Zawody rolkowe 2022
Tu jest wściekły zapas zdjęć z drajwu Grześka T.
https://drive.google.com/drive/mobile/folders/1q6KRIyG4R2eMk2Oa4vj4n7uo7qBU0c1G?usp=sharing
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Sonic opisał swoje 24h na torze Bugatti.
"A fitting champagne shower on the @24heuresrollersdumans podium. While I didn’t actually skate for 24 straight hours, I went in with a deliberate strategy to stay on the track for as much time as possible. I spent 22 hours and 5 minutes skating, left the course with 25 minutes to go after hitting my mega goal of 500k, and that left me with 90 minutes of breaks. I had to be very disciplined: not going too fast, letting my pack drop me when it went it did, and taking breaks when I felt my legs/spirit were about to falter. My stops were well calculated (learning lessons from my mess at the Miami 24 hour ultra a few months back): I set a timer for 10 or 20 minutes (1 or 2 laps for my pack to come around again so I could jump back on), splat down on the yoga mat, rolled out my legs (accompanied by screaming), scarfed down juice and potato chips and croissants with jam, threw my electronics on the charger, adjusted layers, and maybe peed. Then back on the course renewed as soon as the alarm rang. I forced myself to play the long game and preserve my body, letting plenty of other solo skaters fly by me in the first few hours in the heat. I was in 7th place about 6 or so hours in and stuck to my tortoise-beats-hare guns. As other solo skaters broke down, I kept going and after a very long night in a pack with some superb calm skaters who were in first and second, I had clawed my way up to 4th place by late morning. With five hours to go, the third place skater started doing attacks and the other top contenders followed along much to my dismay. With plenty of loud cursing on my part - the universal language as the others didn’t speak English - l let the pack go and eventually found members of a duo team to ride with. With 3rd place and 5th place each 20 miles ahead and behind me respectively, I’d made my peace to hold a sustainable pace for 4th place. But an hour later, I passed the 3rd place skater and he looked dead. Two hours later I was informed that he’d bailed entirely and that I’d passed him for 3rd! I knew it was mine then and held my pace, swinging between being energized and cursing how long a ride it’d been. The strategy could not have been played better!"
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Nie kumam zasad klasyfikacji w tym 24h wyścigu Le Mans.
Na 15minut przed końcem czeka się aż dojedzie pierwszy, wtedy kończy się wyścig. I co? Liczy się kilometry reszcie? Okrążenia?
Rozumiem, że przejechał w kategorii solo ponad 500km i zajął 3 miejsce.
Tak mi wychodzi średnia 22,5km/h.
Mięśnie mięśniami, ale jak stopy to wytrzymują?
Z innej beczki, pogadałem dzisiaj chwile z Panem Grzegorzem z Widawy właśnie o Widawie 2023. Na chwilę obecną jest jak najbardziej za, bo widzi że zawody się spodobały i chwyciły. Jeśli chodzi o termin to celuje w ostatni tydzień czerwca albo pierwszy tydzień lipca. Raczej niedziela, bo parking przy Dino potrzebny 😉
Wazne zeby oglosil mozliwie wczesnie, tak np. po wakacjach 🙂 Wtedy mozna spokojnie zaplanowac wyjazd to raz, dwa robi sie tez lekkie cisnienie na innych zeby oglaszali sie wczesniej.
Dokładnie 🙂 CM już wiadomo kiedy się spodziewać 22 kwietnia 2023. Niedziela jest jak najbardziej ok. Lokalizacja zawodów jest optymalna na dojazd w jeden dzień. Czyli terminowo Widawa wypełni lukę po Osiecznicy 🙂
Nowa-stara(?) miejscówka.
https://www.facebook.com/groups/493124760815346/posts/5070229433104833/
Mam dziwne wrażenie, że w Suchowoli zawody już były. Nigdy tam nie jeździłem, ale wygląda na wielki come-back po 6 latach... W notatkach mam Suchowole w 2016...
Wysłany przez: @pietaAle fajnie, że są kolejne inicjatywy.
Są i zapisy, choć dalej nie ma regulaminu. Sprawa rozwojowa, więc czekam. Do tego sobota, więc może uda się jakoś upchnąć w kalendarz, ale na nic się nie nastawiam. Pewnie będę wiedział na ostatnią chwilę przed zamknięciem zapisów.
https://dostartu.pl/mistrzostwa-polski-lzs-we-wrotkarstwie-szybkim-v7887
Wysłany przez: @qbajakWysłany przez: @pietaAle fajnie, że są kolejne inicjatywy.
Są i zapisy, choć dalej nie ma regulaminu. Sprawa rozwojowa, więc czekam. Do tego sobota, więc może uda się jakoś upchnąć w kalendarz, ale na nic się nie nastawiam. Pewnie będę wiedział na ostatnią chwilę przed zamknięciem zapisów.
https://dostartu.pl/mistrzostwa-polski-lzs-we-wrotkarstwie-szybkim-v7887
Starsi stażem koledzy wspominają Suchowolę 2016 jako wyjątkowy event. Nigdzie indziej nie częstowano samogonem... 😀
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Jak ktoś się wybiera na sierpniowy to...
IMPREZA STARTUJE 1h 15minut wcześniej.
Piszę, bo mi to dojazd pociągiem rozwaliło (na szczęście mogłem wymienić bilet).
https://www.facebook.com/Maraton.Sierpniowy/posts/5798429836835332
Coś mi się zdaje, że to ostatni sierpniowy i impreza może się już nie podnieść. Spadek zapisanych z 682 w 2019 na 340 w 2022. Największy spadek w Fitness o 218 uczestników, półmaraton o 67 i maraton o 57. Mazurski im chyba podebrał uczestników - nie każdy będzie targał przez pół Polski tydzień po tygodniu. Do tego mam wrażenie, że dużo ludzi tam jeździło bo był największy w PL. Teraz prym przejęły Mazury...
Wysłany przez: @qbajakSpadek zapisanych z 682 w 2019 na 340 w 2022.
Mysle, ze moge sie tylko powtorzyc... Co robili zeby zareklamowac ten maraton? Bo w ostatnich latach, jakby nie bylo, to coraz mniej. Wiadomo ze kowid wycial sporo czasu, wiec tym bardziej dobrze by bylo trabic o powrocie. Mazury daja bardzo dobry przyklad, niezmiennie ciekawe dlaczego wlasciwie nikt sie od nich nie uczy 🙁
Termin tydzien przed mazurami tez nie do konca - jak ktos chce pocisnac mozno mazury to raczej odpusci start tydzien przed glowna impreza. Do tej pory robili w 3ci tydzien sierpnia.
No ale gdzie te Mazury niby się tak reklamują, żeby można było brać z nich przykład? Jakoś mnie to omija.
Według mnie, jeśli w maratonie w Zgorzelcu wzięło udział 17 osób, czy w maratonie Roll & Run 21 osób, to na tym tle frekwencja w Gdańsku jest rewelacyjna.
Wysłany przez: @pietaNo ale gdzie te Mazury niby się tak reklamują, żeby można było brać z nich przykład? Jakoś mnie to omija.
Mazur jest pełno na FB. Teraz np akcja, w której kluby/"ambasadorzy" zapraszają na wyścig - mocno spóźniona jeśli chodzi o sprzedaż pakietów (bo już się dawno wyprzedały), ale bardzo mocno wbija się świadomość. Bo jest jeszcze i jeszcze. To raz.
Dwa: MMR chyba jako jedyni uruchamiają zapisy na kolejną edycję, zaraz po zakończeniu "poprzedniej". Kiedy emocje są jeszcze świeże. Dzięki temu bardzo łatwo im o utrzymanie "stałego klienta" - zwłaszcza fitnessowców. Takie sciąganie z rynku ludzi, którzy jeżdża na 1-2 imprezy w roku. "PROsi" i tak się zapiszą...
Trzy: pare razy wisiałem w tym roku z Romanem na telefonie. Jedno z co mi się wbiło w pamięć po rozmowie maj/czerwiec, to fakt, że Romano chciał jak naszybciej zamknąć zapisy u siebie. Zapisy na Sierpniowy zaczeły się w maju. Zapisy na MMR zakonczyly sie 1 czerwca. Romano podał jeden powód: "zawody tydzień po tygoniu. Jak ktoś pojedzie do Gdańska, to nie przyjedzie do mnie" - także chłop ma mocne zrozumienie rynku. Zwłaszcza, że już w maju inflacja zaczeła hulać na maxa.
Wysłany przez: @pietaWedług mnie, jeśli w maratonie w Zgorzelcu wzięło udział 17 osób, czy w maratonie Roll & Run 21 osób, to na tym tle frekwencja w Gdańsku jest rewelacyjna.
Zgorzelec jest imprezą "doklejaną" do maratonu biegowego. Więc budżetowo leci w innej kategorii. No i jest na końcu niczego 😉
R&R Stolno - z mojej perspektywy: wycięli zawody dzieci, dojazd jest mocno średni, a baza noclegowa wcale nie taka fajna (przynajmniej jeśli chodzi o rodzine 5 osobową). Pobliskie Chełmno urocze - ale miasto bardziej na raz/dwa razy. Troche mało, żeby robić weekendową wycieczkę całą rodziną jeśli tylko ja się mogę pościgać. A zasadę mam, że raczej bez rodziny nie jeżdże jeśli nie jestem w stanie wrócić tego samego dnia.
Gdańsk z kolei zawsze robił zawody "z pompą" i on tak jak napisali w komunikacie na FB potrzebuje uczestników, żeby im się skalkulowało. Jeśli zamknięcie ulic kosztuje tyle ile w W-wie (a podejrzewam, że jest bardzo podobnie) to bez opustu od miasta to jest już spory koszt. Koszt, który organizatorzy biegów na kilka tysięcy osób wciągają nosem, niestety w naszym światku to on zabija mase inicjatyw.
Wysłany przez: @qbajakRomano podał jeden powód: "zawody tydzień po tygoniu. Jak ktoś pojedzie do Gdańska, to nie przyjedzie do mnie"
I tak i nie... Tacy jak np. ja, którzy jezdza nie pod wyniki, bez aspiracji bardziej sportowych to moga sobie jechac tydzien po tygodniu, tylko wlasnie kwestie kosztów. Co do Gdanska to od lat byl mniej wiecej znany termin.
Moim zdaniem MŚ zaczął tracic kiedy zaprzestał wyscigu po miescie - byl chyba ostatnim, ktory sie w tej formie uchowal. Zmiana trasy na okrazenia po agrafce dla zwyklych ludzi nie jest atrakcyjna i tyle. Zadna impreza nie ustoi na samej elicie. To wg mnie byl poczatek konca.
Zapewne padnie, z jednej strony szkoda, z drugiej jezeli ktos robi caly czas to samo, nie wyciaga wnioskow, a potem płacze, że "bankrutuje" to mi nie żal.
Mazury prowadza kampanie wrecz wzorowo i widac, ze stoi za tym ktos kto te kwestie na wielu polach potrafi ogarnaic. Wiedza co robia i to dziala, szkoda ze inni sie nie ucza.
Moim zdaniem ten termin Sierpniowego niefortunny w związku z Mazurskim. Bo jednak trochę ciężko całe dwa kolejne weekendy wykroić na wyjazdy. Z czego na sam przejazd na miejsce trzeba poświęcić sporo czasu. A żal mi Sierpniowego, bo sentyment wielki mam (jak dla mnie zupełnie bez znaczenia czy jeździ się po mieście czy właśnie ta pętla). Ale chyba rozsądnie nastawię się tylko na Mazurski.
Sierpniowy był pierwszy, a Mazurski się wciął w wyniku pandemii, bo nie wiem czy pamiętacie, ale pierwotnie miał być na wiosnę.
No, ale teraz wyszło, że wybiera się Mazurski.
I ja też. 🙂
- Dziś robimy czego innym się nie chce, a jutro czego inni nie potrafią.
Runmageddon nie byl pierwszym biegiem z przeszkodami w PL, a jak kogos spytać to jest z nim jak dawniej z "adidasami" ktore oznaczaly KAZDE buty sportowe.
Gdansk byl pierwszy ale co z tego? Nic poza tym ze był pierwszy. Marketing.
Ja mam rodzinę w Gdańsku więc z tego powodu bardziej ciągnie mnie w tamtym kierunku ale szkoda mi odpuścić Mazurski więc nie wiem czy odpuszczę 😜 Podejmę decyzję parę dni przed
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
-
Zawody rolkowe 2024
4 dni temu
-
Zawody rolkowe 2023
1 miesiąc temu
-
Kicking Asphalt 2021
2 lata temu
Ostatni post: Kicking Asphalt 2k23 Najnowszy użytkownik: christiphelps06 Ostatnie posty Nieprzeczytane Posty Tagi
Ikony forów: Forum nie zawiera nieprzeczytanych postów Forum zawiera nieprzeczytane posty
Ikony wątków: Bez odpowiedzi Odwpowiedzi Aktywny Gorący Przyklejony Niezaakceptowany Rozwiązany Prywatny Zamknięte