OCR - biegi przeszkodowe - początki i wrażenia 🙂
Dzięki! 🙂 Nie pytalem o imie tylko, ze chce go nakrecic 😉 A ze siedzialem w jednym miejscu dosc dlugo - podobnie jak wlascicielka - to w pewnym momencie przyszedl zeby sie zdrzemnac na moim plecaku 🙂
Ras przeroznych "buldożków" jest teraz masa (sorry nie rozrozniam o ile mi ich ktos wszytkich obok siebie nie postawi) i fascynuje mnie co ludzie w nich widza. Bo "obiektywnie" przecież można powiedziec, ze piekne nie sa, a jednak... Tez naleze do fanow.
Filmik megaa <3 i to była moja fala 😉 bulwy są uroczę i słodko chrapią hihi
Dla mnie pokonanie gór to już sam wyczyny, ponieważ codziennie widzę nasz Bałtyk 😉
Co do Twojego biegu, ciężko było jaki miałeś dystans?
I życzę powodzenia na Barbarian i czekam na relacje 😀
Dzieki! Tez uwazam je za urocze 🙂
To tym bardziej podziw, tam bylo na beascie 1600 m przewyzszenia; dla porownania z Morskiego Oka na Rysy jest 1000 🙂
To w czym bralem udzial to nie byl bieg, hurricane heat jest eventem z serii endurance i robi sie tam doslownie wszystko... Czesto w dosc nietypowej formie jak schodzenie z gory tylem na czworakach z 25 kilowym plecakiem 😉 Tu jest moja bardzo obszerna relacja z tego wydarzenia: https://web.facebook.com/jay.ro.idzie.na.spartana/posts/671607113180486
Kapitalna konfrontacja wyobrazen o czyms czego sie nie robilo z realnym doswiadczeniem...
Dzieki!! Z Barbariana na pewno bedzie relacja pisana i filmowa 🙂 Teraz tylko odpoczynek i regeneracja przed 🙂
Krotka relacja z Barbarian Arrow:
Cel - nabrac doswiadczenia i przejsc jak najwiecej przeszkod. Czas sie nie liczy. Jest 9 przeszkod w tym 3 oceniam jako (na obecnym swoim poziomie) trudne dla mnie. Reszta w zasiegu.
Przed nami w ramach swoich zadan startuja na torze crossfitowcy. Góry mięsni spadają z pierwszych 2 przeszkod jak muchy. Mało kto dochodzi do trzeciej, widze jednego, ktory osiąga 5ta. Widac, ze nie siłą, a techniką.
Jest upal i gorąco, rownie gorące sa emocje. Sporo napiecia i stresu, rece na starcie mokre, nogi tez jakby troche mieksze. Pierwsza przeszkoda - low rig. Umiem go przejsc, cwiczylem znam technike. Podchodzę jednak bardoz sztywno i nie wiem czemu staram sie siegnąć nogą dalej niz potrzeba. spadam z pierwszej przeszkody co oznacza 15 przezuceń 15 kg worka przez barierke. Idę do wora 🙂
Kolejna przeszkoda o wdziecznej nazwie "Egzekutor" nalezy do trudnych - wybicie z trampoliny i potem szereg elementow do przejscia. Zaczyna sie od skoku z trampoliny żey w ogole siegnac pierwszego elementu. Przewiduje, ze jak doskocze to przejde. Doskakuje i przechodze 🙂
Dalej "Combo" (jedyna, ktorej nie ma na filmie) czyli bujniecie na linie a'la tarzan, zlapanie za kółko potem duże koło, worke bokserski i ukośna belka. Elementy sa daleko i trzeba wykorzystać dotychczasowe umiejetnosci, bo zawisniecie na ktorymkolwiek elemnecie oznacza to, ze energii na dostanie do nastepnego juz sie nie odzyska.
Kolejna to przejscie przez most z siatki. Łatwe jednak siatka jest luzna wiec sporo energii kosztuje, a juz po drigiej przeszkodzie oddech i suchosc w gardle. Chcac robic to szybko trzeba miec przekondycje...
Dragon tail i przeskakiwanie zębów obręcza tryzmną w rękach. Idzie spokojnie i pewnie ratuję się z klasycznego tu błedu nowicjusza. Idę dalej.
Salmon ladder - ikoniczna przeszkoda dla ninja warrior. To byl moj glowny cel. Trenujac to u siebie w lazience na drzwiach gdzie sbudowalem jeden stopien bylem bardzo ciekaw czy bede w stanie ja przejsc gdzie trzeba wykonac 3 przeskoki. Będąc juz mocno zmęczony daję radę 😀 Eksplozja jest niesamowita. Cisnienie i stres spadaja, juz jestem spelniony.
Dalej "hybryda" czyli zjazd na worku bokserskim i szereg elementow do przejscia. Jest ok.
Kolejna to "kołowroty" - łatwe idzie jak po maśle.
I na koniec - "Fatality" 👿 Dluga i trudna przeszkoda zakonczona kołkownicą. Poczatek jest prosty, przekłądanie kołek przechodze, dochodze do siatki, ktora trzeba przejsc dolem. Da sie tu odpoczac. wiec odpoczywam. Przechodze dołem na druga strone, postanawiam odpocząc tyle ile potrzebuje. Siedze sobie na tych linach, nie wiem ile, kilka minut na pewno. Liczy sie przejscie, nie czas. W koncu podejmuje decyzje ze ide dalej. Kolkowice probowalem tylko raz do tej pory. Ide, ratuje sie z jednego nietrafienia kolkiem, przechodze. Radosc jest niesamowita. Plan ponad 100% wykonany. Jest odbrze. Trening ktory robie przynosi efekty. Czas sie nie liczy, liczylo sie serce 🙂
W klasyfikacji jestem ostatni. Czas sie nie liczyl i nie mial sie liczyc. Celem byly przeskzody i doswiadczenie na nowosciach i podniesienie sobie poprzeczki o oczko czy dwa wyzej, weryfikacja umiejetnosci. Jest dobrze. Satysfakcje daje swiadomosc tego ze dalem swoje 100%. Z tych co sie wahali ostatni jest pierwszym, ktory stanął na starcie 🙂
Niesamowite emocje, ogromna porcja wiedzy o sobie i weryfikacji roznych mysli i przekonan. Bezcenne.
Gratuluję! 🙂
No i jak się teraz czujesz jako młody barbarzyńca?! :laugh: 😉
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Dzieki!
Jak sie robi coś z sercem i zaangazowaniem to wtedy to co sie czuje jest nieprzekazywalne 🙂 Szczeście jest drogą z przeszkodami 😀
Dzieki!
Jak sie robi coś z sercem i zaangazowaniem to wtedy to co sie czuje jest nieprzekazywalne 🙂 Szczeście jest drogą z przeszkodami 😀
Jak ja Cię rozumiem. 🙂
Ale, żeby nie było zbyt patetycznie 😉
"- Czymże jest szczęście?" - zapytano kiedyś Wielkiego Mistrza Kung-Fu Kim Lana.
- Szczęście, to perła w zimnej toni porannego jeziora - odparł on w niezmierzonej mądrości swojej. Zdumieli się słuchacze głębią tej odpowiedzi i poczęli rozważać ją w drodze powrotnej do domów. Tymczasem Mistrz udał się do stawu, gdzie chłodził trzy ostatnie Perły Chmielowe."
🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
PS. Bardzo lubię ten dowcip. 🙂 Często używam go do trywializowania istotnych elementów 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Szyszkownik (barbarzyńca) gratki
Dzieki!
Zawody rewelacja, a decyzja o udziale byla poteznym polem do popatrzenia na siebie i rozne przekonania. Niektore ciagle silne - ocenianie negatywne, porownywanie, dewaluowanie swoich umiejetnosci, brak zaufania do siebie. Powoli to zmieniam, zaczyna robic sie balans, za 3 tygodnie kolejna "sesja" 🙂
Przestalem tez ironizowac czy obsmiewac inne podejscia i postawy. Dawniej bardzo duzo tego robilem, jakis czas temu dotarlo do mnie, ze to obrona i ucieczka przed przyznaniem niektorych rzeczy przed samym soba, czesto niekoniecznie przyjemnych 😉
Za 3 tygodnie Tychy 😀
Wygląda, że Cię uraziłem. Przepraszam.
Nie było to celowe.
Było nie było sporo Ci zawdzięczam. 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Nie uraziles mnie 🙂 I dzieki za Twoje slowa 🙂
Rzeczywiscie sam chyba tego jeszcze nie mowilem - ogromnie duzo o sobie ucze sie od Ciebie; efekt sposobu myslenia jaki przyjalem 2-3 lata temu. Takze jest bardzo dobrze 🙂
O tym co wyciagam z OCR'ow jeszcze na pewno napisze, bo - dla mnie - jest to potezna kopalnia wiedzy o sobie.
Bylo o rolkach i maratonie teraz jest o pierwszym OCR 🙂
Kilka tipów jakby ktoś coś kiedyś B) :side: :silly: :whistle:
A u mnie na lokalnym gruncie taki Event
https://www.facebook.com/events/151964518798545/
Wyskoczyło mi na fejsie i od razu pomyślałem o Tobie 😉
Dzieki!
Heh, 8-9 wrzesnia to ja bede umierac po spartanie ultra ktory jest 1 wrzesnia 😉
W przyszlym roku beda Mistrostwa Europy w Gdyni, takze wybieram sie. Mam nadzieje ze - podobnie jak w tym roku - bedzie opcja "journeyman" ktore polega na tym ze mozna wziac udzial tak "z ulicy" bez zadnych kwalifikacji, ktore sa dosc ostre.
A wczoraj bylismy w parku trampolin gdize jest mini tor "ninja". Niedlugo relacja filmowa. Tak czy tak kazde dizecko sie wybawi - i male i duze. Nawet takie z adhd tez moze sie tam wyszalec :silly:
Kinderparty w parku trampolin i kilka przeszkód 😀
Kazde dziecko ma szanse sie tu wybawic, takie nieco wieksze tez 😀 B) :whistle: :silly:
Pierwszy film z 12 godzinnego hurricane heat, reportazowo-wrazeniowo-dokumentalny 🙂 Mozna zobaczyc fragmenty eventu no i pierwsze podsumowanie na gorąco. Konfrontacja wyobrazen z rzeczywistoscia - bezcenne 🙂
O szczegolach treningu i calego przygotowania bedzie osobna relacja - zadzialalo wiec sie podziele, moze kiedys ktos cos 🙂
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: beab82112932398 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte