Zegarek sportowy
Interesują mnie dwie funkcje: pomiar aktualnej i średniej prędkości, pomiar odległości.
Ewentualnie zamiast zegarka może być aplikacja na telefon z iOS. Coś doradzicie?
Ja osobiście polecam appkę Navime - bardzo intuicyjna, wiele pomiarów, dokładność ok. Dodatkowo dostęp ze strony internetowej, możliwość zapisywania i udostępniania trasy (razem z przewyższeniami, prędkościami chwilowymi na poszczególnych fragmentach trasy). Osobiście używałam do jazdy na rowerze i sprawdzała się super.
Zainstalowałem kilka aplikacji. Najczytelniejsza wydaje się być Speedometer HD (GPS Speed Track). Mam na razie bezpłatną wersję z reklamami. Dam znać czy się do czegokolwiek nadaje.
Używałem kilka aplikacji na telefon, ale zdecydowanie zegarek z pulsometrem jest dużo lepszą opcją.
Przede wszystkim daje bezpośredni podgląd na prędkość biegu/jazdy.
To jest potrzebne, bo subiektywnie nie jestesmy w stanie odróżnić np 23 od 25 km/h. Trzeba umieć to odróżniać jeśli zalezy nam na ocenieniu, która technika jest efektywniejsza.
Daje to też niesamowitą motywację do zrobienia porządnego treningu, bo na bieżąco widać dystans i tempo - jak mam przejechać 10 odcinków po 500m w tempie na maksa, to bez zegarka trzeba kombinować z wymierzaniem w terenie. Telefon w opasce na ręce tak naprawdę się nie sprawdza.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Jeśli nie jest Ci potrzebne rozpoznawanie stylów pływackich to wybierałbym spomiędzy M200 i M400. Gdyby było to V800.
M200 ma odczyt HR z nadgarstka. M400 wymaga założenia pasa HR.
Ja mam M400.
Wygląd tych zegarków zdecydowanie sportowy.
To są oczywiście modele Polara.
Większość ludzi używa Garminów - to w zasadzie taki standard.
Podstawowy model to FR15 - bez pomiaru tętna. FR25 już to ma. Potem jest pierdyliard modeli o różnych konfiguracjach parametrów, producent wypuszcza tego chyba z dziesięć rocznie. Ceny do ponad 3 tysiecy, ale za to jest zegarek z szafirowym szkiełkiem, który może wyglądać jak elegancki sikor do gajerka 😉
Trzecia marka licząca się w zestawieniu to Suunto. Podobno dobre zegarki. Najmniej o nich wiem.
Wszystkie urządzenia działają na zasadzie przesyłania danych do systemu producenta, gdzie są zbierane i poddawane analizie. Są też jakieś proste aplikacje na smartfony.
Zegarki mają tak duże możliwości (kupa czujników), że nowe funkcje dodawane są poprzez update oprogramowania. Np. M400 w tym dopiero roku (chyba trzeci rok na rynku) otrzymał możliwość szacowania parametrów biegu na podstawie wskazań wbudowanego akcelerometru - na przypadek treningu w budynku, albo problemów z dostępem do satelitów.
Odczyt z nadgarstka jest super sprawa, bo nie trzeba pamiętać o założeniu pasa.
Z drugiej strony jest ciągle (to druga generacja takich zegarków) mniej dokładny niż pas HR (technologia sprawdzona i doskonalona od wielu lat).
Dodatkowo w zimie często się zakłada zegarek na kurtkę, przez co odczytu z nadgarstka po prostu nie ma.
No i rolkarze - w zależności od modelu ochraniaczy zegarek przeszkadza mniej lub bardziej.
Jak używam rękawiczek ze ślizgaczem to nie ma żadnego problemu, ale one w żaden sposób nie zabezpieczają nadgarstka.
Jak używam łapek RB Blade Gear to staram się tak ułożyć zegarek, żeby zmieścił się między paskami mocującymi.
Co do zasady - uważam, że zegarek z możliwością bieżącego podglądu parametrów dał mi mocnego kopa do robienia treningów jakościowych, gdzie jest do zrealizowania jakieś konkretne zadanie.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Dzięki, poczytam o nich.
Ta aplikacja o której wspomniałem daje radę. Wersja Pro bez reklam kosztuje 1,1 euro. Nie jest idealna ale póki co wystarczy do moich amatorskich zastosowań, to raptem 5zł. https://itunes.apple.com/app/speedometer-hd-pro-car-speedometer/id711338906?ls=1&mt=8
Takie coś znalazłem:
"Jeśli ktos szuka m400 - jest z kodem rabatowym "komunia" Polar M400 z HR za 499 zł
Polar M400 HR czerwony + nadajnik - Zegarki sportowe - Sklep komputerowy - x-kom.pl"
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Długo korzystałem tylko z Endomondo i dawało radę. W czasie jazdy telefon i tak przez większość czasu leży w kieszeni, więc podstawowe informacje podawane na ekranie wystarczyły. Resztę statystyk potem i tak na komputerze przeglądam. Teraz Endomondo służy mi głównie za taką historię treningów.
Potem przez pewien czas testowałem proste monitory aktywności (Mi Band i Fitbit) i nawet trochę zachęcały do większego ruchu, ale brakowało mi danych i kiepsko się ze sportami na kółkach (rower, rolki) integrowały. Dlatego jakoś półtora roku temu kupiłem sobie Microsoft Band 2. Miał masę sensorów, w tym pulsometr i GPS. Spisywał się świetnie, bo wystarczył szybki ruch nadgarstkiem żeby zobaczyć jak idzie jazda. Niestety dobry pomysł na urządzenie został zabity przez projekt i materiały, które nie wytrzymywały codziennego użytkowania i po pewnym czasie pojawiały się rozdarcia na niewymiennym pasku. Chyba przez ciągłe wymiany gwarancyjne firma ubiła projekt i ja też postanowiłem nie wymieniać jej kolejny raz, ale kupić coś innego.
Mój wybór padł na Garmina VivoActive HR i kupiłem go kilka tygodni temu. Jak na razie spisuje się bez zarzutów. Ma to co najpotrzebniejsze, czyli GPS i pulsometr. Jest trochę mniej elegancki od MS Banda, ale za to na baterii działa prawie tydzień (Banda trzeba było ładować codziennie), synchronizuje się automatycznie z Endomondo (przestałem nawet czasami zabierać telefon), ekran jest czytelny w słońcu i można bezproblemowo wymienić pasek. Synchronizuje się z telefonem i ma też "smart funkcje", więc dla geeka jak ja też ma to swoje zalety.
Dzięki za opinie. Póki co przetestuję czy w ogóle będę korzystał dłużej z tej aplikacji, nie mam zapędów do speeda. Jeśli tak, w co szczerze wątpię to sobie sprawię zegarek. 🙂
Tomcat, jak wygląda wyświetlanie aktualnej prędkości przez taki zegarek, jest to w miarę realne, często aktualizowane? Jest to w miarę porównywalne z aplikacjami na telefon?
Zależy od zegarka. Generalnie GPS jest kiepski, więc zegarki starają się estymowac między odczytami używając akcelerometrów. Po diametralnej zmianie prędkości M400 wyświetla stabilnie nowa prędkość po 200 - 300 metrach.
Jest w tym dużo lepszy niż telefon. Jak biegałem z Endo to obserwacja tempa chwilowego była bez sensu, bo skakała o 50% w górę i dół przy utrzymywaniu stałej prędkości.
Z zegarkiem dużo lepiej.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Ja od 2 miesięcy też jestem posiadaczką garmina vivoactiv hr 🙂 wcześniej miałam polara ft4 (ale to zwykły pulsometr) i jestem nim zachwycona. Długo szukałam tego "jedynego" zegarka i nawet już zamówiłam polara m400 ale odesłałam i zamówiłam garmina. Większość garminów jest typowo pod bieganie ten jest bardziej uniwersalny, i do biegania, i na rower i do pływania, i mierzy tętno na bieżąco z nadgarstka bez paska na klacie ( choć to i minus bo przez to nie jest tak dokładny) monitoruje sen liczy kalorie itd.. Duży plus za powiadomienia z telefonu i możliwość sterowania muzyką w tel. Dla mnie mógłby być mniejszy, na babskiej ręce jest dość olbrzymi. Jeśli chodzi o pomiar prędkości wydaje mi się, że działa ok i niema dużego opóźnienia. Jedynie pulsometr czasami wariuje jak ręka się spoci.
Mój wybór padł na Garmina VivoActive HR i kupiłem go kilka tygodni temu. Jak na razie spisuje się bez zarzutów. Ma to co najpotrzebniejsze, czyli GPS i pulsometr. Jest trochę mniej elegancki od MS Banda, ale za to na baterii działa prawie tydzień (Banda trzeba było ładować codziennie), synchronizuje się automatycznie z Endomondo (przestałem nawet czasami zabierać telefon), ekran jest czytelny w słońcu i można bezproblemowo wymienić pasek. Synchronizuje się z telefonem i ma też "smart funkcje", więc dla geeka jak ja też ma to swoje zalety.
Jak go zsynchronizowałeś z endomondo ?
Wszystko pięknie tylko ten Garmin kosztuje 1k. 😉 Wołałbym kupić rolki w tej cenie.
Jak go zsynchronizowałeś z endomondo ?
W ustawieniach Endomondo na stronie jest opcja połączenia konta z Garmin Connect. Wtedy automatycznie Endomondo ściąga sobie dane kiedy nowe aktywności pojawią się w aplikacji Garmina.
Jeszce jednym minusem na razie jest jeszcze to, że nie mogę sobie ustawić treningu rolkowego od razu w zegarku, tylko mam go jako "Other" i potem muszę go zmienić po synchronizacji. Myślałem, żeby zrobić sobie appkę do zegarka do tego, ale trochę się przyzwyczaiłem i trochę spadła mi motywacja.
Jak go zsynchronizowałeś z endomondo ?
W ustawieniach Endomondo na stronie jest opcja połączenia konta z Garmin Connect. Wtedy automatycznie Endomondo ściąga sobie dane kiedy nowe aktywności pojawią się w aplikacji Garmina.
Jeszce jednym minusem na razie jest jeszcze to, że nie mogę sobie ustawić treningu rolkowego od razu w zegarku, tylko mam go jako "Other" i potem muszę go zmienić po synchronizacji. Myślałem, żeby zrobić sobie appkę do zegarka do tego, ale trochę się przyzwyczaiłem i trochę spadła mi motywacja.
Dzięki 🙂
Tez mam rolki jako Other 😉 z trzema kółeczkami jak w rolkach ;), ekrany ustawione jak mi pasuje i w sumie tylko napisu "rolki' w zestawieniach brakuje. Przestało mi to przeszkadzać.
Też mam Polar M400. Masa funkcji po podłączeniu do kompa. Używam już ponad 2 lata, daje radę i mogę polecić.
Wszystko pięknie tylko ten Garmin kosztuje 1k. 😉 Wołałbym kupić rolki w tej cenie.
W pewnym momencie zorientujesz się, że potrzebujesz pomocy w ogarnięciu treningu i najlepsze rolki w tym nie pomogą, a dobry komputer naręczny owszem. 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Garmin vivoactive to już druga generacja odczytująca tętno z nadgarstka, czy końcówka pierwszej?
Bardzo dużo dla precyzji odczytu daje sposób zapięcia. Absolutnie nie może być luźny.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Wszystko pięknie tylko ten Garmin kosztuje 1k. 😉 Wołałbym kupić rolki w tej cenie.
Gadżeciarstwo jest drogie 😛
Taki zegarek nie musi służyć tylko do pomocy przy treningu na rolkach. To już bardziej monitor aktywności, który sprawdza Cię 24/7, analizuje ile się ruszasz, jak bardzo jesteś aktywny, jak śpisz, kiedy skacze Ci tętno, czy wchodzisz po schodach, itp. Do tego może służyć za smartwatch i pokazywać powiadomienia z telefonu.
Funkcji cała masa i jak się chce, to można potem fajne rzeczy odczytać z tych danych, jak np. chodzisz zmęczony, bo może i spałeś 8 godzin, ale miałeś lekki sen i kilka pobudek nad ranem. Dzisiaj np. zapomniałem włączyć treningu podczas jazdy rowerem do pracy, ale na podstawie wcześniejszych danych i tak mam zaznaczone na wykresie dnia, że prawdopodobnie właśnie tak się wtedy poruszałem.
Garmin vivoactive to już druga generacja odczytująca tętno z nadgarstka, czy końcówka pierwszej?
Pierwszy Vivoactive (taki kwadratowy) nie miał tętna z nadgarstka, dopiero Vivoactive HR (prostokątny) to ma. Nie wiem jak z generacjami, ale mój model to sprzętowo mniej więcej to samo co Fenix 3 HR tylko w plastikowej obudowie. Teraz w kwietniu wyszły Fenixy 5 z trochę mniej wystającym czujnikiem tętna.
Ostatni post: Zawody rolkowe 2025 Najnowszy użytkownik: florinegillingh Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte