Rolki a zdrowie
Hej, mam 40+ , naszła mnie ochota na rolki , jeżdżę znów od jakiegoś czasu ale mam pewne wątpliwości.
1/ Czy jazda na rolkach nie powoduje pogłębianie się żylaków nóg?Rolki zapina się bardzo mocno co nie jest raczej dobre dla ucisku żył. Druga sprawa żyły "nie lubią" wysokiej temperatury. Nie oczekuje tu porady medycznej ale jak to wygląda z Waszego doświadczenia?
Zakładam podwójne skarpety, czy używacie jakichś specjalnych?
2/ Może to przemęczenie, zła dieta, za często jeżdżę ale ostatnio nie mam siły jeździć 😉 Jecie coś energetycznego, np. specjalna dieta białkowa (kurczaki, ryż, banany, itp. itd.)?
Rolek nie zapina się bardzo mocno, a na pewno nie na łydkach.
Jeśli czujesz taką potrzebę, to po prostu brakuje Ci objeżdżenia i pewności samodzielnego stania w bucie.
Jeśli chodzi o żylaki, to polecam skarpety kompresyjne. Lub opaski kompresyjne.
To w ciemno.
Natomiast podpytaj swojego naczyniowca, czy w Twoim przypadku wysiłek fizyczny jest ok. Tzn. zawsze powinien być ok, ale może akurat masz jakąś specyficzną kondycję nóg?
Generalnie długotrwałe męczenie nóg jest super, bo powoduje rozwój rozmaitego krążenia pobocznego, właśnie żylnego, ale znowu - powinien się wypowiedzieć o tym lekarz.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Hej! 40+ to żadna przeszkoda 😀
Nie wiem jak to wygląda z fachowego medycznego punktu widzenia ale na różnych zawodach grupa startujących z przedziałów 40+, 50+, 60+ a nawet 70+ jest bardzo liczna. Nogi mają solidne i nie zauważyłem, żeby narzekali na jakiekolwiek problemy - wręcz przeciwnie, moc w kopytach mają potężną.
Czasami jest gorąco w stopy, to prawda jednak nie wydaje mi się, żeby był to jakiś problem.
Jeżeli już masz doświadczenie z żylakami to najlepiej będzie zapytać o radę lekarza - będzie pewna i solidna informacja.
Podwójne skarpety są niepotrzebne - wystarczy 1 wygodna para w zależności od wysokości buta krótsza lub dłuższa.
Jedzenie to kwestia indywidualna - jeżeli wiem że będę długo jeździł to zawsze jem solidny posiłek z przewagą węglowodanów - ryż, kasza, ziemniaki, makaron itp + oczywiście mięsko i warzywka 😉 Na szybko przed samą jazdą świetnie sprawdzają się banany.
Po każdej jeździe obowiązkowo też trzeba coś zjeść, żeby mięśnie mogły się odpowiednio zregenerować i nabrać mocy przed kolejną jazdą.
Rolek nie zapina się bardzo mocno, a na pewno nie na łydkach.
Jeśli czujesz taką potrzebę, to po prostu brakuje Ci objeżdżenia i pewności samodzielnego stania w bucie.Jeśli chodzi o żylaki, to polecam skarpety kompresyjne. Lub opaski kompresyjne.
To w ciemno.Natomiast podpytaj swojego naczyniowca, czy w Twoim przypadku wysiłek fizyczny jest ok. Tzn. zawsze powinien być ok, ale może akurat masz jakąś specyficzną kondycję nóg?
Generalnie długotrwałe męczenie nóg jest super, bo powoduje rozwój rozmaitego krążenia pobocznego, właśnie żylnego, ale znowu - powinien się wypowiedzieć o tym lekarz.
Ja bardzo mocno sznuruje i zapinam klamry, rzep bo mi stopa lata i nie czuję się pewnie.Mam rollerblade spark 84 z kompozytową szyną (made in Vietnam, jak się nie mylę).
Byłem u lekarza ogólnego, ogólnie nie jest źle z moimi nogami ale jakieś tam predyspozycje do nich mam. Od jakiegoś czasu noszę (szczególnie kiedy przewiduje wysiłek dla nóg: https://pomaranczka.pl/pl/p/Skarpety-meskie-Travel-140-DEN/120 , lekarz mówił, że mogę je nosić są ok.
Czy skarpety kompresyjne działają na zasadzie jak te Veera czy są po prostu "grubę" żeby nie cisnąć żył? Dostanie jakieś dobre skarpety do rolek w Martesie (ostatecznie w Decathlonie)?
To nie tak.
Jak masz za duży but, to faktycznie będzie Ci trudno.
Spróbuj tam włożyć dodatkową wkładkę. Zmniejszy to objętość buta i stopa powinna lepiej siedzieć.
Jeśli coś powinno być dobrze trzymane to stopa, a powyżej kostki tylko lekkie wsparcie.
Sam powinieneś stać na kołach, nie zwalaj tego na cholewkę 😉
To co załączyłeś to skarpety kompresyjne lecznicze. Działają tak samo jak wypaśne skarpety czy opaski dla sportowców, a są wielokrotnie tańsze.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
1/Z cholewką to u mnie najmniejszy problem. Mam czasem wrażenie, że szyna nie jest zamontowana idealnie do osi wzdłużnej buta i ma tendencje do "wciągania" rolek do środka (daje szus do przodu i noga czasem ma tendencje podbciem wjeżdżania do środka. Może to jakiś feler tych rolek. W sumie opanowałem to i jest ok(daję bardziej na boki , odchylając lekko rolki od wewnątrz na boki, ala hokej).
2/Włożyłem wkładkę, trzymanie stopy rewelacja ale ucisk masakra, zrezygnowałem z wkładki.
Nie tędy droga, jak piszecie - nie trzeba za mocno ściskać i jest ok.
3/Co do skarpet to wydaje mi się, że powinny być (w moim przypadku) te kompresyjne do łydek Veera 140 Den + jakieś drugie. Macie jakieś propozycje jakie kupić, u mnie ze sportowych sklepów jest tylko Martes. Jest takie włókno coolmax, daje to radę w odprowadzaniu ciepła itp?
4/Czy pierzecie wkładki rolek? Mam obawę, że wtedy pianka się"ubije" i nie będzie taka miękka.
Czy w rolkach szyna jest mocowana na nitach, czy na śrubach?
Czy można ją przesuwać na boki?
Jeśli nie, no to faktycznie musisz ogarnąć temat pracą własną.
Gdyby tak, to można sobie bardzo ułatwić poprawiając ustawienie szyny, aby pasowała od fizjologii osobniczej.
Wkładki są różnej grubości. Jeśli ta Ci nie spasowała, bo za gruba poszukaj cieńszej.
W ostateczności możesz zrobić tak, że wyjmiesz wkładkę która teraz tam jest - bo pewnie jest, odrysujesz i wytniesz dodatkową z bloku technicznego i włożysz ją POD fabryczną. Wtedy będzie w miarę zabezpieczona od potu i nie powinna tak szybko się podrzeć.
Ja piorę liner jak już nie ma absolutnie innego wyjścia. Natomiast dosyć często używam deodorant z dodatkami przeciwgrzybicznymi i takimi tam. Kupiony w Rossmanie.
Po co dwie skarpety? Nie chcemy dwóch skarpet! Do kitu. Jedne i już. Jak but jest zbyt obszerny to kombinuj z cieńszymi wkładkami.
Coolmax to tylko marketing. Poci się wszystko normalnie, najwyżej szybciej schnie.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Hej częściowo na to pytanie świetnie odpowiada pierwsza strona katalogu Rollerblade 😉 (mam nadzieję, że widać załącznik)
Dzięki za porady. Dopasowałem grubością skarpety i generalnie jest ok (kupiłem grubsze pumy w martesie). Nie zapinam mocno, umiarkowanie.
Temat mnie nurtujący na chwilę obecną: czy teraz jeździcie (kiedy jest sucho ale lekko na minusie (-1 -- -3 st) ) ?
Z miesiąc temu jeździłem rano (ok. szóstej) jak było koło zera i nie powiem dało radę ale odechciało mi się 😉
Dzięki za porady. Dopasowałem grubością skarpety i generalnie jest ok (kupiłem grubsze pumy w martesie). Nie zapinam mocno, umiarkowanie.
Temat mnie nurtujący na chwilę obecną: czy teraz jeździcie (kiedy jest sucho ale lekko na minusie (-1 -- -3 st) ) ?
Z miesiąc temu jeździłem rano (ok. szóstej) jak było koło zera i nie powiem dało radę ale odechciało mi się 😉
Teraz na minusie jeszcze nie jeździłem, ale jak w weekend było koło zera lub dwa do sześciu owszem.
Dopóki ubranie się nie przepoci to spoko. Potem przyjemność jest mniejsza i nie ma się ochoty zatrzymywać.
Ale jak to ma być takie lekkie pojeżdżenie to w ogóle nie ma problemu. Ja robiłem konkretny trening po którym nogi się trzęsły, stąd mokre ciuchy.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Temat mnie nurtujący na chwilę obecną: czy teraz jeździcie (kiedy jest sucho ale lekko na minusie (-1 -- -3 st) ) ?
Moj rekord: -20 stopni 🙂 Kwestia ubrania 🙂 Od ok -7-8 w dół problematyczne robią sie stopy, ja oprocz 2 par skarpetek owijalem w folie NRC - daje rade 🙂
Mój -13oC :D. Nogi nie były problem, ale ręce/dłonie/palce już tak. Pamiętam że zajeło mi około 2-3km zanim krew zaczęła krążyć na tyle szybko, że przestało być przeraśliwie zimno i dłonie odżyły :D.
Akurat z dlonmi nie mialem problemu - trzymane zaplecami sa osloniete od wiatru, a ten stwarza najwiekszy problem. 2 pary rekawiczek, oczywiscie bez ochraniaczy, bo nie mam takich wilkich łapawic zeby to weszlo. Na motocykle sa takie 😉
Jak jest sucho to spokojnie można jeździć, jednak i tak warto mieć kask i ochraniacze na wypadek niespodziewanej, śliskiej powierzchni (m.in. liście, woda, lód). Przy takich temperaturach organizm się hartuje! 😉
Ja niestety w taką pogodę, ze względu na mniejszą wygodę odpuszczam rolki i chodzę na lodowiska pojeździć na łyżwach 😉 Trochę inny sport, ale zabawa jest (y) Nie mogę się doczekać jak porządnie zamarzną jeziora 🙂
Akurat z dlonmi nie mialem problemu - trzymane zaplecami sa osloniete od wiatru, a ten stwarza najwiekszy problem. 2 pary rekawiczek, oczywiscie bez ochraniaczy, bo nie mam takich wilkich łapawic zeby to weszlo. Na motocykle sa takie 😉
No wałsnie u mnie szły ochraniacze bez rękawiczek... :).
Jak jest sucho to spokojnie można jeździć, jednak i tak warto mieć kask i ochraniacze na wypadek niespodziewanej, śliskiej powierzchni (m.in. liście, woda, lód). Przy takich temperaturach organizm się hartuje! 😉
Ja niestety w taką pogodę, ze względu na mniejszą wygodę odpuszczam rolki i chodzę na lodowiska pojeździć na łyżwach 😉 Trochę inny sport, ale zabawa jest (y) Nie mogę się doczekać jak porządnie zamarzną jeziora 🙂
I to jest myśl! Najczęściej, ze względu na położenie oraz mikroskopijne obłożenie, chodzę na Morelową.
Ciekawe czemu piszesz o ochraniaczach na rolki, a na łyżwy już nie - tutaj jest ślisko cały czas 😉
Córka mnie namówiła i od zeszłego roku ubieram na lód orzeszek.
Faktem jest, że na łyżwach dziczę chyba nawet bardziej niż na rolkach, dużo jeżdżę tyłem, jakieś obroty, przeskoki etc. Zdarzają się upadki.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Kiedy było sucho a temp. oscylowała -1 +3 spokojnie się jeździło, trochę tylko było zimno po twarzy. Używacie komina, kominiarek ?
Jak na razie można pomarzyć o jeździe, ciągle mokro 🙁
Przyznam, że na ostatniej jeździe załatwiłem łożyska (pod koniec na powrocie zaczęło padać) ale dzięki temu zebrałem się żeby je wyczyścić i od nowa nasmarować 🙂
Kup kominiarkę typowo narciarską. Robi robotę, a nie przeszkadza. Warto lepszą i cieńszą (czyt. drożej). Wydatek jeden, a człowiek się nie wkurza i nie szuka dalej i nie wydaje kolejnych złociszy.
Ja teraz na lodowisku, ale poczytaj Szyszkownika. Smar w łożyska i jedziesz !!!!
Co nosicie na rolkach, kiedy pogoda jest mocno średnia? W sensie - jest chłodno?
Takie bluzy - https://answear.com/k/ona/odziez/bluzy ?
Czy może coś innego? Wydaje się, że wystarczą do zapewnienia ciepła.
Ostatni post: Dzienniczek Lotnika. 😉 Najnowszy użytkownik: annetice2952142 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte