Simmons Rush i rolki masz
Były 2 miesiące bez rolek. Wcześniej już od stycznia zacząłem rehabilitację, która przedłużyła się o koronopanikę, więc zdrowy wskoczyłem w maju w niskiego buta. Na miesiąc. Po czym skaszaniło się niespodziewanie. Zatem rehabilitacja od nowa - czerwiec, lipiec nie przyniosły poprawy, aż zrobiłem rezonans, a tam tylko hondromelacja III stopnia i degeneracja przyczepów. Sierpień jest przełomowy. Jakby uruchomiły się jakieś mięśnie odciążające kolano, albo coś w głowie przeskoczyło. Mam już 7 kolejnych jazd za sobą pod różnym obciążeniem i jest coraz lepiej.
Możliwe, że sporo dała korekta szyn. Cofnięcie do tyłu o jakiś 1cm dało, że kolana nie wychodzą mi już do przodu poza obrys stopy.
Z powrotem dałem szynę w ustawieniu zamkniętym, żeby stopa bardziej wykręcała się do zewnątrz. Dzięki temu kolano łatwiej wyjdzie na zewnątrz a trudniej złamie do wewnątrz.
No i kontroluję by stopa i kolano były idealnie w linii prostopadle do podłoża pod ciężarem ciała przy dostawianiu. Czyli w zasadzie to ból kontroluje bym jeździł bardziej poprawnie.
Motywacja jednak siadła. Już nie cisnę, nie zależy mi. Parę jazd było emeryckich, o ile nikogo nie obrażam. Niskie tętno i rozglądanie się za "przyrodą". Więcej techniki niż siły. Dzisiaj dwie godziny na rolkach, ale jutro zamierzam coś pogazować.
Simmonsy na średnio-spokojnych prędkościach są wygodne jak papcie. Nie chce mi się już ich dogrzewać, a mogłyby się jeszcze lepiej spasować.
Nie masz motywacji? Przecież robisz dokładnie to co trzeba, żeby wrócić do formy.
1. Fizjoterapia.
2. Korekta wzorca ruchowego.
Zanim nie zakończysz tej fazy nie ma sensu dokładać dużych obciążeń, bo jeśli nie będziesz na nie gotowy to upośledzą Ci osiągnięte rezultaty, a nie podkręcą wyniki.
Trzymam kciuki!
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Dzięki! Motywacja siadła w dół i jest pewnie w dobrym/lepszym miejscu, bo wcześniej byłem "przemotywowany" i przeginałem.
Ale już dziś i wczoraj zrobiłem po 30 km z interwałami. Polar krzyczy, że następny trening za 5 dni. yyy
Niemniej przegrałem dziś kondycyjnie z dwoma Grześkami i potulnie zakończyłem trening wcześniej od nich.
Mam nadzieję, że robię co trzeba. Mój fizjoterapeuta sam jeździ na rolkach i następna sesja będzie już z rolkami. Wkręcił się w temat, co mnie cieszy 🙂
Jak masz fizjo, który ogarnia temat to się go słuchaj i tyle.
I weź pod uwagę, że w sytuacji tak poważnych problemów jak te o ktorych piszesz to mniej może być warte więcej niż więcej. 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wysłany przez: @tomcatmniej może być warte więcej niż więcej. 🙂
Tylko to mniej trzeba przekuć jeszcze w głowie, że to więcej. Trzeba cierpliwości na efekty.
Dziś udało mi się karnąć na niskim Powerslidzie Samurai. https://bladeville.pl/powerslide-samurai-125.html
Pierwsze wrażenie - wyściółka z miękkiej pianki i ogromna przestrzeń na moją piętę. Po mocnym zasznurowaniu i zapięciu luzów brak, a pięta elegancko zakleszczona. Bardzo wygodne i bardzo stabilne w porównaniu do moich Simmonsów, które rzeczywiście jak beton, a przez nieidealne dopasowanie nie zawiązuję ich wciąż do końca. Jedynie ta sama kostka jest miażdżona w jednych i drugich.
Po zjechaniu z krawężnika poczułem miłą amortyzację. Tutaj jest 100% carbonu, w moich mieszanka carbonu i włókna szklanego, szyna twardsza bo PS XXX w stosunku do mojej Vi, kółka 125 One20Five, a moje 110 Simmons Flash. Więc chyba albo ta pianka, miększy? carbon, albo wielkość kółek, a był to mój pierwszy kontakt ze 125.
Wysokości nie czułem, bo Simmonsy mają trochę wyższą cholewkę. Jedynie prędkość większa mimo lżejszego odepchnięcia. Dwa kółka i już jechałem jak w swoich.
Niemniej kostka dobija mnie coraz bardziej. 3 dni z rzędu po ponad 20km i już jest trochę zbyt obolała. Ostatnio przesunąłem szyny o jakiś centymetr do środka i nie czuję różnicy w jeździe. Wchodzenie mocno na zewnętrzną krawędź bywa bolesne w nodze, która na filmikach jedzie ładniej. Natomiast druga częściej wygina kółka na wewnętrzną. Coś jest nie tak.
Będę wygrzewał obie kostki. Kliny mnie nie przekonują.
Luigino są podobno wygodniejsze. Po co sobie zdrowie niszczyć 🙂 Są jeszcze SEMI Bont, no i w ostateczności Seby Marathon. Ja nie zamierzam katować sobie stóp, a im wiekszy komfort, tym lepsze rezultaty czasowe i lepsze miejsca na zawodach.
Nie dam się wciagnać w betonowego buta 😀
NIE WIESZ, które dla Ciebie są wygodniejsze póki nie przymierzysz.
To, że dla kogoś coś tam...
Opinie o Challenge pochodzą w większości sprzed kilku lat, gdy porównywali je z prymitywniejszymi, wcześniejszymi modelami. Wtedy były przełomem wraz z technologią BFT, zwłaszcza jak się porównało do betonowych, ale nie formowalnych butów.
Najważniejsza zasada: mierzyć, mierzyć, mierzyć. Wszystko co w ręce wpadnie.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Z tego co wiem, wszystkie modele Luigino mają tą samą budowę na jedną tylko stopę. Różnią się sztywnością konstrukcji.
Przymierzyłem jedne, od razu zdjąłem i podziękowałem całej marce.
Twardość nie ma znaczenia. Ważne żeby pasowały do stopy podczas jazdy. Przynajmniej teraz naciskałbym żeby mierzyć chociaż z założoną szyną i sprawdzać jak się stopy w niej wyginają.
Nie. Strut jest szeroki makabrycznie. Jak zalozylem to jakbym kacze pletwy mial. Bolt jest tylko troche za szeroki.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Pamiętam jak kiedyś mierzyłem PS ICON. Pasowały fantastycznie w rozmiarze 41. Pamiętam że nawet w sklepie na kołach 3x125 fantastycznie się w nich czułem i nie było najmniejszego ucisku w kostkach. Do tego podczas sklepowej jazdy nic nie wyginało. Podobnie było z Sebą Marathon, które mierzyłem wtedy. Luigino nigdy nie mierzyłem. Ale PS ICON na moją stopę wtedy pasowały idealnie.
Chciałbym je kiedyś upolować i znów zmierzyć
Icony Pure zwinął ze stoiska Powerslide w Kato w zeszłe wakacja Andrzej S. po moich namowach i nawet mu kasę pożyczyłem. Bo but był właśnie w jego rozmiarze i nowy i Łukasz go wycenił na całe 350 złotych. No szok. Aktualnie jednak jeździ ciągle w Endurace, bo Icony trzeba trochę wygrzać no i on strasznie pronuje. Możliwe, że nigdy nie będzie się w nich dobrze czuł z powodu właśnie tego.
Andreee - po prostu trzeba być wyczulonym na okazje 🙂 I jak coś i pasuje to HAPS! 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
@tomcat
Pamietam. Ja wtedy nie pomyslalem o zagladaniu na stoiska. ale wiem jak się chwaliliście przy stole 🙂
Miał farta. Ja mierzyłem ICON WIND. Fantastyczne buciki i leżały na mnie w sam raz. 100% komfortu, zero ucisku, dosłownie ZERO.
W środę miałem pół godzinny na jazdę i postanowiłem pojechać na maksa. W 33 minuty utrzymałem prędkość ponad 25km/h i przypłaciłem to zgubieniem mięśni odpowiedzialnych za trzymanie rzepki w ryzach. Znów całą zabawa od nowa, choć na razie zacisnąłem zęby i w weekend znów 3 dni z rzędu na rolkach.
Udało mi się pojeździć za byłym short-trackowcem ciekawy interwał. Jazda za kimś naprawdę jest dużo szybsza mniejszym nakładem sił i jest czas żeby poćwiczyć technikę na szybkości. Odkryłem chyba jak jeździć "z uda" albo co to znaczy. Może to nic konkretnego, a może coś bardzo oczywistego dla wielu, jednak zaskoczyło mnie to odczucie, bo zupełnie jakby inne mięśnie pracują. Po 2 latach i jakichś 2tyś km nauczyłem się jak blokować kolano by skuteczniej odpychać się do boku.
Wygrzałem kolejny raz buta (punktowo) pod tą samą kostkę, więc znalazło się tam miejsce na grubą wkładkę. Zadziałało, dlatego zacząłem jeździć bez skarpet i footies, no i druga kostka zaczęła krzyczeć o to samo. Niemniej zmiana techniki czy wiązanie buta, które powoli zacieśniam, ma spory wpływ na ucisk na kostki. Dopóki dbam o stabilizację, jest bezproblemowo.
Aktualnie żałuję, że nie jadę na Mazury. Potrzebny byłby pakiet na półmaraton i maraton. Natomiast na dniach znajdę się na Górnym Śląsku, więc Pogorie, Burloch i Rolkostrada będą ponownie zaliczane.
Napisz coś więcej o tym blokowaniu kolana.
Dla mnie kiedyś odkryciem było, że wyjście kolanem przed przednie palce, czyli dosyć mocne ugięcie nóg powoduje zblokowanie stawu skokowego, który sam wtedy zaczyna robić stabilizację. Ok, ok, nie całkiem sam. Ale jest ona dużo łatwiejsza, bo kości się o siebie zaczynają wspierać.
Nowe buty karbą to jest takie tworzywo, z których się lepi but naprawdę dostosowany do stopy. Jak nawet moje customy trzeba było grzać i robić w nich więcej miejsca...
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Na Pogorii będziesz miał super warunki. Ja niestety obecnie jestem niedostępny w tym regionie 🙂
Na 4 do speeda, ale i na 3 można pojeździć turystycznie. 8km w jedną stronę na czwórce, robi robotę 🙂 Fantastyczne warunki na rolki. Myslę, że jedne z najlepszych w Polsce - jak nie najlepsze. Widoki i atmosfera genialne. Zwłaszcza kiedy motolotnie fruwają nad głowa i motorówki pędzą... Ja się czasem bałem, żeby mnie motolotnia nie zahaczyła 😀
@tomcat nie jest mi łatwo jazdę "z uda" opisać bo to tylko moje odczucie. Tak jakby udo z łydką tworzyły jedną sztywną kończynę. Zaczęły mi pracować jakieś mięśnie, które gdzieś muszą przełazić przez kolano i trzymać je mocno podczas odepchnięcia. A przy odepchnięciu czuję jakby kółka były cały czas prostopadle do podłoża. Cała noga jakby wygięta w pałąk na zewnątrz z mocno napiętymi zewnętrznymi mięśniami łydki i uda.
@andreee co nie wracasz z Krakowa do Zawiercia? Pewnie trochę zabawię w okolicy.
Wygląda, że po prostu zacząłeś utrzymywać oś ruchu. Prawidłowo, tylko się nie poprzeciążaj, bo będziesz musiał dłuższą przerwę zrobić jeśli te mięśnie nie są gotowe.
Na początku wrażenie jazdy na zewnętrznej krawędzi też miałem takie, jakbym naciskał samymi zewnętrznymi krawędziami stopy. I uczucie napięcia pasma biodrowo piszczelowego oraz mięśni piszczelowych.
Na uczucie napięcia pośladkowego średniego musiałem jeszcze dużo poprawować później.
Ale paradoksalnie - trzeba się narobić, ale czym bliższa ideału technika tym bardziej daje Ci uczucie płynięcia bez większego wysiłku. Wszystko się robi samo i wchodzi jak w masełko 🙂
Kiedyś zżymałem się na wywiad jaki Pascal zrobił z Felixem i Bartem. Powiedzieli: "- Szybka jazda jest taka łatwa!" I śmiech! No kurczę! 🙁
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
No i musiałem 10 dni przerwy zrobić przez kolano. To teraz już trochę zapomniałem tego ruchu z uda, a wiem, że jeszcze z biodra i tym podobnych niuansów i technik przede mną sporo.
Dziś pojeździłem po katowickiej rolkostradzie. Było w miarę pusto i fajnie można się rozpędzić, jednak starałem się nie szarżować. Wcześniej byłem tam w niedzielę i widziałem dzikie tłumy. Rolkarzy więcej niż na Pucharze Śląska. Pospacerowałem wtedy tylko.
Pod wygrzaną kostkę założyłem tylko footies i okazało się to za mało. Coś jest nie tak.
Byłem też w Edgeshopie przymierzyć Seby KSJ bo jest mój rozmiar, ponoć ten sam but co Seba Trix. Rany, jaka to jest miękka fitnessówka. Nie spodziewałem się. Ale ładnie siedziała. Rzepy, klamry, sznurówki - jest czym docisnąć i dopasować buta.
Do tego przymierzyłem Seby SX, ale ich duża szerokość mnie zniechęciła. Za dużo tam przestrzeni. Edgeshop już przerzucił się na łyżwy, więc na półkach nie było nic do rolek, ani samych rolek. Bladeville po raz kolejny mnie zawiódł. Nie mieli nic, co mógłbym przymierzyć.
Znów myślę o jakiejś agresywniejszej jeździe miejskiej, ale nie wiem czy te plastikowe "fitnessowe" trixy wystarczą, czy warto jednak w karbon, którego nie miałem jeszcze okazji przymierzyć, zainwestować. W wysokim bucie oczywiście.
Trixy są trochę delikatne na miasto i mogą się łatwo uszkodzić. Jeśli jeździsz bez upadków itp, to od biedy czemu nie. Choć ja bym tobie radził przymierzyć FRA. Zupełnie inna bajka. Najwygodniejsze rolki jakie kiedykolwiek miałem na stopach. W nich można jeździć 24h non stop i stopa jest wypoczęta jak po wstaniu z łózka z rana 🙂
Trixy itp są fajne do zabawy freestyle, wygłupów piruetów itp itd... Też są wygodne, ale trochę miękkie.
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: beab82112932398 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte