OCR - biegi przeszkodowe - początki i wrażenia 🙂
Hej, how'bout this! 🙂
https://www.facebook.com/LindseyVonnUSA/videos/10156683524589728/
Potrzebne dwa rollery i dwie deskorolki 😉
Ja mam jeden i jedną :laugh: Dzięki Bogu, bo bym pysk rozkwasił jak nic! 😆
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Insane! :laugh:
Ciekawe, że to wszystko są narciarze zjazdowi. Jak się popyla giganta na 100+ km/h to trzeba mieć wyczepisty balans żeby przeżyć!
Widziałem też kiedyś trening core gościa z czołówki MTB. Również niezły, ale ten szwajrcarczyk już przegiął 🙂
To ja już grzecznie będę się trzymał zwykłych, nudnych ćwiczeń dryland do skatingu 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Jak się popyla giganta na 100+ km/h to trzeba mieć wyczepisty balans żeby przeżyć!
mnie bardziej interesuje co robia zeby "odblokowac" głowę 😉 Bo jak przechodzilem w sobote po tym ogrodzeniu (ze 120 cm wysokosci max) to robily mi sie miekkie nogi mimo, ze rownowaznie mam dosc dobrze opanowana. Czyli cialo umie, a glowa zaczyna dorzucac swoje w zaleznosci od okolicznosci 😉
Slackline na poczatek jest niezly 🙂 Nisko, bezpiecznie, a balans niesamowicie wyrabia. I taki specyficzny luz polaczony z napieciem. Trudno mi jest to opisac - jak sie czlowiek usztywni - nie przejdzie, jak bedzie jak mokra szmata tez nie.
To jest bardzo proste. B)
Prędkość musisz oswoić za dzieciaka.
Jak Cię zaczynają trenować, to nie zajmują się walką z głową, tylko poprawiają technikę.
Nikt nie jest w stanie odblokować głowy.
A jak popylasz 100+ km/h i Cię zablokuje to kapliczka przy ściance wyrasta...
Wg mnie to jest podstawowy problem Polski. Nie ma dużo góralskich chat przy światowej klasy stokach. A w nich mieszkających dzieci, które zawsze idą na narty po szkole. Albo zamiast. 🙂
Kiedyś mi to kolega tłumaczył i nie rozumialem.
Proszę go, żeby mnie nauczył jak to się tak lata na tych nartach, bo już jazdą tego co robi nie sposób nazwać. A on mi na to:
"- Z mojego punktu widzenia to jest tak, że jak masz 3 lata to idziesz do szkółki narciarskiej, a potem już jakoś leci."
Zrozumiałem to dużo później. Miał 100% racji. Ale wtedy się na niego prawie obraziłem. 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
To akurat trochę inny typ narciarza, który chyba nie ma żadnych blokad w głowie 😉
https://www.instagram.com/p/Bhei2etnjhX/?taken-by=andriragettli
- Z mojego punktu widzenia to jest tak, że jak masz 3 lata to idziesz do szkółki narciarskiej, a potem już jakoś leci."
Podwojnych skokow na lyzwach nauczylem sie w wieku ok. 21-22 lat, wiec DA sie zrobic cos czego generalnie uczą "wylacznie" od dziecka. Można sie nauczyc tylko jest DUUUUŻO trudniej... Znam kilka osob, ktore pozniej zaczynajac tez do takich skokow na lodzie doszly.
Aktualnie ucze sie "przeskakiwania" drazkow:
https://www.youtube.com/watch?v=3cQ6JIHxPa0
Naprawde dlugo zbieralem sie zeby przeskoczyc pierwsze 30 cm... Dzisiaj tych 30 cm nadal sie boje jednak ZNACZNIE mniej.
To akurat trochę inny typ narciarza, który chyba nie ma żadnych blokad w głowie
kamerzysta z gimbalem tez niezle za nim popyla... 🙂
To akurat trochę inny typ narciarza, który chyba nie ma żadnych blokad w głowie 😉
https://www.instagram.com/p/Bhei2etnjhX/?taken-by=andriragettli
Koleżanka ma syna takiego. Wyedukowany w najlepszych szkołach, uczesany, to sobie znalazł "odskocznię", gdzie może poczuć że żyje. Nie raz glebnął, nie raz twintipy połamał...
Ale w tym skiparku to bym chciał pojechać. Nie żeby z obrotami, ale same przejechanie to by było coś. Tylko bym musiał wiązania na full podkręcić, żeby się przy lądowaniu nie wypieło 😉
EDIT: teraz sobie przypomniałem, że mnie czeka uczenie się jazdy od nowa w nowych butach... :unsure: ale sobie prezent zrobiłem... :dry:
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Podwojnych skokow na lyzwach nauczylem sie w wieku ok. 21-22 lat, wiec DA sie zrobic cos czego generalnie uczą "wylacznie" od dziecka. Można sie nauczyc tylko jest DUUUUŻO trudniej... Znam kilka osob, ktore pozniej zaczynajac tez do takich skokow na lodzie doszly.
Może kiedyś też coś skoczę 😉
Strasznie mało czasu spędziłem na łyżwach tej zimy... chyba nic nowego nie zdążyłem opanować.
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
To akurat trochę inny typ narciarza, który chyba nie ma żadnych blokad w głowie 😉
https://www.instagram.com/p/Bhei2etnjhX/?taken-by=andriragettli
Coś pięknego. Ale czy tacy ludzie długo żyją? Przecież oni przekraczanie swoich barier mają wpisane w DNA. Szacun dla kamerzysty
Tego ktoś próbował? :
https://www.decathlon.pl/ab-wheel-id_8381582.html
Mam od tygodnia i daje nieźle popalić po brzuchu. Głębokie ponoć też się wzmacniają. Za 2 razem 3 serie po 5 powtórzeń. Za 1 razem 1 seria 6 powtórzeń i 3 dni czułem mięśnie brzucha 😉 A do urlopu 3 tygodnie 🙁
Tego ktoś próbował?
Nie probowalem. Do treningu ogolnego w 99% starczy wlasne cialo 🙂
Coś pięknego. Ale czy tacy ludzie długo żyją?
Alain Robert jest juz chyba 50+ i zyje 🙂
Tego ktoś próbował? :
https://www.decathlon.pl/ab-wheel-id_8381582.htmlMam od tygodnia i daje nieźle popalić po brzuchu. Głębokie ponoć też się wzmacniają. Za 2 razem 3 serie po 5 powtórzeń. Za 1 razem 1 seria 6 powtórzeń i 3 dni czułem mięśnie brzucha 😉 A do urlopu 3 tygodnie 🙁
Ummm. Jesteś w stanie to zrobić do wyprostowania i wrócić?
Szacun. Ja nie. 🙁
Szyszkownik - nie jest prawdą, że nie używasz przyrządów. :silly:
To jest coś jak ten "człowiek galareta", tylko przenośne. 😉
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Ummm. Jesteś w stanie to zrobić do wyprostowania i wrócić?
Szacun. Ja nie. 🙁
Tak, ale z kolan. Szwagier robi z wyprostowanymi nogami do końca i wraca i tak kilka razy, ale ćwiczy na tym już parę miechów.
Ummm. Jesteś w stanie to zrobić do wyprostowania i wrócić?
Szacun. Ja nie. 🙁Tak, ale z kolan. Szwagier robi z wyprostowanymi nogami do końca i wraca i tak kilka razy, ale ćwiczy na tym już parę miechów.
A, to ok 🙂 Uff. :laugh:
Pozdrów Szwagra. Powiedz, że jest dzik! 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Ummm. Jesteś w stanie to zrobić do wyprostowania i wrócić?
Szacun. Ja nie. 🙁Tak, ale z kolan. Szwagier robi z wyprostowanymi nogami do końca i wraca i tak kilka razy, ale ćwiczy na tym już parę miechów.
A, to ok 🙂 Uff. :laugh:
Pozdrów Szwagra. Powiedz, że jest dzik! 🙂
Pozdrowię. Dla mnie to konina i cały czas mu to powtarzam 😉
Tego ktoś próbował? :
https://www.decathlon.pl/ab-wheel-id_8381582.html
Mam od tygodnia i daje nieźle popalić po brzuchu. (
Kupować nie planuje, jednoczesnie chetnie bym sprobowal czy bym dal rade 🙂
Przeszkoda "low rig" tez niezle daje po brzuchu jak nie ma o co nog zaczepic 🙂
Tego ktoś próbował? :
https://www.decathlon.pl/ab-wheel-id_8381582.html
Mam od tygodnia i daje nieźle popalić po brzuchu. (Kupować nie planuje, jednoczesnie chetnie bym sprobowal czy bym dal rade 🙂
Postaram się wziąć to spróbujesz, może Ci się spodoba 😉
Przeszkoda "low rig" tez niezle daje po brzuchu jak nie ma o co nog zaczepic 🙂Podejrzewam, że i owszem 🙂
No i wziąłem, tylko jak się ogarnąłem po maratonie i zjadłem grochówkę to już Waszego auta nie widziałem, więc się zmyłem do domu.
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: beab82112932398 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte