogody wrócę do starych oryginalnych kółek z crossfaierów i łożysk SG7 które przestaną być SG a zrobię z nich zwykłe towotowe 🙂
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: beab82112932398 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte