Czy na forum są kobiety?
Dzięki bardzo a forumowiczem jestem świeżutkim , dopiero co zaczynam , więc sam rozumiesz ...
O tak, koszulka Kuby prezentowala się ładnie. Ale moja też ładna :laugh:
Mam wrażenie że Robert mojej w ogóle nie brał pod uwagę :woohoo: 😛 :woohoo: :whistle:
Dzięki bardzo a forumowiczem jestem świeżutkim , dopiero co zaczynam , więc sam rozumiesz ...
Trza jednak było się przywitać :). Zawsze to lepiej wiedzieć kto jest kim na żywo, no i łatwiej się odnaleźć na kolejnych zawodach.
No wczoraj lipa wyszła ze zdjęcia forumowego 🙁
Zrobimy sklejkę z pojedynczych 😉
To ja kilka słów (siedząc o poranku na molo, w pełnym słońcu, bez głośnych turystów, nawet szum morza słychać) jako forumowy zamykacz wyścigów.
1. Bart jechał za szybko. Nim się zdążyłam zachwycić to już to nie było.
2. Mijające pociągi (napisało mi się najpierw "mijane"... ha) jak zawsze sprawiały w zachwyt
3. Rozmowy Polaków na ławce w czasie oczekiwania rozlużniające ( Ona startujaca: te opaski z czipem cięzko jest zapiąć. On towarzyszacy - masz za grube nogi. Ja- alez skad, to opaska musi byc za krotka... ps. Nigdy w życiu nie należy używać sformułowania do kobiety że ma coś za grube!)
4. Start jak zawsze dla mnie przyprawiący o gęsią skórkę ( odkąd tu jeżdżę Piraci kojarzą mi sie jednznacznie)
5. W porównaniu do poprzednich lat bardzo slaby doping. Zdecydowanie odczuwalne jak dla mnie.
6. Sama jazda fajna jak zwykle. Wynik zły. Najgorszy z moich. 2h01min. Że tak zły to mnie zdziwiło. Nie sprawdzałam na trasie. Wiedziałam że nie jest jakoś super ale nie myślałam, że aż tak źle. Nawet w deszczu rok temu było lepiej. Wiem, że miałam kłopot z wiatrem. Ale ten jest tu zawsze. Tak dumam, że brakowało mi kogoś z kim mogłabym się ścigać. Bo jak już przegoniłam tych, których się dało to miałam przed sobą pustkę... znaczy za daleko by gonić następnych.
W gruncie rzeczy takie samotne jechanie 40 km jest trudniejsze. I to na moje usprawiedliwienie. W kategorii wiekowej (mało obleganej) byłam 4.
7. Kubie dziękuję za pogawedkę no i oczywiście za zaproszenie do pociągu na trasie (poza Kubą pociąg wydał mi sie jednak jakos malo sympatyczny 😉 więc nie skorzystałam)
8. Jak ja to lubię...
O tak, koszulka Kuby prezentowala się ładnie. Ale moja też ładna :laugh:
Mam wrażenie że Robert mojej w ogóle nie brał pod uwagę :woohoo: 😛 :woohoo: :whistle:
Dzięki bardzo a forumowiczem jestem świeżutkim , dopiero co zaczynam , więc sam rozumiesz ...
Trza jednak było się przywitać :). Zawsze to lepiej wiedzieć kto jest kim na żywo, no i łatwiej się odnaleźć na kolejnych zawodach.
Co racja to racja 🙁
W Grójcu to nadrobię i drugi raz takiego nietaktu nie popełnię 😉
O tak, koszulka Kuby prezentowala się ładnie. Ale moja też ładna :laugh:
Mam wrażenie że Robert mojej w ogóle nie brał pod uwagę :woohoo: 😛 :woohoo: :whistle:
Dzięki bardzo a forumowiczem jestem świeżutkim , dopiero co zaczynam , więc sam rozumiesz ...
Trza jednak było się przywitać :). Zawsze to lepiej wiedzieć kto jest kim na żywo, no i łatwiej się odnaleźć na kolejnych zawodach.
Co racja to racja 🙁
W Grójcu to nadrobię i drugi raz takiego nietaktu nie popełnię 😉
Tak Grójec dobry na zdjęcie forumowe
Część będzie na Fochu, część w Grójcu. Zrobi się kolarz 😉
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
C.d zaprzyjaźniania się z R2.
Dwa razy po 15 km. Brak zdartej skóry z tylu. Obstawiam, że pomoga "nizej na nogach". Ale mocny ból w czasie jazdy na środku kostek od wewnętrznej. Dlaczego? Co robię źle? Zauważyłam że zdecydowanie lecą mi nogi do środka. I na to potrzeba mi km przejezdżonych.
Mimo bolu i mniejszej stabilności wydaje mi sie, że na niskich jezdzi mi sie jakos łatwiej - lżejszy but?
Ale na pewno na niskim bardziej, dużo bardziej odczuwalna chropowatosc asfaltu - Ale może to kwestia kółek?
Kółka masz inne, z inną charakterystyką, ale przede wszystkim - jaką masz wkładkę w niskim? Jak się ona ma do wkładki w wysokich, gdzie chyba był w pełni wyjmowany liner i w nim wkładka, prawda? Liczą się warstwy.
Dobrze, że nie zdziera pięty, jest szansa, że to już za Tobą.
Wewnętrzne kostki - cóż, możesz sobie trochę pomóc przy pomocy footies.
No i starać się jeździć tak, żeby kostki nie leciały do środka, co najczęściej oznacza, że trzeba dużo na zewnętrznych krawędziach jeździć.
Można sobie pomóc ćwiczeniami skating ABC. Można znaleźć filmy na YT, ale dobrze mieć na miejscu kogoś, kto zwróci uwagę na detale wykonania, bo najcześciej o te detale chodzi.
Na początek taka "prościzna" od Jorge:
https://youtu.be/TO74h-ik1XM
https://youtu.be/eNOE3LTM3vU
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
C.d zaprzyjaźniania się z R2.
Ale mocny ból w czasie jazdy na środku kostek od wewnętrznej. Dlaczego? Co robię źle? Zauważyłam że zdecydowanie lecą mi nogi do środka. I na to potrzeba mi km przejezdżonych.
Mimo bolu i mniejszej stabilności wydaje mi sie, że na niskich jezdzi mi sie jakos łatwiej - lżejszy but?Ale na pewno na niskim bardziej, dużo bardziej odczuwalna chropowatosc asfaltu - Ale może to kwestia kółek?
Przy niskim bucie ustawienie szyny jest dużo bardziej istotne. Jak nogi lecą do środka, to można ją trochę do wewnątrz przesunąć. Ja ustawiam pod piętą tak, że jak stoję, to kółka mają być prostopadle do podłoża. Przy palcach natomiast przesuwam bliżej wewnętrznej, żeby w czasie jazdy krawędzie się lepiej zmieniało.
Im sztywniejszy but i cały zestaw, tym bardziej czuć wszystko co jest na drodze. Dobre kółka pomagają, ale i tak trzeba się do tego uczucia przyzwyczaić.
Fotostory z Grójca
1. zdjęcie forumowe z Kubą i Robertem (Robert się kulturalnie podjechał przywitać a ja zapytałam, czy ja powinnam go znać... :))
2. początek - ruszam z końca jak zawsze - ale chciałabym kolejnym razem jednak stanąć wcześniej, może wtedy jednak udałoby się kogoś dogonić
zdjęcie z serii: jestem tu za karę
3. jazda - na pierwszych 2 km wyprzedzam kogo się da i dojeżdżam do chłopaka, który wydaje mi się, ze będzie jechał szybko (jak to mawia moja córka: niski but i obcisłe ciuchy gwarantują dobry czas). Wyprzedzam go , on sie podczepia z tyłu i jedziemy. Jedzie mi się bardzo dobrze. Chłopak po jakimś czasie mówi, że mnie zmieni. Ja obawiam się, że zaraz mi odjedzie, ale okazuje się całkiem inaczej. Jedzie za wolno, zaczynam gubić swój rytm, bez sensu. Ale przez chwilę jest mi głupio wyprzedzić go. Na szczęście tylko przez chwilę. Wyprzedzam mówiąc, że dla mnie za wolno w jego tempie. I jedziemy dalej. Cały wyścig razem. Ale to ja prowadzę 🙂 W między czasie dowiaduję się, że jego żona to z tych co gdzieś na początku (potem widzą ją na podium). Przed ostatnim kółkiem on sprawdza czas i mówi z zadowoleniem, że jest dobrze, powinniśmy mieć mniej niż godzinę. Uuu... ja chciałam mieć mniej niż 50 min.
4. meta - no kiepsko 52 min, ale z drugiej strony i tak zadowolenie. Kolejny raz dałam radę. Chciało mi się jechać te 2 h w jedną stronę. Nie stchórzyłam a zawsze obawiam się, że będę ostatnia.
A w ramach nagrody podium 🙂 Na zasadzie - łapię się w świetną kategorię wiekową... liczącą 3 osoby.
Kubie, jak zawsze dziękuję za pogawędkę. Robertowi i jego rodzinie za wspólny czas po.
Asia , spoko , polecam się na przyszłość 😉
No i oczywiście dzięki za przemiłe towarzystwo 🙂 🙂
Ja się nabrałem na tą Grójecką dychę, stwierdzając, że do końca sezonu zostały same dziesiątki i zbyt daleko. I tak bym pewnie nie pojechał...
wyniki: https://elektronicznezapisy.pl/event/3877/results.html
Ponad 30 osób poniżej 40 minut. Skąd się biorą Ci ludzie? :woohoo: :blink:
Gratulacje dla całej trójki!
I ode mnie również ogromne gratulacje!! 🙂
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Gratulacje jeszcze raz. Fotorelacja super. Ja jeszcze czekam na zdjęcia od Pana Andrzeja Chomczyka, bo na tych co już udostępnili (z jazdy) nie ma mnie nigdzie. Przynajmniej nie na pierwszym planie.
Z drugiej storny z pierwszym planem z Grojca może być ciężko, bo jak pisałem pociąg ciągnąłem tylko przez 500m...
Gratulacje jeszcze raz. Fotorelacja super. Ja jeszcze czekam na zdjęcia od Pana Andrzeja Chomczyka, bo na tych co już udostępnili (z jazdy) nie ma mnie nigdzie. Przynajmniej nie na pierwszym planie.
Z drugiej storny z pierwszym planem z Grojca może być ciężko, bo jak pisałem pociąg ciągnąłem tylko przez 500m...
Ale na niepierwszym planie to Cię wypatrzyłam. Zresztą to Twoje zdjęcie z chłopakami i tak bije wszystkie na głowę.
Ostatni post: Jakie rolki fitness dla dorosłej osoby Najnowszy użytkownik: beab82112932398 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte