Witam,
mam mały dylemat. Posiadam rolki Twistery 80, moj poziom jazdy na rolkach to zaawansowany. (18 lat na łyżach/rolkach), jezdze po miescie/na wsiach po asfalcie.
rolki te posiadam około 10 lat, przyszedł właśnie czas na kolejną wymianę kółek.
podpowiedzcie czy warto probowac kupic sobie rolki 3 kolowe 110mm?
czy zostac przy 80mm?
Zależy co na tych rolkach robisz. Jeśli nie potrzebujesz prędkości, kręcisz się gdzieś po mieście, bawisz się jazdą, to ja bym został przy 80mm. Jeśli wolisz prędkość i więcej przestrzeni podczas jazdy, mniej zatrzymywania i kręcenia w kółko oraz wygłupów, to bym proponował 110mm.
Zależy też jaka długość szyny. 110mm na szynie 246mm i 260nm, to dwie różne bajki.
Najlepiej się przejechać 110 i zdecydować. Ja miałem i jedne i drugie.
Gdybym miał tylko jedną parę rolek to bym wziął 80mm, albo dokupił szyny 110mm i je przekładał od czasu do czasu. Ale to może być trochę uciążliwe.
Jeśli chodzi o 3x110 to proponuję szyny Seba/FR zamiast Rollerblade, są krótsze -bardziej zwrotne, prawie tak zwrotne jak 243mm 4x80.
Jeśli zależy Ci na większej prędkości i lepszym pokonywaniu nierówności, warto spróbować rolek 3-kołowych 110 mm, ale jeśli preferujesz zwrotność i precyzyjną jazdę w mieście, zostań przy 80 mm.
Ostatni post: Rolki do 700zł Najnowszy użytkownik: mableduryea6881 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty
