OCR - biegi przeszkodowe - początki i wrażenia 🙂
Plany na rok 2019 sie krystalizuja.
Ogolnie na razie tyle, plus pomniejsze:
- Trifecta Endurance "Storm"
- start w ninja factor
- pomoc Kasi ukonczyc ultra
Zimowy hurricane heat. Nie planowałem. Planowałem 24-godzinny hurricane heat jako najwieksze wyzwanie roku 2019. Bedzie czas zeby sie przygotwac bo "na pewno" bedzie w dalszej czesci sezonu. Slynna zasada i niezwykle trudna do wcielenia w zycie: "nie zakladaj niczego z gory" 😉 24-godzinny hurricane heat bedzie zimowy - 22 lutego. I trzeba bylo zmienic plany 😉 3 miesiace na przygotowanie. Starczy? Sprawdze 23 lutego...
24-godzinny hurricane heat bedzie zimowy - 22 lutego. I trzeba bylo zmienic plany 😉 3 miesiace na przygotowanie. Starczy? Sprawdze 23 lutego...
O w mordkę jeżyka...
Może pora się zaprzyjaźnić z morsami? Mamy w Krakowie prężne grono. Jakby coś mogę Cię skontaktować z kim trzeba 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Taaa, liczę, że wody nie będzie... 😉
Tak czy inaczej chetnie bym z kims pogadal na ten temat, bo jak po Przehybie moczylem nogi w potoku (po kostki) to wytrzymywalem ok 10 sekund i ból był taki jakby wszystkie kosci miazdzylo...
Bardzo ważny dla mnie moment - rozpoczęcie współpracy z extremalny.pl 🙂 Bedzie sie działo: https://extremalny.pl/sprzet/poradnik-poczatkujacego/metody-na-przeszkody-wspinanie-po-linie/ 😀 😀 😀
Życ tak by czekać na poniedziałek 🙂
Bardzo ważny dla mnie moment - rozpoczęcie współpracy z extremalny.pl 🙂 Bedzie sie działo: https://extremalny.pl/sprzet/poradnik-poczatkujacego/metody-na-przeszkody-wspinanie-po-linie/ 😀 😀 😀
Życ tak by czekać na poniedziałek 🙂
Brawo!
A z tym poniedziałkiem, to jakbyś zgadł 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Dzięki!
Znam dosłownie kilka osob, ktore czekaja na poniedziałek, wiekszosc jednak na piatek... 😉
Dzięki!
Znam dosłownie kilka osob, ktore czekaja na poniedziałek, wiekszosc jednak na piatek... 😉
Kiedyś czekałem na czwartki, potem na środy, ale teraz treningi są w poniedziałki 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Cele celami, niedlugo, zainspirowany postem qbajak zrobie swoja liste, jednak zanim lista to cos co jest do tych celow drogą:
Plan treningowy, rozpisany na najblizsze 2 miesiace. Przygotowanie do 24-godzinnego hurricane heat, plus rzeczy przeszkodowe, 1x w tygodniu bieg.
2019 ponownie bedzie z akcentem na rzeczy z serii "endurance" i OCR. Rolki ida na drugi plan. Będą, jednak priorytet jest inny. Mysle ze 4-5 zawodów na rolkach będę w stanie zrobić, niestety, ponownie jak w tym roku jest sporo kolizji terminow 🙁 Do tego czesc zawodow nie jest jeszcze podana. Foch, Przehyba, CM maja niezmiennie wyzszosc nawet nad ocr'ami 🙂 Plana maratonu na rolkach napod gore - aktualny jednak przesuwamy w czasie. Engadin albo Pampeluna - tak samo - niezmienie na liscie celow na najblizsze 3-4 lata.
Cele celami, jednak co konkretnie, codziennie, zamierzam zrobic zeby je zrealizowac? Jak to gdzies przeczytalem - porazka w przygotowaniach jest przygotowaniem do porazki. Male kroczki. Regularnosc. Konsekwencja. Odpoczynek. Ten ostatni tak samo wazny jak trening. Rolowanie, masaze. Edukacja fizjoterapeutyczna, zeby zapobiegac, a nie leczyc. Dbalosc o strone psychiczna i emocjonalna - bo jak tu cos padnie to w miesniach tez padnie. Praca nad ograniczajacymi przkonaniami. Duzo tego jest 🙂 I dobrze. Jest co robic 😀
Swoja droga niedlugo pewnie popelnie cos wiecej na temat postanowien i celow, zwlaszcza noworocznych. Bo statystyczna skutecznosc ich realizacji mowi bardzo wiele ciekawych rzeczy 🙂
Plan treningowy, rozpisany na najblizsze 2 miesiace. Przygotowanie do 24-godzinnego hurricane heat, plus rzeczy przeszkodowe, 1x w tygodniu bieg.
WOW! Przy tym planie moje "zrobię sobie zawody tu i tam" to jakiś pryszcz. Szacun.
Od razu pytania:
1. Sam opracowałeś czy na podstawie czegoś? A może z kimś konsultowałeś?
2. Robiłeś już takie plany wcześniej czy to pierwsze podejśćie?
3. Czy przewidujesz dynamiczną modyfikacje gdyby organizam jednak nie dał rady tabelkowym założeniom? (tu pytam bo jak podchodziłem do 100 pushups to bardzo często musiałem powtarzać konkretny dzień/tydzień - program chyba nie zakładał tak wolnego progresu 🙂 - koniec końców po 3 miesiącach nie doszedłem nawet do 50 pompek w jednej serii, a w teorii całość była rozpisana na 6 tygodniu).
No i nawet nie chcę udawać, że rozumiem te ślaczki 😉
Dzieki!
1. Sam opracowałeś czy na podstawie czegoś? A może z kimś konsultowałeś?
od okolo 10-12 lat dokladnie notuje rozne wazne dla mnie treningi, co i ile i jak robilem, i jesli np sie rozchorowalem to od razu mam sie gdzie cofnac i analizuje gdzie bylo za duzo i za malo regeneracji. I ZAWSZE jak mnie "wzielo" to regernacji brakowalo. Jak byl progres to tak samo - dlaczego byl i co zrobilem ze do niego doszedlem. Material zbierany przez lata, w oparciu o obserwacje siebie. Do tego usystematyzowana metodyka po szkoleniu OCR na jakim niedawno bylem. Choc potwierdzilo ono, ze intuicyjnie wypracowalem dobry schemat dla siebie, zreszta zeszly rok i przygotowanie do biegu ultra bylo dowodem.
2. Robiłeś już takie plany wcześniej czy to pierwsze podejśćie?
Robilem tylko nie az tak dokladnie. Mialem np rozpisany plan tygodniowy, wiec wiedzialem zawsze co w jaki dzien jest, jednak nie bylo np. rozpisanego progresowania obciazenia, tylko robilem to na wyczucie. Wydluzanie dlugich biegow przed ultra bylo jednak zaplanowane z gory.
3. Czy przewidujesz dynamiczną modyfikacje gdyby organizam jednak nie dał rady tabelkowym założeniom?
Elastycznosc to podstawa. Np ostatnio - cos mnie lekko zablolalo w naramiennym i dwa dni nie robilem burpeesow. Grudniowy challenge sie rozsypal jesli chodzi o codzienne ich robienie, jednak wazniejsze jest to zeby nie nawarstwic jakiegos urazu. Odpoczalem, jest ok i robie dalej.
koniec końców po 3 miesiącach nie doszedłem nawet do 50 pompek w jednej serii, a w teorii całość była rozpisana na 6 tygodniu
Kwestia jaki to byl plan, na czym go oparles, na czym zalozyles progresowanie, jaki byl Twoj punkt wyjscia - kryteriow jest masa. Przydatne jest tez "post mortem" - ok, planu nie zrealizowalem w 100%, ale zrealizowalem npo w 70%. Co zrobilem ok, co bylo skuteczne, a co nie, jakie czynniki zewnetrzne byly, czy byla odpowiednia regeneracja. Wyciagasz KONKRETNE wnioski i budujesz nastepny plan 🙂
No i nawet nie chcę udawać, że rozumiem te ślaczki
w koncu skonczylem ten design graficzny. Dla mnie - ja mam rozumiec i rozumiem 🙂 Ogolnie okreslaja po prostu poszczegolne cwiczenia, ilosc powtorzen czy czas ich wykonywania. "schodki" to chodzenie po schodach, pod spodem ile razy itd 🙂
tu pytam bo jak podchodziłem do 100 pushups to bardzo często musiałem powtarzać konkretny dzień/tydzień - program chyba nie zakładał tak wolnego progresu 🙂 - koniec końców po 3 miesiącach nie doszedłem nawet do 50 pompek w jednej serii, a w teorii całość była rozpisana na 6 tygodniu).
Też mam "kłopot" z realizacją "planów sto czegoś tam".
Można oczywiście narzekać, ale obiektywnie rzecz biorąc:
- nie da się robić siły jak się robi redukcję. abo rypki abo pipki. a ja ciągle staram się "kontrolować" wagę (z różnym skutkiem)
- dla rozwoju masy i siły potrzebne jest wprowadzenie mięśni w stan stresu metabolicznego. Czyli musi naprawdę boleć na ostatnich powtórzeniach. A to oznacza duże obciążenie układu nerwowego, który potrzebuje znacznie więcej czasu na regenerację (nawet trzy doby). Jak go nie zregenerujesz, to następnym razem ciało nie da się aż tak urypać jak poprzednio i wspomniany stres metaboliczny nie nastąpi z odpowiednią intensywnością. A progresu z ćwiczeniami co 72 godziny to w żadnych planach sto-cośtam nie widziałem.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Zalezy co chcesz osiagnac 🙂 Z nieco "pobocznych" rzeczy - co Ci daje to ze masz zmienna wage? Tj. jakie konsekwencje - co masz, czego nie masz dzieki temu ze masz jak masz, co byś mial gdybys nie mial? itp. 🙂
Z tego co sam sie orientowalem to wspomniane obciazenie ukladnu nerwowego wystepuje przy treningu do odmowy, czyli raczej nie na amatorskim poziomie. chyba ze ktos takie testy na "zajechanie" chce przeprowadzac.
Co do planu 100 pompek to mysle ze to jest bardzo indywidualna kwestia - czas trwania, punkt wyjscia, nie mowiac o wszelkich "pobocznych" czynikach - dieta, stresy, tryb zycia itp. Kazdy ma swoj Everest i czasem dojscie od zera do 20 to jest "wiecej" niz dla innego do 100, stad zgenerlaizowac sie nie da, tj. da sie tylko zaciera to wlozona prace.
Poza tym 100 nie rowne innemu 100, zakladajac ze idzie o jedna serie. 100 pompek - osiagalne dla wiekszosci, a np. 100 podciagniec to juz jest kosmos...
Kalendarz na rok 2019 przygotowany do druku 🙂
Szablon od 2010 ten sam. Apropos celów - na początku danego roku robię kalendarz na przyszły, i tak 2020 będzie sobie przez caly 2019 wisiał w komputerze - przyjdzie jakis dlugi cel, plan czy cokolwiek innego - od razu wpisuję 🙂 Notuje takze wyniki zawodów itp, niektore zbieraja sie od 6-7 lat. Przy danej dacie, np CM, mam wyniki ze wszystkich lat poprzednich 🙂
A 2019?
- ukonczyc Endurance Trifecta "Storm" czyli 3 "hurricane heat", 24, 12 i 6 godzinny. Pierwszy akt 22 lutego... jednoczesnie jest to trzeci etap z czterech w planie 4-letnim.
- zrobic z Kasią spartana Ultra
- wystartowac w Ninja Factor w Czechach i zrobic jak najwiecej przeszkod tamże
- wziac udzial w wyscigu "open" na mistrzostwach europy OCR i przejsc jak najwiecej przeszkod
- wziac udzial w 4-5 zawodach rolkowych, w tym na pewno CM, Foch i przehyba
- podniesc umiejetnosci na przeszkodach, w szczegolnosci trudniejszych typu salmon ladder, nauczyc sie "flying monkey"
- pelne wsparcie dla Kasi podczas przygotowan i startu na 200 km
- start w 2-3 Barbarian Arrow
- poboczne - dalszy rozwoj kanalu yt i cyklu "metody na przeszkody", strony na fb, w dalszych planach spartanowy kurs przeszkodowy i prowadzenie swoich zajec;
To są wylacznie sportowe rzeczy, jest tez sporo innych w pozostalych dziedzinach zycia 🙂 Zobaczymy co pod ta lista napisze za rok 🙂
Nudy nie będzie. 🙂
A ja tak z perspektywy paru lat więcej powiem tylko: zdrowia życzę i żeby kontuzje omijały.
I satysfakcji za kolejny rok! 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
To są wylacznie sportowe rzeczy, jest tez sporo innych w pozostalych dziedzinach zycia 🙂 Zobaczymy co pod ta lista napisze za rok 🙂
Powodzenia! Trochę mało rolek w tym planie - ale w 100% rozumiem zmianę zainteresowań.
Wczoraj z kumplem w kuchni gadałem i się śmiałem z sam z siebie, że jak ktoś by mi 5 lat temu powiedział, że będę startował w jakichkolwiek zawodach, do tego szukał wypełniaczy na miesiące zimowe to bym skwitował do jednym (niekoniecznie cenzuralnym) słowem ;).
A tak... Ewolucja osobowości :P. Niektórzy to kryzysem wieku średniego nazywają - ale chyba za młody jestem... :side:
Dzięki!
Rolki beda, ale co innego mnie wciagnelo bardziej. Jesli pojawia sie taka energia do czegos, takie emocje - mam 100% pewnosci zeby za tym isc bo to tak fajnie wzmacnia 🙂
Mnie najbardziej cieszy ewolucja nasza wspolna, tu na forum, bo te historie sledze i tę znam. Od zaczynania jazdy jako takiej, po dluzsze dystanse, decyzje udzialu w zawodach, rozszerzanie swojej aktywnosci fizycznej, po edukacje teoretyczna, treningowa, po wyzsze cele, juz bardziej sportowo-wynikowe. Wiekszosc z tych planow zrealizowaliscie albo w 100% albo są bardzo zaawansowane. Cześć z tych co zaczynali calkiem niedawno jest sporo przede mna na mecie 😀 i to tez jest wow! 🙂 O to chodzi 🙂 O progres i radoche z niego. Panowie i Panie - pokłony i uznanie 😀 Powodzenia dalej!
Niektórzy to kryzysem wieku średniego nazywają
Raczej momentem zorientowania się, ze dosc dlugo robilo sie cos w niezgodzie ze soba, przejmowalo innymi itp 😉 A ze to trudno przed soba przyznac to czasem potrzeba te 20-30 lat 😉
Bardzo ważny dla mnie moment - rozpoczęcie współpracy z extremalny.pl 🙂 Bedzie sie działo: https://extremalny.pl/sprzet/poradnik-poczatkujacego/metody-na-przeszkody-wspinanie-po-linie/ 😀 😀 😀
Życ tak by czekać na poniedziałek 🙂
Czytam i podziwiam. Gratki za całokształt i nieustającej zapalczywości. Lubię takich zapaleńców jak Ty, a do tego na żywo jesteś pozytywnym gościem . Spełniaj się póki nie spłodzisz potomstwa bo później może być trudniej chociaż niekoniecznie 😛
Dzięki!
Jutro będzie więcej o moim podejsciu do realizacji celow i genezie zapalczywosci 🙂
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: beab82112932398 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte