Jazda szybka, długie dystanse, zawody i inne (:
Dzieki za ciekawe spostrzezenie... Jak tak patrze na swoje to jezdze na zawody dosc czesto po 150 km a czasem wiecej. W okolicy mam moze z max 3 starty w sezonie - Skawina, Foch i CM na miejscu, potem Katowice, reszta daleko i bardzo daleko. Najwiecej do tej pory jechalem do Osiecznicy - 400 km i do Niemiec na seenland - ponad 500 km.
Dzięki, że pomogłeś mi uświadomić sobie, ze szukam wymówek żeby nie brać udziały w tych imprezach (mimo iż bardzo bym chciał) :unsure:
Muszę sobie to przemyśleć na spokojnie 😀
Ten Twoj awatar zawsze mi poprawia humor 😀
Czas sie powoli zbierac do Wysowej 🙂 150 km to go.
Dzisiaj pewnie i w Gorlicach / Wysowej było gorąco.
Gratuluję czasu i miejsca! 🙂
Patrząc po czołówce bieg był nieźle obstawiony. Nawet pojawiła się Ola Goss.
Wojtek Baran miał jakiś większy szlif? Nie skończył biegu...
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Gratulacje! 🙂
Patrząc po czołówce bieg był nieźle obstawiony. Nawet pojawiła się Ola Goss.
Wojtek Baran miał jakiś większy szlif? Nie skończył biegu...
Puchar Polski, to zazwyczaj krajowa czołówka startuje i zbiera punktu.
Z facebooka Teamu Mapei:
"Bartosz Chojnacki zwyciężył maraton w Wysowej, który był zaliczany do cyklu Długodystansowego Pucharu Polski. Wojtek Baran po kolizji z krawężnikiem, w wyniku której odkręciła mu się płoza, nie kończy biegu." - Właśnie na takie wypadki zawsze wożę ze sobą klucz.
Dzieki 🙂
Relacja bedzie, ale dzisiaj jade na Przehybe, takze pewnie jutro 🙂
Zawody super, atmosfera niepowtarzalna, pogoda dopisala, jesli nie liczyc bardzo silnego wiatru; wymagajaca trasa, z przyjemnoscia wroce w przyszlym roku 🙂
W rolkach wystartowalo ok 170 osob i odnotowali wzrost frekwencji, zwlaszcza na krotszym dystansie. 95% to zawodnicy/zrzeszeni, amatorow kilka sztuk.
Wyjezdzam ogromnie zadowolony bo ten maraton pokazal jak zaprocentowaly treningi jazdy pod górkę. Mierze sie ze soba, ale nie bede klamac jak powiem ze bonusowa satysfakcja z dwukrotnego przeganiania niektorych grup na odcinkach pod gore jest duza B) :whistle: Pora na analizowanie czasow bedzie pozniej.
Jesli chodzi o czolowke to odnosze wrazenie, ze ani warunki ani profil trasy ich nie dotycza 😉
Ciekawe jakie byly predkosci - fazi, mierzyles? z gorki bylo pod mocny wiatr wiec na pewno nie byly maksymalne mozliwe.
Tradycyjnie mierzyłem GPS-em. Przy podziale na odcinki o dł. 1km średnia prędkość na takich wyniosła od 23 do blisko 30 km/h (dotyczy odcinka do nawrotu w Uście Gorrlickie). Prędkości chwilowe zanotowane przez GPS dochodziły do 45km/h (w granicach 40km/h mam zanotowane kilka krótkich odcinków). Pomiary zapewne są obarczone jakimś błędem, ale wydaje mi się, że pokazują obraz całości trasy dość dokładnie. Przy czym jedna uwaga, na zjazdach wiatr dość mocny od przodu co znacząco utrudniało rozwijanie większych prędkości.
Osobiście uważam wyjazd za bardzo udany. Czas w zasadzie taki jak sobie założyłem (w zasadzie, bo zabrakło mi 9sek do złamania 1h na co nie ukrywam liczyłem). Trochę poskąpiłem i wystartowałem na kółkach i łożyskach z CM. Mam wrażenie, że to był kiepski wybór. Łożyska po CM do tej pory jakoś tak ciężko pracują, co najbardziej odczuwałem na zjazdach. Jak wspomniał Szyszkownik trasa dość wymagająca na co uwagę zwracali również zawodnicy ze ścisłej czołówki. Jako, że zaliczam się do tych 5% totalnych amatorów zapiszę sobie te zawody z małym plusikiem. Startując w miękkim fitnessowym bucie na kółkach 84mm nie można się spodziewać niczego ponad to, iż na trasie przyjdzie się zmierzyć tylko z własnymi słabościami 🙂
Dzieki za relacje, kurcze, nie bylo jak pogadac dluzej... Gratulacje wyniku i decyzji o starcie 🙂
Startując w miękkim fitnessowym bucie na kółkach 84mm [...] na trasie przyjdzie się zmierzyć tylko z własnymi słabościami
Majac 4x100mm mam dokladnie to samo odczucie 🙂
Prędkości chwilowe zanotowane przez GPS dochodziły do 45km/h (w granicach 40km/h mam zanotowane kilka krótkich odcinków).
Dzieki za info. Czyli jak na 84 mm tyle to mysle ze na 100 da rade pod 50 km/h. Wiatr rzeczywiscie mocno hamowal.
Wysowa 2016 🙂
Jechalem tam drugi raz, zmierzyc sie z ta trasa glownie w kontekscie jazdy pod gore i przygotowan pod Stelvio.
Najbardziej zaimponowal mi gosc 60+, poznany juz rok temu i widywany regularnie na zawodach. Okazalo sie ze jest po powaznej operacji, ale jest w formie i walczy, a to jego pierwszy maraton w tym sezonie (ale nie zawody). Ogromna ilosc energii i radosci w tym czlowieku, dogonilem go dopiero na chyba 500 m przed meta. Tak czy tak jego historia inspirujaca i warta przekazywania dalej - jak sie chce to sie da B) wow!
W tym roku pogoda dopisala, jesli nie liczyc naprawde silnego wiatru.
Zawodnicy ze scislej cozlowki i generalnie zawodnicy. Coraz wiecej z nich przesiada sie na kołą 3x125. Na ile u najlepszych przeklada sie to na predkosc zobaczymy w tegorocznym martonie w Berlinie...
Okolicznosci przyrody towarzyszace rozgrzewce i krazeniu do biura zawodow.
Nie znam bardziej sportowej rodziny... Rodzina C. - w pelnym skladzie? Oczywiscie ze nie 😉 Info z pierwszej reki - zawody w Jaśle 23 pazdziernika 🙂
Biuro, scena, pudło i masaze 🙂 te ostatnie zeby tak trwaly conajmniej 1,5 h B) B)
Stoisko powerslide'a. Bylo kilka fajnych modeli w tym triple X
W drodze powrotnej uwiecznilem główny zjazd na trasie. Gdyby nie wiatr co calkiem ladnie mozna sie tam rozpedzic, mimo wiatru i tak bylo fajnie i bezpiecznie. Ogolnie cala trasa z gorki ale sa 2-3 miejsca gdzie troszke szybciej sie jedzie, reszta bez wiekszych emocji. I potem oczywiscie pod górkę 🙂 Jak nie trenujesz tego typu jazdy to nawet pociag nie pomoze. To na takim dystansie sprawdza idelanie kto ma ile w nogach; w innym przypadku dogonienie grupy ktora uciekla o minimum 500 m jest absolutnie niemozliwe. Pod gorke da sie B)
Juz by sie chcialo wracac i mierzyc z ta trasa ponownie. Polecam za rok.
Oprocz tego zaliczylem dzisiaj wjazd pod gore na Przehybe, ale o tym pozniej 🙂
Wysowa 2016 - relacja foto organizatora: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.883677055087963.1073741829.145705212218488&type=3
Whoooww! Ale Ciebie fajną fotkę trzasnęli! 😀
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Whoooww! Ale Ciebie fajną fotkę trzasnęli! 😀
Dzieki!
To sa moi faworyci jesli chodzi o zdjecia:
Cieszy to, ze profesjonalni fotografowie znajduja coraz czesciej prace na zawodach 🙂
Czwarty sezon eksploatacji moich Powerslide R2. Jako ze mnie lekko obtarly po ostatnim maratonie to przyjrzalem sie dokladniej.
To ze wytarly sie dziury przy pietach to widzialem juz dawno, ale to nie przeszkadza w jezdzie/wygodzie, wiec ok.
Material wyscielajacy buta sie rozciagnal na kostce, robia sie ostre zagiecia (na niebiesko) i one obcieraja przy dluzszej jezdzie.
Tu takie zagiecie dopiero zaczyna sie robic.
Poza tymi uszkodzeniami buty wygladaja bardzo dobrze jak na przejezdzone 3 sezony letnie i 3 zimowe, jesli nie liczyc lekkiego przykurzenia B) Raz zmienialem zapiecia bo sie wyrobiły. Regularne aplikowanie szpraju do butow powoduje brak jakichkolwiek zapachow zwiazanych z potem i nastepujacym po nim kiszeniem sie buta - polecam.
Jestem zadowolony z jakosci wykonania, dojezdze spokojnie na nich ten sezon, a potem bede szukac czegos innego.
Chwilę temu ratowałem swoje ulubione trailowe asicsy, w których moja pięta była uprzejma wydrzeć dziurę po jakichś 800km. Poza tym buty wyglądają i działają jak nowe: podeszwa nie zjechana, siateczka cała, no cud-mjut, tylko ten zapiętek. Jeszcze chwila i zaczęłoby orać piętę więc zdecydowałem się na reparację metodą naprasowania łaty.
Łaty są na cienkim polietylenie, który rozpuszcza się pod żelazkiem i mocno scala z materiałem. Raczej nie ma opcji rozmyślenia się.
Zapiętek jest dosyć kiepskim miejscem na takie operacje i nie wyszło to idealnie, ale działa. 🙂
Kilka widocznych zagięć w żaden sposób nie przeszkadza.
Trzeba też pamiętać, że żelazku się trochę oberwie i trzeba go potem doczyścić. Więc może lepiej nie brać do tego najnowszej stacji parowej kupionej na raty 😉
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Pasmanteria?
Albo tu: http://allegro.pl/male-owalne-latki-do-naprasowania-6-8-x-8-5-cm-i5818673123.html
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Przewariat na Przehybie 🙂
Takie okreslenie padlo jak jedna para na rowerach sie zorientowala ze wjechalem tam na rolkach B) :silly: :side:
Ogolnie reakcje ludzi na jazde tam na rolkach - bezcenne 🙂
Sporo ludzi cisnacych pod gore na rowerach - to jest jeden z bardziej znanych podjazdow. Wersja dluzsza ~12,5 km i 820 m przewyzszenia (od wsi), i krotsza ktora ja jechalem - od parkingu ~6,5km 500 m przewyzszenia, na te dluzsza zamierzam wrocic.
Na trasie organizowane sa zawody nartorolkowe 'sky way Przehyba uphill', zamierzam sie wybrac o ile mnie dopuszcza... Mniejsza oklasyfikacje, fajnie jakby zmierzyli czas 🙂
Czas wjazdu 52 minuty. Oprocz mnie wyzwanie podjęla jeszcze Kaska, ktora jak do tej pory jest jedyna osoba, ktora tez planuje zmierzyc sie z moim celem docelowym czyli Stelvio.
Trasa na idealnym, bardzo dobrym i krotkimi miejscami "tylko" dobrym asfalcie, czasem sa kamyczki naniesione przez wode.
Krotsza - zaliczona - wersja trasy.
Start 🙂
Asfalt konczy sie ok. 400 m przed schroniskiem.
Tu mozna uzupełnić węgle naleśnikami z serem 😀
Jaka woda? Rześka.
W ramach regeneracji po zejsciu na doł 🙂 Niektore mieśnie czuje do dzisiaj, ale ogolnie jestem zadowolony z etapu przygotowan do Stelvio, tym bardziej majac maraton w Wysowej w nogach.
Nie uwierzyłbym, że natychmiast po maratonie pykniesz sobie to w ramach odstresowania i biegu regeneracyjnego....
Przewariat jesteś! 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: mannepane Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte